-
11. Data: 2002-12-28 11:31:49
Temat: Re: Licencja OEM Microsoftu i legalno?ć odsprzedawanych programów.
Od: januszek <k...@k...mowi.spamerom.nie.irc.pl>
Nie mozesz kupic OEM. OEM sa dla producentow komputerow. Uzytkownicy
koncowi - a takim jestes, co wynika z Twojego opisu - kupuja wersje
BOX (pudelkowe).
Wersje OEM moglbys sobie kupic tylko w takim przypadku, w ktorym
samemu bys sobie wyprodukowal komputer na wlasne potrzeby (czyli
kupisz sobie podzespoly i wersje OEM oprogramowania a potem zlozszy to
do kupy i bedziesz uzywal) badz razem ze zmontowanym juz wczesniej
sprzetem.
Pamietaj takze o tym, ze kupujac wersje OEM tracisz prawo do suportu
producenta (czyli nie masz prawa do sterownikow, aktualizacji etc).
Na koniec dodam, ze ten temat jest dosyc specyficznie tu traktowany -
wiec miej swiadomosc, ze udzielajacy Tobie tutaj odpowiedzi ludzie nie
biora za to co mowia/mysla odpowiedzialnosci - w kazdym przypadku
konsekwencje spadna na Ciebie.
januszek
-
12. Data: 2002-12-28 11:39:09
Temat: Re: Licencja OEM Microsoftu i legalność odsprzedawanych programów.
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>
januszek wrote:
> Nie mozesz kupic OEM. OEM sa dla producentow komputerow.
Umowa OEM jest dla producentów/dystrybutorów sprzętu.
Natomiast wersje wprowadzone do obrotu w ramach tej umowy OEM,
każdy potem może swobodnie kupić i sprzedać.
> Uzytkownicy koncowi - a takim jestes, co wynika z Twojego opisu -
> kupuja wersje BOX (pudelkowe).
Jeśli chcą...
> Pamietaj takze o tym, ze kupujac wersje OEM tracisz prawo do suportu
> producenta (czyli nie masz prawa do sterownikow, aktualizacji etc).
Doprawdy? Skąd masz takie przekonanie, że nie ma prawa do sterowników
i aktualizacji??
> Na koniec dodam, ze ten temat jest dosyc specyficznie tu traktowany -
> wiec miej swiadomosc, ze udzielajacy Tobie tutaj odpowiedzi ludzie nie
> biora za to co mowia/mysla odpowiedzialnosci - w kazdym przypadku
> konsekwencje spadna na Ciebie.
Ja biorę odpowiedzialność za to co piszę.
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm
-
13. Data: 2002-12-28 13:04:54
Temat: Re: Licencja OEM Microsoftu i legalnośćods przedawanych programów.
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>
Paweł Skarżyński wrote:
> A ty wyraźnie napisałeś o udostępnieniu mp3 z nagraniem rozmowy.
> Podaj proszę link żebym mógł się z tobą zgodzić.
Nie będe jej upubliczniał bo zapomniałem o tym gościa ostrzec,
a nie chcę być sk...
Za to każdemu chętnemu mogę ją odtworzyć na miejscu, jeśli ktoś
chce się do mnie pofatygować.
Każdy też może zadzwonić do kancelarii, która obsługuje BSA i zapytać
czy ścigają za licencje OEM kupione we wtórnym obiegu, tudzież ile
osób/firm podali do sądu lub poszli na ugodę w tej kwestii.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm
-
14. Data: 2002-12-28 13:06:44
Temat: Re: Licencja OEM Microsoftu i legalnośćods przedawanych programów.
Od: Paweł Skarżyński <c...@p...gazeta.pl>
> A mi ich prawnik wyraźnie powiedział: Nie interesują ich
> takie przypadki i nigdy tego nie ścigali.
A ty wyraźnie napisałeś o udostępnieniu mp3 z nagraniem rozmowy.
Podaj proszę link żebym mógł się z tobą zgodzić.
chester
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
15. Data: 2002-12-28 13:28:24
Temat: Re: Licencja OEM Microsoftu i legalnośćods przedawanych programów.
Od: "Peter 'Mikolaj' Mikolajski" <c...@a...ow.pl>
Ke'dem guerfel "kachna.pl" <k...@p...onet.pl> ihn
news:02122811434735@polnews.pl: takh oblivyn ihn aa'kua pl.soc.prawo
> W/g moich informacji uzyskanych z BSA za niezgodne z licencją
> użytkowanie OEM nie grozi odpowiedzialność karna (nie przyczepia
> się policja bo kopia nie jest piracka) ale z powództwa cywilnego
> (BSA) za złamanie umowy EULA. W tych sprawach dochodzi jednak
> zawsze do ugody stron.
Która to ugoda kończy się na odpowiednim odszkodowaniu. Innymi słowy
stwierdzenia, że można mieć całość oprogramowania zainstalowaną z
jednej płyty nawet przy odpowiedniej ilości licencji można włożyć
między bajki - dla BSA to zbyt łakomy kąsek, żeby go odpuścić...
--
Peter 'Mikolaj' Mikolajski
"I find your lack of faith disturbing"
ICQ: 55031994 / GG: 2259986
"Prawdziwa sztuka obroni się sama... ale nie przede mną"
-
16. Data: 2002-12-28 14:13:25
Temat: Re: Licencja OEM Microsoftu i legalnośćods przedawanych programów.
Od: Paweł Skarżyński <c...@p...gazeta.pl>
>>A ty wyraźnie napisałeś o udostępnieniu mp3 z nagraniem rozmowy.
