-
1. Data: 2002-05-15 08:05:57
Temat: Legalnosc odnosnika do rzeczy nielegalnej.
Od: Yoss <b...@m...com.pl>
Witam.
Jest forum dyskusyjne. Ktos zalozyl na nim temat,
w ktorym opisuje jak zcrackowac gre (czyli w swietle prawa autorskiego
popelnic przestepstwo) podajac linki do crackow (ktore to cracki nie sa
udostepnione na tej stronie). I teraz pytanie: Czy na tej stronie
znajduje sie cos nielegalnego? Jesli tak to pod jaki paragraf to
podpada?
W archiwum wyguglalem ze moglo by to byc pomocnictwo, jednak nei
znalazlem zadnej wykladni prawnej.
Ponadto z tego co wiem, do witryn www ma zastosowanie Prawo Prasowe.
Art. 38, ust 1 mowi:
"Odpowiedzialnosc cywilna za naruszenie prawa spowodowane
opublikowaniem [...]"
Jak to rozumiec? czy:
- opublikowalem cos nielegalnego (czyli spowodowalem naruszenie prawa)
wiec za to odpowiadam, czy:
- ktos naruszyl prawo, bo z mojej publikacji dowiedzial sie jak to
zrobic wiec ja tez za to odpowiadam.
I jak ten artykul ma sie do linkow www? Przeciez nie zostal udostepniony
crack tylko wskazane miejsce gdzie on sie znajduje. Czy mozna to
traktowac ten odnosnik czysto informacyjnie? (na zasadzie: mlotkiem mozna
zabic, a mlotek mozesz kupic na ulicy Blotnej 33 w sklepie z
narzedziami)
Jesli w ktoryms miejscu plote bzdury to prosze o wyrozumialosc, bo
prawnik ze mnie zaden... :)
--
Bartłomiej Butyn aka Yoss
Nie ma tego złego co by na gorsze nie wyszło.
-
2. Data: 2002-05-15 08:17:02
Temat: Re: Legalnosc odnosnika do rzeczy nielegalnej.
Od: "Kaizen" <x...@c...sz>
Użytkownik "Yoss" <b...@m...com.pl> napisał w wiadomości
news:slrnae45n4.7ed.bartek@server.milc.com.pl...
> udostepnione na tej stronie). I teraz pytanie: Czy na tej stronie
> znajduje sie cos nielegalnego? Jesli tak to pod jaki paragraf to
> podpada?
A czy jak na stronie opiszesz, jak otworzyć samochód x bez kluczyków, to
robisz przysługę tym, co zatrzasnęli kluczyki, czy złodziejom?
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded
-
3. Data: 2002-05-15 08:41:59
Temat: Re: Legalnosc odnosnika do rzeczy nielegalnej.
Od: "lord" <r...@p...onet.pl>
a czy jak na grupie dyskusyknej powiesz osobie x jak najlepiej zeznawac
niekoniecznie z prawda aby dobrze wyszla na rozprawie sadowej to czy to jest
legalne ? przeciez pomagasz takiej osobie , byc moze przestepcy , jak
uniknac kary ??
>
> A czy jak na stronie opiszesz, jak otworzyć samochód x bez kluczyków, to
> robisz przysługę tym, co zatrzasnęli kluczyki, czy złodziejom?
-
4. Data: 2002-05-15 08:46:51
Temat: Re: Legalnosc odnosnika do rzeczy nielegalnej.
Od: "Kaizen" <x...@c...sz>
Użytkownik "lord" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:abt70a$5te$1@news.onet.pl...
> a czy jak na grupie dyskusyknej powiesz osobie x jak najlepiej zeznawac
> niekoniecznie z prawda aby dobrze wyszla na rozprawie sadowej to czy to
jest
> legalne ? przeciez pomagasz takiej osobie , byc moze przestepcy , jak
> uniknac kary ??
