eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoLeniwy pracownik
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 114

  • 81. Data: 2008-07-15 16:25:18
    Temat: Re: Leniwy pracownik
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g5iihs$slq$3@news.onet.pl Marian
    <m...@a...pl> pisze:

    >> ZUS ma znikome możliwości skorzystania wg twoich rewelacyjnych rad jeśli
    >> ktoś wie co robić.
    > Tak zapytam cie Jotte, bo nnie to intryguje - czemu stajesz po stronie
    > lenia i nieroba?
    Wyjaśniłem już, ale widać nie czytasz uważnie.
    Dobra, powtórzę trochę.
    Nie wierzę (tak nakazuje mi moje niekrótkie doświadczenie), że ta sprawa ma
    tylko jedną stronę i powątpiewam w czystość intencji wątkosprawczyni, która
    IMO chce zrobić to samo, co ją tak bulwersuje w postępowaniu pracownika.

    --
    Jotte


  • 82. Data: 2008-07-15 16:27:52
    Temat: Re: Leniwy pracownik
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g5iipt$uat$1@news.onet.pl Alek
    <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> pisze:

    >> Tak zapytam cie Jotte, bo nnie to intryguje - czemu stajesz
    >> po stronie lenia i nieroba?
    > Taka już jest rola zawodowego związkowca.
    Czy ty przeszedłeś jakieś specjalne szkolenie w pisaniu głupot, czy jesteś
    naturszczykiem?
    BTW - nie jestem zawodowym związkowcem.

    --
    Jotte


  • 83. Data: 2008-07-15 16:37:23
    Temat: Re: Leniwy pracownik
    Od: AW <s...@p...onet.pl>

    Jotte pisze:
    > W wiadomości news:g5fp2f$ta7$1@news.dialog.net.pl Agulina
    > <a...@n...pl> pisze:
    >
    >> Chcę wszystko zrobić zgodnie z prawem,
    > To się chwali. Ale deklarujesz to dopiero teraz.

    Hej Jotte, ale może ty odpowiadasz wielbłądowi? No bo jeszcze nie
    zadeklarowała, że jest człowiekiem.



    >> a Ty widzę, że uwielbiasz robić zadymę tam gdzie jej nie ma.
    > Eeee tam, przesadzasz. Cóż to w ogóle za roszczeniowa postawa? Tu się
    > wymienia poglądy, opinie. Moje nie muszą ci się podobać, co łatwo
    > przeżyję. ;)

    Mnie, twoje opinie się nie podobają, to tak ad rem.

    >> Poza tym nie jestem facetem!
    > Nie czuj się temu winna. ;))
    >

    Ho ho, Jotte - krynica dowcipu... marnej jakości.

    >
    > Tylko wytłumacz jedno - wiesz, że facet jest chroniony i zgodnie z
    > prawem to mu raczej gów..., znaczy guzik zrobisz, a jednocześnie
    > deklarujesz, że chcesz zgodnie z prawem. To jak to jest, czego ty
    > właściwie chcesz? Żeby ktoś ci powiedział jak gościa wkręcić żeby się
    > sam podłożył? Jak obejść prawo?
    > Gdy on obchodzi prawo pracując na zwolnieniu (w każdym razie ty tak
    > twierdzisz) to źle, a jak ty zrobisz to samo to dobrze?

    Jotte, przyznaj się jesteś idiotą czy tylko się tak zgrywasz? Nie.. nie
    jesteś idiotą, patrz niżej


    >
    >> Z takim myśleniem to w tym kraju nigdy do niczego nikt
    >> nie dojdzie.
    > To znaczy z jakim właściwie?
    >

    Sprawa wydaje się być jasna, Jotte robi kasę chroniąc nierobów
    chowających się pod parasolem ZZ. I w tym sensie do czegoś doszedł.
    Ponieważ jego wypowiedzi nie wnoszą nic wartościowego do całej tej
    dyskusji, rozwiązanie narzuca się samo...
    Każdy czytnik news posiada jakiś system filtrów i po prostu należy
    wrzucić rzeczonego Jotte do śmietnika i czekać na opinie ludzi chętnych
    udzielić sensownej rady.

