-
11. Data: 2010-04-06 11:07:10
Temat: Re: Ksero dowodu osobistego i gazownia
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-04-06 12:32, Krystyna Chiger pisze:
> Dzięki - nie pytałam, teraz jak już coś wiem to zapytam i przy okazji
> oprotestuję punkt regulaminu, w którym mam się zobowiązać do
> dostarczenia odczytu licznika w ciągu trzech dni od wizyty inkasenta.
> Chcą mi najwyraźniej zafundować przywiązanie chłopa do ziemi, znaczy się
> baby do mieszkania ;)
>
A co w tym złego?
Ty masz po prostu zadzwonić wtedy, gdy inkasent nikogo nie zastanie w
domu i podać stan licznika. To bardzo dobre rozwiązanie. Jak tego nie
zrobisz naliczą Ci prognozowane zużycie.
--
spp
-
12. Data: 2010-04-06 11:10:14
Temat: Re: Ksero dowodu osobistego i gazownia
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
spp pisze:
> W dniu 2010-04-06 12:32, Krystyna Chiger pisze:
>
>> Dzięki - nie pytałam, teraz jak już coś wiem to zapytam i przy okazji
>> oprotestuję punkt regulaminu, w którym mam się zobowiązać do
>> dostarczenia odczytu licznika w ciągu trzech dni od wizyty inkasenta.
>> Chcą mi najwyraźniej zafundować przywiązanie chłopa do ziemi, znaczy się
>> baby do mieszkania ;)
>>
>
> A co w tym złego?
> Ty masz po prostu zadzwonić wtedy, gdy inkasent nikogo nie zastanie w
> domu i podać stan licznika. To bardzo dobre rozwiązanie. Jak tego nie
> zrobisz naliczą Ci prognozowane zużycie.
>
To, że może Cie nie być np przez 2 tygodnie w domu - bo wyjedziesz np na
wakacje (najprostszy przypadek). I wtedy nie jestes fizycznie w stanie
spełnić tego warunku.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
13. Data: 2010-04-06 11:20:19
Temat: Re: Ksero dowodu osobistego i gazownia
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-04-06 13:10, Tomasz Kaczanowski pisze:
>> A co w tym złego?
>> Ty masz po prostu zadzwonić wtedy, gdy inkasent nikogo nie zastanie w
>> domu i podać stan licznika. To bardzo dobre rozwiązanie. Jak tego nie
>> zrobisz naliczą Ci prognozowane zużycie.
>>
>
> To, że może Cie nie być np przez 2 tygodnie w domu - bo wyjedziesz np na
> wakacje (najprostszy przypadek). I wtedy nie jestes fizycznie w stanie
> spełnić tego warunku.
No to wezmą prognozowane zużycie - gdzie problem?
--
spp
-
14. Data: 2010-04-06 11:23:00
Temat: Re: Ksero dowodu osobistego i gazownia
Od: mvoicem <m...@g...com>
(06.04.2010 13:10), Tomasz Kaczanowski wrote:
> spp pisze:
>> W dniu 2010-04-06 12:32, Krystyna Chiger pisze:
>>
>>> Dzięki - nie pytałam, teraz jak już coś wiem to zapytam i przy okazji
>>> oprotestuję punkt regulaminu, w którym mam się zobowiązać do
>>> dostarczenia odczytu licznika w ciągu trzech dni od wizyty inkasenta.
>>> Chcą mi najwyraźniej zafundować przywiązanie chłopa do ziemi, znaczy się
>>> baby do mieszkania ;)
>>>
>>
>> A co w tym złego?
>> Ty masz po prostu zadzwonić wtedy, gdy inkasent nikogo nie zastanie w
>> domu i podać stan licznika. To bardzo dobre rozwiązanie. Jak tego nie
>> zrobisz naliczą Ci prognozowane zużycie.
>>
>
> To, że może Cie nie być np przez 2 tygodnie w domu - bo wyjedziesz np na
> wakacje (najprostszy przypadek). I wtedy nie jestes fizycznie w stanie
> spełnić tego warunku.
>
To wtedy będzie prognozowane zużycie, które się skoryguje przy
najbliższym "prawdziwym" odczycie.
Za gaz akurat płaci sie takie grosze (jeżeli tylko do gotowania) że to
chyba akurat nie jest wielki problem.
p. m.
-
15. Data: 2010-04-06 11:31:09
Temat: Re: Ksero dowodu osobistego i gazownia
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
spp pisze:
> W dniu 2010-04-06 13:10, Tomasz Kaczanowski pisze:
>
>>> A co w tym złego?
>>> Ty masz po prostu zadzwonić wtedy, gdy inkasent nikogo nie zastanie w
>>> domu i podać stan licznika. To bardzo dobre rozwiązanie. Jak tego nie
>>> zrobisz naliczą Ci prognozowane zużycie.
