-
11. Data: 2005-07-01 21:57:37
Temat: Re: List Prawników RP do Kwaśniewskiego
Od: telimena <h...@w...pl>
jurekw wrote:
> Dowiedziałem się ostatnio, że w czasach kolonialnych bardzo ciekawym przypadkiem
> była kolonia francuska w Ameryce Północnej (dzisiejsza Kanada).
dokladniej atlantycka czesc.
> Nie przynosiła ona spodziewanych zysków i dlatego udał się za ocean wysłannik
> mający uzdrowić sytuację. Jednym z pierwszych jego posunięć było wygonienie z
> kolonii wszystkich prawników.
To moze byc prawda, bo mieszkancy Nowej Francji byli wg opisow z epoki
najbardziej pieniaczym narodem. W procesowaniu sie pomgal fakt ze
granice nie byly oznaczone, zwierze szwedalo sie po sasiadach,
notariusze nie umieli czytac, nie bylo telewizji, a zimy byly dlugie.
Munro William Bennett, Crusaders of New France, str. 224.
-
12. Data: 2005-07-01 22:15:55
Temat: Re: List Prawników RP do Kwaśniewskiego
Od: "jurekw" <t...@k...org>
> > Tu nie mamy bowiem do czynienia z prostą reakcją na postępowanie posłów.
>
> Tak? A twierdzisz to na podstawie?
Wyjaśniłem już to.
Może niezbyt jasno.
Oto mamy postulowaną zasadę (Z): przypadek FOZZ nie powinien wpływac na proces
stanowienia prawa.
Posłowie łamiąc Z uchwalili ustawę.
Prawnicy łamiąc zasadę Z próbują zablokować wejście w życie tej ustawy.
Gdyby interwencja prawników nastąpiła na etapie prac sejmowych - ich stanowisko
nie musiałoby odnosić się do FOZZ, tylko do stanowiska posłów wobec tej ustawy.
Obecnie nie jest to bez sensu, gdyż jest to zamknięta przeszłość (chyba, że
poziom skretynienia jest większy niż myślałem i prawnicy chcą zmieniać
przeszłość). Prawnicy muszą więc odnieść się (i odnoszą się) do FOZZ, a nie do
stanowiska posłów. c.b.d.o.
> Akurat list zawiera postulaty merytoryczne, może niektóre niesłuszne,
> ale niektóre słuszne.
Napisałem, że powinny być brane pod uwagę WYŁACZNIE takie argumenty
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
13. Data: 2005-07-01 22:23:52
Temat: Re: List Prawników RP do Kwaśniewskiego
Od: Johnson <j...@n...pl>
jurekw napisał(a):
> Gdyby interwencja prawników nastąpiła na etapie prac sejmowych - ich stanowisko
> nie musiałoby odnosić się do FOZZ, tylko do stanowiska posłów wobec tej ustawy.
Nie ma znaczenia na którym etapie procesu legislacyjnego list się
pojawił. Argumenty są takie same. Nie widze twojego subtelnego
rozróżnienia. Teraz też odnoszą się do efektów pracy sejmu (posłów)
czyli ustawy.
> Obecnie nie jest to bez sensu, gdyż jest to zamknięta przeszłość (chyba, że
> poziom skretynienia jest większy niż myślałem i prawnicy chcą zmieniać
> przeszłość). Prawnicy muszą więc odnieść się (i odnoszą się) do FOZZ, a nie do
> stanowiska posłów. c.b.d.o.
>
>
> Napisałem, że powinny być brane pod uwagę WYŁACZNIE takie argumenty
>
>
Tam są tylko takie. Tylko niektóre nie są trafne.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
14. Data: 2005-07-01 22:34:36
Temat: Re: List Prawników RP do Kwaśniewskiego
Od: "jurekw" <t...@k...org>
>
> > Gdyby interwencja prawników nastąpiła na etapie prac sejmowych - ich stanowisko
> > nie musiałoby odnosić się do FOZZ, tylko do stanowiska posłów wobec tej ustawy.
errata: powinno być "stanowiska posłów wobec tej AFERY" (a nie "ustawy").
> Nie ma znaczenia na którym etapie procesu legislacyjnego list się
> pojawił. Argumenty są takie same. Nie widze twojego subtelnego
> rozróżnienia. Teraz też odnoszą się do efektów pracy sejmu (posłów)
> czyli ustawy.
Ale efektem tej pracy nie jest stanowisko wobec FOZZ, tylko konkretne przepisy.
Nie można więc uznać iż prawnicy odnoszą się do stanowiska posłów wobec FOZZ.
Przywołanie więc tej afery w kontekście dyskusji o wprowadzanych przepisach nie
jest niczym innym jak złamaniem zasady Z, którą prawnicy uznają za bezwzględnie
obowiązującą.
> > Napisałem, że powinny być brane pod uwagę WYŁACZNIE takie argumenty
> >
>
> Tam są tylko takie. Tylko niektóre nie są trafne.
