eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 130

  • 81. Data: 2006-08-18 13:19:07
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "wiadomo" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:GOhFg.64324$hH1.5387@trnddc08...
    > Nie, nie oznacza ze na raz.
    > Urzednik jednak pobiera sowita pensje za przewidzenie nawalu pracy.

    No i przewidział. Z jednej strony cżłowiek, którego już wysłuchał. Z drugiej
    strony cały szereg pilnych spraw.
    >
    >> Ja rozumiem, że urzędnik powinien służyć obywatelowi, że taka jest misja tego
    >> zaszczytnego zawodu. Ale nie popadajmy w paranoję.
    > Udostepnienie statutu paranoja?
    >
    Nie. Ale wszystko ma swoją kolejność.

    > a czy nie prosciej jest udostepnic obywatelowi natychmiast?

    Trudno odpowiedzieć na to pytanie, skoro nie wiemy nawet, czy Kurator ów statut
    miał. A może by był w archiwum. Znamy wypowiedź tylko jednej strony.


  • 82. Data: 2006-08-18 13:44:24
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: Szerr <s...@g...peel>

    Dnia Fri, 18 Aug 2006 15:02:16 +0200, Robert Tomasik w wiadomości
    <news:ec4dpi$i25$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):

    > Użytkownik "akala" <a...@o...eu> napisał w wiadomości
    > news:cc7ptdfer6j3$.2gjhcdem2qze.dlg@40tude.net...
    >> "won i już" to nie tak, nakaz opuszczenia pomieszczenia urzędu nie może
    >> wynikać z chamskiego zachowania się kuratora i jego niekompetencji.
    >> Kuratorium jest urzędem dostępnym każdemu obywatelowi.
    > No to wracamy do punktu wyjścia. Dalszą konsekwencją Twoje poglądu jest to, że
    > skoro to miejsce publiczne, to mogę się tam ze znajomą umówić na kawę. Mogę?

    Przeczytaj pierwsze zdanie z cytatu, do którego się odnosisz.

    --
    Sz.


  • 83. Data: 2006-08-18 13:57:28
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: Szerr <s...@g...peel>

    Dnia Fri, 18 Aug 2006 15:02:29 +0200, Henry (k) w wiadomości
    <news:2jqyyc6y1r7l.1lmxvjrfc8s3o$.dlg@40tude.net> napisał(a):

    >> Nie mowimy o nieograniczonym a o przypadku korzystania przez
    >> obywatela z podstawowych praw.
    > Pokaż mi przepis który mówi, że prawem obywatela jest prawo
    > do siedzenia w czyimś gabinecie.

    Nie ma. Ale uprawnieniem obywatela jest tu dostęp do informacji publicznej
    na prawach strony postępowania administracyjnego. Obowiązkiem urzędnika
    jest _rozpoznać_ sprawę wnikliwie i jak najszybciej. Podczas rozpoznawania
    sprawy strona ma prawo przebywać w gabinecie urzędnika, bo do tego właśnie
    ten gabinet służy. Urzędnik bez usprawiedliwionych powodów nie może
    przerwać wysłuchania strony i kierując się własnym widzimisie, wyprosić ją
    z gabinetu. Urzędnik musi oprzeć swoje rozstrzygnięcie, choćby o
    niemożliwości natychmiastowego wypowiedzenia się urzędu co do meritum, na
    dokładnym zbadaniu stanu faktycznego sprawy, a więc przede wszystkim na
    dokładnym wysłuchaniu strony. Potem jeszcze ma obowiązek wyjaśnić jej
    zasadność przesłanek, jakimi się kierował przy załatwianiu sprawy, "aby w
    ten sposób w miarę możności doprowadzić do wykonania przez strony decyzji
    bez potrzeby stosowania środków przymusu".

    Wszystko masz w k.p.a.

    --
    Sz.


