eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kruxczek w umowie notarialnej z deweloperem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2006-12-18 01:07:55
    Temat: Kruxczek w umowie notarialnej z deweloperem
    Od: "Andrzej" <e...@o...pl>

    Witam,
    W proponowanej umowie notarialnej stoi:

    Strony oświadczają, że nie żądają ujawnienia w księdze wieczystej roszczenia
    wynikającego z tego aktu, lecz nie wyłączają możliwości jego ujawnienia w
    księdze wieczystej w przyszłości i wyrażają na to zgodę, przy czym
    ujawnienie
    roszczenia przez stronę zobowiązaną do kupna wymaga zgody Spółki.

    Co o tym sądzić? Dzięki za podpowiedzi



  • 2. Data: 2006-12-18 01:57:04
    Temat: Re: Kruxczek w umowie notarialnej z deweloperem
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    "Andrzej" <e...@o...pl> wrote in message news:em4plb$10h$1@news.onet.pl...
    > Witam,
    > W proponowanej umowie notarialnej stoi:
    >
    > Strony oświadczają, że nie żądają ujawnienia w księdze wieczystej
    > roszczenia
    > wynikającego z tego aktu, lecz nie wyłączają możliwości jego ujawnienia w
    > księdze wieczystej w przyszłości i wyrażają na to zgodę, przy czym
    > ujawnienie
    > roszczenia przez stronę zobowiązaną do kupna wymaga zgody Spółki.
    >
    > Co o tym sądzić? Dzięki za podpowiedzi
    Umowa przedwstępna.

    Chodzi o to, że możesz dokonać w księdze wieczystej gruntu zapisu, że masz
    roszczenie w stosunku do tego gruntu.
    Zapisem w tej umowie developer chce ci to prawo ograniczyć.

    Co z tego wynika?
    Dopóki wszystko idzie w porzadku to właściwie nic.
    Różnice pojawiaja się dopiero w momencie problemów.
    Otóż:
    developer może chciec pod ten grunt zaciągnąć w banku pożyczkę. jak księga
    będzie czysta to mu bank pożyczke da, a jak nie to może nie dać, daltego
    developer nie lubi wpisów.

    co z tego wynika, jak spłaci to nic,
    ale jak zbankrutuje do bank zwinie grunt razem z waszymi mieszkaniami. Więc
    im mniej developerowi uda się pod zastaw tego gruntu pożyczyć tym lepiej.
    Po za tym generalnie jeśli developer pójdzie z torbami, a to oznacza, że
    wasze mieszkania też, to wszyscy ustawicie się w ogonku do syndyka masy
    upadłościowej ze swoimi umowami, z tym, że ci co mają zabezpieczenie w
    postaci zapisów w księdze gruntu mają większe szanse dostac cokolwiek.

    Więc od razu na dzień dobry powiedz, że chesz wpis w księdze wieczystej i
    zobacz jak zareagują.
    Jak nerwowo to czym prędzej spadaj z tonącego okrętu.




  • 3. Data: 2006-12-18 02:08:41
    Temat: Re: Kruxczek w umowie notarialnej z deweloperem
    Od: "Andrzej" <e...@o...pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:em4sb6$rbs$1@news.interia.pl...

    > Chodzi o to, że możesz dokonać w księdze wieczystej gruntu zapisu, że masz
    > roszczenie w stosunku do tego gruntu.
    > Zapisem w tej umowie developer chce ci to prawo ograniczyć.
    CIACH

    Dzięki za szybką i rzeczową odpowiedź. Faktycznie deweloper zamierza wziąć
    kredyt na tą inwestycję, bo punkt wcześniej napisał: "Strona zobowiązana do
    kupna oświadcza, że nie wnosi żadnych zastrzeżeń co do obciążenia
    nieruchomości na której zlokalizowany ma być przedmiotowy lokal wyżej
    opisanymi hipotekami zabezpieczającymi kredyt zaciągnięty przez Spółkę w
    celu częściowego finansowania tej inwestycji"

    Czy starać się wprowadzić jakieś postanowienia dotyczące tego kredytu lub
    prawa pierwokupu?



  • 4. Data: 2006-12-18 02:17:33
    Temat: Re: Kruxczek w umowie notarialnej z deweloperem
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    "Andrzej" <e...@o...pl> wrote in message news:em4t7b$6dr$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:em4sb6$rbs$1@news.interia.pl...
    >
    >> Chodzi o to, że możesz dokonać w księdze wieczystej gruntu zapisu, że
    >> masz roszczenie w stosunku do tego gruntu.
    >> Zapisem w tej umowie developer chce ci to prawo ograniczyć.
    > CIACH
    >
    > Dzięki za szybką i rzeczową odpowiedź. Faktycznie deweloper zamierza wziąć
    > kredyt na tą inwestycję, bo punkt wcześniej napisał: "Strona zobowiązana
    > do kupna oświadcza, że nie wnosi żadnych zastrzeżeń co do obciążenia
    > nieruchomości na której zlokalizowany ma być przedmiotowy lokal wyżej
    > opisanymi hipotekami zabezpieczającymi kredyt zaciągnięty przez Spółkę w
    > celu częściowego finansowania tej inwestycji"
    >
    > Czy starać się wprowadzić jakieś postanowienia dotyczące tego kredytu lub
    > prawa pierwokupu?
    >
    Akurat niewiele możesz zrobić, bo nawet nie jesteś stroną. Stronami będą
    bank i developer.
    W zasadzie nic nie możesz zrobić i w żaden sposób nie jesteś w stanie
    developera ograniczyć.
    Ewidentnie widać, że developer nie ma pieniędzy i chce wziać raz że kredyt,
    dwa, że pieniądze od ludzi.
    Zastanów się co zrobicie jak developer tej pożyczki nie spłaci?
    Wyjdzie na to, że spłacicie ja sami.
    jedyne co możesz zrobić to poszukać opinii o developerze i rzucić kostka.
    jak wypadnie szóstka to umowe podpisuj.
    Jak sie pomylisz to w ostateczności stracisz wszystko.
    Zastanów sie czy nie lepiej kupić grunt i postawić na tym chałupę samemu.
    Ewentualnie poszukać mieszkania które już jest gotowe i zawrzeć transakcję z
    ręki do reki.
    Albo powiedzieć temu, że skoro on bierze pozyczkę pod grunt, to ty mu teraz
    10% a resztę przy podpisaniu aktu natorialnego (he he he).
    Bo w zasadzie to teraz płacisz za trawę, która i tak ci ktos może zwinąc.




