W dniu 2013-07-11 15:59, Kris pisze:
> W dniu czwartek, 11 lipca 2013 15:28:09 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
>> Nie widzisz absurdu, �e aby mie� normaln� opiekunk�, musisz
>>
>> interweniowa� u w�jta? Przecie� to jak z Misia.
> A myślisz że gdyby MOPS był prywatny to takie sytiuacje by się nie zdażały?

Ale wówczas po prostu zmieniam opiekunkę bez łaski wójta. O tym właśnie
piszę.


> Sam chyba kiedyś pisałeś że w sprawie listonosza musiałeś interwniowac u naczelnika
poczty.
> Wszędzie się trafiaja ludzie kompetentni i mniej kompetentni.

Gdyby poczta od dawna nie miała monopolu na przesyłki, to nie musiałbyś
interweniować, bo albo nie byłoby potrzeby, albo po prostu wybrałbyś
innego dostawcę.

--
Liwiusz

do góry

Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisał w wiadomości
news:51deb950$0$1456$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2013-07-11 15:06, Agnieszka pisze:
>
>>>>>> A "zielone płuca"?
>
>>>>> To bajka. Większość tlenu produkują oceany.
>
> A dwutlenku węgla - wulkany, a nie elektrownie.
>
>>>>
>>>> No, w takiej Warszawie to mamy jeden ocean na dzielnicę i te lasy
>>>> dookoła to spoko można przerobić na apartamentowce. Aż dziw, że jeszcze
>>>> nikt na to nie wpadł.
>>>>
>>> alez oczywiście, że wpadł. na nasze szczęście Plany Zagospodarowania na
>>> to nie pozwalają. Inaczej mielibysmy równie swieże powietrze jak w
>>> Pekinie
>>
>> Może w Pekinie nie mają tylu oceanów co my.
>>
> Weź Ty poszukaj po wikipedii, czy gdzie indziej jakie masy powietrza są
> przeganiane z jaką prędkością stąd-do-tamtąd (może natkniesz się na słowa
> "passat" i "antypassat"), a potem pieprz głodne kawałki, że tlen
> wyprodukowany przez drzewa w Lasach Kabackich trafia w znaczącym procencie
> do płuc mieszkańców Gminy Centrum.

A gdzie ja napisałam, że Las Kabacki wypełnia płuca mieszkańców Centrum?
Mają swój ocean i niech się odczepią od naszego lasu.

Agnieszka

do góry

W dniu czwartek, 11 lipca 2013 16:01:06 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
> Gdyby poczta od dawna nie mia�a monopolu na przesy�ki, to nie musia�by�
>
> interweniowa�, bo albo nie by�oby potrzeby, albo po prostu wybra�by�
>
> innego dostawcďż˝.
Widzisz a problemy które miałem z usługami pocztowymi dotyczyły: InPostu i Siódemki.
I jeśli się nie myle sa to prywatne firmy.
Z Pocztą Polska póki co problemów nie miałem z InPostem jeden poważny(przesyłka nie
dotarła) a kilka mniejszych(ich donosiciel wrzucał moje listy do skrzynki sasiada). Z
moich obserwacji wynikaze przesyłki PP dochodzą szybciej niz prywatnego InPostu;)

do góry

On Thu, 11 Jul 2013, Andrzej Lawa wrote:

> W dniu 11.07.2013 14:21, Liwiusz pisze:
>
>> Zrobi, ale nie za tę samą cenę, bo będzie musiała specjalnie do ciebie
>> i kilku innych osób jechać przez pół miasta.
>
> Czyli dokładnie tak samo, jak poprzednio.

Nie.
Objaśniłem w poście dla Krisa.
Sam fakt obsługi przez konkurencyjne firmy (tego samego terenu)
dawał "rozharmonogramowanie" tras, nawet przy zupełnej bezmyślności
planistów w tych firmach.
Teraz możliwy jest harmonogram sekwencyjny - i leżysz.
Szpec zatwierdzacz planu może nigdy w życiu nie słyszał hasła
"przeplot" :) (no chyba że emerytowany dinozaur komputerowy).

>> Poza tym nie wiadomo, czy nawet tak chętnie. Są monopolistą, mają ciepły
>> kontrakt, po co mają się jeszcze użerać z detalem?
>
> Bo mogą.

Mogą.
Mogą również mieć sensowny harmonogram, ale wcale nie muszą, a do tego
ów harmonogram jest "gminny" (zatwierdzony przez gminę), więc wyniki
będą równie sensowne jak lista pozostałych spraw związanych ze
śmieciami: będą takie miejsca w Polsce, gdzie ktoś pomyślał.

pzdr, Gotfryd

do góry

On Thu, 11 Jul 2013, Andrzej Lawa wrote:

> W dniu 11.07.2013 15:05, Liwiusz pisze:
>> Bo są już skubani przez państwo, więc nie chcą dwa razy płacić.
>>
> A wcześniej byli skubani przez prywatną firmę. A chcieli dwa razy płacić.

Errata, błąd logiczny.
Odbiór dwukronie mniejszej liczby śmieci dwa razy częściej, czyli
ten sam "wolument" z dwukrotnie większym próbkowaniem, *NIE* wychodzi
dwa razy drożej. Najczęściej wychodzi drożej, ale nie dwa razy.
W optymalnych warunkach wychodzi tak samo drogo.
"Blokerem" mógł być brak oferty - co obecność konkurencyjnych
firm w znacznym stopniu łagodziła (musieliby się zmawiać,
żeby wszyscy w tym samym terminie obsługiwali ten sam
teren i WSZYSCY musieliby to robić bezprzeplotowo).

> Dlaczego?

Bo teraz opłatę za "całość bez limitu" już uiścili, więc jakby
tak oporniej im do kieszeni sięgać. Grosza z wpłaconej
"bezlimitowej" kwoty już nie zobaczą, a ewentualna dopłata
będzie w "górnej" części skali opłat, za luksus.
Dopłata za poleżenie śmieci przez tydzień dłużej (lub
dwa) wynosi zero.

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2013-07-11 15:07, masti pisze:
> Dnia pięknego Thu, 11 Jul 2013 15:07:21 +0200 osobnik zwany Liwiusz
> napisał:
>
>> W dniu 2013-07-11 15:05, Agnieszka pisze:
>>> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
>>> wiadomości news:krm9t0$cqe$1@node1.news.atman.pl...
>>>> W dniu 2013-07-11 14:47, Agnieszka pisze:
>>>>> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
>>>>> wiadomości news:krm8um$tp7$3@node2.news.atman.pl...
>>>>>>
>>>>>>> A "zielone płuca"?
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> To bajka. Większość tlenu produkują oceany.
>>>>>
>>>>> No, w takiej Warszawie to mamy jeden ocean na dzielnicę i te lasy
>>>>> dookoła to spoko można przerobić na apartamentowce. Aż dziw, że
>>>>> jeszcze nikt na to nie wpadł.
>>>>
>>>> Chyba nie sądzisz, że jakiekolwiek drzewa w Warszawie produkują tlen w
>>>> jakiejkolwiek istotnej dla człowieka ilości?
>>>
>>> To zależy dla którego człowieka. Dla tego, który mieszka na
>>> Marszałkowskiej to nie wiem, ale dla tego, który mieszka 200 metrów od
>>> Lasu Kabackiego i owszem.
>>
>> Las nie produkuje tlenu, las produkuje co najwyżej "dobry nastrój".
>>
>> Można wyciąć wszystkie lasy w Polsce i nic się nie stanie. Zatruj
>> oceany, zatrujesz nawet mieszkańca lasu kabackiego.
>
> a dlaczego miałbym ich nie zatruć? Jak własciciel oceanu chroni je przed
> wyrzucaniem tam śmieci?

Nie musi. Jak oceany będą zatrute i zacznie brakować tlenu, w wolnej
gospodarce natychmiast powstaną firmy produkujące tlen.

do góry

On Thu, 11 Jul 2013, Liwiusz wrote:

> W dniu 2013-07-11 14:32, Budzik pisze:
>
>> A "zielone płuca"?
>
> To bajka.

Nie upraszczaj, bardzo proszę.

> Większość tlenu produkują oceany.

Pomijając że na ten tlen trzeba chwilę poczekać, zieleń nie kończy
się na tlenie (który w końcu w nocy i bardzo pochmurną pogodę
wręcz zużywa).
Zieleń to regulacja wilgotności, pochłanianie pyłów i innego
"śmiecia atmosferycznego" i pewnie coś jeszcze się znajdzie.

pzdr, Gotfryd

do góry

On Thu, 11 Jul 2013, Kris wrote:

> W dniu czwartek, 11 lipca 2013 14:21:47 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
>> Zrobi, ale nie za t� sam� cen�, bo b�dzie musia�a specjalnie do >ciebie
i kilku innych os�b jecha� przez p� miasta.
> Ok ale masz wybór, raz na dwa tygodnie za daremo albo nawet codziennie ale
odpłatnie. Kto bogatemu zabroni?

"Brak wyboru". Brak oferty.
Objaśniłem obok - zakładam że nie dyskutujemy o milionerach, ale ludziach
którzy skłonni są TROCHĘ dopłacić do częstszego odbioru.

>> Problem zreszta pewnie czysto teoretyczny bo nie wyopbrazam
> sobie rodziny która by produkował tyle smieci że odbiór
> raz na dwa tygodnie to dla nich za mało

Przecież problemem nie jest ich ILOŚĆ!
Problemem jest czas do zaśmierdnięcia odpadków biologicznych
i zmieszanych.

> Firmowe(w sensie z firm) śmieci chyba i tak wywoża na "komercyjnych" warunkach.
Może się mylę ale ustawa śmieciowa chyba firmowych śmieci nie dotyczy?

Zgadza się, 100% racji.

> Ja czasami wole zapłacic ryczałtem a w zamian miec nielimitowane uslugi/produkty.
> Np ustawa smieciowa- ryczałytowa opłata nizsza jak płaciłem dotychczas a szerszy
zakres usług

Odbierają 2x w tygodniu? :D

pzdr, Gotfryd

do góry

On Thu, 11 Jul 2013, Kris wrote:

> W dniu czwartek, 11 lipca 2013 14:45:28 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
>> Szanuj� Tw�j wyb�r, ale dlaczego pod gro�b� wi�zienia ka�esz mi
>siďż dokďż˝adaďż˝ do tego burdelu?
> Ale dlaczego dokładac? Czy ty np nie produkuijesz smieci?
> Do moich śieci nie dokładasz, ja płace za swoje ty za swoje.

Właśnie wyjaśniłeś, że gdzieś tu musi być nieprawda.
Jeśliby tak było, to PO CO robić cały ten cyrk?
Mało, niżej zapodałeś tezę że ktoś tu jednak NIE płacił ;>

> Śmieci produkuje kazdy, mamy teraz wersję ryczałtowa i jest to dośc sprawiedliwe.

Powiedz to mieszkańcom gmin którzy płacą od metra kwadratowego
lub zużycia wody :D

BTW:
Zwróć uwagę, że dość powszechna krytyka "ośmieciowienia" nie dotyczy
wcale WYŁĄCZNIE sprawy ryczałtowej opłaty, o którą kłócisz się
z Liwiuszem.

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia pięknego Thu, 11 Jul 2013 16:29:38 +0200 osobnik zwany trolling tone
napisał:


>> a dlaczego miałbym ich nie zatruć? Jak własciciel oceanu chroni je
>> przed wyrzucaniem tam śmieci?
>
> Nie musi. Jak oceany będą zatrute i zacznie brakować tlenu, w wolnej
> gospodarce natychmiast powstaną firmy produkujące tlen.

w idealnie okrągłym korwinistycznym świecie
Pokaż mi gdzie taki model gospodarczy działa w praktyce



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

do góry