> Wybacz, ale Premier czy nie Premier, jest tylko człowiekiem. Jak Ty bys
sie
> zachował gdyby jakiś cham
Wybacz , ale jak ty nazywasz Posła chamem to jest w porządku a jak ktoś
inny nie tytułuje właściwie Kwacha to masz pretensje??? Ot mentalność Kalego
:(((

Pozdr.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:c54n31$2bo2$1@news2.ipartners.pl...
> BartekB wrote:
>
> > Czy mam nie szanowac sprzataczki, bo nie jest prezydentem, a "tylko"
> > sprzataczka??? pzdr.
>
> Ja tam do sprzątaczek mam więcej szacunku - wykonują taką niewdzięczną
> robotę za wręcz śmieszne pieniądze...

???
u nas sprzataczka ma stawke godzinowa zblizona do nauczyciela czy lekarza w
publicznym szpitalu

do góry

On 4/9/2004 1:26 AM, Andrzej Lawa wrote:

> BartekB wrote:
>
>> Czy mam nie szanowac sprzataczki, bo nie jest prezydentem, a "tylko"
>> sprzataczka??? pzdr.
>
>
> Ja tam do sprzątaczek mam więcej szacunku - wykonują taką niewdzięczną
> robotę za wręcz śmieszne pieniądze...
>
> Heh - propozycja: wszelkie 'kacyki' powinny dostawać najwyżej minimum
> socjalne plus ewentualnie jakiś bonus w przypadku uzyskania faktycznej
> poprawy sytuacji w kraju :)

Wsród ludów cywilizowanych dość powszechny jest pogląd, że z szacunkiem
należy odnosic się tym większym, im niżej ktoś stoi - ponieważ czasem
jedynym, co posiada jest godność, więc nietaktem byłoby pozbawianie jej
tego, co jako jedyne jej pozostaje.

Naturalne wydaje się więc twierdzenie, że im kto wyżej stoi, tym
bardziej musi zapracować na szacunek.

Proponowałbym dalej idące konsekwencje złych rządów - ustawowo moznaby
stworzyć syntetyczny wskaźnik oparty na np. kursie waluty, inflacji i
bezrobociu (może czymś jeszcze). Gdyby ten wskaźnik ulegał pogorszeniu
rządzący sądzeni byliby za zbrodnie finansową i dekapitowani na
krakowskim lub warszawskim rynku ku uciesze gawiedzi.
Mniej byłoby chętnych do "bycia szanowanymi" z mocy prawa.

Pzdr: Catbert

do góry

Użytkownik "Catbert" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c55r5n$9er$1@korweta.task.gda.pl...
> Proponowałbym dalej idące konsekwencje złych rządów - ustawowo
moznaby
> stworzyć syntetyczny wskaźnik oparty na np. kursie waluty, inflacji
i
> bezrobociu (może czymś jeszcze). Gdyby ten wskaźnik ulegał
pogorszeniu
> rządzący sądzeni byliby za zbrodnie finansową i dekapitowani na
> krakowskim lub warszawskim rynku ku uciesze gawiedzi.
> Mniej byłoby chętnych do "bycia szanowanymi" z mocy prawa.

I to uchwali nasz parlament? :))) (to jest bardzo gorzki uśmiech)

pozdrawiam
Alek

do góry

On 4/8/2004 7:21 PM, Olo Kwasniak wrote:

>>Rozumiem, że nie przeszkadza Ci to, iż "magister" Kwaśniewski Ciebie i
>>nas wszystkich po prostu okłamał?
>
>
> Oczywiscie, ze nie.

Ta oczywistośc jest w Twojej odpowiedzi ocenna, więc nie jest
oczywistością w sensie prawa i obyczaju.

>>Rozumiem, że nie przeszkadza Ci zachowanie "magistra" w Kaliszu w
>>1997?
>
> Nie wiem o czym mowisz.

Za bardzo identyfikujesz się z głową Państwa - o ile Pan Prezydent ma
wiele spraw w zakresie swego działania, więc może nie pamietać, kiedy i
czy wogóle np. zrobił dyplom - to ostentacyjne przyznawanie się do
nieznajomości faktów powszechnie znanych nie powinno mieć miejsca w
przypadku obywatela, któremu ustawodawca powierzył prawo i nadał
przywilej wyboru Głowy Państwa.

pzdr: Catbert

do góry

pestifer wrote:

>>Ja tam do sprzątaczek mam więcej szacunku - wykonują taką niewdzięczną
>>robotę za wręcz śmieszne pieniądze...
>
>
> u nas sprzataczka ma stawke godzinowa zblizona do nauczyciela czy lekarza w
> publicznym szpitalu

Primo: nie mówię, że oni nie dostają jeszcze śmieszniejszych pieniędzy.
Secundo: przynajmniej ciekawszą pracę mają (i parę dodatkowych korzyści).

do góry

Catbert wrote:

> Proponowałbym dalej idące konsekwencje złych rządów - ustawowo moznaby
> stworzyć syntetyczny wskaźnik oparty na np. kursie waluty, inflacji i
> bezrobociu (może czymś jeszcze). Gdyby ten wskaźnik ulegał pogorszeniu
> rządzący sądzeni byliby za zbrodnie finansową i dekapitowani na
> krakowskim lub warszawskim rynku ku uciesze gawiedzi.
> Mniej byłoby chętnych do "bycia szanowanymi" z mocy prawa.

No, dekapitacja to może lekkie przegięcie - IMHO argument finansowy
byłby w zupełności wystarczający.

do góry

Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:c51jp4$jo2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > UB, SB-to były czasy, nie olo?
>
> Taaak, wspominam z rozrzewnieniem...

No właśnie...

do góry

> No i który z ww. elementów kmiotkowi nie pasuje i dlaczego?

Ale któremu kmiotkowi? Bo wiem że tobie jako kmiotkowi o komunistycznych
poglądach pasują wszystkie.

do góry

Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:c51jql$3up$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wątpię czy przyjdzie a jesli juz to czy się długo utrzyma - był juz
> Marszałkiem Sejmu...

Po czym wnosisz?

do góry