Sorry, ale ten przykład nie bardzo pasuje. Tu chodzi o doradzanie czy
dostarczanie narzędzia, które może być użyte zarówno zgodnie z prawem, jak i
do przestępstwa. Gdyby taka działalność była nielegalna, należałoby zamknąć
wszystkie kluby sportów walki, sklepy z nożami, uczelnie na których wykłada
się fizykę jądrową, chemię (materiały wybuchowe) itd.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded
-
5. Data: 2002-05-15 09:35:45
Temat: Re: Legalnosc odnosnika do rzeczy nielegalnej.
Od: Yoss <b...@m...com.pl>
Kaizen, napisało Ci sie:
>> udostepnione na tej stronie). I teraz pytanie: Czy na tej stronie
>> znajduje sie cos nielegalnego? Jesli tak to pod jaki paragraf to
>> podpada?
> A czy jak na stronie opiszesz, jak otworzyć samochód x bez kluczyków, to
> robisz przysługę tym, co zatrzasnęli kluczyki, czy złodziejom?
A co mi grozi za zrobienie komus przyslugi? :\
Widzisz malo dla mnie teraz jest wazne komu robie przyskluge oraz czy
jest to moralne czy nie. Chodzi mi o aspekt prawny tego zjawiska.
A, i zeby nie bylo, ze chce "robic przysluge zlodzieja" to strona o
ktroej mowie nie jest moja, nie ja umiescilem linka. Natomiast mi sie
to nie spodobalo, a admin tej listy poprosil bym mu udowodnil ze to co
sie w tam znajduje jest nielegalne. Moje poszukiwania skiezly na
niczyym, wiec zwrucilem sie o pomoc tutaj.
--
Bartłomiej Butyn aka Yoss
Nie ma tego złego co by na gorsze nie wyszło.
-
6. Data: 2002-05-15 10:01:19
Temat: Re: Legalnosc odnosnika do rzeczy nielegalnej.
Od: "Kaizen" <x...@c...sz>
Użytkownik "Yoss" <b...@m...com.pl> napisał w wiadomości
news:slrnae4avh.a9k.bartek@server.milc.com.pl...
> A, i zeby nie bylo, ze chce "robic przysluge zlodzieja" to strona o
> ktroej mowie nie jest moja, nie ja umiescilem linka. Natomiast mi sie
> to nie spodobalo, a admin tej listy poprosil bym mu udowodnil ze to co
> sie w tam znajduje jest nielegalne. Moje poszukiwania skiezly na
> niczyym, wiec zwrucilem sie o pomoc tutaj.
Toteż właśnie piszę, że informowanie jak coś zrobić nie stanowi naruszenia
prawa. To, że wiesz jak złamać prawo nie czyni Cię przestępcą.
Chciałbyś siedzieć za gwałt? ;)
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded
-
7. Data: 2002-05-15 10:05:20
Temat: Re: Legalnosc odnosnika do rzeczy nielegalnej.
Od: Jacek <g...@p...onet.pl>
Powolujesz sie przez analogie na prawo prasowe.
A czy widziales w jakims drukowanym pismie komputerowym linki do
crackow ?
Jacek
Yoss wrote:
>
> Witam.
> Jest forum dyskusyjne. Ktos zalozyl na nim temat,
> w ktorym opisuje jak zcrackowac gre (czyli w swietle prawa autorskiego
> popelnic przestepstwo) podajac linki do crackow (ktore to cracki nie sa
> udostepnione na tej stronie). I teraz pytanie: Czy na tej stronie
> znajduje sie cos nielegalnego? Jesli tak to pod jaki paragraf to
> podpada?
>
> W archiwum wyguglalem ze moglo by to byc pomocnictwo, jednak nei
> znalazlem zadnej wykladni prawnej.
>
> Ponadto z tego co wiem, do witryn www ma zastosowanie Prawo Prasowe.
> Art. 38, ust 1 mowi:
> "Odpowiedzialnosc cywilna za naruszenie prawa spowodowane
> opublikowaniem [...]"
>
> Jak to rozumiec? czy:
> - opublikowalem cos nielegalnego (czyli spowodowalem naruszenie prawa)
> wiec za to odpowiadam, czy:
> - ktos naruszyl prawo, bo z mojej publikacji dowiedzial sie jak to
> zrobic wiec ja tez za to odpowiadam.
