eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoLiczniki kaloryferowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 41. Data: 2008-10-23 18:47:39
    Temat: Re: Liczniki kaloryferowe
    Od: "Easy" <e...@m...nospam.org>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:gdoi5g$oaa$1@inews.gazeta.pl...
    > Animka wrote:
    >> W dniu 2008-10-22 21:19 witek napisał/a:
    >>> Yyy wrote:
    >>>> nie chce absolutnie nikomu podpowiadac ale martwi mnie to jaka jest
    >>>> odpornosc na nieuczciwosc posiadaczy kaloryferow? przeciez jak inni
    >>>> maja "zero" to wtedy wiecej zaplacisz TY - co nie?
    >>>>
    >>>
    >>> tak,
    >>> z tym, że akurat w praktyce nikt sie nie p..li z podzielnikami na
    >>> kaloryferze.
    >>> Ściąa się cały kaloryfer i zakłada drugi bez podzielnika, po paru
    >>> miesiacach oszczedzania zakłada się ten pierwszy zeby troche nabiło.
    >>
    >> Fajnie, ale bez wiedzy hydraulika z administracji tego nie zrobi. Sam
    >> przecież nie spuści wody w pionie, w piwnicy, bo nie ma kluczy do tego
    >> pomieszczenia. Najpierw trzeba spuścić wodę, żeby wymienić kaloryfer.

    własnie w tym sek ze spoldzielnia zabrania montowania zaworow przed
    grzejnikami. wlasnie po to. Grzejniki sa "na stałe" zamontowane.
    Jedynie w łazience, gzie nie ma licznika sa zawory.

    Easy


  • 42. Data: 2008-10-23 19:38:32
    Temat: Re: Liczniki kaloryferowe
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Animka wrote:
    > W dniu 2008-10-23 02:57 witek napisał/a:
    >
    >>> Fajnie, ale bez wiedzy hydraulika z administracji tego nie zrobi. Sam
    >>> przecież nie spuści wody w pionie, w piwnicy, bo nie ma kluczy do
    >>> tego pomieszczenia. Najpierw trzeba spuścić wodę, żeby wymienić
    >>> kaloryfer.
    >>>
    >>
    >> Mało wiesz.
    >
    > Może masz rację.
    >
    >
    to tak dla twojej wiedzy. najprostszy sposób.
    w okresie letnim zwykle wody nie ma w instalacji. Szybciutko monutje sie
    zawory zwrotne na wlocie i wylocie, albo zwykle zawory, a potem to już
    mozesz sobie kaloryfer nawet codziennie zmieniac na inny kolor w
    zależności od pogody.



  • 43. Data: 2008-10-24 19:04:12
    Temat: Re: Liczniki kaloryferowe
    Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>

    Użytkownik Yyy napisał:
    > Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl> wrote in
    > news:gdmll1$ija$1@nemesis.news.neostrada.pl:
    >
    >> W uproszczeniu sz to dwa czujniki temperatury. Jeden jest od spodu
    >> praktycznie przyklejony do kaloryfera, a drugi na wierzchniej częsci
    >> obudowy podzielnika.
    >
    > czyli jakby owinac go folia miedziana to by roznicy temperatur nie bylo i
    > wskazywalby zero?

    Teoretycznie mogłoby tak być, ale tak jak ktoś tu pisał jest
    skuteczniejsza metoda pozbycia się podzielnika razem z kaloryferem :-)

    >> Pierwszy czujnik mierzy zatem temperaturę
    >> grzejnika, a drugi powietrza w pewnym oddaleniu od grzejnika. Pomiar
    >> opiera się o róznicę temperatur, która jest calkowana w czasie.
    >
    > nie chce absolutnie nikomu podpowiadac ale martwi mnie to jaka jest odpornosc
    > na nieuczciwosc posiadaczy kaloryferow? przeciez jak inni maja "zero" to
    > wtedy wiecej zaplacisz TY - co nie?
    >

    Niestety system z podzielnikami nie jest doskonały. To tylko kompromis
    między dokładnością pomiaru, a kosztami opomiarowania (i to z dużym
    naciskiem na koszty). Jeśli chodzi o tzw. "oszczędnych inaczej" to jest
    tak jak piszesz. Wydaje im się, że oszukują spółdzielnię i bogatego
    prezesa, a tak naprawdę okradają tylko i wyłącznie swoich sąsiadów. No
    chyba, że w bloku wszyscy kantują, to wtedy wzrośnie cena jednostki
    rozliczeniowej (tzw. "kreski") i wszyscy będą po równo zadowoleni ;-)
    Doskonalsza metoda wymagałaby zainstalowania na każdym grzejniku
    miernika zużycia ciepła (taka mniejsza wersja tego co jest w
    wymiennikowni w węźle). Niestety koszty takiego rozwiązania są dość
    astronomiczne. A nawet tak drogie rozwiązanie nie gwarantuje pełnej
    sprawiedliwości, bo... przenikalność cieplna ścian pomiędzy mieszkaniami
    jest na tyle duża, że w mieszkaniu, w którym mieszkałem parę lat temu
    mogłem w zimie spokojnie pozakręcać wszystkie grzejniki i temperatura
    nigdy nie spadła poniżej +16C (ciepłe bamosze, wełniany sweterek i można
    spokojnie przezimować). Oczywiście odbywało się to kosztem wzrostu
    zużycia ciepła w mieszkaniach otaczających moje. Czyli aby zapewnić
    wiarygodny pomiar zużycia ciepła przez dany lokal, należałoby...
    wysadzić to wszystko i zbudować od nowa zapewniając w pierwszej
    kolejności możliwie doskonałą izolację cieplną między mieszkaniami, a
    dopiero potem można dalej kombinować.

    Kiedyś była koncepcja pomiaru nie tyle zużycia ciepła, co tzw. komfortu
    cieplnego. Miało działać na zasadzie prostej "kamery termowizyjnej"
    mierzącej średni rozkład temperatury w pomieszczeniu. Ale i ten system
    miał swoje wady (oprócz znacznie wyższej ceny od podzielników).


    Pozdrawiam
    Grzegorz


  • 44. Data: 2008-10-24 19:14:06
    Temat: Re: Liczniki kaloryferowe
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Grzegorz Kurczyk pisze:


    > Kiedyś była koncepcja pomiaru nie tyle zużycia ciepła, co tzw. komfortu
    > cieplnego. Miało działać na zasadzie prostej "kamery termowizyjnej"
    > mierzącej średni rozkład temperatury w pomieszczeniu. Ale i ten system
    > miał swoje wady (oprócz znacznie wyższej ceny od podzielników).


    Czyli co, otwieramy okna, odkręcamy kaloryfery i nic nie płacimy za
    maksymalne zużycie? :)

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz


  • 45. Data: 2008-10-26 18:03:13
    Temat: Re: Liczniki kaloryferowe
    Od: "zen_onet" <t...@o...pl>


    > Czyli co, otwieramy okna, odkręcamy kaloryfery i nic nie płacimy za
    > maksymalne zużycie? :)
    >
    całą zimę mam zakręcone kaloryfery - nie mam podzielników, ale nie lubię
    wysokiej temperatury. Mam zawsze temp. 18-20 stopni i to mi wystarcza.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1