-
21. Data: 2011-02-21 22:18:05
Temat: Re: Laserowy radar i udowodnienie winy
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>
> Policjant któremu narzuca się ilość mandatów do wystawienia (zamiast
> narzucenia mu ilości kontroli do wykonania), pod koniec "okresu
> rozliczeniowego" jak mu brakuje mandatów to będzie miał pokusę wystawiania
> ich nieuczciwie.
Niecelowe kontrole ograniczają prawa obywatelskie. A do tego by mieć interes
nie potrzeba koniecznie limitu wprowadzać. Wśród strażaków zdarzają się
podpalacze.
>
> Tak samo fotoradary - służące w gminach do zarobienia pieniędzy. W ten
> sposób wydział ruchu drogowego takiej gminy zamiast stać na straży
> bezpieczeństwa na drogach, stoi na straży tego żeby fotoradar natrzaskał
> jak najwięcej mandatów. Czyli jest żywotny interes w tym żeby kierowcy
> łamali prawo (a interes powinien być dokładnie odwrotny).
Żywotny interes polega na tym, że się z tego żyje. Nie trzeba jakiegokolwiek
limitu by policjant miał interes w wystawieniu mandatu. Co najwyżej można
liczyć, że jak wykroczeń jest mnóstwo to konkretny przypadek nie jest
kwestią "życia i śmierci". Nade wszystko problemem jest łatwość wystawienia
mandatu w porównaniu np ze znalezieniem złodzieja. Dlatego te wszystkie
ograniczenia drogowe należy najzwyczajniej znieść bo to właśnie one czynią
policjantów pasożytami społecznymi.
-
22. Data: 2011-02-21 22:24:43
Temat: Re: Laserowy radar i udowodnienie winy
Od: mi <m...@o...pl>
On 20.02.2011 00:18, mvoicem wrote:
>> Nie chodzi tu o wymiganie się od płacenia,
> Czy aby na pewno? :)
No, dobrze. Przejrzałeś jego niecne zamiary... obrony, do której ma
prawo. :>
mi
-
23. Data: 2011-02-21 22:59:11
Temat: Re: Laserowy radar i udowodnienie winy
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-02-21 23:18, niusy.pl pisze:
>
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>
>
>> Policjant któremu narzuca się ilość mandatów do wystawienia (zamiast
>> narzucenia mu ilości kontroli do wykonania), pod koniec "okresu
>> rozliczeniowego" jak mu brakuje mandatów to będzie miał pokusę
>> wystawiania ich nieuczciwie.
>
> Niecelowe kontrole ograniczają prawa obywatelskie.
Tak jak każda prewencja.
Z jednej strony jest ład społeczny, a z drugiej prawa jednostki.
I wszelkie tego typu prewencyjne czy pośrednie ograniczenia takie jak
prawo dotyczące ruchu drogowego muszą być gdzieś tam wypośrodkowane.
Bo na podobnej zasadzie można stać i patrzeć jak strzelec strzela z
broni palnej w tłum. Twierdząc że dopóki nikogo nie trafił, nie można mu
niczego zarzucić.
> A do tego by mieć
> interes nie potrzeba koniecznie limitu wprowadzać. Wśród strażaków
> zdarzają się podpalacze.
Ale u strażaków chodzi o coś innego.
Ich odpowiednikiem wśród policjantów byłby ktoś kogo kręci używanie
broni na służbie i będzie takie sytuacje prowokował.
>> Tak samo fotoradary - służące w gminach do zarobienia pieniędzy. W ten
>> sposób wydział ruchu drogowego takiej gminy zamiast stać na straży
>> bezpieczeństwa na drogach, stoi na straży tego żeby fotoradar
>> natrzaskał jak najwięcej mandatów. Czyli jest żywotny interes w tym
>> żeby kierowcy łamali prawo (a interes powinien być dokładnie odwrotny).
>
> Żywotny interes polega na tym, że się z tego żyje.
No i tak dokładnie jest w przypadku wielu gmin - z fotoradaru żyje cały
samorząd. Buduje się oczyszczalnie, oświetla chodniki, sprząta ulice itp.
Gdyby nagle fotoradar przestał pstrykać, to by była nędza w gminnym
budżecie.
I to rodzi takie pomysły, że gmina mając niebezpieczne skrzyżowanie może
problem rozwiązać budując sygnalizacje świetlną, lub robiąc oświetlenie
drogi co rozwiąże problem, ale będzie kosztować.
A gmina woli postawić fotoradar, który niekoniecznie rozwiąże problem,
ale za to nie dość że nie kosztuje, to jeszcze dokłada się do gminnej kasy.
> Nie trzeba
> jakiegokolwiek limitu by policjant miał interes w wystawieniu mandatu.
Owszem, ale zasadniczo celem działania policji nie powinno być
wystawianie mandatów, a działania wręcz przeciwne - skutkujące tym żeby
ludzie nie łamali prawa.
I dlatego motywacja dla policji (a niżej dla policjantów) powinna być
wręcz przeciwna. Nagrody dla policji powinni iść tam gdzie działania
przyczyniły się do zmniejszenia ilości popełnianych przestępstw czy
wykroczeń, a nie tam gdzie ujęto więcej sprawców.
Trochę tak jak za płacenie za tępienie stonki - jak będziesz płacił za
ilość zebranych robali, to za chwilę zbieracze zaczną stonkę hodować, a
nie zwalczać :)
-
24. Data: 2011-02-21 23:04:05
Temat: Re: Laserowy radar i udowodnienie winy
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-02-21 20:25, Marek Dyjor pisze:
> kauzyperda wrote:
>> W dniu 2011-02-21 11:44, spp pisze:
>>> W dniu 2011-02-21 11:32, kauzyperda pisze:
>>>
>>>> Generalnie zapomnij, spokojnie mozesz przyjac, ze nie majac w
>>>> zasadzie zadnych innych sensownych dowodow sad da wiare zeznaniom
>>>> policjantow.
>>>
>>> A gdzie jest inaczej?
>>>
>>
>> Zapewne - poza jakimis wyjatkami, ktore pewnie istnieja - nie w
>> Polsce. Pytanie czy inaczej oznaczaloby lepiej?
>
> imho policja powinna stosować urządzeńia które zapewniają materiał
> dowodzący ich twierdzeń...
>
> wiesz czemu w USA w radiowozach są zamontowane kamery które filmują
> interwencję? aby potem nie było głupich dyskusji.
Ale pewnie jeszcze nie tak dawno kamer nie było, a policja również tam
jakoś działała ładując mandaty zarówno za przekraczanie prędkości jak i
inne czerwone światła.
Do tego kamery są nie wszędzie (np. pieszy policjant kamery pewnie nie
ma), i nie patrzą we wszystkich kierunkach.
A domyślam się że z ukaraniem kogoś za wykroczenie które akurat się nie
sfilmowało również nie będzie tam wielkich problemów.
Natomiast co do tego że nie będzie głupich dyskusji to pełna zgoda.
-
25. Data: 2011-02-21 23:11:54
Temat: Re: Laserowy radar i udowodnienie winy
Od: "Jacek" <s...@o...pl>
Użytkownik "Konop" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ijraef$j3k$1@inews.gazeta.pl...
>> O ile w przypadku fotki z radaru stacjonarnego, filmu z videorejestratora
>> czy
>> ustrzeleniu z tzw. suszarki z bliskiej odległości wina jest bardziej lub
>> mniej bezsporna i łatwa do udowodnienia (...)
>
> Jesteś pewny, że ustrzelenie z suszarki jest takie bezsporne? A może
> policjant złapł jednego, co przekroczył prędkość, a potem wszystkim
> pokazuje ten sam wynik?? Jak policjant chce nabić sobie statystyki, to to
> zrobi... Dlatego wolę automatyczne systemy, jak fotoradary itp. Tam
> wyeliminowany jest czynnik ludzki, choć podobnie, są one z reguły
> ustawiane w idiotycznych miejscach...
gdy mnie ustrzelił z laserowej pokazał na urządzeniu prędkość i czas od
wykonania pomiaru który sobie leciał.
działo sie to mniej wiecej 30-40 sekund po pomiarze z odległości 300-400
metrów
Jacek
-
26. Data: 2011-02-22 01:36:37
Temat: Re: Laserowy radar i udowodnienie winy
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Tomasz Pyra wrote:
> W dniu 2011-02-20 13:46, Marek Dyjor pisze:
>
> > tylko zastanawiam sie jak to sie ma do zasady domniemania
> > niewinności, imho to po stronie osoby oskarżającej powinna leżeć
> > konieczność przedstawienia bezspornego dowodu wykroczenia czy
> > przestępstwa.
>
> No na pewno ma się trochę na bakier.
> Niemniej większość spraw o wykroczenia drogowe opiera się o
> zeznaniach policjanta.
>
> Oczywiście jest pytanie co by było gdyby każde przejechanie
> skrzyżowania na czerwonym świetle które widział policjant przeciągnąć
> przez SN i inne "Strasburgi" domagając się domniemania niewinności.
>
> Niemniej praktyka jest właśnie taka że sąd przyklepie to co policjant
> widział.
>
> Sąd zakłada że policjant nie ma po co kłamać, co jednak nie zawsze
> jest prawdą.
Cóż, w dobie nakładanych na policjantów norm mandatowych do wyrobienia
- policjant ewidetnie ma interes w kłamaniu.
Jest niczym strona w postępowaniu cywilnym - niech sobie zeznaje, ale
trzeba na to patrzeć ostrożnie.
Swoją drogą, to całe przeszkolenie itp - to do cholery zwyczajna ściema.
Ten policjant ma niby wycelować promień lasera na pół kilometra? Z
ręki, na stojąco, przy mijających go w pędzie samochodach? W dodatku
często z podrzutu, bo przecież nie zawsze trzyma go non stop przy oku?
W dodatku miernik to nie karabin, który jest długi, ciężki i przez to w
miarę stabilny.
Chciałbym zobaczyć snajpera, który uczciwie by się tego podjął.
Uprzedzając - tak, snajper potrafi strzelić celnie nawet na półtora
kilometra. Jak mu się uda, na leżąco, z trójnogu i po dłuższym
celowaniu.
A gdzie tym naszym spasionym stróżom prawa do wytrenowanych snajperów.
Wątpię żeby na 200 metrów potrafili ten promień utrzymać w obrysie
samochodu, bez tańczenia po całej masce, szybie itp.
--
Pozdro
Massai
-
27. Data: 2011-02-22 01:39:52
Temat: Re: Laserowy radar i udowodnienie winy
Od: "Massai" <t...@w...pl>
witek wrote:
> On 2/20/2011 9:02 AM, Konop wrote:
> > Jesteś pewny, że ustrzelenie z suszarki jest takie bezsporne? A może
> > policjant złapł jednego, co przekroczył prędkość, a potem wszystkim
> > pokazuje ten sam wynik??
>
> tak jest do obejrzenia czas od wykonania pomiaru, to widać od razu,
> ze to nie twój pomiar.
Tia.
Jedzie 10 samochodów, Ty jako piąty, zostajesz zatrzymany bo masz
srebrne bmw. Zatrzymujesz się, podchodzi policjant, przedstawia się,
podaje powód zatrzymania, prosi o dokumenty, i w końcu o to żebyś
wysiadł z samochodu i popatrzył na wynik pomiaru.
Ile sekund minęło od pomiaru twojego samochodu, a ile od pomiaru
samochodu który jechał 20 metrów przed Tobą, który chwilę wcześniej Cię
wyprzedził, dając ostro w palnik?
--
Pozdro
Massai
-
28. Data: 2011-02-22 04:54:06
Temat: Re: Laserowy radar i udowodnienie winy
Od: "Massai" <t...@w...pl>
niusy.pl wrote:
>
> Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl>
>
> > > Tyle ze automapa nie jest urzadzeniem pomiarowym z atestem. Kazdy
> > > sad odrzuci dowod z automapy.
> >
> > akurat tego to nie jestem taki pewien, a to czy coś jest dowodem,
> > albo nie, nie determinuje atest, natomiast fakt posiadania takiego
> > dowodu może już sporo pozmieniać przy dyskusji z policjantem
>
> A królika można z kapelusza wyciągnąć ? Taki dowód mniej więcej
> proponujesz
Ręka policjanta trzymająca miernik też nie ma atestu.
--
Pozdro
Massai
-
29. Data: 2011-02-22 05:01:08
Temat: Re: Laserowy radar i udowodnienie winy
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Jacek wrote:
> Użytkownik "Konop" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ijraef$j3k$1@inews.gazeta.pl...
> > > O ile w przypadku fotki z radaru stacjonarnego, filmu z
> > > videorejestratora czy ustrzeleniu z tzw. suszarki z bliskiej
> > > odległości wina jest bardziej lub mniej bezsporna i łatwa do
> > > udowodnienia (...)
> >
> > Jesteś pewny, że ustrzelenie z suszarki jest takie bezsporne? A
> > może policjant złapł jednego, co przekroczył prędkość, a potem
> > wszystkim pokazuje ten sam wynik?? Jak policjant chce nabić sobie
> > statystyki, to to zrobi... Dlatego wolę automatyczne systemy, jak
> > fotoradary itp. Tam wyeliminowany jest czynnik ludzki, choć
> > podobnie, są one z reguły ustawiane w idiotycznych miejscach...
>
> gdy mnie ustrzelił z laserowej pokazał na urządzeniu prędkość i czas
> od wykonania pomiaru który sobie leciał. działo sie to mniej wiecej
> 30-40 sekund po pomiarze z odległości 300-400 metrów
Jeśli jechałeś 100 km/h, to na pokonanie tych 300-400 metrów
potrzebowałeś około 10 sekund.
Do tego zatrzymanie się ze 100 km/h, też co najmniej 10 sekund.
Zanim podszedł, zanim wysiadłeś, zanim Ci pokazał miernik... wątpię
żebyś się wyrobił 20 sekund.
Chyba że leciał do Ciebie z tym radarem jak z gorącą herbatą, i przez
szybę już pokazywał "oo, patrz pan, to pańskie!" ;-)
--
Pozdro
Massai
-
30. Data: 2011-02-22 05:02:56
Temat: Re: Laserowy radar i udowodnienie winy
Od: "Massai" <t...@w...pl>
spp wrote:
> W dniu 2011-02-21 20:25, Marek Dyjor pisze:
>
> > > > > Generalnie zapomnij, spokojnie mozesz przyjac, ze nie majac w
> > > > > zasadzie zadnych innych sensownych dowodow sad da wiare
> > > > > zeznaniom policjantow.
> > > >
> > > > A gdzie jest inaczej?
> > > >
> > >
> > > Zapewne - poza jakimis wyjatkami, ktore pewnie istnieja - nie w
> > > Polsce. Pytanie czy inaczej oznaczaloby lepiej?
> >
> > imho policja powinna stosować urządzeńia które zapewniają materiał
> > dowodzący ich twierdzeń...
> >
> > wiesz czemu w USA w radiowozach są zamontowane kamery które filmują
> > interwencję? aby potem nie było głupich dyskusji.
>
> Tylko zauważ, u nas nawet jakby były to ilość postów że Policja
> manipuluje nie zmalałaby ani o jotę. Każdy by i tak przeczył
> oczywistym faktom i próbował się wyłgać.
Inaczej będziesz śpiewał jak dostaniesz pierwszy mandat, bo pan
policjant musi wyrobić normę, i widział jak "przejechałeś na
czerwonym". ;-)
--
Pozdro
Massai