-
21. Data: 2005-03-10 10:20:18
Temat: Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
caly czas oczywiscie zakldam ze nie ma nakazu (jezeli tak jest to bez
telefonu na komisariat i tak nie wpuszcze) i ze nie sa
to antyterrorysci.
P.
-
22. Data: 2005-03-10 12:57:58
Temat: Re: Kto moze nam wejsc do domu [Polityka}
Od: "s2d" <...@s...pl>
> >>"Lista zainteresowanych naszym mieszkaniem wydaje się niepokojąco
> >>długa. To mogą być m.in. strażacy, celnicy, pracownicy firm
> >>telekomunikacyjnych, przedstawiciele poczty, operatorzy kablówek,
> >>leśnicy, a także właśnie policjanci w pościgu za pirackim
> >>oprogramowaniem."
> >
Z zycia wziete. W domu mieszkal ojciec i syn. Syn byl na bakier z prawem i
dostal wyrok, byl poszukiwany. Ojciec zapisal gore domu synowi a sam
zostawil sobie dol. Policja wiedziala ze syn jest do gory ale nie miala
nakazu aby wejsc do domu ojca i nic nie mogla zrobic. Czaili sie tak dlugo w
okolicach domu az syn wyszedl.
pozdr
-
23. Data: 2005-03-11 01:19:32
Temat: Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:d0p6vc$s71$1@inews.gazeta.pl...
> w kodeksie jest zapis ze musi byc uzasadninoe podejrzenie i czynnosc nie
> cierpiaca zwloki (mowa o wejsciu na legitke)
> natomiast nie ma zapisu ze nalezy wpuscic kazdego policjanta ktory wyrazi
> taka chec a pozniej sie ewentualnie odwolywac (art 220 , precyzuje to art
> 217),
> jakie prawo chroni moj dom podal wizar. Oswiec mnie podajac podstawe
prawna
> ze sie myle.
Pokaż mi prze[pis nakazujący policjantowi uzyskać zgodę na dokonanie
przeszukania. Ty masz prawo jako domownik nie wyrazić na to zgody. Ale
policjant i tak tego przeszukania dokona. W ostateczności przybierze
sąsiada, administratora, wójta do czynności, gdybyś Ty nie chciał w tym
uczestniczyć. A to, czy zachodziły okoliczności niecierpiace zwłoki, czy
nie, to już nie podlega Twojej ocenie, tylko prokuratora a ostatecznie
ewentualnie sądu.
-
24. Data: 2005-03-11 01:19:58
Temat: Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:d0p713$shl$1@inews.gazeta.pl...
> caly czas oczywiscie zakldam ze nie ma nakazu (jezeli tak jest to bez
> telefonu na komisariat i tak nie wpuszcze) i ze nie sa
> to antyterrorysci.
Strasznie odporny jesteś.
-
25. Data: 2005-03-11 10:28:30
Temat: Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> Pokaż mi prze[pis nakazujący policjantowi uzyskać zgodę na dokonanie
> przeszukania. Ty masz prawo jako domownik nie wyrazić na to zgody. Ale
> policjant i tak tego przeszukania dokona. W ostateczności przybierze
> sąsiada, administratora, wójta do czynności, gdybyś Ty nie chciał w tym
> uczestniczyć. A to, czy zachodziły okoliczności niecierpiace zwłoki, czy
> nie, to już nie podlega Twojej ocenie, tylko prokuratora a ostatecznie
> ewentualnie sądu.
Konstytucja Rzeczpolspolitej Polskiej
art 8 punkt 1
art 31 punkt 2
art 37 punkt 1
art 50
Kodeks postepowania karnego:
art 220, art 217
EOT
P.
-
26. Data: 2005-03-11 10:32:40
Temat: Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
Od: "zeus" <z...@h...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d0qrog$g6l$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Przemek R..."
> <p...@t...gazeta
.pl> napisał w
> wiadomości news:d0p713$shl$1@inews.gazeta.pl...
>> caly czas oczywiscie zakldam ze nie ma nakazu (jezeli tak jest to bez
>> telefonu na komisariat i tak nie wpuszcze) i ze nie sa
>> to antyterrorysci.
>
> Strasznie odporny jesteś.
Nie da się urobić towarzyszu Tomasik? O jaka szkoda dla was.
Widzisz Przemek, a pisałeś kiedyś, że ten Tomasik jest spoko wporzo gość
chyba Krukowi. Głupio ci trochę?
-
27. Data: 2005-03-11 10:49:59
Temat: Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
Od: Otto Falkenstein <f...@g...pl>
Przemek R... napisał(a):
>>Pokaż mi prze[pis nakazujący policjantowi uzyskać zgodę na dokonanie
>>przeszukania. Ty masz prawo jako domownik nie wyrazić na to zgody. Ale
>>policjant i tak tego przeszukania dokona. W ostateczności przybierze
>>sąsiada, administratora, wójta do czynności, gdybyś Ty nie chciał w tym
>>uczestniczyć. A to, czy zachodziły okoliczności niecierpiace zwłoki, czy
>>nie, to już nie podlega Twojej ocenie, tylko prokuratora a ostatecznie
>>ewentualnie sądu.
>
>
> Konstytucja Rzeczpolspolitej Polskiej
> art 8 punkt 1
> art 31 punkt 2
> art 37 punkt 1
> art 50
Prawa i wolnosci obywatelskie określone w konstytucji podlegają
ograniczeniom określonym w ustawach
> Kodeks postepowania karnego:
> art 220, art 217
Właśnie w tych.
I może tego nie zauwazyłeś, ale żaden z powołanych przez ciebie
przepisów nie zawiera nakazu uzyskania zgody na dokonanie przeszukania.
Nie masz racji, i żadne EOT tego nie zmieni.
--
Falkenstein
Ordo Luminis
-
28. Data: 2005-03-11 11:44:23
Temat: Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>> Konstytucja Rzeczpolspolitej Polskiej
>> art 8 punkt 1
>> art 31 punkt 2
>> art 37 punkt 1
>> art 50
>
> Prawa i wolnosci obywatelskie określone w konstytucji podlegają
> ograniczeniom określonym w ustawach
>
>> Kodeks postepowania karnego:
>> art 220, art 217
>
> Właśnie w tych.
> I może tego nie zauwazyłeś, ale żaden z powołanych przez ciebie przepisów
> nie zawiera nakazu uzyskania zgody na dokonanie przeszukania.
nie zawiera rowniez informacji ze policjant moze wejsc zawsze na
legitymacje,
a gdy nie beda spelnione powyzsze warunki moge sie odwolywac, jasno jest
sprecyzowane:
Art. 220.
§. 1. Przeszukania może dokonać prokurator albo na polecenie sądu lub
prokuratora Policja, a w wypadkach wskazanych w ustawie także inny organ.
§. 2. Postanowienie sądu lub prokuratora należy okazać osobie, u której
przeszukanie ma być przeprowadzone.
§. 3. W wypadkach nie cierpiących zwłoki, jeżeli postanowienie sądu lub
prokuratora nie mogło być wydane, stosuje się odpowiednio art. 217 § 3.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Art. 217.
§. 1. Rzeczy mogące stanowić dowód w sprawie lub podlegające zajęciu w celu
zabezpieczenia kar majątkowych, środków karnych o charakterze majątkowym,
albo roszczeń o naprawienie szkody należy wydać na żądanie sądu lub
prokuratora, a w wypadkach nie cierpiących zwłoki także na żądanie Policji
lub innego uprawnionego organu.
§. 2. Osobę mającą rzeczy podlegające wydaniu wzywa się do wydania ich
dobrowolnie a w razie odmowy można przeprowadzić ich odebranie.
§. 3. Jeżeli wydania żąda organ nie będący prokuratorem, przedstawia osobie
mającej u siebie rzeczy podlegające wydaniu postanowienie sądu lub
prokuratora, a gdy uzyskanie postanowienia nie było uprzednio możliwe,
okazuje nakaz kierownika swojej jednostki lub legitymację służbową, a
następnie zwraca się niezwłocznie do sądu lub prokuratora o zatwierdzenie
zatrzymania rzeczy. Osobie tej należy doręczyć, w terminie
7 dni od zatrzymania rzeczy, postanowienie sądu lub prokuratora w
przedmiocie zatwierdzenia tej czynności.
§. 4. Dokumentację psychiatryczną wydaje się tylko sądowi lub prokuratorowi.
> Nie masz racji, i żadne EOT tego nie zmieni.
zawiera sprecyzowanie kiedy moze policjant wejsc na legitke, natomiast nie
jest napisane
ze moze wejsc zawsze a ja sie moge pozniej odwolywac. Cofam sie przykladu
ktory zapodalem jakis czas
temu.
Dzwonek do drzwi, policjant mowi ze sasiad popelnil przestepstwo
ineternetowe a ze ja jestem w tej samej sieci
postanowil sprawdzic czy mam legalne oprogramowanie.
Uzsadnione podejrzenie? W zyciu, nawqet podejrzeniem tego nie mozna nazwac,
zwykla ceikawosc,
dwa, czynnosc nie cierpiaca zwloki? Rowniez nie. Co robie, zgodnie z tymi
art. wiem ze nie uprawnia go to do wejscia
do mojego mieszkania na legitymacjre wiec po rpostu go nie wpuszcam.Co mi za
to grozi? (i nie mow mi o rozwalonych drzwiach).
Postepuje zgodnie z prawem.
P.
-
29. Data: 2005-03-11 11:58:16
Temat: Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>> Strasznie odporny jesteś.
>
> Nie da się urobić towarzyszu Tomasik? O jaka szkoda dla was.
> Widzisz Przemek, a pisałeś kiedyś, że ten Tomasik jest spoko wporzo gość
> chyba Krukowi. Głupio ci trochę?
glupio mi nie jest.
Nie uwazam Tomasika za kogos zlego, po prostu sie nie zgadzam z tym co mysli
o przeszukaniu,
pojecia: uzasadnione podejrzenie, czynnosc nie cierpiaca zwloki w jakims
celu sie znalazly w ustawach,
gdyby bylo tak jak kilka osob tu twierdzi, to slowa te by sie tam nie
znalazly. A Uzasadnione podejrzenie,
zastapiono by podejrzeniem badz ciekawoscia.
To ze wiele osob (policja itp) nagina prawo nieoznacza ze robi dobrze.
Wynika to z tego ze
mnostwo osob nie ma w ogole pojecia o swoich prawach.
Inaczej kazdego dnia wplywalo by po kilkadziesiat zazalen, skarg ,
funkcjonariusze byli by ciagani po sadach, az wkoncu
by sie skonczylo.
I tak jak w stanach, policjant nie odwazyl by sie bez nakazu wejsc jezeli
nie mialby 100 procentowej pewnosci.
P
-
30. Data: 2005-03-11 12:10:08
Temat: Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
Od: wytnij_to <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl>
> Oczywiście, ze towarzyszy, albo jeszcze lepiej mundur policjanta.
Ale jak
> pisałem nie jest to dobry sposób. Porażką będzie dopuszczenie do próby
> zamknięcia przed nosem drzwi.
>
ale art. 193 kk mowi wyraznie:
Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo
ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego
nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo
pozbawienia wolności do roku.
czyli jesli policjant nie zechce nogi wyjąć ... no cóż.