-
51. Data: 2007-08-27 16:42:38
Temat: Re: Licencji brak - programy komputerowe
Od: "Kris" <k...@s...pl>
Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
news:fauobj$1vgt$1@news2.ipartners.pl...
> Jakbyś nie zauważył, cały wątek traktuje o tym, czy on to rzeczywiście
> posiada w legalny sposób. IMO posiadanie pudełka i CD nie musi być
> równoznaczne z pozyskaniem programu w legalny sposób.
jakbys nie zauwazylm to nie jest przedmiotem sprawy
czy wszedl w jego posiadanie w sposob legalny czy nie
pytanie brzmi czy posiadajac full legalny soft mozna go legalnie uzywac,
nie majac na to dowodu zakupu? odpowiedz jest w watku
-
52. Data: 2007-08-27 16:59:07
Temat: Re: Licencji brak - programy komputerowe
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
"Kris" <k...@s...pl> writes:
> Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał
> w wiadomości news:fauobj$1vgt$1@news2.ipartners.pl...
>
>> Jakbyś nie zauważył, cały wątek traktuje o tym, czy on to
>> rzeczywiście posiada w legalny sposób. IMO posiadanie pudełka i CD
>> nie musi być równoznaczne z pozyskaniem programu w legalny sposób.
>
> jakbys nie zauwazylm to nie jest przedmiotem sprawy czy wszedl
> w jego posiadanie w sposob legalny czy nie pytanie brzmi czy
> posiadajac full legalny soft mozna go legalnie uzywac, nie majac
> na to dowodu zakupu?
Tylko co znaczy używać? Bo wielu 'full legalnych softów' nie można
używać w sposób zupełnie dowolny (np. nie można instalować na więcej
niż jednym komputerze).
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
53. Data: 2007-08-27 17:02:33
Temat: Re: Licencji brak - programy komputerowe
Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 27 sierpnia 2007 17:40
(autor Piotr Dembiński
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <8...@h...domek>):
>> Jakbyś nie zauważył, cały wątek traktuje o tym, czy on to
>> rzeczywiście posiada w legalny sposób. IMO posiadanie pudełka i CD
>> nie musi być równoznaczne z pozyskaniem programu w legalny sposób.
I ciężar dowodu spoczywa na nim? On ma legalny produkt i nie pamięta skąd...
Może dostał pod chujinkę, może kupił i pies zjadł paragon? Dawno temu to
było...
> Ja zmieniłem tematykę na konstytucyjność przepisu. Co do sporu na
> temat legalności programów udostępnianych przez Media Markt, to jest
> to IMO spór jałowy, chociaż -- przykładowo -- supermarkety posiadające
> w ofercie komputery z zainstalowanym oprogramowaniem, które zostało im
> dostarczone na zasadach licencji GPL, powinny do komputera dołączyć
> również kod źródłowy zainstalowanych na komputerze programów
> lub też w inny sposób spełnić wymagania stawiane przez tę licencję.
A skąd wiesz, że nie spełniają?
--
Wrak Tristana
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
a...@e...com.pl w...@l...pl
-
54. Data: 2007-08-27 17:03:43
Temat: Re: Licencji brak - programy komputerowe
Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 27 sierpnia 2007 13:56
(autor Piotr Dembiński
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <8...@h...domek>):
>>>> Nie wolno mi powielać, tak jak książki czy płyty CD. Ale poza tym,
>>>> czym się różni moje pudełko z grą z MM od mojego pudełka z Łzami
>>>> takoż z MM? Paragonu za grę też już dawno nie mam.... Grozi mi
>>>> odpowiedzialność karna?
>>> Zdecydowanie tak.
>> Albowiem gdyż? Wg jakiego prawa?
> Karnego. Programy komputerowe są traktowane inaczej, niż muzyka.
no ale który par kk łamię?
