-
101. Data: 2002-11-15 08:31:41
Temat: Re: Licencja na windowsa kupiona na Allegro
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Dnia pewnego pięknego (Fri, 15 Nov 2002 09:20:39 +0800), Marcin
Debowski <a...@n...net> był(a) napisał(a):
>> hmm.. Za czasów winylu nie było nagrań na kasetach...
>Kpisz czy o drogę pytasz? :) Sama kaseta zostala wynaleziona gdzieś w
>połowie lat 60tych. CD ujrzał światło dzinne w 1982. Z grubsza w tym
>czasie kaseta przeżywała swoją największą popularność.
Tak, ale jako nośnik, na który sami nagrywaliśmy sobie rzeczy. W
czasach, kiedy mogłem kupić legalną płytę winylową w sklepie,
jednocześnie nigdzie nie widziałem legalnych kaset. Kasety pojawiły
się w czasach, gdy weszły też płyty CD, na początku lat 90. W latach
80. miałem stos kaset, ale nagrywałem sobie na nie kabaret z radia.
--
Jego Szara Eminencja Czcigodny Tristan ZU(tm) hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
,,Zerwanie plomb grozi utratą gwarancji'' (c) gwarancja
,,A juz forma grozby w warunkach gwarancji, to ewenement'' (c) Expert
-
102. Data: 2002-11-16 02:04:58
Temat: Re: Licencja na windowsa kupiona na Allegro
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <b...@4...com>, Tristan Alder wrote:
> Dnia pewnego pięknego (Fri, 15 Nov 2002 09:20:39 +0800), Marcin
> Debowski <a...@n...net> był(a) napisał(a):
>>> hmm.. Za czasów winylu nie było nagrań na kasetach...
>>Kpisz czy o drogę pytasz? :) Sama kaseta zostala wynaleziona gdzieś w
>>połowie lat 60tych. CD ujrzał światło dzinne w 1982. Z grubsza w tym
>>czasie kaseta przeżywała swoją największą popularność.
>
> Tak, ale jako nośnik, na który sami nagrywaliśmy sobie rzeczy. W
> czasach, kiedy mogłem kupić legalną płytę winylową w sklepie,
> jednocześnie nigdzie nie widziałem legalnych kaset. Kasety pojawiły
> się w czasach, gdy weszły też płyty CD, na początku lat 90. W latach
> 80. miałem stos kaset, ale nagrywałem sobie na nie kabaret z radia.
Nie wiem w jakich sklepach dokonywałeś zakupów ale w takiej np. Bydgoszczy
były w normalnych księgarniach. Oczywiście polskie lub zaprzyjaznione. Nie
polskie i niezaprzyjaznione byly w przeroznych pewexach i u prywatnych
(jak to sie teraz mówi) importerów. Ale z całą pewnością były (pomijając
już fakt, że i wtedy świat się na Polsce nie kończył). A jako, że mam
pewne podstawy sądzić że Bydgoszcz nigdy nie była kaseto-magnetofonową
stolicą Polski, to i pewnie gdzieindziej też były.
EOT już, ok? :)
--
Marcin