-
21. Data: 2011-04-21 12:53:45
Temat: Re: Kupno samochodu z nieważnym przeglądem i ubezpieczeniem
Od: Kamil <a...@a...com>
Dnia Wed, 20 Apr 2011 09:10:03 +0200, MZ napisał(a):
> dowiedzieć się u kogo było poprzednie, wygaśnięte ubezpieczenie
> i wypowiedzieć je w trybie 30 dni.
Jak chcesz się tego dowiedzieć?
I jaką będziesz miał pewność że "poprzedni właściciel auta" podał Ci
prawdziwe dane ubezpieczyciela? ;P
I skąd pewność że miał tylko jedna polisę OC? ;P
Jeżeli miał np. dwie polisy - to która z nich jest "ważniejsza" od drugiej?
;P
-
22. Data: 2011-04-21 12:57:00
Temat: Re: Kupno samochodu z nieważnym przeglądem i ubezpieczeniem
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Wed, 20 Apr 2011 09:05:03 +0200, Misiek napisał(a):
> "...kupujący jest zobowiązany w tym samy dniu, w którym stał się
> właścicielem pojazdu, zawrzeć ubezpieczenie OC...."
> Ja to rozumiem inaczej - samochod jest nie ubezpieczony, Ty go kupujesz i
> zawierasz polise OC... Ty za nia placisz, nie zbywca (on przeciez nie
> przedluzyl polisy).
Ale Ty bzdury piszesz, i niepotrzebnie wprowadzasz w blad pytajacego
Ten samochod *jest* caly czas ubezpieczony, tylko poprzedni wlasciciel nie
oplacil skladek. Co nie znaczy ze przestala go obowiazywac poprzednia umowa
- Umowe OC sie *wypowiada* odrebnym pismem, zaprzestanie oplaty skladek
*nie* powoduje rozwiazania umowy
I zeby bylo smieszniej, Ty, jako zwykly uzytkownik, obecnie *nie* mozesz
wyrejestrowac samochodu, a tylko przy wyrejestrowaniu lub sprzedazy mozna
wypowiedziec umowe. W przeciwnym razie, nawet jak samochod mialby stac na
kolkach przez lata, *musisz* miec OC. W przeciwnym wypadku grozi kara do
kilku tys. zl.
--
Mark
-
23. Data: 2011-04-21 13:18:02
Temat: Re: Kupno samochodu z nieważnym przeglądem i ubezpieczeniem
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Tue, 19 Apr 2011 22:14:52 +0200, PlaMa napisał(a):
> Tytuł mówi wszystko, zamierzam kupić samochód, który trochę czasu stał w
> komisie (kupuje od właściciela a nie komisu). W międzyczasie straciły
> ważność ubezpieczenie OC i przegląd samochodu.
Widze ze sie prosisz o klopoty:) A ile stal w tym komisie? miesiace zapewne?
Zdajesz sobie sprawe w jakim stanie beda hamulce, rozne gumki, miejsca ktore
w normalnej eksploatacji sa w czasie pracy smaorowane, itp?
Poza tym:
Brak OC - to jest problem, NIE zarejestrujesz samochodu bez OC
> Z tego co udało mi się wyciągnąć od właściciela auta to po prostu nie
> przedłużał umowy OC
Wlasciciel widocznie nie ma pojecia o aktualnych warunkach OC, i niech sie
nie zdziwi jak mu sie javcys windykatorzy zglosza.
Jesli nie zmienil umowy OC - nowa umowa - to stara przedluzyla sie
*automatycznie*.
Umowa OC obwarowana jest innymi uregulowaniami niz zwykle umowy, i
korzystnymi dla ubezpieczyciela, nie ubezpieczajacego
Wiec na dzien dzisiejszy ten samochod "ma" OC, tyle ze nie oplacone i
obciazajace aktualnego wlasciciela. W praktyce to nie skutkuje poki co
niczym poza ewentyalna windykacja umowy - bo choc UFG moze przywalic kilka
tys kary to nie slyszalem bo to zrobili.
Oczywiscie problem zaczyna sie przy najmniejszej chocby stluczce - i przy
sprzedazy.
> - na mój rozum umowa przedłużyła się sama, jednak
> nie ma on w takim razie żadnego "kwitka", że samochód ma ważne
> ubezpieczenie.
