-
21. Data: 2020-03-11 16:01:46
Temat: Re: Kwarantanna
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.03.2020 o 15:43, J.F. pisze:
>> Pewnym niuansem jest to, że ten rząd w lądynie to nie ten sam co
>> uciekł z kraju przez zaleszczyki:P
>
> Ale sie poczuwa. I chyba nawet insygnia wladzy ma ...
Ale obawiam się, że inny rząd w następstwie obecnego nie leży w zakresie
zainteresowania tego obecnego:P
--
Shrek
-
22. Data: 2020-03-11 16:18:40
Temat: Re: Kwarantanna
Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>
Użytkownik J...@p...onet.pl ...
>
>> O zabranie psa na spacer można poprosić
>> sąsiada" - mówił minister zdrowia Łukasz Szumowski w rozmowie z
>> portalem gazeta.pl"
A sąsiad zarazi psa.
--
animka
-
23. Data: 2020-03-11 16:21:16
Temat: Re: Kwarantanna
Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>
W dniu 2020-03-10 o 21:12, Shrek pisze:
> W dniu 10.03.2020 o 20:59, r...@o...pl pisze:
>
>> Cóż, plan i miejsce ewakuacji prezydenta, premiera i całego rządu na
>> pewno
>> istnieje - swoją drogą, ciekawe jak daleko w dół hierarchii sięga taki
>> plan.
>
> Na 100% do szeregowych posłów.
>
>> Rumunia tym razem chyba odpada - więc może Stacja Antarktyczna
>> Arctowskiego?
>
> Za mała. I na dodatek paździerz. Obstawiam, że w razie W lecą do
> Rammstein. A w razie epidemi mają kilka przygotowanych miejscówek w
> różnych jednostkach wojskowych. Ewakuacja rządu z kraju w czasie pokoju
> to już byłaby pewnie na szybko i organizowana, gdyż jak sądze nie ma na
> to oficjalnych procedur a co najwyżej jakieś "gry sztabowe".
Jak uciekną do jakichś schronów to bdzie to oznaczało, że abdykowali.
--
animka
-
24. Data: 2020-03-12 06:56:37
Temat: Re: Kwarantanna
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.03.2020 o 16:21, Animka pisze:
>> Za mała. I na dodatek paździerz. Obstawiam, że w razie W lecą do
>> Rammstein. A w razie epidemi mają kilka przygotowanych miejscówek w
>> różnych jednostkach wojskowych. Ewakuacja rządu z kraju w czasie
>> pokoju to już byłaby pewnie na szybko i organizowana, gdyż jak sądze
>> nie ma na to oficjalnych procedur a co najwyżej jakieś "gry sztabowe".
>
> Jak uciekną do jakichś schronów to bdzie to oznaczało, że abdykowali.
Raczej nie. W obecnej sytuacji "najważniesze osoby w państwie" są po
prostu urzędnikami. Łatwo zastępowalnymi na zawołanie szeregowego posła.
Więc nie ma sensu ich jakoś szczególnie chronić - jak w wojsku - ważne,
żeby osoba nie ginęła razem ze swoim następcą - niekoniecznie
oficjalnym. Szeregowy poseł od dawna się nie pojawa za wiele więc jak go
zamkną to różnicy nie ma. Pogłoski o abdykacji też byłyby przesadzone -
w związku z pandemią przedłuży się kadencje, z brakiem możliwości
wyborów następców wyznaczy sejm i po abdykacji.
A w normalnym kraju - w normalnym kraju dba się o to, żeby najważniejsze
osoby nie ginęły bez sensu, gdyż są istotnym składnikiem gwarancji
działania państwa.
--
Shrek
-
25. Data: 2020-03-14 09:02:41
Temat: Re: Kwarantanna
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
No i temacik kolejny
https://tvn24.pl/katowice/koronawirus-w-polsce-czest
ochowa-pacjent-z-podejrzeniem-zakazenia-koronawiruse
m-opuscil-szpital-4351367
"- Człowiek nam uciekł z izby przyjęć - mówi Zbigniew Bajkowski,
dyrektor wojewódzkiego szpitala specjalistycznego w Częstochowie. -
Byliśmy w trakcie przygotowywania jego dokumentacji medycznej, czekał
na przyjęcie na oddział. Sam się zgłosił do szpitala, bo źle się
poczuł. Lekarz na podstawie objawów zakwalifikował go do testu, by
wykluczyć zakażenie koronawirusem - dodaje Bajkowski.
Dyrektor podkreśla, że test nie został przeprowadzony. - Może pacjent
nie wytrzymał psychicznie oczekiwania - przypuszcza. "
Nie wiem jak w Czestochowie, ale na wroclawskich SOR czeka sie
godzinami. Czasem i 8. Gdyby czlowiekowi nie zalezalo na pomocy, to
faktycznie - pojsc sobie i niech sobie szukaja.
