eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kruk nęka telefonicznie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 322

  • 221. Data: 2010-12-10 12:23:28
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4d0219fc$1@news.home.net.pl...
    >W dniu 10.12.2010 10:43, Krzysztof pisze:
    >
    >> Ale przecież nikt Ci nie każe tego zbierać (swoją drogą to naprawdę nie
    >> jest jakiś wyczyn), tylko to zdaje się Ty jesteś zwolennikiem tezy, że
    >> nawet po 10 latach przyjdą po Ciebie nocą i pięścią w drzwi załomocą :)
    >
    > No ale przecież właśnie tak robią, że nagle po iluś tam latach jakiś
    > windykator zaczyna się czegoś domagać.
    > Od tego się zaczął wątek - skup się.

    Ja to wiem, ale chciałbym dodatkowo wiedzieć, w jaki sposób zabezpieczają
    się przed tym Ci, dla których archiwizowanie dowodów wpłat jest absurdalne.

    K.


  • 222. Data: 2010-12-10 12:23:52
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>


    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
    news:idt5l4$qgq$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2010-12-10 11:12, Krzysztof pisze:
    >> Właśnie zniknąłeś Intrum Justitia,[..]
    >
    > Tak mi przykro :)

    Im pewnie też :)

    K.


  • 223. Data: 2010-12-10 12:31:16
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>

    "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w

    > Patrz niżej. Plus dodatkowa fatyga dla rzekomego dłużnika.

    Fatyga zapewne, ale na to akurat nie ma się żadnego wpływu.
    Taką samą fatygą jest bieganie z dowodem zapłaty, żeby udowodnić swoją
    niewinność.

    >> KRD bardzo często sam usuwa wpisy na prośbę rzekomego dłużnika,
    >> wystarczy przesłać im wiarygodne uzasadnienie swojej prośby (w tym
    >> przypadku złożenie zarzutu przedawnienia).

    > O'RLY?

    Oszywiśsie. Info przekazane przez konsultanta z KRD (alkoholu nie
    wyczułem). Tylko podkreślam - to nie ma być oświadczenie typu "jestem
    niewinny!", tylko konkrety (zarzutu przedawnienia jak najbardziej spełnia
    kryteria tudzież dowód zapłaty). KRD naprawdę nie ma żadnego interesu w
    gromadzeniu fałszywych informacji. Jeszcze gdyby ktoś im płacił dniówkę z
    tego tytułu, to zrozumiałbym, że im zależy, ale tak...
    Kasę biorą za wpisy, usunięcia, zapytania i obsługę ryczałtową.

    >> Ew. ja im zasugerować, że mają burdel w księgach, skoro im po latach
    >> wychodzą takie kwiatki, a to się do kontroli skarbowej kwalifikuje.

    > ROTFL

    Zdziwiłbyś się.

    K.


  • 224. Data: 2010-12-10 16:05:08
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2010-12-10 13:03, Użytkownik Arek napisał:

    >> Przepraszam, gdzie mam zgłosić ten wyjazd za granicę ?
    >
    > Do urzędu gminy.

    Po co i w jakim celu ?
    Zmieni to coś w opisywanym przypadku ?

    >> Czy "za granica" to chodzi o granice kraju czy UE ?
    >
    > Za granicę Polski.
    >
    >> A jak to wyjazd nad jezioro czy tylko w góry to też mam
    >> gdzieś zgłosić ?
    >
    > Nie. Ale to będzie Twój problem gdy nie odbierzesz awiza i nakaz się
    > uprawomocni.
    > Już go nie zaskarżysz.

    Jak wyjeżdżam na dłużej niż tydzień to ktoś z rodziny dostaje
    klucze, kota podlać, kwiaty nakarmić i obowiązkowo odebrać
    pocztę i dzwonić jakby było coś poważnego/pilnego.
    Ale jak niektórzy zamiast myśleć wolą psioczyć że mając pecha
    to można cegłówką w głowę na środku jezdni dostać to nie
    moja wina.


    Pozdrawiam


  • 225. Data: 2010-12-10 16:22:17
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: Arek <a...@e...net>

    W dniu 2010-12-10 17:05, RadoslawF pisze:
    > Po co i w jakim celu ?
    > Zmieni to coś w opisywanym przypadku ?

    Da mu szansę na przywrócenie terminu sprzeciwu.

    > Jak wyjeżdżam na dłużej niż tydzień to ktoś z rodziny dostaje

    Fajnie. Ale nie wszyscy mają kota w domu i taką rodzinę, albo w ogóle
    rodzinę.

    > Ale jak niektórzy zamiast myśleć wolą psioczyć że mając pecha
    > to można cegłówką w głowę na środku jezdni dostać to nie
    > moja wina.

    Teraz to farmazonisz. Ludzie mają prawo żyć swobodnie,a nie przewidywać
    różne pułapki systemu.
    W UCZCIWYM systemie prawnym istnieje OBOWIĄZEK wręczenia pozwu Pozwanemu
    i tyle w temacie.

    Arek

    --
    http://www.arnoldbuzdygan.com


  • 226. Data: 2010-12-10 16:34:46
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <u...@m...pl> napisał w wiadomości
    news:ids2ae$p6e$1@node1.news.atman.pl...

