Witam wszystkich. Mam do Was pytanie i prosbe o porade co dalej robic. Otoz
3 tygodnie temu pewien mlody czlowiek nie opanowal samochodu i uderzyl w
moja brame wjazdowa, niszczac ja i 4 metry ogrodzenia. Wezwalem policje,
sprawca przyznal sie do winy (skasowany samochod). Policja spisala protokol
i do tego momentu wszystko bylo ok. Schody zaczely sie w momecie proby
odzyskania odszkodowania z OC sprawcy z Link4. Przyjechal Pan ktory zrobil
bardzo dokladne ogledziny, obfotografowal rozbita brame i inne elementy
ogrodzenia. Nastepnie zlozyl te materialy w Link4. Miedzy czasie nie
czekajac na wycene z Link4 poprosilem trzech lokalnych rzemieslnikow o
wstepna wycene naprawienia szkody. Rozbieznosci w cenie byly pomiedzy 5 a 6
kpln. Zadzwonilem po jakis 3 dniach do Link4 na ile oni wyceniaja moja
szkode i dowiedzialem sie ze wedlug ich wstepnej kalkulacji sa sklonni
zwrocic mi 1000pln. Odrzucilem ta propozycje, proszac zeby odnotowali sobie
w swojej bazie ze nie zgadzam sie z takim oszacowaniem, oraz ze dostarcze
swoja kalkulacje cenowa usuniecia szkody. Moja kalkulacja opiewa na 4,5kpln.
Dzwonilem dzisiaj do Link4 i caly czas nie mam jeszcze odpowiedzi. I teraz
moje pytanie jest nastepujace: co jesli Link4 odrzuci moja kalkulacje i
ponownie zaproponuje jakas smieszna kwote, gdzie z tym isc - czy wynajmowac
adwokata, czy samemu isc do sadu - nie mam rzadnego doswiadczenia w tego
typu sprawach i licze na Wasza pomoc. Z gory dziekuje za wszelkie sugestie.
Tomek.

do góry

Użytkownik "s137712" <s...@y...com> napisał w wiadomości
news:edmch4$djs$1@inews.gazeta.pl...
> Dzwonilem dzisiaj do Link4 i caly czas nie mam jeszcze odpowiedzi.

Ty dzwoń do sprawcy - niech pokrywa szkody a link4 niech mu później zwróci

Pozdrawiam

do góry

Witam.
POwinieneś się postarać o wycene rzeczoznawce majątkowego, z tą
wyceną możesz się zwrócić do zakładu ubezpieczeń i żadać
wypłaty odszkodowania + koszty rzeczoznawcy. Jesli zakład odmówi
pozostaje Ci pozwać przed sadem cywilnym sprawce owego zdarzenia o ww.
koszta, z zakładem ubezpieczeń jako współpozwanym. Wydaja mi sie ze
jak przedstawisz im "mocny papier" to powinno to zakonczyc sprawe (nie
beda przeciez kwestionowac rzeczoznawcy).
W razie problemów informacji i pomocy mozszesz szukać u rzecznika
ubezpieczonych (niedawno tez to przerabilem w troche innej konfiguracji
i z Allianzem w roli glownej) www.rzu.gov.pl
pzdr
kuba

do góry

Użytkownik "Swider" <j...@g...com> napisał w wiadomości
news:1157572368.360662.324530@m73g2000cwd.googlegrou
ps.com...

Zanim uczynisz to, co radzi Świder, jeszcze spróbował bym napisać do nich pismo
wzywające do wyrównania szkody i podające Twoja wycenę. poinformują lich w
piśmie, że wobec niewyrażenia zgody na Twoją cenę albo braku odpowiedzi będziesz
dochodzić roszczenia na drodze sądowej. Możesz w piśmie wspomnieć, ze jeśli
uważają, ze odbudowa ogrodzenia jest możliwa, to niech wskażą wykonawcę, który
koniecznej naprawy wykona na ich koszt. Skoro mają takiego za 1.000 zł, to
zakładam, że Ty nie masz o to pretensji. Byle zrobił to dobrze.

Powoływanie rzeczoznawcy nie ma żadnego sensu, bo dla postępowania sądowego ta
wycena nie będzie mieć żadnego znaczenia. W razie konieczności na Twój wniosek
powoła go sąd z listy biegłych sądowych. Opinia napisana na Twoje zlecenie nie
będzie miarodajna. Prędzej sens miało by uzyskanie pisemnych kosztorysów od tych
3 wykonawców, albo przynajmniej jednego.

do góry