eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoLegalnosc Open Source i programow Freeware
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2003-08-10 13:06:04
    Temat: Legalnosc Open Source i programow Freeware
    Od: "Adam" <z...@t...podam>

    Witajcie!
    Na czym stanela sprawa z oprogramowaniem typu Open Source?

    Najpierw byla afera, bo ktorys US kazal placic podatek od Linuxa i dokonywal
    oszacowania na podstawie cen Windows NT
    Pozniej poszlo jakies zapytanie poselskie do ministerstwa i okazalo sie, ze
    nie trzeba nic placic.

    Jak to jest w praktyce? Sa jakies przepisy?
    Dochodze do dwoch sprzecznych wnioskow:
    1) US nie uwierzy mi, ze pomalowalem sasiadowi za darmo dach, a on dal mi
    rowniez za darmo samochod, poniewaz w ten sposob mogliby sie tlumaczyc
    wszyscy i nikt nie placilby podatkow. Co wiec w sytuacji, gdy ktos "podaruje
    mi oprogramowanie", bo do tego sprowadza sie Open Source?
    2) Z drugiej strony autor ma prawo zrobic ze swoim dzielem co chce, w tym
    nawet rozdac je za darmo.

    Jak to w koncu jest?



  • 2. Data: 2003-08-10 14:56:14
    Temat: Re: Legalnosc Open Source i programow Freeware
    Od: "BaLab" <b...@p...com>

    Użytkownik "Adam" <z...@t...podam> napisał w wiadomości
    news:bh5ga7$v3$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Witajcie!
    > Na czym stanela sprawa z oprogramowaniem typu Open Source?
    >
    > Najpierw byla afera, bo ktorys US kazal placic podatek od
    > Linuxa i dokonywal
    > oszacowania na podstawie cen Windows NT
    > Pozniej poszlo jakies zapytanie poselskie do ministerstwa
    > i okazalo sie, ze
    > nie trzeba nic placic.
    >
    > Jak to jest w praktyce? Sa jakies przepisy?
    > Dochodze do dwoch sprzecznych wnioskow:
    > 1) US nie uwierzy mi, ze pomalowalem sasiadowi za darmo
    > dach, a on dal mi
    > rowniez za darmo samochod, poniewaz w ten sposob mogliby
    > sie tlumaczyc
    > wszyscy i nikt nie placilby podatkow. Co wiec w sytuacji,
    > gdy ktos "podaruje
    > mi oprogramowanie", bo do tego sprowadza sie Open Source?

    To nie to samo. Przy OpenSource twórca określa warunki korzystania z jego
    utworu. To tak jak z prywatnym parkiem - od właściciela terenu zależy, czy
    będzie ustalał opłaty za wejście czy pozwoli wszystkim za darmo z parku
    korzystać. Czy w tym drugim wypadku ktoś musiałby płacić podatki i na jakiej
    podstawie??? Na tej, że w Disneylandzie się płaci???

    Natomiast do sąsiadów może mieć zastosowanie kontrowersyjny przepis
    Ordynacji podatkowej, że jeśli podatnicy tak układają umowy między sobą, aby
    nie płacić podatków, to te umowy mogą zostać odrzucone. Nie mówiąc już o
    takich historiach jak darowizna usług (od ktorej np. VAT trzeba zapłacić bez
    dwóch zdań!).

    > 2) Z drugiej strony autor ma prawo zrobic ze swoim dzielem co chce, w tym
    > nawet rozdac je za darmo.

    O tak, właśnie.

    Pozdrawiam,
    BaLab


  • 3. Data: 2003-08-10 16:52:37
    Temat: Re: Legalnosc Open Source i programow Freeware
    Od: "Adam" <z...@t...podam>

    >Nie mówiąc już o
    > takich historiach jak darowizna usług (od ktorej np. VAT trzeba zapłacić
    bez
    > dwóch zdań!).

    No wlasnie, a oprogramowanie to produkt, czy usluga? :)
    (Na przyklad program dzialajacy na serwerze i umozliwiajacy czytanie poczty
    przez przegladarke)

    > > 2) Z drugiej strony autor ma prawo zrobic ze swoim dzielem co chce, w
    tym
    > > nawet rozdac je za darmo.
    >
    > O tak, właśnie.

    Czyli prowadzac dzialalnosc gospodarcza moge napisac program freeware (nie
    open source) i rozdawac go wszystkim zainteresowanym za darmo i nikt sie do
    mnie nie przyczepi?



  • 4. Data: 2003-08-10 18:59:36
    Temat: Re: Legalnosc Open Source i programow Freeware
    Od: Bartłomiej Zarzycki <b...@i...kropek.pl>

    Użytkownik Adam napisał:
    >>Nie mówiąc już o
    >>takich historiach jak darowizna usług (od ktorej np. VAT trzeba zapłacić
    >
    > bez
    >
    >>dwóch zdań!).
    >
    >
    > No wlasnie, a oprogramowanie to produkt, czy usluga? :)
    > (Na przyklad program dzialajacy na serwerze i umozliwiajacy czytanie poczty
    > przez przegladarke)
    >
    >
    >>>2) Z drugiej strony autor ma prawo zrobic ze swoim dzielem co chce, w
    >>
    > tym
    >
    >>>nawet rozdac je za darmo.
    >>
    >>O tak, właśnie.
    >
    >
    > Czyli prowadzac dzialalnosc gospodarcza moge napisac program freeware (nie
    > open source) i rozdawac go wszystkim zainteresowanym za darmo i nikt sie do
    > mnie nie przyczepi?
    Najprościej będzie stworzyć (lub zmodyfikować dla własnych potrzeb)
    jakiś moduł (lub coś podobnego) do używanego za darmo oprogramowania i
    wówczas nie sposób samemu sobie świadczyć usługi czy coś kupić/sprzedać.

    Przy okazji przypominam że Open Source to nie tylko brak opłat ale
    przedewszystkim wolność użytkowania, modyfikacji, redystrybucji (z
    wyjątkiem odsprzedaży - po szczegóły odsyłam do licencji GPL
    http://www.opensourcepl.org/)

    --
    Pozdrowienia...
    ...wysyłam używając do tego tylko oprogramowania na licencji GPL (nie
    mam z tego dochodów)
    BZ



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1