    > Użyłem jednak słowa *rozpatrywać*. By coś rozpatrzeć - musi się zjawić
    > sygnał od dłużnika, a nie materiał w TVN UWAGA, czy na p.s.p.

    Nie zgadzam się z Twoimi tezami. Problemem w wypadku windykatorów jest to,
    że jakikolwiek kontakt z nimi rzekomego dłużnika utwierdza ich w tym, że
    ten dłużnik traktujeich poważnie. A to wydłuża cały proces udowodnienia im,
    że nie mają racji. Dawniej podpowiadałem potrzebujacym, by raz napsiali do
    windykacji wyjaśnienie. Teraz niestety dochdozę do wniosku, ze to zła
    taktyka. Teraz trzeba po prostu czekać na pozew do sądu, a wcześniej tą ich
    radosną twórczość omijać z daleka. Bo jak zadzwonisz, to mądry inaczej
    będzie dzwonił kilka razy na dzień i negocjował. I nie przyjmuje do
    wiadomości faktu, że dłużnik nie uznaje długu.

    Podstawowym faktem jest to, że polski system parwny nie znajduje dla tych
    windykatorów za bardzo miejsca i tyle.


  • 227. Data: 2010-12-10 16:57:52
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > >> Przepraszam, gdzie mam zgłosić ten wyjazd za granicę ?
    > >
    > > Do urzędu gminy.
    >
    > Po co i w jakim celu ?
    > Zmieni to coś w opisywanym przypadku ?
    >
    > >> Czy "za granica" to chodzi o granice kraju czy UE ?
    > >
    > > Za granicę Polski.
    > >
    > >> A jak to wyjazd nad jezioro czy tylko w góry to też mam
    > >> gdzieś zgłosić ?
    > >
    > > Nie. Ale to będzie Twój problem gdy nie odbierzesz awiza i nakaz się
    > > uprawomocni.
    > > Już go nie zaskarżysz.
    >
    > Jak wyjeżdżam na dłużej niż tydzień to ktoś z rodziny dostaje
    > klucze, kota podlać, kwiaty nakarmić i obowiązkowo odebrać
    > pocztę i dzwonić jakby było coś poważnego/pilnego.
    > Ale jak niektórzy zamiast myśleć wolą psioczyć że mając pecha
    > to można cegłówką w głowę na środku jezdni dostać to nie
    > moja wina.

    nigdy sie nie przeprowadzałeś ? A jak się wyprowadzisz i po 2-3 latach
    przyjdzie taki nakaz na stary adres ?





    Icek


  • 228. Data: 2010-12-10 16:58:33
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > Teraz to farmazonisz. Ludzie mają prawo żyć swobodnie,a nie przewidywać
    > różne pułapki systemu.
    > W UCZCIWYM systemie prawnym istnieje OBOWIĄZEK wręczenia pozwu Pozwanemu
    > i tyle w temacie.

    w polskim systemie to by oznaczało, że ktoś znika i nie da się go pozwać

    a polak oszukać to potrafi



    Icek


  • 229. Data: 2010-12-10 17:06:45
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: Arek <a...@e...net>

    W dniu 2010-12-10 17:58, Icek pisze:
    > w polskim systemie to by oznaczało, że ktoś znika i nie da się go pozwać
    > a polak oszukać to potrafi

    W takiej Ameryce - coby podać tylko wysoce rozwinięty kraj - jakoś nie
    ma meldunków i innych takich, a pozew TRZEBA doręczyć.

    Arek


    --
    http://www.arnoldbuzdygan.com


  • 230. Data: 2010-12-10 18:58:41
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (10.12.2010 10:22), Krzysztof wrote:
    > "mvoicem" <m...@g...com> napisał
    >
    >> Jeden/dwa segregatory za rok, 5 lat - cała półka. I ile mam je trzymać
    >
    > Skany i na dysk, jeśli faktycznie psychoza strachu przed egzekutorem
    > nieistniejącego długu jest tak duża :)

    Żadna tam psychoza, tylko wykazuję że zasada "przedawnienie nie jest
    potrzebne porządnym ludziom, bo dbają o dokumentację" prowadzi do
    ogromnych, przepastnych archiwów.

    A skany i na dysk, to raz że kupa roboty (o ile nie masz jakiegoś
    superszybkiego skanera), dwa - że w ciągu 5 lat miałem 3 pady dysku w
    tym raz przypadkowo na raz z backupem". Papier jest jednak trwalszy -
    dom się rzadziej pali i zalewa niż dyski padają.

    >
    >> żeby nie bać się że mnie np. firma współpracująca z Ikeą nie pozwała za
    >> X lat że nie zapłaciłem za dostawę mebli?
    >
    > Dostarczyła Ci meble i zostawiła je na miejscu bez przyjęcia zapłaty z
    > góry?
    > Jacyś niedzisiejsi ;-)

    W Ikei płaciłem "z dołu". Poza tym, 2x jeszcze dostarczano mi meble
    gdzie wręcz nie było możliwości zapłaty z góry.

    Poza tym, nawet jakby była - to czego to dowodzi? Tak czy inaczej -
    trzeba mieć potwierdzenie.

    > Może też złożyć na nich pozew z tytułu niespłaconego długu za naprawę
    > samochodu dostawczego?

    To ja jednak wolę żeby przedawnienie działało w KRD i innych biurach
    dłużników.

    p. m.

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 30 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1