eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKulsony w akcji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 96

  • 71. Data: 2018-05-14 23:41:10
    Temat: Re: Kulsony w akcjiylko, ze to wychodzi dopiero wóczas, gdy sie coś stanie
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2018-05-14 o 18:08, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 14-05-18 o 07:01, Shrek pisze:
    >
    >>> Teraz krytyczne jest czy facet pił. Bo jeśli tak, i dało się to wyczuć,
    >>> to się to kupy MZ trzyma. Jeśli nie, to nie powinni wyjść z pierdla przez
    >>> długie lata.
    >> Tak czy inaczej powinni odpowiadać za nieumyślne spwodowanie śmierci.
    >> Gdyby nie ich działania to koleś by pewnie żył. Więc paragraf się zgadza.
    >
    > Z tego co czytałem, to postawili mu zarzut niedopełnienia obowiązków. W
    > tym wypadku nie ma znaczenia, czy facet by wyżył, czy nie. I tak do lasu
    > go nie należało wyrzucać.
    >>
    >> Tłumaczenie, że być może i tak by umarł, jest równie dobre, jak że jak
    >> kogoś dżgniesz śmiertelnie nożem, to niekoniecznie go zabiłeś, bo byli
    >> tacy co nożem dostali i wyżyli.
    >
    > No u nas w sobotę jeden gość wbił w kłótni drugiemu nóż w plecy i
    > stawiano zarzut uszkodzenia ciała. Czekają na opinię lekarza, czy cios
    > spowodował uszkodzenie ciała powyżej 7 dni, bo jak nie, to nie ma
    > przestępstwa ściganego z urzędu. Tak więc nie jest to jakaś wyjątkowa
    > koncepcja.

    Nawpuszczali do Polski jakichś bandytów uchodźców z nożami.
    Nie było dawniej takich tragedii. Teraz prawie codzienie jakiś nożownik
    atakuje.
    Obawiam się, że moźe być jeszcze gorzej bandycko w tej naszej Polsce.


    --
    animka


  • 72. Data: 2018-05-14 23:42:52
    Temat: Re: Kulsony w akcji
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2018-05-14 o 11:46, Olin pisze:
    > Dnia Sat, 12 May 2018 15:53:49 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    >
    >> Mnie po lekturze tego artykułu zainteresowało, skąd dziennikarz wziął,
    >> że mężczyzna ten był "najprawdopodobniej mocno pijany".
    >
    > Czy ktoś jest tym zaskoczony?
    >

    Dlaczego krwi do badania nie pobrali, żeby sprawdzić czy naprawde był
    pijany.

    --
    animka


  • 73. Data: 2018-05-14 23:48:27
    Temat: Re: Kulsony w akcjiylko, ze to wychodzi dopiero wóczas, gdy sie coś stanie
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2018-05-14 o 19:05, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:pdcdvu$ld3$...@n...news.atman.pl...
    > W dniu 14.05.2018 o 18:04, Robert Tomasik pisze:
    > [...]
    >> Niewielki procent sprawa "wypływa" i wtedy mówisz, że to absurdalne i
    >> głupie. Tymczasem może to nie norma, ale nie jakieś ekstremalnie
    >> rzadkie sytuacje. I skoro policjant od Stachowiaka miał specyficzną
    >> ksywkę, to nie wmówisz mi, że to zbieg okoliczności i koledzy o tym
    >> nie wiedzieli. A koro wiedzieli i nikt nic z tym nie zrobił, to sorry,
    >> ale miej pretensję do kolegów po fachu, że jesteście postrzegani jako
    >> takie same seby, tylko w mundurach.
    >
    > Albo cos takiego
    > http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,2267
    4326,reporter-tvn-ujawnil-sprawe-smierci-igora-stach
    owiaka-teraz.html
    >
    >
    > Zaden komendant nie udzielil zwiazkowcom nagany, ze swoim zachowaniem
    > psuja dobre imie Policji ?

    Policja i tak ma już zepsute imię.


    --
    animka


  • 74. Data: 2018-05-15 00:28:42
    Temat: Re: Kulsony w akcjiylko, ze to wychodzi dopiero wóczas, gdy sie coś stanie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5af9e457$0$609$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 14-05-18 o 21:16, J.F. pisze:
    >>>> A moze stazowi maja tam taki zwyczaj.
    >>> Może, ale wątpię.
    >> Skads sie ten pomysl jednak wzial.
    >> Przeciez nie ze szkolenia ?

    >Ja bym przykładowo na coś takiego nie wpadł.

    No wlasnie. Albo samo tacy inteligentni, albo ktos im pokazal - i to
    sie nazywa staz i doswiadczenie :-)

    >Co innego,jakby trochę pijany poprosił. Też nie powinni, ale ...

    O podwiezienie nad jezioro ?

    >> A jak nie chce zejsc z jezdni ?
    >> I jeszcze jasnie panujacego policjanta slowem obraza ?
    >I walisz go po głowie, to szybciej zejdzie?

    Oczywiscie, tylko nie za mocno walic.

    >Jak się tak zastanawiam, to
    >może im upadł przy wkładaniu do radiowozu i się wystraszyli.

    No jak - toz przeciez sam pisales, ze nie wiadono kto go tam wczesniej
    uderzyl, albo o co sam uderzyl jak upadal.
    Czyli nie mieli sie czego bac :-)
    A nawet jesli, to nieszczesliwy wypadek.

    To juz predzej pomysle, ze im zszedl w radiowozie, a wczesniej go
    troche poturbowali, wiec sie przestraszyli.

    >>> Wiesz, jak trzeba. To jest kwestia dogadania się.
    >> "wy tu na sluzbie jestescie szeregowy"
    >Nadgodziny trzeba oddać., Wbrew pozorom nikomu to nie na rękę.

    Jakos jednak nie powiedzieli dyzurnemu "dajcie tu inny radiowoz, bo my
    zaraz sluzbe konczymy, sie przedluzy i nadgodziny trzeba bedzie
    oddawac",
    tylko powiezli do lasu.


    No chyba, ze na tym komisariacie taki zwyczaj, i zamiast mowic, to
    uslyszeli "nie wiecie co robic ? przeciez wiecie jak komendant nie
    lubi nadgodzin.".



  • 75. Data: 2018-05-15 02:05:32
    Temat: Re: Kulsony w akcjiylko, ze to wychodzi dopiero wóczas, gdy sie coś stanie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-05-14, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 14.05.2018 o 02:56, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Teraz krytyczne jest czy facet pił. Bo jeśli tak, i dało się to wyczuć,
    >> to się to kupy MZ trzyma. Jeśli nie, to nie powinni wyjść z pierdla przez
    >> długie lata.
    >
    > Tak czy inaczej powinni odpowiadać za nieumyślne spwodowanie śmierci.
    > Gdyby nie ich działania to koleś by pewnie żył. Więc paragraf się zgadza.
    >
    > Tłumaczenie, że być może i tak by umarł, jest równie dobre, jak że jak
    > kogoś dżgniesz śmiertelnie nożem, to niekoniecznie go zabiłeś, bo byli
    > tacy co nożem dostali i wyżyli.

    Na pewno powinni odpowiadac za wywiezienie. Cała reszta zalezy MZ od
    tego na ile mozna było ocenic stan człowieka.

    Niekoniecznie musi to miec za duzo wspólnego z poczuciem sprawiedliwosci.

    Jeśli, przykładowo, rozumując rozsądnie, powinni byli wiedziec, że
    potrzebuje pomocy bo inaczej umrze, to w moich kategoriach wywiezienie go
    to zabójstwo, ale zapewne sąd by badał jak bardzo się przyczynili.

    Nie do końca chwytam tę logike prawde mówiąc.

    --
    Marcin


  • 76. Data: 2018-05-15 02:30:59
    Temat: Re: Kulsony w akcjiylko, ze to wychodzi dopiero wóczas, gdy sie coś stanie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-05-14, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 14-05-18 o 02:56, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Bo to nie tyle były kulsony a pewnie operd..ące się półgłowki, które
    >> dostały zgłoszenie (zarejestrowane). Chcieli sie już urwać do domu, więc
    >> sobie wykoncypowali, że nie mogą delikwenta zostawić w miejscu, którego
    >> zgłoszenie dotyczyło. Wzywanie karetki, pewnie musieliby czekac. Moze las
    >> był bardziej po drodze.
    >> Teraz krytyczne jest czy facet pił. Bo jeśli tak, i dało się to wyczuć, łumaczyć,
    ż
    >> to się to kupy MZ trzyma. Jeśli nie, to nie powinni wyjść z pierdla przez
    >> długie lata.
    >>
    > Wiesz, głupota z wywiezieniem do lasu jest tak potężna, że nie jest
    > ważne, czy się trzyma kupy, czy nie. A i tłumaczenie policjantów jeszcze

    Gdzies kurna czytałem, że policja wywoziła pijanych poza miasto co by
    sie przesli i przewietrzyli wracając parę kilometrów. Chyba w prasie
    polskiej ale niekoniecznie o polskiej policji. Może tamci też to
    czytali :)

    > bardziej kretyńskie. Toż dziecko by wymyśliło, by się tłumaczyć, że
    > leżący prosił, by go do domu odwieźć, to odwieźli - może potem poszedł i

    Ale jak, że do lasu jako do domu, czy mieliby go zabrać i gdzies po
    drodze na miescie wyrzucić? Zostawić go nie mogli. Wywieźć w losowe
    miejsce tez nie mogli. Mogli by go faktycznie zawieźć do domu, ale
    musieliby znac adres, a jesli był pijany w 3D to mógłby byc z tym
    problem.
    Czy tez mówisz, że po prostu o lesie nie powinni wspominać?

    --
    Marcin


  • 77. Data: 2018-05-15 02:39:56
    Temat: Re: Kulsony w akcjiylko, ze to wychodzi dopiero wóczas, gdy sie coś stanie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-05-14, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > To po co go zabierać. Jak już nie chcieli wywozić do izby, to mogli
    > kazać mu iść. Wywali się kawałek dalej, to przyjedzie inny patrol.

    Mógł nie być na chodzie.

    --
    Marcin


  • 78. Data: 2018-05-15 07:11:54
    Temat: Re: Kulsony w akcjiylko, ze to wychodzi dopiero wóczas, gdy sie coś stanie
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 15.05.2018 o 02:05, Marcin Debowski pisze:

    >> Tłumaczenie, że być może i tak by umarł, jest równie dobre, jak że jak
    >> kogoś dżgniesz śmiertelnie nożem, to niekoniecznie go zabiłeś, bo byli
    >> tacy co nożem dostali i wyżyli.
    >
    > Na pewno powinni odpowiadac za wywiezienie. Cała reszta zalezy MZ od
    > tego na ile mozna było ocenic stan człowieka.

    Za co powinni odpowiadać to zdecyduje sąd. Natomiast Skutkiem ich
    działań jest to, że człowiek nie żyje. Być może również by nie żył gdyby
    zachowali się prawidłowo, ale to co zrobili spowodowało, że nie miał
    szans, bo nie dość, że pomocy nie udzielili, to ją uniemożliwili.
    Uniemożliwienie pomocy to już IMHO podpada pod nieumyślne spowodowanie
    śmierci.

    > Jeśli, przykładowo, rozumując rozsądnie, powinni byli wiedziec, że
    > potrzebuje pomocy bo inaczej umrze,

    To co rozumowali nie ma specjalnie znaczenia, bo rozsądnym wydaje się
    paragaraf za _niemumyślne_ spowodowanie śmierci. Co najwyżej gdyby dało
    się udowodnić świadome działanie, to byłoby działanie z pobudek
    zasługujące na szczególne potępienie.

    > to w moich kategoriach wywiezienie go
    > to zabójstwo

    Wydaje mi się, że tego nie obronisz w sądzie.

    Shrek


  • 79. Data: 2018-05-15 07:17:44
    Temat: Re: Kulsony w akcji
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 14.05.2018 o 23:06, Robert Tomasik pisze:

    >> To wszystko co się niesie po policyjnych radiach jest nagrywane? Od
    >> dawna? Bo jak miałem kiedyś okazję posłuchać (składałem zeznania i było
    >> radio właczone) to raczej nie kwalifikowało się to na oficjalne rozmowy.
    >> Ale to było jakieś 15 lat temu.
    >
    > Co najmniej ćwierć wieku.

    To powiem, że jestem w szoku. Już wystarczająco dziwne było słuchanie
    przez osoby postronne głupich żartów o jakiejś denatce, walające się po
    eterze. Fakt, że to się nagrywało i ci gadający o tym wiedzieli i tak
    się zachowywali pozwala na zastanowienie się jak się zachowują, gdy nikt
    nie widzi/słyszy.

    Shrek.


  • 80. Data: 2018-05-15 10:24:39
    Temat: Re: Kulsony w akcji
    Od: p...@g...com

    --Fakt, że to się nagrywało i ci gadający o tym wiedzieli i tak się zachowywali
    pozwala na zastanowienie się jak się zachowują, gdy nikt
    nie widzi/słyszy.

    w czasach gdy gimbus moze puscic przez smartfona transmisje na caly swiat musza byc
    wielkimi optymistami lub kompletnymi debilami :-)


strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1