Bo kwitek dostaje przy zawarciu nowej polisy. i ma uvbezpieczenie, ale
niewazne.
Tzn inaczej - obowiazuje go poprzednia polisa, ale do momentu oplaty nowej
samochod nie ma prawa poruszac sie po drogach.
> Jeżeli teraz kupię samochód to kto będzie musiał zapłacić za OC? Ja czy on?
Oczywiscie ze on. Chyba ze sie z nim dogadasz ze opusci ci tyle ile wynosi
ubezpieczenie, nie zmienia to faktu ze on musi ci sprzedac samochod z
*waznym* OC. Bo bez tego TY nie zarejestrujesz. Ewentualnie urzad sie
zainteresuje ze samochod nie ma OC, i zglosi do UFG. I wtedy naprawde bedzie
mil problem.
> Czy zarejestrują mi samochód bez ubezpieczenia OC?
Nie
> Jak w razie czego sprawdzić w jakiej firmie to to jest ubezpieczone -
> choćby po to żeby pozbyć się ubezpieczenia w ciągu 30 dni.
Zapytaj wlasciciela - przeciez ma chyba ostatnia polsie, wie gdzie
ubezpieczal.
> Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Jesli chodiz o papiery? To musisz miec pelna dokumentacje pojazdu, czyli DR,
OC, Karta pojazdu jesli jest (powinna być adnotacja w DR) - i jesli samochod
ma gaz, wszelkie dokumenty tyczace gazu bo bez nich tez nie zarejestrujesz.
Ale mam wrazenie ze pakujesz sie w problemy:)
--
Mark
-
24. Data: 2011-04-21 13:19:12
Temat: Re: Kupno samochodu z nieważnym przeglądem i ubezpieczeniem
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2011-04-21 14:53, Kamil pisze:
> Dnia Wed, 20 Apr 2011 09:10:03 +0200, MZ napisał(a):
>
>> dowiedzieć się u kogo było poprzednie, wygaśnięte ubezpieczenie
>> i wypowiedzieć je w trybie 30 dni.
>
> Jak chcesz się tego dowiedzieć?
www.ufg.pl
> I jaką będziesz miał pewność że "poprzedni właściciel auta" podał Ci
> prawdziwe dane ubezpieczyciela? ;P
Taką samą jak zwykle, czyli żadną. Niestety czasami trzeba liczyć na
ludzką uczciwość.
> I skąd pewność że miał tylko jedna polisę OC? ;P
Jak wyżej. Jaką masz pewność że sprzedający auto z ważnym ubezpieczeniem
ma tylko to które Ci przekazuje? W związku z tym w ogóle nie kupować
używanych samochodów? Niemniej jednak ponownie www.ufg.pl, w zapytaniu
pokazują się wszystkie aktywne na dany dzień polisy.
--
MZ
-
25. Data: 2011-04-21 13:21:32
Temat: Re: Kupno samochodu z nieważnym przeglądem i ubezpieczeniem
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Wed, 20 Apr 2011 01:10:43 +0200, SDD napisał(a):
> A Ty to z jakiejs ustawy wziales, czy ze strony jakiegos WK?
> Bo ja znalazlem np.:
A przerejestrowywales kiedys jakis samochod?
OC jest niezbedne.
W ciagu roku kupowalem dwa, i sprzedawalem jeden, wiec w miare dobrze sie w
papierologii orientuje.
--
Mark
-
26. Data: 2011-04-21 13:24:31
Temat: Re: Kupno samochodu z nieważnym przeglądem i ubezpieczeniem
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Thu, 21 Apr 2011 07:58:40 +0200, Misiek napisał(a):
>> IMO OC JEST,m tylko opłaty i prawdopodobnie kwitka brakuje :D
>
> Jak wyzej - niby jest, ale go nie ma - nie jest oplacone...
Wlasnie. To jest najblizsze prawdy - jest, ale nie oplacone, wiec taki
samochod nie jest dopuszczony do ruchu z definicji.
Natomiast dla obecnego wlasciciela licznik skladek caly czas bije, nawet
jesli mu sie wydaje inaczej
--
Mark
-
27. Data: 2011-04-21 13:34:12
Temat: Re: Kupno samochodu z nieważnym przeglądem i ubezpieczeniem
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2011-04-21 15:18, Mark pisze:
> Widze ze sie prosisz o klopoty:) A ile stal w tym komisie? miesiace zapewne?
> Zdajesz sobie sprawe w jakim stanie beda hamulce, rozne gumki, miejsca ktore
> w normalnej eksploatacji sa w czasie pracy smaorowane, itp?
Fakt.
> Poza tym:
> Brak OC - to jest problem, NIE zarejestrujesz samochodu bez OC
Fakt, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w dniu kupna zgodnie z
ustawą wykupił OC w dowolnej firmie.
>> Jeżeli teraz kupię samochód to kto będzie musiał zapłacić za OC? Ja czy on?
>
> Oczywiscie ze on. Chyba ze sie z nim dogadasz ze opusci ci tyle ile wynosi
> ubezpieczenie, nie zmienia to faktu ze on musi ci sprzedac samochod z
> *waznym* OC. Bo bez tego TY nie zarejestrujesz. Ewentualnie urzad sie
> zainteresuje ze samochod nie ma OC, i zglosi do UFG. I wtedy naprawde bedzie
> mil problem.
Nie do końca prawda, patrz wyżej. Kupujący w dniu zakupu wykupi OC i on
ma problem z głowy (prawie). Do sprzedającego przyjdzie pewnie za jakiś
czas komornik windykując zaległości. Kupujący musi tylko na podstawie
VIN i numerów rejestracyjnych sprawdzić u kogo jest to nieopłacone OC i
wypowiedzieć je w ciągu 30 dni od kupna. Nie ma co demonizować.
>> Na co jeszcze zwrócić uwagę?
>
> Jesli chodiz o papiery? To musisz miec pelna dokumentacje pojazdu, czyli DR,
> OC, Karta pojazdu jesli jest (powinna być adnotacja w DR) - i jesli samochod
> ma gaz, wszelkie dokumenty tyczace gazu bo bez nich tez nie zarejestrujesz.
Jeśli nie ma polisy OC, to w umowie wyraźnie zaznaczyć, że nie
przekazano polisy OC bo nie była opłacona. Sprzedający się na pewno nie
ucieszy, ale kupującemu to chroni 4 litery. Jeśli ma gaz, to koniecznie
sprawdzić czy wbity w dowód i czy jest papier z homologacji, najlepiej
na instalację i zbiornik, a w ostateczności na sam zbiornik. Można go
odtworzyć, ale to kosztuje i wymaga czasu.
>
> Ale mam wrazenie ze pakujesz sie w problemy:)
No nie będzie to klasyczny zakup, ale odpowiednio się asekurując
formalnie można z tego wybrnąć. Gorzej ze stanem technicznym takiego
auta- może się okazać że trzeba duuuużo włożyć w "pakiet startowy".
--
MZ
-
28. Data: 2011-04-21 18:56:03
Temat: Re: Kupno samochodu z nieważnym przeglądem i ubezpieczeniem
Od: PlaMa <mariush.p{wytnijmnie}@wp.pl>
On 2011-04-21 15:34, MZ wrote:
> Fakt, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w dniu kupna zgodnie z
> ustawą wykupił OC w dowolnej firmie.
Tak planuję. Myślę żeby zrobić tak, że podpiszemy w chwili kupna
papierek, że kupuję samochód bez ubezpieczenia i zrzekam się tego
ubezpieczenia oraz wszelkich jego konsekwencji (ktoś potrafiłby to ubrać
w sensowny i prawniczy tekst?:) ) i od razu kupujęnowe na siebie.
> Nie do końca prawda, patrz wyżej. Kupujący w dniu zakupu wykupi OC i on
> ma problem z głowy (prawie). Do sprzedającego przyjdzie pewnie za jakiś
> czas komornik windykując zaległości. Kupujący musi tylko na podstawie
> VIN i numerów rejestracyjnych sprawdzić u kogo jest to nieopłacone OC i
> wypowiedzieć je w ciągu 30 dni od kupna. Nie ma co demonizować.
Udało mi się zdobyć VIN i nr rej - jestem w trakcie "zapytywania" ufg :)
> Jeśli nie ma polisy OC, to w umowie wyraźnie zaznaczyć, że nie
> przekazano polisy OC bo nie była opłacona.
Musi być w umowie, czy może być oddzielnym kwitkiem?
> Sprzedający się na pewno nie
> ucieszy, ale kupującemu to chroni 4 litery.
Będę nalegał na coś takiego.
> Jeśli ma gaz, to koniecznie
> sprawdzić czy wbity w dowód i czy jest papier z homologacji, najlepiej
> na instalację i zbiornik, a w ostateczności na sam zbiornik. Można go
> odtworzyć, ale to kosztuje i wymaga czasu.
Zwrócę uwagę.
>> Ale mam wrazenie ze pakujesz sie w problemy:)
> No nie będzie to klasyczny zakup, ale odpowiednio się asekurując
> formalnie można z tego wybrnąć. Gorzej ze stanem technicznym takiego
> auta- może się okazać że trzeba duuuużo włożyć w "pakiet startowy".
Samochód był już u mechanika, nawet przejechałem się kawałek (wolałem
jako kierowca nieubezpieczonym i nieprzeglądniętym na normalną ulicę nie
wyjeżdżać :D
Planuję jeszcze tuż przed zakupem zabrać go na przegląd - najwyżej
wyjdzie coś co nie zauważył "mój" mechanik, a i kupię już ubezpieczony.
-
29. Data: 2011-04-21 19:01:52
Temat: Re: Kupno samochodu z nieważnym przeglądem i ubezpieczeniem
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2011-04-21 20:56, PlaMa pisze:
>
> Udało mi się zdobyć VIN i nr rej - jestem w trakcie "zapytywania" ufg :)
Zapytanie trwa kilka minut. Sprawdź, co wyrzuci i tam wyślij wypowiedzenie.
>
>> Jeśli nie ma polisy OC, to w umowie wyraźnie zaznaczyć, że nie
>> przekazano polisy OC bo nie była opłacona.
>
> Musi być w umowie, czy może być oddzielnym kwitkiem?
A jaki oddzielny kwitek planujesz? W umowie masz zwykle pole Uwagi i tam
to wpisz. Jasno i wyraźnie. Nie ma sensu kombinować z osobnym kwitem.
>> Jeśli ma gaz, to koniecznie
>> sprawdzić czy wbity w dowód i czy jest papier z homologacji, najlepiej
>> na instalację i zbiornik, a w ostateczności na sam zbiornik. Można go
>> odtworzyć, ale to kosztuje i wymaga czasu.
>
> Zwrócę uwagę.
Bez tych papierów zarejestrujesz (przepiszą przegląd ze starego dowodu),
ale polegniesz na pierwszym przeglądzie który będziesz musiał sam
wykonać. Świadectwo homologacji zbiornika to 50 zł i 2 tygodnie czekania.
--
MZ
-
30. Data: 2011-04-21 19:16:24
Temat: Re: Kupno samochodu z nieważnym przeglądem i ubezpieczeniem
Od: PlaMa <mariush.p{wytnijmnie}@wp.pl>
On 2011-04-21 21:01, MZ wrote:
> Zapytanie trwa kilka minut. Sprawdź, co wyrzuci i tam wyślij wypowiedzenie.
Zapytanie
Cel zapytania: Identyfikacja polisy OC w portalu publicznym
Treść zapytania: Czy pojazd o numerze rejestracyjnym "xxx" oraz numerze
VIN "xxx" posiadał ubezpieczenie OC w ruchu krajowym na dzień 21-04-2011?
BRAK DANYCH
złe dane wejściowe (nr rej / VIN) czy brak polisy? Co oznacza brak
danych? :/
> A jaki oddzielny kwitek planujesz? W umowie masz zwykle pole Uwagi i tam
> to wpisz. Jasno i wyraźnie. Nie ma sensu kombinować z osobnym kwitem.
czyli jak to ująć jako punkt w umowie? Chodzi mi o to jak to napisać
dupochronowato?
> Bez tych papierów zarejestrujesz (przepiszą przegląd ze starego dowodu),
> ale polegniesz na pierwszym przeglądzie który będziesz musiał sam
> wykonać. Świadectwo homologacji zbiornika to 50 zł i 2 tygodnie czekania.
oki, gaz był niby zakładany w 2003 albo 2004, czyli powinna być jeszcze
homologacja na butle.