-
11. Data: 2010-10-05 13:46:00
Temat: Re: Kto tu łamie prawo - wynagrodzenie ?
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 05-10-2010 15:04, RadekD pisze:
>> Swoją drogą - wypłacać "lewe" wynagrodzenia przelewem.
>> I teraz wystarczy jeden zwolniony pracownik który będzie miał jakiś
>> żal do pracodawcy i gość jest ugotowany.
>
> OK. Czyli już się prawie rozumiemy ;-)
>
> Ugotowany przez kogo ? I jakie konsekwencje może ponieść pracownik
> dostający lewe wynagrodzenie.
Tak naprawdę żadne, jeżeli zrobi wielkie oczy i stwierdzi, że myślał że
wszystko jest ok, wszak przyznano ma kwotę brutto, a ile wyjdzie na rękę
to oblicza pracodawca.
> Nie to, że chcę chamsko podkablować (częściowo też na siebie) ale nie
> pogardzę jakimś hakiem na mojego "pana pracodawcę".
Fajna firma...
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
12. Data: 2010-10-05 13:54:04
Temat: Re: Kto tu łamie prawo - wynagrodzenie ?
Od: RadekD <r...@p...onet.pl>
> Tak naprawdę żadne, jeżeli zrobi wielkie oczy i stwierdzi, że myślał że
> wszystko jest ok, wszak przyznano ma kwotę brutto, a ile wyjdzie na rękę
> to oblicza pracodawca.
Czyli dla mnie OK.
> Fajna firma...
Oj fajna. Można by napisać doktorat z psychologi na temat leczenia
własnych kompleksów i podwyższania samooceny przez "panów pracodawców"
wyżywających się na pracownikach.
Wpadlibyście na to by przyczepić się pracownika dostającego minimum za
to, że na śniadanie je kiełbasę a nie szynkę z Almy ?
-
13. Data: 2010-10-05 14:16:46
Temat: Re: Kto tu łamie prawo - wynagrodzenie ?
Od: Andrzej 'The Undefined' Dopierała <u...@p...org>
Dnia 05.10.2010 RadekD <r...@p...onet.pl> napisał/a:
> Ugotowany przez kogo ? I jakie konsekwencje może ponieść pracownik
> dostający lewe wynagrodzenie.
jakis czas temu dostalem wezwanie do US w sprawie firmy, u ktorej kilka lat
temu mialem umowy - zlecenia.
Przelewy na konto, to co bylo na umowach/przelewie/pitcie nijak się miało do
siebie wzajemnie. To co bylo w ksiegowosci bylo jeszcze inne (czesc umow -
oczywiscie niepodpisane przezemnie - byla podwojna, to co mialem w przelewach w
papierach u nich nie wystepowalo...)
Prawde mowiac srednio mnie to interesowalo, potem zreszta wycofalem sie z wspolpracy.
Efekt - powiedzialem co wiedzialem, na pytanie czy napewno nic nie dostalem
poza przelewami(przelewy byly nizsze niz umowy) powiedzialem ze nie pamietam...
i tyle.
--
Andrzej 'The Undefined' Dopierała
HomePage: http://andrzej.dopierala.name/
Reprezentuję siebie i wyrażam tylko moje zdanie!
-
14. Data: 2010-10-05 14:20:59
Temat: Re: Kto tu łamie prawo - wynagrodzenie ?
Od: "Konrad" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "RadekD" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i8eid5$bg6$1@news.onet.pl...
> Tak mnie zastanawia jedna rzecz. Pracuję na umowę
> na czas nieokreślony z której wynik, że zarabiam xxx zł
> jednak wypłata, którą dostaję jest wyższa xxxx zł (niestety niedużo).
> Co najlepsze wypłatę otrzymuję na konto z konta firmowego
> z zaznaczeniem, że to wypłata za dany miesiąc i danymi firmy.
>
> Kto tu właściwie łamie prawo ?
> Jakie są konsekwencje tego dla obu stron?
> I komu tak właściwe powinno zależeć na wykryciu tego ?
http://praca.wp.pl/gid,12725833,kat,1013831,galeriaz
djecie.html?T[page]=1
K.
-
15. Data: 2010-10-07 09:39:18
Temat: Re: Kto tu łamie prawo - wynagrodzenie ?
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
W dniu 2010-10-05 12:45, IwonaW pisze:
> Użytkownik "RadekD"<r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:i8eid5$bg6$1@news.onet.pl...
>> Tak mnie zastanawia jedna rzecz. Pracuję na umowę
>> na czas nieokreślony z której wynik, że zarabiam xxx zł
>> jednak wypłata, którą dostaję jest wyższa xxxx zł (niestety niedużo).
>> Co najlepsze wypłatę otrzymuję na konto z konta firmowego
>> z zaznaczeniem, że to wypłata za dany miesiąc i danymi firmy.
>>
>> Kto tu właściwie łamie prawo ?
>> Jakie są konsekwencje tego dla obu stron?
>> I komu tak właściwe powinno zależeć na wykryciu tego ?
>>
>>
>>
>>
>> Uprzedzam, że nie jestem zadowolony z takiego obrotu spraw - ale wolałem
>> mieć umowę w ręce (choćby taką "niepełną") niż pracować na czarno.
>
> I ty i pracodawca lamiecie prawo. On bo nie odprowadza za ciebie pelnych
> skladek ZUS, ty bo nie odprowadzasz w pelnej wysokosci podatku dochodowego -
> pracodawca jest tylko jego platnikiem.
> Jezeli chcesz byc w porzadku to w mozesz w rozliczeniu rocznym PIT podac
> wynagrodzenie w wysokosci faktycznie otrzymanej i zaplacic podatek w
> prawidlowej wysokosci. A do pracodawcy wystapic o skorygowanie PIT-11 jezeli
> bedzie na inna kwote niz faktycznie otrzymana bo inaczej sie deklaracje w US
> "rozjada" ;-)
>
> IW
>
>
Miejmy tylko nadzieję,że sądy, a zwłaszcza skarbówka będzie bardziej
wyrozumiała dla pracowników. W końcu w większości przypadków to nie
pracownik odpowiada za taką sytuację. Na każdym kroku słyszy się o
sytuacjach na papierze mam tyle, a zarabiam tyle.
Często nie godząc się na takie warunki nie ma szansy na pracę, a
pracownik cicho siedzi bo nie chce stracić roboty.
No i załóżmy, że ktoś podaje takiego pracodawcę do sądu - a co jak
zatrudniał on np kilkanaście osób i chcąc płacić pełne składki ZUS i
podatek przestaje być rentowny i musi zamknąć działalność. Robotę traci
nie tylko kilkanaście osób ale i sam pracodawca oraz tracą klienta firmy
współpracujące.
Dopóki najniższa krajowa będzie tak rażąco niska, a przy tym składki ZUS
tak rażąco wysokie to będzie taka chora sytuacja.
I wszyscy o tym wiedzą - również i urzędnicy i rządzący ale nikt z tym
nie próbuje nic zrobić. Niestety przepisy mamy takie jak mamy.
Niech ktoś spróbuje założyć sobie działalność gospodarczą. Nie dość, że
od razu musi płacić haracz do ZUS - to jeszcze podatek. Choć ten drugi
jest w miarę OK - zarobiłeś podziel się. A ZUS - zarobiłeś czy nie płać.
i to nie mało (poza 2 pierwszymi latami).
Ariusz
-
16. Data: 2010-10-07 09:47:53
Temat: Re: Kto tu łamie prawo - wynagrodzenie ?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 10/7/2010 4:39 AM, Ariusz wrote:
>
> Miejmy tylko nadzieję,że sądy, a zwłaszcza skarbówka będzie bardziej
> wyrozumiała dla pracowników. W końcu w większości przypadków to nie
> pracownik odpowiada za taką sytuację. Na każdym kroku słyszy się o
> sytuacjach na papierze mam tyle, a zarabiam tyle.
> Często nie godząc się na takie warunki nie ma szansy na pracę, a
> pracownik cicho siedzi bo nie chce stracić roboty.
Nie bedzie bardziej wyrozumialy.
Nie wykazales na PIT osiągnietego dochodu i zabulisz go z odsetkami plus
kara.
Nieistotne czy dostales pit-11 czy nie i co na nim jest. Ewentualnie
nalezy je skorygowac.
Na pit-37 wykazujesz faktycznie otrzymana kase.
wszelkie odchylki ida na twoje konto w razie czego.
jakbys to jeszcze pod stolem dostawal gotowka do reki, to ciezko byloby
ci cokolwiek udowodnic.
jak masz wplate na koncie, to jestes samobójcą nie wykazaujac tego w pit-37.
>
> No i załóżmy, że ktoś podaje takiego pracodawcę do sądu - a co jak
> zatrudniał on np kilkanaście osób i chcąc płacić pełne składki ZUS i
> podatek przestaje być rentowny i musi zamknąć działalność. Robotę traci
> nie tylko kilkanaście osób ale i sam pracodawca oraz tracą klienta firmy
> współpracujące.
No i co?
>
> Dopóki najniższa krajowa będzie tak rażąco niska, a przy tym składki ZUS
> tak rażąco wysokie to będzie taka chora sytuacja.
alt.pl.wiejska
>
> I wszyscy o tym wiedzą - również i urzędnicy i rządzący ale nikt z tym
> nie próbuje nic zrobić. Niestety przepisy mamy takie jak mamy.
>
> Niech ktoś spróbuje założyć sobie działalność gospodarczą. Nie dość, że
> od razu musi płacić haracz do ZUS - to jeszcze podatek. Choć ten drugi
> jest w miarę OK - zarobiłeś podziel się. A ZUS - zarobiłeś czy nie płać.
> i to nie mało (poza 2 pierwszymi latami).
>
> Ariusz
j.w.
-
17. Data: 2010-10-07 10:49:39
Temat: Re: Kto tu łamie prawo - wynagrodzenie ?
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl>
>..
> Niech ktoś spróbuje założyć sobie działalność gospodarczą. Nie dość, że od
> razu musi płacić haracz do ZUS - to jeszcze podatek. Choć ten drugi jest w
> miarę OK - zarobiłeś podziel się. A ZUS - zarobiłeś czy nie płać.
> i to nie mało (poza 2 pierwszymi latami).
Z tym, że nie do końca, bo jak zarabiasz więcej to zusowi płacisz więcej.
Lub nie, ale to jest już twój wybór z określoną konsekwencją. Za pracownika
płacisz proporcjonalnie do jego wynagrodzenia. Interes jest więc w tym, że
pracodawca może nie płacić od tych pod stołem.