Roman Rumpel pisze:

> Do sadu to mozesz isc
>> jak masz duuuuuuuuuuuuuzo czasu.
>
>
> A jeśli uprzejme proszenie jest szybsze, to czemu nie. Tylko po pierwsze
> zdaje się, ze już prosiła i ją na drzewo spuścili, a po drugie pytanie w
> pierwszym poście było o to, na jakie przepisy się powołać. No to je
> podałem.

Serwis ma na naprawe mniej niz miesiac, ale dziewczyna chce "na juz". W
sadzie to potrwa pol roku, pod warunkiem, ze druga strona nie bedzie
zlosliwa.

pozdr
PG

do góry

W dniu 2010-02-13 20:14, Witold pisze:
> Witam. Moja kolezanka wygrala w konkursie pewnej firmy laptopa. Laptop
> nie dziala - nie uruchamia sie. Moja przyjaciolka stwierdzila to przy
> pierwszej probie uruchomienia. Skontaktowala sie z firma, ktora jej
> nagrode przyznala z prosba o wymiane sprzetu na nowy. Odpisano jej, ze
> jest to niemozliwe, gdyz firma ta nie jest producentem laptopa i nie
> bierze odpowiedzialnosci za wydany towar. Czy rzeczywiscie tak jest?
> Oczywiscie, moja kolezanka moze reklamowac laptopa bezposrednio u
> producenta (na podstawie podbitej przez firme karty gwarancyjnej), ale
> pewnie wiazaloby sie to z dluga naprawa sprzetu, a tego chcialaby
> uniknac. Wolalaby wymiane sprzetu na nowy, tym bardziej ze sprzet nie
> dziala od poczatku.
> Co mozna zrobic w tej sprawie? Na jakie przepisy sie powolac?
>
> Pozdrawiam,
> Witold.

"Laptop nie uruchamia sie", to pojecie (szczegolnie w przypadku kobiet
;)) dosc szerokie. Moze ten laptop jest po prostu bez systemu
operacyjnego, ktory to trzeba sobie samodzielnie zoorganizowac i
zainstalowac. Polecam sprawdzic ta kwestie ;)

do góry