-
1. Data: 2004-09-26 13:19:23
Temat: Kupno rzeczy wadliwej co zrobic?
Od: "malas" <m...@g...pl>
Witam.
Kupilem w sobote notebooka w vobisie. Okazalo sie ze ma 1 wypalony pixel oraz
ze sie zawiesze po niecalych 2 godzinach pracy na nim. Jutro mam zamiar
wybrac sie do sklepu i chcialbym aby mi wymienili sprzet na nowy (nie chce go
oddawac na gwarancje co sie wiaze ze strata 14 dni i kosztow dostarczenia go
do serwisu) badz zrezygnowac z umowy. Na co sie powolywac?
Z gory dzieki za odpowiedz.
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2004-09-26 14:14:51
Temat: Re: Kupno rzeczy wadliwej co zrobic?
Od: SebOLO <p...@b...spamu.pl>
> Kupilem w sobote notebooka w vobisie. Okazalo sie ze ma 1 wypalony pixel
Nie wiem jak jest w vobisie, ale z tego co wiem gwarancji podlegają
matryce, które mają wypalone min. 3 pixele(czasem nawet 5)
> ze sie zawiesze po niecalych 2 godzinach pracy na nim.
To juz raczej kwestia konfiguracji.
> Jutro mam zamiar
> wybrac sie do sklepu i chcialbym aby mi wymienili sprzet na nowy (nie
> chce go
> oddawac na gwarancje co sie wiaze ze strata 14 dni i kosztow
> dostarczenia go
> do serwisu) badz zrezygnowac z umowy. Na co sie powolywac?
Na nic nie mozesz sie powolac - tutaj wszystko zalezy wylacznie od
sprzedawcy...
--
..::SebOLO::.. tu był... _____
"Wiedziec, ze sie wie, co sie wie i wiedziec, \o o/
czego sie nie wie - oto prawdziwa wiedza." --ooo--U--ooo--
-
3. Data: 2004-09-26 14:36:56
Temat: Re: Kupno rzeczy wadliwej co zrobic?
Od: "F" <f...@z...tech.us.edu.pl>
Użytkownik "malas" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cj6fkr$ls8$1@inews.gazeta.pl...
> Witam.
> Kupilem w sobote notebooka w vobisie. Okazalo sie ze ma 1 wypalony pixel
oraz
> ze sie zawiesze po niecalych 2 godzinach pracy na nim. Jutro mam zamiar
> wybrac sie do sklepu i chcialbym aby mi wymienili sprzet na nowy (nie chce
go
> oddawac na gwarancje co sie wiaze ze strata 14 dni i kosztow dostarczenia
go
> do serwisu) badz zrezygnowac z umowy. Na co sie powolywac?
> Z gory dzieki za odpowiedz.
> Pozdrawiam
Nie powoluj sie na gwarancje, tylko na niezgodnosc towaru konsumpcyjnego z
umowa (Ustawa o szczegolnych warunkach sprzedazy konsumenckiej z 2002 r.).
Powiedz, ze ma takie a takie wady. Przypominam, ze gwarancja a niezgodnosc
to sa 2 odrebne instytucje prawne. Ze strata czasu niestety musisz sie
liczyc, ale z pokryciem kosztow dostarczenia juz nie!
Mozesz zazadac darmowego usuniecia wady lub wymiany na laptop bez wad.
Mozesz nawet zadac zwrotu kosztow dowozu laptopa do sklepu! Poza tym wkleje
Ci art. 8 ustawy - nie jest trudny do zrozumienia. W razie watpliwosci -
pytaj.
Pozdro.,
Florek
Art. 8. 1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może
żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę
albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub
wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia
się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej
niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby
kupującego inny sposób zaspokojenia.
2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że
sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez
kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny,
materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.
3. Jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie określone w ust.
1, nie ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa się, że
uznał je za uzasadnione.
4. Jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać naprawy
ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu
w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na
znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny
albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru
konsumpcyjnego z umową jest nieistotna. Przy określaniu odpowiedniego czasu
naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia.
-
4. Data: 2004-09-26 18:52:58
Temat: Re: Kupno rzeczy wadliwej co zrobic?
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
F wrote:
> Nie powoluj sie na gwarancje, tylko na niezgodnosc towaru konsumpcyjnego z
> umowa (Ustawa o szczegolnych warunkach sprzedazy konsumenckiej z 2002 r.).
Chyba że nie jesteś konsumentem, czyli kupiłeś w związku z działalnością
gospodarczą lub zawodową.
Wtedy ewentualnie rękojmia.
KG
-
5. Data: 2004-09-27 08:32:37
Temat: Re: Kupno rzeczy wadliwej co zrobic?
Od: "Piotr/inw" <p...@w...art.alto.com.pl>
> Mozesz nawet zadac zwrotu kosztow dowozu laptopa do sklepu!
Bzdura.
--
Piotr
-
6. Data: 2004-09-27 09:30:40
Temat: Re: Kupno rzeczy wadliwej co zrobic?
Od: "Florek" <f...@o...pl>
Użytkownik "Piotr/inw" <p...@w...art.alto.com.pl> napisał w wiadomości
news:cj8jah$6is$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Mozesz nawet zadac zwrotu kosztow dowozu laptopa do sklepu!
>
> Bzdura.
>
> --
> Piotr
>
To, ze moze Cie tak zalatwili w sklepie to trudno. Mozna tez interweniowac u
powiatowego rzecznika konsumentow. A jak sad oszacuje ten koszt, tego juz
nie wiem. Wynika jednak to prawo podmiotowe wprost z ustawy i nie mow, ze
bzdura:
2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że
sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez
kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny,
materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.
Pozdrawiam,
Florek
P.S.: Nie lubie jak ktos potrafi rzucic haslo, ale nie potrafi go uzasadnic.
-
7. Data: 2004-09-27 10:14:26
Temat: Re: Kupno rzeczy wadliwej co zrobic?
Od: "Piotr/inw" <p...@w...art.alto.com.pl>
> 2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że
> sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez
> kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny,
> materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.
>
Owszem - ale nie w przypadku komputera. Chyba że wielkości lodówki:-)
Czy laptopa musisz demontować i ponownie zamontować?
Nie dajmy się zwariowac. Jak będziesz odwoził buty do reklamacji to też
będziesz chciał zwrotu kosztów dojazdu?
Już widzę jak w sądzie przyznają Ci kasę na bilet autobusowy:-)
--
Piotr
-
8. Data: 2004-09-27 10:28:06
Temat: Re: Kupno rzeczy wadliwej co zrobic?
Od: "Florek" <f...@o...pl>
Użytkownik "Piotr/inw" <p...@w...art.alto.com.pl> napisał w wiadomości
news:cj8pj3$hm3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Owszem - ale nie w przypadku komputera. Chyba że wielkości lodówki:-)
> Czy laptopa musisz demontować i ponownie zamontować?
> Nie dajmy się zwariowac. Jak będziesz odwoził buty do reklamacji to też
> będziesz chciał zwrotu kosztów dojazdu?
> Już widzę jak w sądzie przyznają Ci kasę na bilet autobusowy:-)
>
> --
A jesli bys byl z Zakopanego, kupil laptopa czy chocby buty w Szczecinie, to
nie chcialbys zwrotu za bilet PKP? Byloby to jakies kilkadziesiat zlotych w
jedna strone, gdybys jechal go osobiscie dostarczyc - jakos laptop musi sie
znalezc u sprzedawcy. Rowniez kilkadziesiat zlotych przesylka kurierem. A
pieniadz nie smierdzi. Prawo masz, wiec sie domagasz. :)
A co do biletu autobusowego - pewnie by sad przyznal, bo w koncu by musial,
ale byloby to nieoplacalne pod wzgledem czasu poswieconego na zalatwienie
wszelkich formalnosci.
-
9. Data: 2004-09-27 11:01:21
Temat: Re: Kupno rzeczy wadliwej co zrobic?
Od: "Piotr/inw" <p...@w...art.alto.com.pl>
> A jesli bys byl z Zakopanego, kupil laptopa czy chocby buty w Szczecinie
A kto mi każe kupowac w Szczecinie? Jak kupuje w Szczecinie to mam
świadomość że będę musiał ponieść koszty przesyłki. A jeżeli pojadę
osobiście to czy sąd odda mi również za utracone korzyści (przecież mogłem w
tym czasie zarobić 100 tys dolarów, albo wysłać Toto Lotek i wygrać 10 mln
złotych:)
W poprzedniej ustawie która została znowelizowana - była podana waga, od
której sprzedawca zwraca koszty dostarczenia - oczywiście chodzi o wagę
reklamowanego przedmiotu a nie sprzedawcy:)
> A co do biletu autobusowego - pewnie by sad przyznal, bo w koncu by
musial,
Nie musiałby, ponieważ nie nastąpiły koszty "demontażu, dostarczenia,
robocizny,
materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia".
--
Piotr
-
10. Data: 2004-09-27 11:10:42
Temat: Re: Kupno rzeczy wadliwej co zrobic?
Od: "Florek" <f...@o...pl>
Użytkownik "Piotr/inw" <p...@w...art.alto.com.pl> napisał w wiadomości
news:cj8s6f$ip$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > A jesli bys byl z Zakopanego, kupil laptopa czy chocby buty w Szczecinie
> A kto mi każe kupowac w Szczecinie? Jak kupuje w Szczecinie to mam
> świadomość że będę musiał ponieść koszty przesyłki. A jeżeli pojadę
> osobiście to czy sąd odda mi również za utracone korzyści (przecież mogłem
w
> tym czasie zarobić 100 tys dolarów, albo wysłać Toto Lotek i wygrać 10 mln
> złotych:)
Nikt Ci nie kaze kupowac, ale tez nikt nie zabrania i nie ma to nic do
rzeczy. Odpowiedzialnosc ponosi sprzedawca, bo taka odpowiedzialnosc na
niego naklada ustawa i nie ma nic do rzeczy tez czy miales swiadomosc
kosztow przesylki, przejazdu, bo nie zakladasz przeciez, ze Ci sie zepsuje
towar. Towar ma dzialac bezawaryjnie a odpowiedzialnosc ponosi sprzedawca -
jezeli nie chce ponosic, to niech nie sprzedaje chlamu i zadba o asortyment
najwyzszej jakosci. I ponosi te odpowiedzialnosc w zakresie przewidzianym w
tej ustawie, zatem nie odda Ci za utracone korzysci, bo to jest juz
odpowiedzialnosc uregulowana na ogolnych zasadach.
> > A co do biletu autobusowego - pewnie by sad przyznal, bo w koncu by
> musial,
> Nie musiałby, ponieważ nie nastąpiły koszty "demontażu, dostarczenia,
> robocizny,
> materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia".
>
Nastapily koszty dostarczenia.