  • 84. Data: 2006-08-18 14:08:38
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: wiadomo <s...@w...pl>

    Robert Tomasik wrote:


    > Użytkownik "wiadomo" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:GOhFg.64324$hH1.5387@trnddc08...
    >> Nie, nie oznacza ze na raz.
    >> Urzednik jednak pobiera sowita pensje za przewidzenie nawalu pracy.
    >
    > No i przewidział. Z jednej strony cżłowiek, którego już wysłuchał. Z
    > drugiej strony cały szereg pilnych spraw.


    przekrecasz z braku argumentw.

    Zajrzyj do pierwszego postu. Chodzi o sytuacje karygodnego olewania
    obywatela.




    >>
    >>> Ja rozumiem, że urzędnik powinien służyć obywatelowi, że taka jest
    >>> misja tego zaszczytnego zawodu. Ale nie popadajmy w paranoję.
    >> Udostepnienie statutu paranoja?
    >>
    > Nie. Ale wszystko ma swoją kolejność.



    Pewnie petent musi jeszcze zrobic pare pompek, bo urzedasowi humor nie
    dopisal?



    >
    >> a czy nie prosciej jest udostepnic obywatelowi natychmiast?
    >
    > Trudno odpowiedzieć na to pytanie, skoro nie wiemy nawet, czy Kurator ów
    > statut miał. A może by był w archiwum. Znamy wypowiedź tylko jednej strony.

    U mnie za takie podejscie do klienta polecialby na zbity pysk.


  • 85. Data: 2006-08-18 14:10:06
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: wiadomo <s...@w...pl>

    Robert Tomasik wrote:



    > Użytkownik "wiadomo" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:YFhFg.64320$hH1.6970@trnddc08...
    >
    >> Mianowicie, jakie widzisz podstawy PRAWNE nakazu opuszczenia lokalu
    >> przez obywatela domagajacego sie od urzednika wykonania jego psiego
    >> obowiazku?
    >
    > Kodeks cywilny i zapisy dotyczące ochrony prawa do użytkowania. Poszukaj
    > sam, bo znajdziesz to już w tytułach rozdziałów. Nie podam Ci artykułów
    > nie z lenistwa czy niewiedzy, tylko z tego powodu, że ja Ci już któryś
    > raz podaję kolejno podstawy prawne swoich poglądów, podczas gdy ty
    > wyskakujesz ze swoimi rewelacjami bez żadnego poparcia przepisami.



    Nie wyszedles poza podstawowy test definicji miru w przypadku urzedu
    publicznego. Wiec swoje przepisy trzymaj narazie w rekawie.


  • 86. Data: 2006-08-18 14:11:04
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: wiadomo <s...@w...pl>

    Henry (k) wrote:


    > Dnia Fri, 18 Aug 2006 11:47:20 GMT, wiadomo napisał(a):
    >
    >> Nie mowimy o nieograniczonym a o przypadku korzystania przez
    >> obywatela z podstawowych praw.
    >
    > Pokaż mi przepis który mówi, że prawem obywatela jest prawo
    > do siedzenia w czyimś gabinecie.
    >
    > Henry



    przeciez napisal ze przyszedl w ramach normalnego funkcjonowania urzedu,
    i takoz sie zachowywal.


  • 87. Data: 2006-08-18 14:12:42
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: wiadomo <s...@w...pl>

    Robert Tomasik wrote:


    > Użytkownik "akala" <a...@o...eu> napisał w wiadomości
    > news:cc7ptdfer6j3$.2gjhcdem2qze.dlg@40tude.net...
    >
    >> "won i już" to nie tak, nakaz opuszczenia pomieszczenia urzędu nie może
    >> wynikać z chamskiego zachowania się kuratora i jego niekompetencji.
    >> Kuratorium jest urzędem dostępnym każdemu obywatelowi.
    >
    > No to wracamy do punktu wyjścia. Dalszą konsekwencją Twoje poglądu jest
    > to, że skoro to miejsce publiczne, to mogę się tam ze znajomą umówić na
    > kawę. Mogę?