    --
    AW


  • 84. Data: 2008-07-15 16:48:57
    Temat: Re: Leniwy pracownik
    Od: Rentier <f...@g...com>

    Jotte pisze:
    > W wiadomości news:g5gcaj$hdm$1@news.onet.pl toJo <w...@t...pl> pisze:

    > Pracownik może się jednak nieszczęśliwie na ten czas rozchorować (może
    > na 2 razy tyle, ale po co?).
    > A za pierwsze 33 dni jego choroby (też w roku kalendarzowym) 80%
    > wynagrodzenia płaci mu pracodawca.
    > Płacąc jednocześnie komu innemu za wykonanie pracy "przeniesionego" 100%...
    > Fantastyczny pomysł.
    To wersja dla nie wiedzących.A dla kumatych:
    Zlecasz ZUS-owi kontrolę:
    a) prawidłowości wykorzystania ZLA (dawne L4)
    b) prawidłowości wystawienia ZLA (co w tym wypadku będzie lepsze)
    Lipna choroba pozbawi go zasiłku i wraca do pracy.


    >> Niestety niektórzy "związkowcy" bazują na swojej
    >> nietykalności
    > Gorsze jak niektórzy pracodafcy-łajdacy bazują na mniejszym czy większym
    > bezrobociu.
    I to prawda i to prawda.
    Wątek jest o związkowcu-pracowniku-leniu.
    Nie o pracodawcy.


    R.


  • 85. Data: 2008-07-15 16:50:52
    Temat: Re: Leniwy pracownik
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał
    >>>
    >>> A teraz dla kumatych naprawdę:
    >>> - zwolnienie nie musi być w jednym kawałku;
    >>> - kolejne zwolnienia nie muszą być na tę samą chorobę;
    >>> - nie ma obowiązku chorowania w miejscu zamieszkania/zameldowania;
    >>> - trzeba zachorować na prawidłową chorobę.
    >>> ZUS ma znikome możliwości skorzystania wg twoich rewelacyjnych rad
    >>> jeśli ktoś wie co robić.
    >>
    >> "Jak zrobić każde hujstwo doradzisz uprzejmie i życzliwie?"
    >
    > Nie. Oczywiście, że nie.

    Kłamstwo. Przecież to robisz.

    > Skąd to pytanie?

    Pytanie było retoryczne.


  • 86. Data: 2008-07-15 16:54:29
    Temat: Re: Leniwy pracownik
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał
    >
    > BTW - nie jestem zawodowym związkowcem.

    Tym gorzej.


  • 87. Data: 2008-07-15 16:55:58
    Temat: Re: Leniwy pracownik
    Od: "toJo" <w...@t...pl>


    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:g5gk1k$j9k$1@news.dialog.net.pl...
    >W wiadomości news:g5gcaj$hdm$1@news.onet.pl toJo <w...@t...pl> pisze:
    >
    >> Możesz przenieść pracownika na inne stanowisko
    > Na 3 max miesiące w roku kalendarzowym.

    Przy wypowiedzeniu zmieniajacym na stałe.


    > Pracownik może się jednak nieszczęśliwie na ten czas rozchorować (może na
    > 2 razy tyle, ale po co?).

    Dla mnie niech choruje nawet ponad 1/2 roku wtedy moge go zwolnic w czasie
    "L4".


    > A za pierwsze 33 dni jego choroby (też w roku kalendarzowym) 80%
    > wynagrodzenia płaci mu pracodawca.
    > Płacąc jednocześnie komu innemu za wykonanie pracy "przeniesionego"
    > 100%...
    > Fantastyczny pomysł.

    Fatalnie to u ciebie z matematyką, po co mam zatrudniac kogos dodatkowego
    skoro ten chory i tak nic nie robił?

    >> U mnie było tak, że założyłem nowa firmę (już nie na
    >> siebie a na brata) w której zatrudniłem dobrych pracowników po paru
    >> miesiącach nowa przejęła wszystkie zlecenia a stara padła.
    > Spotkałem się z takim manewrem, choć nie w kontekście ZZ, lecz pracownicą
    > ciężarną.