Przywołanie afery FOZZ nie jest argumentem merytorycznym, gdyż przepisy się do
niej nie odnoszą. Byłby to argument merytoryczny, gdyby ten przypadek w jakiś
posób podważał sens ustawy. Gdy poprzednio uchwalano okresy przedawnień, to
zbadano wszystkie toczące się sprawy, czy czasem w którejś z nich nowe przepisy
będą istotne. Przecież to jawne kretyństwo, albo jawne współdziałanie z
aferzystami i stojąca za tym mafią (która prawdopodobnie zamordowała kontrolera
NIK Faltzmana).
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2005-07-02 07:01:05
Temat: Re: List Prawników RP do Kwaśniewskiego
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "jurekw" <t...@k...org> napisał w wiadomości
news:663a.000015b1.42c5c09a@newsgate.onet.pl...
>
> Oto mamy postulowaną zasadę (Z): przypadek FOZZ nie powinien wpływac na
proces
> stanowienia prawa.
> Posłowie łamiąc Z uchwalili ustawę.
> Prawnicy łamiąc zasadę Z próbują zablokować wejście w życie tej ustawy.
MZ ci prawnicy nie łamią tej zasady tylko właśnie występuja w jej obronie.
-
16. Data: 2005-07-02 08:22:11
Temat: Re: List Prawników RP do Kwaśniewskiego
Od: "jurekw" <t...@k...org>
> MZ ci prawnicy nie łamią tej zasady tylko właśnie występuja w jej obronie.
Może zmierzysz się najpierw z prostszym przykładem.
Oto mamy normę: nie zabijaj.
I mamy zabójcę, który postanawia kogoś zabić.
Jeśli staniemy w obronie ofiary - to bronimy tej normy.
Ale jeśli po fakcie uśmiercimy zabójce, to nawet tłumaczenie iż zapobiegliśmy
dalszym zabójstwom nie pomoże - norma została złamana.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
17. Data: 2005-07-02 08:48:25
Temat: Re: List Prawników RP do Kwaśniewskiego
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "jurekw" <t...@k...org> napisał w wiadomości
news:663a.0000162f.42c64eb2@newsgate.onet.pl...
>
> Może zmierzysz się najpierw z prostszym przykładem.
> Oto mamy normę: nie zabijaj.
To analogia do zasady oznaczonej przez ciebie jako Z: przypadek FOZZ nie
powinien wpływac na proces stanowienia prawa.
> I mamy zabójcę, który postanawia kogoś zabić.
Czyli Sejm, który uchwalił nowelę kk.
> Jeśli staniemy w obronie ofiary - to bronimy tej normy.
Profesorowie piszą list do Prezydenta z prośbą o weto.
> Ale jeśli po fakcie uśmiercimy zabójce, to nawet tłumaczenie iż
zapobiegliśmy
> dalszym zabójstwom nie pomoże - norma została złamana.
Proces legislacyjny jeszcze nie jest zakończony, noweli jeszcze nie ma,
czyli ofiara jeszcze żyje.
Coś mi się wydaje, że sam siebie nie rozumiesz.
-
18. Data: 2005-07-02 09:27:46
Temat: Re: List Prawników RP do Kwaśniewskiego
Od: "Sewer" <s...@N...gazeta.pl>
Sky <s...@o...pl> napisał(a):
> łamie się obowiązującą w krajach cywilizowanych od czasów
> oświecenia zasadę, że prawo nie działa wstecz ("lex retro non agit").
Zmiana terminu przedawnienia to oczywiście jest działanie prawa wstecz o ile
dotyczy okresu przedawnienia dla zdarzeń sprzed wejścia w życie przepisu. I
tak jest w tym przypadku.
Natomiast trudno sie zgodzić iż zasada nie działania prawa wstecz obowiązuje
w krajach cywilizowanych, ta zasada to nie jest prawo objawione:) Jeden
przykład, brak przedawnienia (właśnie) za zbrodnie wojenne został wprowadzony
do prawodawstwa wielu państw i nie oznacza to, że kraje te nie są
cywilizowane.
Sewer
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
19. Data: 2005-07-02 11:12:27
Temat: Re: List Prawników RP do Kwaśniewskiego
Od: "jurekw" <t...@k...org>
> Coś mi się wydaje, że sam siebie nie rozumiesz.
>
Różnica między nami polega na tym, że ja coś wiem, a Tobie coś się wydaje.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
20. Data: 2005-07-02 19:21:27
Temat: Re: List Prawników RP do Kwa?niewskiego
Od: JanuszHr <h...@p...com>
Fri, 1 Jul 2005 22:06:53 +0200, na pl.soc.prawo, SQLwysyn napisał(a):
> Użytkownik "for" <g...@h...com> napisał w wiadomości
> news:dmdxe.54$gD5.41@trndny06...
>
> Jak pajacu nie potrafisz uzywac prawidlowego kodowania to sie nie odzywaj.
a ty zmień albo popraw sobie czytnik by przestał tworzyć nowy temat
JanuszHr