    Technicznie, mozesz, ale z tego nie wynika zadne prawo wzgledem
    kuratora. Natomiast z przyjscia petenta i zadania statutu wynikaja inne
    prawa i obowiazki.


  • 88. Data: 2006-08-18 14:18:14
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: Szerr <s...@g...peel>

    Dnia Fri, 18 Aug 2006 01:06:32 +0200, Robert Tomasik w wiadomości
    <news:ec2suq$dbh$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):

    > No chyba, że chcemy to rozważać w kategoriach obrony koniecznej albo stanu wyższej
    > konieczności. Do stanu wyższej konieczności odniosłem, się w trochę innej gałęzi
    > tego wątku. Próba wykazania, że była to realizacja obrony koniecznej wydaje mi się
    > tak absurdalna, że nawet nie chce mi się wykazywać, że to nierealne.

    Robert, Ty świata nie widzisz poza prawem karnym :-)
    Nie sądzisz, iż badanie, czy sprawcy czynu formalnie zabronionego prawem
    karnym dokonanego w sytuacjach regulowanych przepisami innej gałęzi prawa
    da się przypisać winę, czy też nie, powinno się odbywać w ścisłym
    odniesieniu do przepisów i typowych zasad obowiązujących w zakresie tej
    innej gałęzi prawa?

    --
    Sz.


  • 89. Data: 2006-08-18 14:24:18
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: wiadomo <s...@w...pl>

    Szerr wrote:


    > Dnia Fri, 18 Aug 2006 01:06:32 +0200, Robert Tomasik w wiadomości
    > <news:ec2suq$dbh$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
    >
    >> No chyba, że chcemy to rozważać w kategoriach obrony koniecznej albo stanu wyższej
    >> konieczności. Do stanu wyższej konieczności odniosłem, się w trochę innej gałęzi
    >> tego wątku. Próba wykazania, że była to realizacja obrony koniecznej wydaje mi się
    >> tak absurdalna, że nawet nie chce mi się wykazywać, że to nierealne.
    >
    > Robert, Ty świata nie widzisz poza prawem karnym :-)
    > Nie sądzisz, iż badanie, czy sprawcy czynu formalnie zabronionego prawem
    > karnym dokonanego w sytuacjach regulowanych przepisami innej gałęzi prawa
    > da się przypisać winę, czy też nie, powinno się odbywać w ścisłym
    > odniesieniu do przepisów i typowych zasad obowiązujących w zakresie tej
    > innej gałęzi prawa?
    >

    Jego tak uczyli w Szczytnie.


  • 90. Data: 2006-08-18 14:29:43
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: Szerr <s...@g...peel>

    Dnia Fri, 18 Aug 2006 01:40:44 +0200, Robert Tomasik w wiadomości
    <news:ec2uuu$g5o$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):

    > Jakbyś mu to napisał na papierze, toby nie miał takiego kłoptu.

    W ten sposób dojdziemy do absurdalnego wymogu całkowitej rezygnacji z
    ustnego załatwiania spraw, żeby urzędnik nie miał kłopotu ze zrozumieniem
    istoty żądań obywatela.

    > Ty wiesz, ile on ma sparw na głowie?

    W owej chwili miał na głowie tylko moją. I odmówił jej rozpoznania.

    >> Nieprawda. Art. 10 ust. 2 ustawy.
    > Faktycznie masz tutaj rację. Ale to pod milczącym załozeniem, że miał ten
    > mityczny statut pod ręką i mógł Ci go niezwłocznie pokazać.

    To na nim ciąży ciężar dowodu, że niezwłoczne spełnienie prośby petenta
    było niemożliwe. Jak miał to zrobić, nie wysłuchawszy nawet dokładnie, co
    to za prośba?

    > Życzę Ci jak najlepiej, ale to naprawdę ślepa uliczka.

    W każdym razie owocnie wymieniliśmy poglądy, co pomogło mi uporządkować
    argumentację w skardze do wojewody.

    --
    Sz.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1