    To w stosunku do ciezarnej nie było ładne ale watek nie o tym.

    > Warto swoja drogą, żeby w czasie likwidacji odwiedziły firemkę wszelkie
    > możliwe kontrole.

    Skad ja to znam? Donosy, pomówienia itp. ratuluję metod ale one nie dla
    mnie.


    >> "Związkowiec" dostał doskonałą opiję
    > Głodnemu chleb na myśli... ;)

    Głodujesz?

    >> jaki to zaangażowany i walczący o prawa pracownika
    > A kogo to obchodzi?

    Paru zainteresowanych się znalazło.

    Musisz jeszcze sporo poczytać, dorosnąć i poznać prawdziwe życie bo ono nie
    jest takie czarno białe jak sądzisz. Za kilka (no może przesadziłem - za
    kilkanaście) lat jak juz sie o tym przekonasz i zmądrzejesz może
    podyskutujemy ale póki co kończę bo szkoda mi czasu dla Ciebie.

    Pozdrawiam
    joto



  • 88. Data: 2008-07-15 17:03:15
    Temat: Re: Leniwy pracownik
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g5ijo0$ru$1@news.onet.pl AW <s...@p...onet.pl>
    pisze:

    >> To się chwali. Ale deklarujesz to dopiero teraz.
    > Hej Jotte, ale może ty odpowiadasz wielbłądowi? No bo jeszcze nie
    > zadeklarowała, że jest człowiekiem.
    Ty jesteś kopnięty?
    Widziałeś kiedyś wielbłada piszącego na newsy?
    A idąc po twojemu - teraz też nie wiem, czy nie rozmawiam z wielbłądzim
    stolcem.

    > Mnie, twoje opinie się nie podobają, to tak ad rem.
    Mnie to zwisa kalafiorem.
    Też tak ad rem...

    >>> Poza tym nie jestem facetem!
    >> Nie czuj się temu winna. ;))
    > Ho ho, Jotte - krynica dowcipu... marnej jakości.
    Mnie się podoba, a ty mi - głupcze - wisisz.

    >> Tylko wytłumacz jedno - wiesz, że facet jest chroniony i zgodnie z prawem
    >> to mu raczej gów..., znaczy guzik zrobisz, a jednocześnie deklarujesz, że
    >> chcesz zgodnie z prawem. To jak to jest, czego ty właściwie chcesz? Żeby
    >> ktoś ci powiedział jak gościa wkręcić żeby się sam podłożył? Jak obejść
    >> prawo?
    >> Gdy on obchodzi prawo pracując na zwolnieniu (w każdym razie ty tak
    >> twierdzisz) to źle, a jak ty zrobisz to samo to dobrze?
    > Jotte, przyznaj się jesteś idiotą czy tylko się tak zgrywasz? Nie.. nie
    > jesteś idiotą, patrz niżej
    No już patrzę, patrzę. Lubię niekiedy dla rozrywki czytać kretynów, a ty
    jesteś wyjątkowym okazem, nie ma mowy abyś się zgrywał, aż tak nie da się
    udawać.

    > Sprawa wydaje się być jasna, Jotte robi kasę chroniąc nierobów chowających
    > się pod parasolem ZZ. I w tym sensie do czegoś doszedł.
    > Ponieważ jego wypowiedzi nie wnoszą nic wartościowego do całej tej
    > dyskusji, rozwiązanie narzuca się samo...
    > Każdy czytnik news posiada jakiś system filtrów i po prostu należy wrzucić
    > rzeczonego Jotte do śmietnika i czekać na opinie ludzi chętnych udzielić
    > sensownej rady.
    Sprawa wydaje się być jasna - głupek AW nie wytrzymał i się wynurzył.
    Ponieważ fajnie jest czasem poczytać bezwartościowych głupców więc nikomu
    nie polecam wrzucania rzeczonego AW do śmietnika (zresztą i tak wylezie,
    badziew zawsze wyłazi) lecz wykorzystać jako niewyszukaną, acz zabawną
    rozrywkę.
    I w tym przewotnym sensie bezużyteczny głupiec, którego wypowiedzi nic nie
    wnoszą, może stać się jakoś tam użyteczny.
    A poza tym niech każdy sobie robi ze swoim oprogramowaniem co chce.

