witek wrote:

> 1. Odłączoną, czyli
>
> a) zdemonotowaną w sposób trwały czyniący wieżę niezdatną do słuchania
> radia,
> b) czy też odłączoną, ale w każdej chwili można ją podłączyć i słuchać
> radia.

c) Antena jest nie podłączona, programy są nie ustawione, a samo
ustawienie wieży uniemożliwia podłączenie anteny bez odsuwania szafy
(patrz uwaga końcowa)

> W wersji b) masz już spory zaległy abonament.

To nie jest abonament tylko haracz.

> 2. Co to znaczy telewizor jako taki? To masz, czy nie masz?

Nie mam żadnego odbiornika w stanie umożliwiającym natychmiastowy odbiór
programu. W związku z tym na podstawie Art. 48 ust. 2 ustawy o
radiofonii i telewizji nie można domniemywać, że tych odbiorników używam
- ergo (na podstawie art.48 ust 1) nie można ode mnie pobierać haraczu RTV.

do góry

WOJSAL wrote:

> Jesli nasz parlament stanowi takie prawo, to w interesie
> narodu jest rozpedzic towarzystwo na n-stron swiata.

Oj, uważaj, bo to brzmi jak nawoływanie do obalenia ustroju - a na to
jest kodeks karny ;->

do góry

Andrzej Lawa wrote:
>
> c) Antena jest nie podłączona, programy są nie ustawione, a samo
> ustawienie wieży uniemożliwia podłączenie anteny bez odsuwania szafy
> (patrz uwaga końcowa)

Ale urządzenie jest sprawne i po podłączeniu i ustawieniu umożliwia odbiór?
Sorry, ale żebyś potem nie płakał.


>
>> W wersji b) masz już spory zaległy abonament.
>
> To nie jest abonament tylko haracz.

Jak zwał tak zwał.

>
>> 2. Co to znaczy telewizor jako taki? To masz, czy nie masz?
>
> Nie mam żadnego odbiornika w stanie umożliwiającym natychmiastowy odbiór
> programu.

Jak wyżej.
To że go nie podłączyłeś i nie ustawiłeś nie oznacza, że odbiornik nie
jest w stanie uniemożliwiającym odbiór programu.
Natychmiast nie musi oznaczać jednej sekundy ani pstryknięcia pilotem.




W związku z tym na podstawie Art. 48 ust. 2 ustawy o
> radiofonii i telewizji nie można domniemywać, że tych odbiorników używam
> - ergo (na podstawie art.48 ust 1) nie można ode mnie pobierać haraczu RTV.


Może ja jestem nieświeży, ale rozdział 7 jest uchylony.

do góry

witek wrote:

>> c) Antena jest nie podłączona, programy są nie ustawione, a samo
>> ustawienie wieży uniemożliwia podłączenie anteny bez odsuwania szafy
>> (patrz uwaga końcowa)
>
> Ale urządzenie jest sprawne i po podłączeniu i ustawieniu umożliwia odbiór?

Wiesz, teoretycznie wieża rozmontowana na kawałki i zamknięta w piwnicy
pudłach jest możliwa do użycia - wystarczy ją "tylko" zmontować.

Albo telewizor rozłożony na czynniki pierwsze.

Ustawa wyraźnie mówi - sprzęt musi być w stanie umożliwiającym
_natychmiastowy_ odbiór. Nie mam żadnego sprzętu pozwalającego na
_natychmiastowy_ odbiór programu.

> Sorry, ale żebyś potem nie płakał.

ROTFL

Weź mnie nie osłabiaj :)

Na szczęście nie przeszła propozycja tych naciągaczy, żeby "abonament"
był pobierany od każdego, kto korzysta z prądu o ile nie udowodni braku
posiadania odbiornika (ciekawe, jak sobie wyobrażali udowadnianie
nieposiadania... poprzez zgodę na okresowe rewizje, w tym osobiste? ;) )

Tak więc trzeba najpierw udowodnić, że ktoś posiada sprzęt przystosowany
do odbioru programów RTV, a następnie udowodnić, że jest on w stanie
pozwalającym na _natychmiastowy_ odbiór tychże programów.

Jak sobie wyobrażasz to w praktyce?

[ciach]

>> Nie mam żadnego odbiornika w stanie umożliwiającym natychmiastowy odbiór
>> programu.
>
> Jak wyżej.
> To że go nie podłączyłeś i nie ustawiłeś nie oznacza, że odbiornik nie
> jest w stanie uniemożliwiającym odbiór programu.

Dlaczego gubisz słowo "natychmiastowy"?

> Natychmiast nie musi oznaczać jednej sekundy ani pstryknięcia pilotem.

Wiesz, jak dla mnie czas powyżej kilku minut to już nie jest "natychmiast".

Rozumując w twój sposób bateryjka, głośnik, rdzeń ferrytowy, trochę
drutu i parę innych części to też radioodbiornik - w końcu ktoś obeznany
choć trochę z elektroniką w ciągu maksymalnie pół godziny będzie w
stanie zmontować prymitywny radioodbiornik.

> W związku z tym na podstawie Art. 48 ust. 2 ustawy o
>> radiofonii i telewizji nie można domniemywać, że tych odbiorników używam
>> - ergo (na podstawie art.48 ust 1) nie można ode mnie pobierać haraczu
>> RTV.
>
> Może ja jestem nieświeży, ale rozdział 7 jest uchylony.

Oj, przenieśli to do nowej ustawy, ale treść jest taka sama.

Będzie to Art. 2 ustawy o opłatach abonamentowych. Ustępy - te same.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:ij5ss3-asi.ln1@ncc1701.lechistan.com...

> Rozumując w twój sposób bateryjka, głośnik, rdzeń ferrytowy, trochę
> drutu i parę innych części to też radioodbiornik - w końcu ktoś obeznany
> choć trochę z elektroniką w ciągu maksymalnie pół godziny będzie w
> stanie zmontować prymitywny radioodbiornik.

O zgrozo - najprostszy radioodbiornik AM to nawet bateryjki nie
potrzebuje :)
Aby słuchać radia przez słuchawkę wystarczająca jest energia uzyskana w
postaci fal radiowych z anteny.

do góry

Andrzej Lawa wrote:
>
> Wiesz, jak dla mnie czas powyżej kilku minut to już nie jest "natychmiast".
>

Akurat nie twoje zdanie sie będzie liczyło w momencie kiedy przyjdzie ci
płacić.

Ciekawe czy też będziesz taki wojowniczy, czy raczej będziesz siedział
grzecznie i potulnie, a wojownika udawał znowu w internecie.

do góry

Marcin Wasilewski wrote:

> O zgrozo - najprostszy radioodbiornik AM to nawet bateryjki nie
> potrzebuje :)
> Aby słuchać radia przez słuchawkę wystarczająca jest energia uzyskana w
> postaci fal radiowych z anteny.

Przynajmniej w pewnej odległości od nadajnika :)

do góry

witek wrote:
> Andrzej Lawa wrote:
>>
>> Wiesz, jak dla mnie czas powyżej kilku minut to już nie jest
>> "natychmiast".
>>
>
> Akurat nie twoje zdanie sie będzie liczyło w momencie kiedy przyjdzie ci
> płacić.

Swoje zdanie potrafię uzasadnić - w przeciwieństwie do ciebie.

> Ciekawe czy też będziesz taki wojowniczy, czy raczej będziesz siedział
> grzecznie i potulnie, a wojownika udawał znowu w internecie.

Wituś... Ty się w kruku zatrudnij albo innym takim szajsie - skoro
lubisz bajkami ludzi straszyć...

do góry

Andrzej Lawa wrote:
> witek wrote:
>> Andrzej Lawa wrote:
>>> Wiesz, jak dla mnie czas powyżej kilku minut to już nie jest
>>> "natychmiast".
>>>
>> Akurat nie twoje zdanie sie będzie liczyło w momencie kiedy przyjdzie ci
>> płacić.
>
> Swoje zdanie potrafię uzasadnić - w przeciwieństwie do ciebie.
>

Nie bądź śmieszny.
Uzasadniać sobie możesz, tylko nikt cię słuchał nie będzie
Jedno tylko cię ratuje. Nikt ci do domu nie wejdzie, żeby ten twój
telewizor obejrzeć.



>> Ciekawe czy też będziesz taki wojowniczy, czy raczej będziesz siedział
>> grzecznie i potulnie, a wojownika udawał znowu w internecie.
>
> Wituś... Ty się w kruku zatrudnij albo innym takim szajsie - skoro
> lubisz bajkami ludzi straszyć...


Moja rada.
Nie dawaj rad innym jeśli nie masz bladego pojęcia co robisz.
Po prostu ktoś cię posłucha i będzie go to słono kosztowało.
A ty oczywiście wykręcisz się sianem i powiesz, że było wiedzy z grup
dyskusyjnych nie czerpać.
Więc nie wciskaj innym ciemnoty, że jak zasłonisz gniazdo szafą to
abonamentu płacić nie musisz.

do góry

> > W wersji b) masz już spory zaległy abonament.
>
> To nie jest abonament tylko haracz.
>

To nie jest ani abonament, ani haracz tylko zwykły ustawowy PODATEK. Od
posiadania odbiornika. "Opłata klimatyczna" też jest podatkiem. "Taca" w KK
też jest podatkiem. IMHO powinno się ustawowo zabraniać nazywania podatków w
inny sposób. Tak samo jak margaryny masłem a piwa dla młodzieży "coolerem".

do góry