--
Wrak Tristana
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
a...@e...com.pl w...@l...pl
-
55. Data: 2007-08-27 17:24:22
Temat: Re: Licencji brak - programy komputerowe
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Wrak Tristana <n...@s...pl> writes:
> W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 27 sierpnia 2007 17:40
> (autor Piotr Dembiński
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <8...@h...domek>):
>
>>> Jakbyś nie zauważył, cały wątek traktuje o tym, czy on to
>>> rzeczywiście posiada w legalny sposób. IMO posiadanie pudełka i CD
>>> nie musi być równoznaczne z pozyskaniem programu w legalny sposób.
>
> I ciężar dowodu spoczywa na nim?
To by było coś nowego.
> On ma legalny produkt i nie pamięta skąd... Może dostał pod
> chujinkę, może kupił i pies zjadł paragon? Dawno temu to było...
>
>> Ja zmieniłem tematykę na konstytucyjność przepisu. Co do sporu na
>> temat legalności programów udostępnianych przez Media Markt, to
>> jest to IMO spór jałowy, chociaż -- przykładowo -- supermarkety
>> posiadające w ofercie komputery z zainstalowanym oprogramowaniem,
>> które zostało im dostarczone na zasadach licencji GPL, powinny do
>> komputera dołączyć również kod źródłowy zainstalowanych na
>> komputerze programów lub też w inny sposób spełnić wymagania
>> stawiane przez tę licencję.
>
>
> A skąd wiesz, że nie spełniają?
Nie rozumiem, dlaczego od razu skoczyłeś mi do oczu. Nie napisałem
przecież, że supermarkety sprzedające komputery osobiste
z zainstalowanym oprogramowaniem udostępnionym tym supermarketom na
zasadach licencji GPL nie spełniają warunków tej licencji (w gruncie
rzeczy mało mnie to obchodzi, czy spełniają, czy nie). Napisałem
jedynie, że te sklepy są -- w ramach nawiązanej przez nie umowy
licencyjnej -- zobowiązane do spełnienia określonych warunków
sprzedaży takich komputerów (a dokładnie zainstalowanego na tych
komputerach oprogramowania).
Napisałem tak dlatego, że chciałem zwrócić uwagę na to, że licencja,
która wiąże legalne wejście w posiadanie oryginalnego nośnika (plus
ew. pudła z hologramem) z nabyciem uprawnień do określonego
użytkowania tego oprogramowania nie jest jedynym możliwym
typem licencji.
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
56. Data: 2007-08-27 17:39:36
Temat: Re: Licencji brak - programy komputerowe
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Wrak Tristana <n...@s...pl> writes:
> W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 27 sierpnia 2007 13:56
> (autor Piotr Dembiński
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <8...@h...domek>):
>
>>>>> Nie wolno mi powielać, tak jak książki czy płyty CD. Ale poza
>>>>> tym, czym się różni moje pudełko z grą z MM od mojego pudełka
>>>>> z Łzami takoż z MM? Paragonu za grę też już dawno nie
>>>>> mam.... Grozi mi odpowiedzialność karna?
>>>> Zdecydowanie tak.
>>> Albowiem gdyż? Wg jakiego prawa?
>> Karnego. Programy komputerowe są traktowane inaczej, niż muzyka.
>
>
> no ale który par kk łamię?
Art. 278 o ile ktoś jest w stanie udowodnić, że program komputerowy
uzyskałeś bez zgody osoby uprawnionej. Tym, którzy bez zgody osoby
uprawnionej od ciebie ten program skopiują również grozi
odpowiedzialność z art. 278.
Jeśli chodzi o pudełko z grą i pudełko z muzyką, to różnica polega
właśnie na artykule 278 Kodeksu Karnego. Tym się wółaśnie różnią,
a różnić się nie powinny, ze względu na wynikającą wprost z tego
artykułu dyskryminację gospodarczą muzyków.