    --
    Jotte


  • 89. Data: 2008-07-15 17:22:50
    Temat: Re: Leniwy pracownik
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g5ikr6$43q$1@news.onet.pl toJo <w...@t...pl> pisze:

    >> Na 3 max miesiące w roku kalendarzowym.
    > Przy wypowiedzeniu zmieniajacym na stałe.
    Podstawę prawną poproszę.
    Nie ma dłuższego wypowiedzenia niż 3 miesiące.
    Także gdy wypowiedzenie zmieniające przekształci się w zwykłe.
    Doucz się.

    >> Pracownik może się jednak nieszczęśliwie na ten czas rozchorować (może
    >> na 2 razy tyle, ale po co?).
    > Dla mnie niech choruje nawet ponad 1/2 roku wtedy moge go zwolnic w
    > czasie "L4".
    Niekoniecznie.
    Doucz się.

    >> A za pierwsze 33 dni jego choroby (też w roku kalendarzowym) 80%
    >> wynagrodzenia płaci mu pracodawca.
    >> Płacąc jednocześnie komu innemu za wykonanie pracy "przeniesionego"
    >> 100%...
    >> Fantastyczny pomysł.
    > Fatalnie to u ciebie z matematyką, po co mam zatrudniac kogos dodatkowego
    > skoro ten chory i tak nic nie robił?
    Fatalnie to u ciebie z logiką - kto powiedział, że nic nie robił? Miałeś
    sen?

    >> Warto swoja drogą, żeby w czasie likwidacji odwiedziły firemkę wszelkie
    >> możliwe kontrole.
    > Skad ja to znam? Donosy, pomówienia itp. ratuluję metod ale one nie dla
    > mnie.
    Tobie nie są potrzebni dyskutanci. Ty sobie sam coś wymyślisz i będziesz z
    tym polemizował.
    Dziecinne.
    Wpieranie komuś czegoś, czego nie powiedział (donosy, pomówienia) i
    konragumentacja to naprawdę nędza.

    >>> jaki to zaangażowany i walczący o prawa pracownika
    >> A kogo to obchodzi?
    > Paru zainteresowanych się znalazło.
    > Musisz jeszcze sporo poczytać, dorosnąć i poznać prawdziwe życie bo ono
    > nie jest takie czarno białe jak sądzisz. Za kilka (no może przesadziłem
    > - za kilkanaście) lat jak juz sie o tym przekonasz i zmądrzejesz może
    > podyskutujemy ale póki co kończę bo szkoda mi czasu dla Ciebie.
    Nie damy rady podyskutować bo po pierwsze - nie umiesz, po drugie - nie masz
    nic do zaoferowania.
    Zmądrzenia ci nie życzę, bo wydaje mi się to mało prawdopodobne. Mnie nie
    szkoda było czasu nawet na takiego kogoś jak ty - zawsze warto spróbować
    choć oczywiście nie ma sensu walić głową w beton, jak w twom przypadku.
    Nie zapraszałem cię do dyskusji, ale to publiczna grupa więc nawet ty możesz
    się zawsze wtrącić, aczkolwiek sensu to nie ma. Może za ileśtam lat, choć
    szczerze wątpię...

    --
    Jotte


  • 90. Data: 2008-07-15 17:34:04
    Temat: Re: Leniwy pracownik
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g5iko7$3pu$1@news.onet.pl Alek
    <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> pisze:

    >> BTW - nie jestem zawodowym związkowcem.
    > Tym gorzej.
    Szczególnie dla ciebie, bo to ty tę konfabulację wydaliłeś.
    Mnie z tym dobrze i nie zamierzam tego zmieniać.

    --
    Jotte

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1