>
> I jak ten artykul ma sie do linkow www? Przeciez nie zostal udostepniony
> crack tylko wskazane miejsce gdzie on sie znajduje. Czy mozna to
> traktowac ten odnosnik czysto informacyjnie? (na zasadzie: mlotkiem mozna
> zabic, a mlotek mozesz kupic na ulicy Blotnej 33 w sklepie z
> narzedziami)
>
> Jesli w ktoryms miejscu plote bzdury to prosze o wyrozumialosc, bo
> prawnik ze mnie zaden... :)
>
> --
> Bartłomiej Butyn aka Yoss
> Nie ma tego złego co by na gorsze nie wyszło.
--
True Shape Self(EGO) Nesting Technology world-wide.
Inquiries should be e-mailed to: g...@p...onet.pl
-
8. Data: 2002-05-15 10:22:06
Temat: Re: Legalnosc odnosnika do rzeczy nielegalnej.
Od: Yoss <b...@m...com.pl>
Kaizen, napisało Ci sie:
> Toteż właśnie piszę, że informowanie jak coś zrobić nie stanowi naruszenia
> prawa. To, że wiesz jak złamać prawo nie czyni Cię przestępcą.
> Chciałbyś siedzieć za gwałt? ;)
No tak, ale jak dla mnie to co innego jak napisze:
- zeby zgwalcic kobiete musisz znalesc taka, ktora nie chce dobrowolnie
isc do lozka, i ja do tego zmusic. A co innego:
- Jest taka pani Kazia, co wraca codziennie o 23 ulica Blotna, na
drugim zakrecie jest ciemno, wiec moznaby ja spokojnie gwalcic.
Ten drugi tekst wyraznie zagraza pani Kazi.
Z reszta nie wazne, przyjalem do wiadomosci ze nie zawsze to co
podpowiada intuicja i moralnosc pokrywa sie z faktycznym stanem prawnym.
Dzieki za odpowiedz.
--
Bartłomiej Butyn aka Yoss
Nie ma tego złego co by na gorsze nie wyszło.
-
9. Data: 2002-05-15 10:30:34
Temat: Re: Legalnosc odnosnika do rzeczy nielegalnej.
Od: Yoss <b...@m...com.pl>
Jacek, napisało Ci sie:
> Powolujesz sie przez analogie na prawo prasowe.
Od pewnego prawnika dowiedzialem sie po prostu ze do witryn www mozna
stosowac Prawo Prasowe. Idac tym tropem wyszukalem tamten artykul.
> A czy widziales w jakims drukowanym pismie komputerowym linki do
> crackow ?
Nie. Wiec jak jest z tym Prawem Prasowym, mozna je stosowac czy nie? Bo
przed chwila z kolei wyczytalem gdzies, ze mozna ale tylko w pewnych
przypadkach. To znaczy jesli witryna funkcjonalnie odpowiada np.
dzinnikowi (czyli np. elektroniczne wydanie jakiejs gazety)
--
Bartłomiej Butyn aka Yoss
Nie ma tego złego co by na gorsze nie wyszło.
-
10. Data: 2002-05-15 10:38:28
Temat: Re: Legalnosc odnosnika do rzeczy nielegalnej.
Od: a...@n...net (Marcin Debowski)
Dnia Wed, 15 May 2002 12:01:19 +0200 w artykule <abtbhp$kqs$1@news.tpi.pl>
Kaizen <x...@c...sz> napisano co następuje:
>Toteż właśnie piszę, że informowanie jak coś zrobić nie stanowi naruszenia
>prawa. To, że wiesz jak złamać prawo nie czyni Cię przestępcą.
>Chciałbyś siedzieć za gwałt? ;)
A może inaczej: czy wiedza o tym, że ktoś popełnił przestępstwo, przy
jednoczesnym braku powiedomienia o tym przestępstwie stosownych organów
podpada pod jakiś paragraf?
--
Marcin