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
57. Data: 2007-08-27 17:57:09
Temat: Re: Licencji brak - programy komputerowe
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
p...@g...pl (Piotr Dembiński) writes:
> Wrak Tristana <n...@s...pl> writes:
>
>> W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 27 sierpnia 2007 13:56
>> (autor Piotr Dembiński
>> publikowane na pl.soc.prawo,
>> wasz znak: <8...@h...domek>):
>>
>>>>>> Nie wolno mi powielać, tak jak książki czy płyty CD. Ale poza
>>>>>> tym, czym się różni moje pudełko z grą z MM od mojego pudełka
>>>>>> z Łzami takoż z MM? Paragonu za grę też już dawno nie
>>>>>> mam.... Grozi mi odpowiedzialność karna?
>>>>> Zdecydowanie tak.
>>>> Albowiem gdyż? Wg jakiego prawa?
>>> Karnego. Programy komputerowe są traktowane inaczej, niż muzyka.
>>
>>
>> no ale który par kk łamię?
>
> Art. 278 o ile ktoś jest w stanie udowodnić, że program komputerowy
> uzyskałeś bez zgody osoby uprawnionej. Tym, którzy bez zgody osoby
> uprawnionej od ciebie ten program skopiują również grozi
> odpowiedzialność z art. 278.
Plus, jeśli w tej grze są błędy związane z bezpieczeństwem,
pozwalające np. osobie, z którą gra się via net na dostęp do danych
z twojego komputera, to IMO grozi również odpowiedzialność z art. 269b
Kodeksu Karnego za pozyskanie programu komputerowego przystosowanego
do popełnienia przestępstwa określonego w art. 269a Kodeksu Karnego.
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
58. Data: 2007-08-27 19:40:06
Temat: Re: Licencji brak - programy komputerowe
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Kris pisze:
> Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
> news:fauobj$1vgt$1@news2.ipartners.pl...
>
>> Jakbyś nie zauważył, cały wątek traktuje o tym, czy on to rzeczywiście
>> posiada w legalny sposób. IMO posiadanie pudełka i CD nie musi być
>> równoznaczne z pozyskaniem programu w legalny sposób.
>
> jakbys nie zauwazylm to nie jest przedmiotem sprawy
> czy wszedl w jego posiadanie w sposob legalny czy nie
> pytanie brzmi czy posiadajac full legalny soft mozna go legalnie uzywac,
> nie majac na to dowodu zakupu? odpowiedz jest w watku
Po pierwsze, co to znaczy LEGALNY? Wiesz, oprogramowanie to nie jest
pudelko z naklejką microsoftu. A KK wyraźnie mówi o nieuprawnionym
pozyskaniu oprogramowania.
M.
-
59. Data: 2007-08-27 19:57:41
Temat: Re: Licencji brak - programy komputerowe
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Piotr Dembiński wrote:
> Za uzyskanie programu komputerowego bez zgody osoby uprawnionej grozi
> odpowiedzialność karna. Jest to w sprzeczności z Art. 32 Konstytucji,
> ponieważ dyskryminuje gospodarczo twórców utworów innych niż programy
> komputerowe, m.in. muzyków i grafików.
>
OK, ustaliliśmy już, że jesteś trollem. Pójdziesz sobie?
-
60. Data: 2007-08-27 21:17:59
Temat: Re: Licencji brak - programy komputerowe
Od: "Kris" <k...@s...pl>
Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
news:fav9aj$2aua$1@news2.ipartners.pl...
> Po pierwsze, co to znaczy LEGALNY? Wiesz, oprogramowanie to nie jest
> pudelko z naklejką microsoftu. A KK wyraźnie mówi o nieuprawnionym
> pozyskaniu oprogramowania.
wiec udowodnij mu nielegalne jego pochodzenie,
lubisz sie kompromitowac?
a moze on ma ci udowodnic jego legalne pochodzenie?
pfffffffffff jako osoba prywatna nie ma takie obowiazku
sam mam soft bez faktur, ostatnio zaczolem brac te swistki
tak na zas, w tym kraju nic nie jest pewnego...
i nie prowadze wlasnej dzialanosci