"Do "ucieczki" doszło w środę. Ostatecznie, jak mówi Bajkowski,
pacjent "został złapany przez policję".
Ale niezupełnie tak było.
Szpital powiadomił o "ucieczce" sanepid w Częstochowie, ten zaś -
miejscową policję. Obie instytucje zgodnie przyznają, że chodziło o
"ustalenie miejsca pobytu pacjenta z podejrzeniem zakażenia
koronawirusem".
Policja sprawdziła dwa wskazane adresy. - Ustaliliśmy, gdzie jest
pacjent. Na podstawie obserwacji - zaznacza Sabina Chyra-Giereś,
rzeczniczka policji w Częstochowie. Podkreśla, że policjanci nie
zbliżali się do pacjenta, nawet nie pukali do jego drzwi. Czy
dlatego, że nie mieli odzieży ochronnej, takiej jak ratownicy z
karetki? Policja nie udziela takiej informacji.
Chyra-Giereś: - Powiadomiliśmy koordynatora sanepidu. Na tym nasza
rola się skończyła. Policjanci poczekali jeszcze na przyjazd karetki
na wypadek, gdyby pacjent się oddalił.
- A co by było, gdyby się oddalił? - dopytuję.
- Powiadomilibyśmy sanepid - mówi rzeczniczka.
"My tylko koordynujemy"
Karetkę wezwał sanepid. - Była to specjalna, zabezpieczona karetka z
ratownikami w kombinezonach. Przewieźli pacjenta do szpitala zakaźnego
w Bytomiu - mówi Edyta Kapelka z Powiatowej Stacji
Sanitarno-Epidemiologicznej w Częstochowie (bytomski oddział był
najbliższy miejscu odnalezienia pacjenta).
Kapelka nie potrafi zrelacjonować, jak przebiegała interwencja, bo na
miejscu nie było nikogo z sanepidu.: jak to się stało, że pacjent,
który wcześniej nie chciał poddać się testowi, potem z własnej woli
wsiadł do karetki.
- Co, gdyby nie zechciał? - pytam. Kapelka: - Zgodnie z Ustawą o
zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi można
zastosować środki przymusu. Ale nie nasza w tym rola, my tylko
koordynujemy akcją. Proszę o to pytać policję.
"My realizujemy zadania zlecone"
Wracam z pytaniem do policji - do rzecznika komendanta głównego
Mariusza Ciarki: co mogą zrobić, kiedy pacjent zakażony koronawirusem
lub z podejrzeniem zakażenia ucieka ze szpitala. Odpowiada, że pytania
należy kierować do inspekcji sanitarnej, bo policjanci realizują
zadania zlecone przez nią."
J.
-
26. Data: 2020-03-14 12:34:44
Temat: Re: Kwarantanna
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.03.2020 o 09:02, J.F. pisze:
> Nie wiem jak w Czestochowie, ale na wroclawskich SOR czeka sie
> godzinami. Czasem i 8. Gdyby czlowiekowi nie zalezalo na pomocy, to
> faktycznie - pojsc sobie i niech sobie szukaja.
Podejrzewam, że właśnie tak odbywają się słynne "ucieczki".
Przychodzisz, rejestrujesz się, po czterech godzinach mówisz - pierdolę
może wcale to nie to, a jak jeszcze tu posiedzę, to na pewno złapię,
może rzeczywiście trzeba w domu siedzieć i będzie dobrze.. A potem na
policję, że im pacjent z podejrzeniem "uciekł" i chcą go ukamieniować.
Pytanie czy temu pacjentu ktoś powiedział, co dalej i czy wogóle
siędział w izolatce, czy po prostu zrezygnował i wrócił z izby przyjęć
do domu. Bo to dwie jakby różne sytauacje.
--
Shrek
-
27. Data: 2020-03-15 09:17:38
Temat: Re: Kwarantanna
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.03.2020 o 12:34, Shrek pisze:
> Pytanie czy temu pacjentu ktoś powiedział, co dalej i czy wogóle
> siędział w izolatce, czy po prostu zrezygnował i wrócił z izby przyjęć
> do domu. Bo to dwie jakby różne sytauacje.
https://www.facebook.com/107405560871487/videos/6365
72707176539/
Jak tak to się odbywa, to wcale się nie dziwię, że po kilku(nastu)
godzinach "uciekają". Zresztą "ucieczka" to duże słowo - sądzę, że na co
dzień mniej więcej co czwarta osoba z niektórych sorów dochodzi do
wniosku, że "to pierdoli" i jakoś nikt wtedy ich nie ściga i ich postawą
oburzony nie jest.
--
Shrek