Przemyslaw Osmanski wrote:

> Faktura lub dokument rownowazny, w przypadku osob fizycznych bez DG
> bedzie to umowa kupna-sprzedazy... Jesli ktos takowej nie chce spisac,
> znaczy sie ze cos jest nie tak...

Nie ma wymogu zawierania takiej umowy na piśmie a w przypadku wartości
przedmiotu transakcji do 1000zł nie trzeba też do fiskusa latać.

Po co mam się obciążać dodatkowymi papierami?

Ustawowego obowiązku posiadania "uwierzytelnień" nie ma.

To prokurator musiałby udowodnić, że dany program trafił w moje ręce w
sposób niezgodny z ustawą. A nie ja mam udowadniać, że jednak trafił w
sposób legalny.

do góry

Maluch wrote:

>> co chce Microsoft, to jeszcze nie jest polskie prawo. Policję interesuje
>> jedynie, czy uzyskałeś program od osoby uprawnionej
>
> Możesz nabyć od osoby uprawnionej i mieć kłopoty prawne.

Tylko jeśli policja będzie działać w charakterze najemników mikrosyfa.

Chociaż przy naszej policji, która zajmuje się transportem osób czy
zaopatrzeniem pasażerów pociągów w w żywność...

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Andrzej Lawa* stuknęła w klawisze i
oto co powstało:

>>> Daj sobie spokój, Andrzej po prostu zawsze musi się przypieprzać do
>>> nieistniejących problemów.
>>
>> aaa taki grupowy pieniacz rozumiem, dzięki za info.
>>
> Dziękujesz za info dupkowi, który się obraził za plonkowanie i teraz
> obmawia.

Nie, on *mnie* dziękuje, *nie Tobie* ;-P
PS masz mnie w plonkownicy? Nie wiedziałem ;-) Myślałem, że
czytając tę grupę chcesz się także czegoś dowiedzieć ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Andrzej Lawa* stuknęła w klawisze i
oto co powstało:

>> Albo prowadzisz ze mną rozsądną rozmowę albo nie rozmawiamy wcale,
>> bo nie wiedzieć czemu upatrzyłeś sobie we mnie wroga co widać w
>> innych postach i tutaj. A ja akurat jestem po tej samej stronie.
>>
> Rozmowa jest o PRAWIE a nie o M$prawie. Obowiązują w Polsce pewne
> przepisy i to ich należy przestrzegać, a nie wydumanych żądań pewnej
> paskudnej korporacji.

No i widzisz - zaciął się chłopak jak patefon ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl

do góry

Olgierd napisał(a):
> Osoba przedstawiająca się jako *Andrzej Lawa* stuknęła w klawisze i
> oto co powstało:
>
>>> Albo prowadzisz ze mną rozsądną rozmowę albo nie rozmawiamy wcale,
>>> bo nie wiedzieć czemu upatrzyłeś sobie we mnie wroga co widać w
>>> innych postach i tutaj. A ja akurat jestem po tej samej stronie.
>>>
>> Rozmowa jest o PRAWIE a nie o M$prawie. Obowiązują w Polsce pewne
>> przepisy i to ich należy przestrzegać, a nie wydumanych żądań pewnej
>> paskudnej korporacji.
>
> No i widzisz - zaciął się chłopak jak patefon ;-)
>


Wiec nie pozostaje nam nic innego pozdrawiamy DJ'a Andrzeja :-)))

--
redgrist = "A na biurku: balagan, kanapka, linux..."
/redgrist/malpa/wp/kropka/pl/
GNU/Linux User 386067
U520XL ver. RS39 +Sirio ML-145

do góry

Maluch wrote:

> Możesz nabyć od osoby uprawnionej i mieć kłopoty prawne.

Akurat kłopoty o których mówisz nie mają zupełnie związku z
oprogramowaniem. Możesz mieć identyczne kłopoty nie mając w ogóle komputera.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)

do góry

"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:noea64-04j.ln1@ncc1701.lechistan.com...

> Tylko jeśli policja będzie działać w charakterze najemników mikrosyfa.

Niekoniecznie. Możesz zakupić w sklepie program np. Offica za 2.000. Po
jakimś czasie łapiesz, że sprzedano Ci lewą licencję. No i dochodzisz swoich
praw /są kłopoty?/. Mówię o prawnych działaniach.

> Chociaż przy naszej policji, która zajmuje się transportem osób czy
> zaopatrzeniem pasażerów pociągów w w żywność...

No, tu to już kompromitacja na całą chyba nie tylko Polskę.
--
Maluch

do góry

"Piotr Kubiak" <p...@m...liamg> wrote in message
news:emu7n3$t13$1@inews.gazeta.pl...

> Akurat kłopoty o których mówisz nie mają zupełnie związku z
> oprogramowaniem. Możesz mieć identyczne kłopoty nie mając w ogóle
> komputera.

Może być z programem i również z czym innym
--
Maluch

do góry

"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:qaea64-04j.ln1@ncc1701.lechistan.com...

> Ponowne pytanie: a co mnie obchodzi, co wymaga mikrosyf?
> Dyskusja jest o tym, czego wymaga prawo, żeby nie podpaść pod paragrafy
> karne.

Popatrz, że w PA masz odwołania do licencjobiorcy. Również ustawodawca używa
określeń "użytkowanie zgodnie z umową" itp. Także paragrafy są i mają
związek z licencjami. PA to może nie KK ale podobnie do 5 lat jest
zagrożenie karą.
--
Maluch

do góry

Maluch wrote:

>> Tylko jeśli policja będzie działać w charakterze najemników mikrosyfa.
>
> Niekoniecznie. Możesz zakupić w sklepie program np. Offica za 2.000. Po
> jakimś czasie łapiesz, że sprzedano Ci lewą licencję. No i dochodzisz
> swoich praw /są kłopoty?/. Mówię o prawnych działaniach.

No tak, ale wtedy mamy do czynienia z oszustwem i to ja robię za
pokrzywdzonego - a nie za podejrzanego :)

do góry