>>>
>>
>> To, że może Cie nie być np przez 2 tygodnie w domu - bo wyjedziesz np na
>> wakacje (najprostszy przypadek). I wtedy nie jestes fizycznie w stanie
>> spełnić tego warunku.
>
> No to wezmą prognozowane zużycie - gdzie problem?
>
No jak w wątku było, że chce oprotestować obowiązek dostarczenia w ciągu
3 dni od wizyty inkasenta takowych informacji. No bo rzeczywiście może
być zużycie prognozowane i nie będzie problemu. Gdyby nie to, że
obecenie nei wylicza się rachunku gazowego w sposób prosty - mogłoby być
tak jak mam np z wodą - przy placenie deklaruję ile zużyłem, wpisuję
informację o tym w tytule przelewu wyliczam ile mam zapłacić i płacę.
Średnio raz w roku w sposób jak najmniej uciążliwy dla płatnika
sprawdzane jest po prostu odczyt.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
16. Data: 2010-04-06 11:51:58
Temat: Re: Ksero dowodu osobistego i gazownia
Od: Krystyna Chiger <k...@h...pl>
Użytkownik spp napisał:
>> Dzięki - nie pytałam, teraz jak już coś wiem to zapytam i przy okazji
>> oprotestuję punkt regulaminu, w którym mam się zobowiązać do
>> dostarczenia odczytu licznika w ciągu trzech dni od wizyty inkasenta.
>> Chcą mi najwyraźniej zafundować przywiązanie chłopa do ziemi, znaczy się
>> baby do mieszkania ;)
> A co w tym złego?
> Ty masz po prostu zadzwonić wtedy, gdy inkasent nikogo nie zastanie w
> domu i podać stan licznika. To bardzo dobre rozwiązanie. Jak tego nie
> zrobisz naliczą Ci prognozowane zużycie.
>
Oczywiście, że mam - i zawsze tak robię. Ale nie zawsze w ciągu 3 dni.
Mogłam wyjechać i wtedy zadzwonię np. po 10 dniach.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
-
17. Data: 2010-04-06 11:54:50
Temat: Re: Ksero dowodu osobistego i gazownia
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-04-06 13:51, Krystyna Chiger pisze:
>> Ty masz po prostu zadzwonić wtedy, gdy inkasent nikogo nie zastanie w
>> domu i podać stan licznika. To bardzo dobre rozwiązanie. Jak tego nie
>> zrobisz naliczą Ci prognozowane zużycie.
>>
> Oczywiście, że mam - i zawsze tak robię. Ale nie zawsze w ciągu 3 dni.
> Mogłam wyjechać i wtedy zadzwonię np. po 10 dniach.
A jak wyjedziesz na trzy tygodnie?
--
spp
-
18. Data: 2010-04-06 11:56:44
Temat: Re: Ksero dowodu osobistego i gazownia
Od: Krystyna Chiger <k...@h...pl>
Użytkownik mvoicem napisał:
(...)
> To wtedy będzie prognozowane zużycie, które się skoryguje przy
> najbliższym "prawdziwym" odczycie.
>
> Za gaz akurat płaci sie takie grosze (jeżeli tylko do gotowania) że to
> chyba akurat nie jest wielki problem.
Wiem, że mam nietypowe podejście do przepisów, ale mam zdecydowaną
niechęć do podpisywania się po czymś, czego na pewno nie spełnię.
Nawet, jeżeli wiem, że nikt tego co do dnia nie będzie egzekwować.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
-
19. Data: 2010-04-06 12:32:10
Temat: Re: Ksero dowodu osobistego i gazownia
Od: olgierd <n...@n...problem>
Dnia Tue, 06 Apr 2010 13:54:50 +0200, spp napisał(a):
>> Oczywiście, że mam - i zawsze tak robię. Ale nie zawsze w ciągu 3 dni.
>> Mogłam wyjechać i wtedy zadzwonię np. po 10 dniach.
>
> A jak wyjedziesz na trzy tygodnie?
A to tak się nie da, to będzie kara ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
[reklama] dobry fotograf w mieście Wrocław ==> http://foto-krzyki.pl
-
20. Data: 2010-04-06 13:00:29
Temat: Re: Ksero dowodu osobistego i gazownia
Od: Smok Eustachy <s...@e...pl>
Dnia Tue, 06 Apr 2010 10:37:31 +0000, olgierd napisał(a):
/.../
> ZTCP GIODO już się na ten temat wypowiedział. Negatywnie.
Negatywnie czyli jak? Dla danych, dla autobusu czy dla pasażera?
--
Smok Eustachy
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/