  • 5. Data: 2006-12-18 02:27:24
    Temat: Kruxczek w umowie notarialnej z deweloperem
    Od: "Andrzej" <e...@o...pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:em4thj$sqd$1@news.interia.pl...
    > Akurat niewiele możesz zrobić, bo nawet nie jesteś stroną. Stronami będą
    > bank i developer.
    > W zasadzie nic nie możesz zrobić i w żaden sposób nie jesteś w stanie
    > developera ograniczyć.
    > Ewidentnie widać, że developer nie ma pieniędzy i chce wziać raz że
    > kredyt, dwa, że pieniądze od ludzi.
    > Zastanów się co zrobicie jak developer tej pożyczki nie spłaci?
    > Wyjdzie na to, że spłacicie ja sami.
    > jedyne co możesz zrobić to poszukać opinii o developerze i rzucić kostka.
    > jak wypadnie szóstka to umowe podpisuj.
    > Jak sie pomylisz to w ostateczności stracisz wszystko.
    > Zastanów sie czy nie lepiej kupić grunt i postawić na tym chałupę samemu.
    > Ewentualnie poszukać mieszkania które już jest gotowe i zawrzeć transakcję
    > z ręki do reki.
    > Albo powiedzieć temu, że skoro on bierze pozyczkę pod grunt, to ty mu
    > teraz 10% a resztę przy podpisaniu aktu natorialnego (he he he).
    > Bo w zasadzie to teraz płacisz za trawę, która i tak ci ktos może zwinąc.


    Rozumiem, że moje interesy niewystarczająco gwarantuje punkt:
    Spółka zobowiązuje się do wybudowania na nieruchomości opisanej w ustępie
    I - szym tego aktu oraz do ustanowienia - po zakończeniu budowy tego domu
    jednorodzinnego - odrębnej własności lokalu mieszkalnego nr .......... a
    następnie do sprzedaży w stanie wolnym od wszelkich obciążeń na rzecz
    .........................



  • 6. Data: 2006-12-18 03:45:02
    Temat: Re: Kruxczek w umowie notarialnej z deweloperem
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    "Andrzej" <e...@o...pl> wrote in message news:em4uae$811$1@news.onet.pl...

    >
    > Rozumiem, że moje interesy niewystarczająco gwarantuje punkt:
    > Spółka zobowiązuje się do wybudowania na nieruchomości opisanej w ustępie
    > I - szym tego aktu oraz do ustanowienia - po zakończeniu budowy tego domu
    > jednorodzinnego - odrębnej własności lokalu mieszkalnego nr .......... a
    > następnie do sprzedaży w stanie wolnym od wszelkich obciążeń na rzecz
    > .........................

    dokładnie niczego nie gwarantuje.
    To co powyżej to jest pobożne życzenie i nic więcej.
    Z tego punktu i z KC wynika jedynie, że jak sie nie wywiąże, to ma ci oddać
    pieniądze.
    Ale jak się nie wywiąże, to oznacza, że spółki już dawno nie będzie a razem
    z nią i twoich pieniędzy.
    Ty będziesz jednym z wielu, którym spółka cos wisi a i tak nie będzie z
    czego wziąć, żeby oddać.
    A nawet jak będzie z czego wziąć (czytaj grunt razem z waszymi mieszkaniami
    bo to przecież nie wyparuje) to w kolejce przed tobą do tego 'spadku" są
    ZUS, US, banki a na samym końcu najbardziej zaintersowani, czyli ci co
    umoczyli w tym kasę.

    Zrozum, że ty im dajesz kasę i nie masz nic w zamian po za tym papierkiem.
    nawet banki dając pożyczkę żądają zabezpieczenia, a ty im dajesz pewnie ze
    200 tyś i w zamian nie chcesz nic.
    Jedynym zabezpieczeniem to jest wmalowanie sie im gdzies na hipotekę. W
    razie jakiegoś potknięcia coś tam po nich będzie do podziału i ci co wiszą
    w hipotece sie tym podzielą.
    Tylko własnie sie tego zabezpieczenia zrzekasz. A potem możesz się wpisac
    tylko za ich zgodą. Tylko że nie ma bata, żeby na nich tą zgodę wymóc.
    Powiedzą nie i koniec.





strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1