Jasko Bartnik napisał(a):
> Dnia 01-11-2006 o 10:43:42 Troll Przemek R.
> <p...@t...gazeta.
pl> napisał(a):
>
>> po pierwsze jezlei ktos zamieszcza 'linki' prwadzace do plikow i tego
>> nie sprawdzil to podpowiada za pomocnictwo conajmniej w zamiarze
>> ewentualnym (poczytaj o tym bo juz raz pokazalez ze nie masz
>> zielonego pojecia czym to jest),
>
> 'Bzdura' :P Zamieszczajac ogloszenia w gazecie 'nowo otwarty sklep z
> narzedziami - ul. Adres 1' tez odpowiadam za pomocnictwo? Ktos moze
> przeciez uzyc tych narzedzi do popelnienia przestepstwa a ja podpowiadam
> skad wziac narzedzie zbrodni.

poco dajecie bzdurne porownania? gdybys sprzedawal te narzedzia z
dokladnym planem wlamania to wtedy mozna by Ci to zarzucic.


>> po drugie sorry ale gry do ktorych sa podane te "linki"
>> sa ogolnie znane i z pewnoscia nie dlatego ze sa darmowe, wiec akurat
>> w tym przypadku moim zdaniem mamy do czynienia z zamiarem BEZPOSREDNIM.
>
> Mam w domu orginalne pudelko ze SWAT 4 a pies pogryzl plyte. Odpalam
> torrenta i sciagam plik ... gdzie tu jest pomocnictwo?

no i myslisz ze wtedy legalie nabywasz gre? Rozroznij prawo cywilne
(posiadanie licencji) od nielegalnego uzyskania

do góry

castrol napisał(a):
> Troll Przemek R. napisał(a):
>
>> art 18 § 3. Odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba
>> dokonała czynu
>> zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności
>> dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub
>> informacji; odpowiada
>> za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obo
>> wiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego swoim
>> zaniechaniem
>> ułatwia innej osobie jego popełnienie.
>
> No ale jaki ma to zwiazek? Od kiedy to pobieranie danych z internetu
> jest przez polskie prawo zabronione? Wiec ja nie widze tutaj znamion
> czynu zabronionego.

art 278 ust 2 kk. art 293 ust 1, i okolice art 112 ustawy o prawie
autorskim precyzuja ktore dane sa nieleaglnie pobierane.
To tak jakbys zarzucil mi brak zwiazku gdybym pisal o narkotykach wszak
'nabywanie jedzenia' jako takie nie jest przeciez karalne.

P.

do góry

Jasko Bartnik napisał(a):
> Dnia 01-11-2006 o 10:38:55 Troll Przemek R.
> <p...@t...gazeta.
pl> napisał(a):
>
>> art 18 § 3. Odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba
>> dokonała czynu
>> zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności
>> dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub
>> informacji; odpowiada
>> za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obo
>> wiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego swoim
>> zaniechaniem
>> ułatwia innej osobie jego popełnienie.
>
> *kto w zamiarze* ... to chyba wazny fragment. To, ze w sklepie Gerlacha
> sprzedaje noze do smarowania masla nie czyni ze mnie odpowiedzialnego za
> pomocnictwo jesli ktos tym nozem zaciupie swojego konkubenta.

zamiar ewentualny! (choc nie tutaj, skoro zdecydowanie wiekszosc w tym
serwisie to oprogramowanie chronione prawem).

do góry

Troll Przemek R. wrote:

>> Równie dobrze poczta mogłaby odpowiadać za pomocnictwo w handlu
>> narkotykami (w końcu pocztą przesyła się paczki, a poczta w nich nie
>> grzebie w poszukiwani kontrabandy).
>
> po pierwsze jezlei ktos zamieszcza 'linki' prwadzace do plikow i tego
> nie sprawdzil to podpowiada za pomocnictwo conajmniej w zamiarze

Aha, czyli jak pracownik poczty przyjmuje paczkę i nie sprawdzi jej
zawartości, to jeśli okaże się, że w środku była bomba, narkotyki albo
kradziony telefon, to też powinien odpowiadać za ten twój zamiar ewentualny?

Czy może za to odpowiada listonosz zostawiający awizo?

> ewentualnym (poczytaj o tym bo juz raz pokazalez ze nie masz zielonego
> pojecia czym to jest), po drugie sorry ale gry do ktorych sa podane te
> "linki" sa ogolnie znane i z pewnoscia nie dlatego ze sa darmowe,

Przykro mi, ale mi akurat "SWAT 4" nic nie mówi.

Natomiast znam parę innych gierek, które o ile mi wiadomo są ogólnie
znane, ale są (przynajmniej obecnie) dostępne zarówno odpłatnie jak i
nieodpłatnie.

> wiec akurat w tym przypadku moim zdaniem mamy do czynienia z
> zamiarem BEZPOSREDNIM.

Twoje zdanie w świecie realnym jest na szczęście mniej znaczące, niż
jeden płatek śniegu z zimy sprzed 10 lat...

do góry

Rafal M wrote:

>> Jesteś w stanie wskazać takie same mechanizmy pozwalające sprawdzić
>> legalność pliku PRZED jego pobraniem?
>>
>
> dobre :o
> oczywiscie, nazwa programu + google + sklepy i ceny :o

Typowy wybrakowany pomysł totalnego ignoranta.

Problem 1: Michael Moore sam zachęcał do dzielenia się jego filmem -
choć można go także kupić i wypożyczyć.

Problem 2: większość dystrybucji linuxa można zarówno kupić, jak i
ściągnąć (gratis) z ich strony oraz przez p2p

Problem 3: jeśli danego programu/filmu/utworu nie znajdę w żadnym
sklepie, co to oznacza? Dany utwór jest darmowy? Czy jest w ogóle
kompletnie nielegalny?

Problem 4: nazwa pliku to nazwa pliku, a jego treść nie musi mieć z nią
żadnego związku (np. ściągałem jeden wg. mojej wiedzy publicznie
dostępny plik, a po ściągnięciu okazało się, że to jakieś porno z Paris
Hilton - swoją drogą strasznie drętwa pinda). Albo może mieć, tylko że
będzie to gratisowa plik
demonstracyjny/promocyjny/łatka/zajawka/reklamówka/w
hatever.

Problem 5: w przypadku samochodu są dokumenty i jedna, centralna baza
danych (choć właściwie tylko krajowa! i niekoniecznie w 100% aktualna!).
W przypadku programu czy innego utworu czegoś takiego nie ma i
zaproponowana przez ciebie metoda - nawet gdyby nie miała dziur
wykazanych przeze mnie - byłaby mało pewna (przy proponowanym przez
ciebie odrzuceniu jednej z podstawowych zasad państwa prawa: domniemania
niewinności).

Problem 6: w jurysdykcji, z której dany plik jest "nadawany", takie
dzielenie się tym plikiem może być całkowicie legalne, nawet jeśli
lokalnie plik jest komercyjny.

A to tylko wierzchołek góry lodowej.

Teraz uprzejmie rozwiąż jednoznacznie te problemy albo zamilknij na
zawsze ;->

do góry

Troll Przemek R. napisał(a):
> Jasko Bartnik napisał(a):
>> Dnia 01-11-2006 o 10:43:42 Troll Przemek R.
>> <p...@t...gazeta.
pl> napisał(a):
>>
>>> po pierwsze jezlei ktos zamieszcza 'linki' prwadzace do plikow i tego
>>> nie sprawdzil to podpowiada za pomocnictwo conajmniej w zamiarze
>>> ewentualnym (poczytaj o tym bo juz raz pokazalez ze nie masz
>>> zielonego pojecia czym to jest),
>>
>> 'Bzdura' :P Zamieszczajac ogloszenia w gazecie 'nowo otwarty sklep z
>> narzedziami - ul. Adres 1' tez odpowiadam za pomocnictwo? Ktos moze
>> przeciez uzyc tych narzedzi do popelnienia przestepstwa a ja
>> podpowiadam skad wziac narzedzie zbrodni.
>
> poco dajecie bzdurne porownania? gdybys sprzedawal te narzedzia z
> dokladnym planem wlamania to wtedy mozna by Ci to zarzucic.

uprzedzajac pieniactwo, ja nie twoerdze ze samo korzystaie z programu
jest nielegalne (porownanie do noza) a tym samym jegorozprowadzanie.
my tu romawiamy o serwisie. Dlatego porownanie z nozem (inymi
narzedziami) jest durne

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> Troll Przemek R. wrote:
>
>>> w przyoadku takich serwisow oraz serwisow typu osiolek wchodze w gre
>>> pomocnictwo co by snie cudowal. Tego typu pogramy GLOWNIE sa
>>> przeznaczone do sciagania lewych plikow.
>> na stoie glownej masz link zezwalaajcy sciagnac np swat 4
>
> 1) "zezwalający"???

powiedzmy ze to byl skrot myslowy, wyjasnielem wyzej o co mi chodzilo.

> 2) A co to jest SWAT 4? I nie pytam się, co tobie się wydaje, że to
> jest, tylko czy pobrałeś ten plik i jesteś w stanie na 100% stwierdzić,
> że to coś nielegalnego?

looknij sobie na art 13 ust 2 kk

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> Troll Przemek R. wrote:
>
>>> Równie dobrze poczta mogłaby odpowiadać za pomocnictwo w handlu
>>> narkotykami (w końcu pocztą przesyła się paczki, a poczta w nich nie
>>> grzebie w poszukiwani kontrabandy).
>> po pierwsze jezlei ktos zamieszcza 'linki' prwadzace do plikow i tego
>> nie sprawdzil to podpowiada za pomocnictwo conajmniej w zamiarze
>
> Aha, czyli jak pracownik poczty przyjmuje paczkę i nie sprawdzi jej
> zawartości, to jeśli okaże się, że w środku była bomba, narkotyki albo
> kradziony telefon, to też powinien odpowiadać za ten twój zamiar ewentualny?

wiesz co nei chce mi sie tlumaczyc na czym polega ten zamiar, kup sobie
ksiazke do prawa karnego i przemysl przyklady ktore podajesz.


> Czy może za to odpowiada listonosz zostawiający awizo?
>
>> ewentualnym (poczytaj o tym bo juz raz pokazalez ze nie masz zielonego
>> pojecia czym to jest), po drugie sorry ale gry do ktorych sa podane te
>> "linki" sa ogolnie znane i z pewnoscia nie dlatego ze sa darmowe,
>
> Przykro mi, ale mi akurat "SWAT 4" nic nie mówi.

to twoj problem

> Natomiast znam parę innych gierek, które o ile mi wiadomo są ogólnie
> znane, ale są (przynajmniej obecnie) dostępne zarówno odpłatnie jak i
> nieodpłatnie.
>
>> wiec akurat w tym przypadku moim zdaniem mamy do czynienia z
>> zamiarem BEZPOSREDNIM.
>
> Twoje zdanie w świecie realnym jest na szczęście mniej znaczące, niż
> jeden płatek śniegu z zimy sprzed 10 lat...

a ja sie moge zalozyc z toba o kase ze jak doniose na serwis typu
osiolek to autor bedzie robic niedlugo w portki.

Wtedy sie przekonamy kto mial racje

do góry

Troll Przemek R. wrote:

>> 2) A co to jest SWAT 4? I nie pytam się, co tobie się wydaje, że to
>> jest, tylko czy pobrałeś ten plik i jesteś w stanie na 100% stwierdzić,
>> że to coś nielegalnego?
>
> looknij sobie na art 13 ust 2 kk

Ależ ja sobie zdaję sprawę - że to zapewne jest coś udostępnionego
legalnie, związanego z tym SWAT 4 (cokolwiek to jest).

Może łatka, może demo, może promocyjny filmik, może np. darmowa testowa
wersja, a może dystrybutor pozwolił na gratisowe rozpowszechnianie, a
sam bierze kasę np. za nośniki, instrukcje, wsparcie techniczne czy
dostęp do serwerów (jak np. Ragnarok).

do góry

Troll Przemek R. wrote:

>> Twoje zdanie w świecie realnym jest na szczęście mniej znaczące, niż
>> jeden płatek śniegu z zimy sprzed 10 lat...
>
> a ja sie moge zalozyc z toba o kase ze jak doniose na serwis typu
> osiolek to autor bedzie robic niedlugo w portki.

Pewnie, że będzie robić, bo tępawy funkcjonariusz, mający słabe pojęcie
o komputerach, zabierze mu cały sprzęt "do ekspertyzy" i może
ewentualnie po roku okaże się, że zupełnie niepotrzebnie...

do góry