>>Podaj proszę link żebym mógł się z tobą zgodzić.
> Nie będe jej upubliczniał bo zapomniałem o tym gościa ostrzec,
> a nie chcę być sk...
Nie sądzę (i przypuszczam, że większość grupowiczów również), żebyś
stawał się sk... po upublicznieniu, ponieważ:
> Każdy też może zadzwonić do kancelarii, która obsługuje BSA i zapytać
> czy ścigają za licencje OEM kupione we wtórnym obiegu, tudzież ile
> osób/firm podali do sądu lub poszli na ugodę w tej kwestii.
W związku z powyższym uważam, że upublicznienie rozmowy nie narazi nas
na dodatkowe koszty (telefon!), a wyjaśni dużo spraw. Twój rozmówca
również nie powinien czuć się obrażony, bo przecież nasze telefony (o
ile kogoś stać) zabrałyby mu dużo czasu.
Jeśli jednak nadal uważasz, że to nie w porządku, to może zadzwoń i
spytaj o pozwolenie? Byłoby to coś jak autoryzacja wywiadu w gazecie.
Co ty na to?
chester
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
17. Data: 2002-12-28 15:07:38
Temat: Re: Licencja OEM Microsoftu i legalnośćods przedawanych programów.
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>
Paweł Skarżyński wrote:
> Nie sądzę (i przypuszczam, że większość grupowiczów również), żebyś
> stawał się sk... po upublicznieniu, ponieważ:
Problem w tym, że jak tak uważam.
Z gościem rozmawialiśmy sobie bardzo szczerze, mógł powiedzieć parę
rzeczy za dużo i ja nie chcę stwarzać dla niego zagrożenia, jakichś
kłopotów.
Odtworzyć normalnie rozmowę - nie ma problemu, ale nie tak, że straci
się kontrolę nad jej rozpowszechnianiem.
> W związku z powyższym uważam, że upublicznienie rozmowy nie narazi nas
[..]
> Co ty na to?
Pomyślę nad tym. Na razie mi się nie chce - dosyć się nadzwoniłem,
na dodatek zapewne moi "wielbiciele" zaraz podniosą głosy, że to
rozmawa z moim kumplem itp. itd.
Lepiej niech każdy wątpiący sam sobie zadzwoni i się przekona.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm
-
18. Data: 2002-12-28 15:10:01
Temat: Re: Licencja OEM Microsoftu i legalnośćods przedawanych programów.
Od: "kachna.pl" <k...@p...onet.pl>
Elita pl.wrote:
>Nie całkiem na to samo bo ten bardzo tchórzliwy anonim
>podpisujący się "Kasia :)" próbuje ludziom mieszać
>w głowach o jakichś "ugodach".
W przeciwieństwie do odważnego i nieanonimowago 'Arka/Elity'
który co prawda nie ma odwagi podpisywać się swoim prawdziwym
imieniem oraz boi się odpisać na post strachliwej Kasi, ale
za to bohatersko wymyśla jej od tchórzy ;)
>A mi ich prawnik wyraźnie powiedział: Nie interesują ich
>takie przypadki i nigdy tego nie ścigali.
Dotrzymaj obietnicy i udostępnij nagranie mp3.
Kaisa :)
<mailto: kathreen3@poczta.onet.pl>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
19. Data: 2002-12-28 15:17:58
Temat: Re: Licencja OEM Microsoftu i legalnośćods przedawanyc h programów.
Od: "kachna.pl" <k...@p...onet.pl>
Leszek wrote:
>>W tych sprawach dochodzi jednak
>> zawsze do ugody stron.
>Czyli wychodzi na to samo co napisał Arek.
Nie, bo ugoda taka polega z reguły na odszkodowaniu finansowym.
Wydaje mi się, że nie ma sensu wszczynać kolejnej tasiemsowej
dyskusji. Po prostu radzę zadzwonić na linię antypiracką MS/BSA
lub wysłać maila adres P...@m...com z zapytaniem co
będzie, jeśli przy kontroli w firmie okaże się że na komputerach
zainstalowano Windowsy i Office OEM kupione i używane niezgodnie
z ich licencją.
Jest jeszcze jeden aspekt kupowania z drugiej ręki oprogramowania
MS, związany z tym, że w obiegu jest wiele dobrze podrobionych
falsyfikatów, szczególnie MS Office.
Kasia :)
<mailto: kathreen3@poczta.onet.pl>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
20. Data: 2002-12-28 16:17:03
Temat: Re: Licencja OEM Microsoftu i legalnośćods przedawanych programów.
Od: "kachna.pl" <k...@p...onet.pl>
Peter 'Mikolaj' Mikolajski wrote:
>Która to ugoda kończy się na odpowiednim odszkodowaniu. Innymi słowy
>stwierdzenia, że można mieć całość oprogramowania zainstalowaną z
>jednej płyty nawet przy odpowiedniej ilości licencji można włożyć
>między bajki - dla BSA to zbyt łakomy kąsek, żeby go odpuścić...
Z pewnością wiele zależy od wartości nielegalnie używanego softu.
Co innego jak zakwestionują w czasie kontroli w firmie jeden OEM,
a co innego gdy cała firma będzie jechać na zakupionych 'taniej'
i używanych niezgodnie z licencją Windowsach i Officach OEM.
Chociaz z tego co słyszałam, są niestety skrupulatni w każdym przypadku.
Może dlatego że z tego żyją? ;)
Kasia :)
<mailto: kathreen3@poczta.onet.pl>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl