-
11. Data: 2011-04-10 15:32:39
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 4/10/2011 5:58 AM, to wrote:
> begin witek
>
>> nie
>> odziedziedziczy "cos", a wartosc tego czegos z wlasnego portfela bedzie
>> musial oddac wierzycielom.
>>
>> problem polega na tym, ze to cos moze byc wartosciowe, ale bezuzyteczne
>> lub nie nadajace sie do spieniezenia.
>
> To na jakiej zasadzie zostanie określona wartość tego? Jeśli czegoś nie
> da się sprzedać, to zasadniczo nie ma wartości...
>
na pewno?
jestem twoim bratem i własnie odziedziczyłem 1/4 chałupy wartej 400 tys,
w której ty mieszkasz.
To sprzedaj to teraz. Zalóżmy, że pozostałych właścicieli na kupno nie stać.
A mi właśnie wierzyciele wsiedli na kasę do wysokosci 100 tys.
-
12. Data: 2011-04-10 15:38:06
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: to <t...@a...xyz>
begin witek
> jestem twoim bratem i własnie odziedziczyłem 1/4 chałupy wartej 400 tys,
> w której ty mieszkasz.
>
> To sprzedaj to teraz. Zalóżmy, że pozostałych właścicieli na kupno nie
> stać. A mi właśnie wierzyciele wsiedli na kasę do wysokosci 100 tys.
To, że nieruchomość (niezamieszkała) jest warta 400 tys. nie oznacza, że
jej zamieszkała 1/4 jest warta 100 tys...
Poważnie biegli tak to idiotycznie wyliczają?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
13. Data: 2011-04-10 15:54:34
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 4/10/2011 10:38 AM, to wrote:
> begin witek
>
>> jestem twoim bratem i własnie odziedziczyłem 1/4 chałupy wartej 400 tys,
>> w której ty mieszkasz.
>>
>> To sprzedaj to teraz. Zalóżmy, że pozostałych właścicieli na kupno nie
>> stać. A mi właśnie wierzyciele wsiedli na kasę do wysokosci 100 tys.
>
> To, że nieruchomość (niezamieszkała) jest warta 400 tys. nie oznacza, że
> jej zamieszkała 1/4 jest warta 100 tys...
>
> Poważnie biegli tak to idiotycznie wyliczają?
>
nie załapałeś
ja mam swoja chate, a ty mieszkasz z rodzicami i dwójką pozostałego
rodzeństwa i ich długiem w ich chacie.
I nagle rodziców nie ma.
ja w spadku dostaję 1/4 chaty i 1/4 długu. Ty do spółki z rodzeństwem
3/4 chaty i 3/4 długu.
I 1/4 długu muszę spłacić, ale 1/4 chaty spieniężyć nie mogę.
-
14. Data: 2011-04-10 21:55:34
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: to <t...@a...xyz>
begin witek
> nie załapałeś
Ależ tak. :-)
> ja mam swoja chate, a ty mieszkasz z rodzicami i dwójką pozostałego
> rodzeństwa i ich długiem w ich chacie. I nagle rodziców nie ma.
> ja w spadku dostaję 1/4 chaty i 1/4 długu. Ty do spółki z rodzeństwem
> 3/4 chaty i 3/4 długu.
>
> I 1/4 długu muszę spłacić, ale 1/4 chaty spieniężyć nie mogę.
Więc pytam po raz drugi, na jakiej zasadzie biegły ocenia wartość,
czegoś, czego sprzedać się nie da? Fakt, że cała nieruchomość jest warta
x nie musi przecież oznaczać, że 1/4 tej nieruchomości jest warte 1/4 x.
W normalnym świecie wartość danej rzeczy ocenia się na podstawie tego, za
ile tą rzecz można sprzedać. Czy w świecie sądowym jest jakoś inaczej i
biegły może sobie wyznaczyć wartość z sufitu, na podstawie jakichś
nonsensownych operacji matematycznych?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
15. Data: 2011-04-11 02:42:10
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 4/10/2011 4:55 PM, to wrote:
> begin witek
>
>> nie załapałeś
>
> Ależ tak. :-)
>
>> ja mam swoja chate, a ty mieszkasz z rodzicami i dwójką pozostałego
>> rodzeństwa i ich długiem w ich chacie. I nagle rodziców nie ma.
>> ja w spadku dostaję 1/4 chaty i 1/4 długu. Ty do spółki z rodzeństwem
>> 3/4 chaty i 3/4 długu.
>>
>> I 1/4 długu muszę spłacić, ale 1/4 chaty spieniężyć nie mogę.
>
> Więc pytam po raz drugi, na jakiej zasadzie biegły ocenia wartość,
> czegoś, czego sprzedać się nie da?
a co ma możliwość sprzedaży czegos do wyceny wartości tegoż.?
reszte sobie darowałem bo jest bez sensu.
-
16. Data: 2011-04-11 08:22:40
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: Kamil <a...@a...com>
Dnia Sun, 10 Apr 2011 00:15:53 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>> lub po ich śmierci?
>
> Odrzucasz spadek i masz w nosie ich majątek
>
> W razie ich zgonu odrzucić spadek lub przyjąć go z dobrodziejstwem
> inwentarza.
A nie pomyślałeś że może będzie chciał mieć dziecko/dzieci nasz pytający?
Bo jeżeli będzie chciał mieć potomstwo, to Twoja "rada" jest o kant dupy
potłuc.
ABSOLUTNIE nie powinien wtedy robić "odrzucenia spadku"!!!
-
17. Data: 2011-04-11 08:27:41
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: Kamil <a...@a...com>
Dnia Sun, 10 Apr 2011 01:07:22 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>> Komornik zgarnie jak leci, potem być może odzyskasz ...
>
> Meh - wystarczy pokój zamykany na klucz.
??
> Nawet jeśli drzwi symboliczne -
> formalnie jest niedostępny dla innych lokatorów, zatem komornik ich
> ścigający też nie może tam się wpychać, bo będzie odpowiadał za włamanie.
A to ten pokój ma inny adres - czy tak?
Z tym włamaniem to pojechałeś ostro po bandzie ... :))))
Komornik i włamanie...hahahhaha :))))
-
18. Data: 2011-04-11 08:37:53
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 11.04.2011 10:22, Kamil pisze:
>> W razie ich zgonu odrzucić spadek lub przyjąć go z dobrodziejstwem
>> inwentarza.
>
> A nie pomyślałeś że może będzie chciał mieć dziecko/dzieci nasz pytający?
> Bo jeżeli będzie chciał mieć potomstwo, to Twoja "rada" jest o kant dupy
> potłuc.
Primo: czytaj wątek od początku do końca (przegapiłeś kwestię dzieci).
Secundo: dzieci wtedy (jako niepełnoletni) z automatu (ustawa)
dziedziczą "z dobrodziejstwem inwentarza".
-
19. Data: 2011-04-11 08:49:02
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 11.04.2011 10:27, Kamil pisze:
> Dnia Sun, 10 Apr 2011 01:07:22 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>
>>> Komornik zgarnie jak leci, potem być może odzyskasz ...
>>
>> Meh - wystarczy pokój zamykany na klucz.
>
> ??
Które słowo jest dla ciebie za trudne? Może "klucz"?
>> Nawet jeśli drzwi symboliczne -
>> formalnie jest niedostępny dla innych lokatorów, zatem komornik ich
>> ścigający też nie może tam się wpychać, bo będzie odpowiadał za włamanie.
>
> A to ten pokój ma inny adres - czy tak?
Nie ma znaczenia - ważne, że jest to pomieszczenie wydzielone
niedostępne dla innych lokatorów a zatem przedmioty tam znajdujące się
nie są w ich posiadaniu.
> Z tym włamaniem to pojechałeś ostro po bandzie ... :))))
> Komornik i włamanie...hahahhaha :))))
Komornik nie może wyłamywać drzwi.
-
20. Data: 2011-04-11 09:24:02
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: to <t...@a...xyz>
begin witek
> a co ma możliwość sprzedaży czegos do wyceny wartości tegoż.?
LOL! Zetknąłeś się kiedyś z podstawami ekonomii?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway