-
161. Data: 2010-12-09 20:24:17
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: Arek <a...@e...net>
W dniu 2010-12-09 21:09, Krzysztof pisze:
> Ale jakim sposobem miałoby nastąpić to uprawdopodobnienie?
To już pozostawię sobie, nie będę mimo woli publicznie podpowiadał komuś
kto mógłby to wykorzystać masowo.
> Toż pozew możesz sobie złożyć nawet na swojego psa, tylko co dalej?
Dostanę nakaz zapłaty.
Koleżanka odwoła się i albo wygra albo przegra, zależy od humoru
sędziego, w każdym bądź razie - szanse pół na pół.
> Taaa... a świstak i tak dalej.
Swoje dane też możesz mi podać: a...@b...com jeśli chcesz się
przekonać :)
> Ale z drugiej strony może daj mi namiar na siebie - mam do załatwienia
> kilka spraw z gatunku beznadziejnych i nikt z windykatorów nie chce się
> ich podjąć ;-) Zapłacę w cenie godziwej ;-)
Nie zajmuję się ściąganiem kasy od nieszczęśników. :)
Zakładam, że przedmówczyni jest wypłacalna na jakąś kwotę.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.arnoldbuzdygan.com
-
162. Data: 2010-12-09 20:47:18
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
"Arek" <a...@e...net> napisał
> To już pozostawię sobie, nie będę mimo woli publicznie podpowiadał komuś
> kto mógłby to wykorzystać masowo.
Nie chodzi mi o szczegóły, tylko o wytłumaczenie, na czym ogólnie polega
uprawdopodobnienie długu?
Bo jak sądzę właśnie na tym, by przedstawić wiarygodne, rzetelne i
niepodważalne_dowody_, że faktycznie taki dług ma miejsce.
>> Toż pozew możesz sobie złożyć nawet na swojego psa, tylko co dalej?
> Dostanę nakaz zapłaty.
Tylko i wyłącznie na podstawie złożenia pozwu?
Sądy tak beztrosko generują nakazy zapłaty w sposób masowy, bez wnikania,
kto, co i czy faktycznie?
> Swoje dane też możesz mi podać: a...@b...com jeśli chcesz się
> przekonać :)
Jestem niewypłacalny, więc bez sensu się nalatasz ;-)
>> Ale z drugiej strony może daj mi namiar na siebie - mam do załatwienia
>> kilka spraw z gatunku beznadziejnych i nikt z windykatorów nie chce się
>> ich podjąć ;-) Zapłacę w cenie godziwej ;-)
> Nie zajmuję się ściąganiem kasy od nieszczęśników. :)
Zaraz tam nieszczęśników. Gwarantuję, że są przy kasie :)
> Zakładam, że przedmówczyni jest wypłacalna na jakąś kwotę.
Oni też. Problem polega właśnie na udowodnieniu, że dług istnieje :)
K.
-
163. Data: 2010-12-09 21:01:58
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2010-12-09 10:46, niusy.pl pisze:
>
> Użytkownik "animka"<a...@t...nie.ja.wp.pl>
>
>> W dniu 2010-12-08 19:16, qwerty pisze:
>> Użytkownik "animka" napisał w wiadomości grup
>
>> Numeru zastrzeżonego nie zafiltrujesz.
>>
>> Ar ju siur? :>
>> U mnie można zablokować: ostatnie połączenia, z kontaktów, ręcznie
>> wpisany,
>> prywatne numery i nieznane numery
>
> Odnalazłam w "głębszych" ustawieniach mojego nowego telefonu:
> "Odrzucanie połączeń"-> Nieznanych. Zadzwoniłam potem na komórkę z
> telefonu, który ma ustawione niepokazywanie numeru i na komórce pokazał
> się komunikat, że numer nieznany i połączenie odrzucone.
> Nie wiem jak to będzie jakby dzwonił ktoś z moich znajomych czy rodziny
> jeśli jest u mnie wpisany w kontaktach, a ma zastrzeżony numer. Chyba
> telefon nie powinien odrzucić takiego połączenia?
> --
> ROTFL
To Twój nick?
Miałam na myśli to, że mam telefonie, w kontaktach ludzi i ich numery
telefonów, które oni sobie zastrzegli. Myślałam, że skoro mam te osoby w
kontaktach to mój telefon nie odrzuci połączenia.
Jak nie to nie. Narazie nie ustawiłam na odrzucanie połączeń z numerów
zastrzeżonych, bo czekałam na telefon z banku :-)
--
animka
-
164. Data: 2010-12-09 21:06:39
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 09.12.2010 21:47, Krzysztof pisze:
>> To już pozostawię sobie, nie będę mimo woli publicznie podpowiadał
>> komuś kto mógłby to wykorzystać masowo.
>
> Nie chodzi mi o szczegóły, tylko o wytłumaczenie, na czym ogólnie polega
> uprawdopodobnienie długu?
> Bo jak sądzę właśnie na tym, by przedstawić wiarygodne, rzetelne i
> niepodważalne_dowody_, że faktycznie taki dług ma miejsce.
Niestety nie. Wystarczy pokazać jakąś choć trochę prawdopodobną
poszlakę, że dana osoba (lub ktoś podobnie się nazywający) mógł kiedyś
mieć takie zobowiązanie (i nie jest istotne, czy je spłacił).
>>> Toż pozew możesz sobie złożyć nawet na swojego psa, tylko co dalej?
>
>> Dostanę nakaz zapłaty.
>
> Tylko i wyłącznie na podstawie złożenia pozwu?
> Sądy tak beztrosko generują nakazy zapłaty w sposób masowy, bez
> wnikania, kto, co i czy faktycznie?
W trybie uproszczonym po uprawdopodobnieniu (patrz wyżej) - owszem.
Zasadniczo w tym momencie powinieneś dostać pocztą list polecony z
informacją zwrotną, że taki wyrok zapadł i że teraz należy się szybko
odwołać.
I teraz haczyk: wystarczy, że rzekomy dług został kupiony od tepsy lub
podobnej firmy i firma ma dane człowieka, który jej abonentem był np. 6
lat wcześniej. W międzyczasie umowa została rozwiązana, człowiek zmienił
adres... ale co z tego? Powód podaje ostatni znany mu adres. Powinien
sprawdzić w centralnej bazie adresowej, ale po co? Lepiej jest, jak
zawiadomienie przyjdzie pod zły adres, nie zostanie zwrócone z adnotacją
"adresat nieznany" tylko "niepodjęte w terminie", z mocy prawa zostanie
uznane za prawidłowo doręczone, wyrok się uprawomocni, komornik zajmie
np. pensję...
I nawet jak da się to potem odkręcić to firma windykacyjna w
międzyczasie może zdążyć zniknąć. I kto odda nieprawidłowo zajęte przez
komornika pieniądze? Na pewno nie komornik, bo on działał zgodnie z
procedurą.
-
165. Data: 2010-12-09 21:11:19
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 09.12.2010 21:24, Krzysztof pisze:
>> Tak, tylko popularna jest sytuacja, że windykatorek-wierzyciel
>> "uprawdopodabnia" dług przedstawiając np. rzekomo niezapłaconą
>> autentyczną fakturę po np. 5 latach.
>
> A to się nie przedawnia po tym czasie (jeśli nie wcześniej)?
Właśnie sęk w tym, że się przedawnia. Ale co z tego? Zarzut
przedawnienia musi podnieść rzekomy dłużnik.
Pomijając to, że są sztuczki żeby mu to uniemożliwić (pisałem przed
chwilą o tym) to i tak do KRD można wpisać i uporczywie domagać się
zwrotu rzekomego długu. I udowodnij, że zapłaciłeś.
> Swoją drogą można odeprzeć zarzut zadając pytanie dlaczego rzekomy
> wierzyciel aż tak długo zwlekał z wystąpieniem o zapłatę?
> To raczej mało prawdopodobne, by ktoś był aż tak wyrozumiały.
Wolny kraj - wierzyciel ma pełne prawo być cierpliwy. A to, co sędzia
wysnuje na podstawie "doświadczenia życiowego" zależy od humoru, pogody,
dnia miesiąca, układów międzyludzkich oraz układów gwiazd.
>> Każdy normalny człowiek kwitka już dawno nie ma
>
> No to ja należę do tych nienormalnych ;-)
> Potwierdzenia z banku trzymam na dysku, stare, papierowe w
> segregatorach. Wywalam właśnie po 5 latach.
Spoko wodza, firma zgłosi się po 10 latach ;)
> A dodatkowo co roku, u ważniejszych dostawców usług (operatorzy tel.,
> media, administracja itp) proszę o "potwierdzenia salda" albo inną
> informację, że na taki, a taki dzień jesteśmy rozliczeni do zera. Nikt
> nie robi problemu, choć za pierwszym razem dość dziwnie patrzyli, że
> prywatna osoba żąda takich rzeczy.
Popatrz na to, co pisał Robert Tomasik: tepsa najpierw przysłała
potwierdzenie salda na zero... a po jakimś czasie na minus. Pretekst jest.
-
166. Data: 2010-12-09 21:16:37
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
news:idrdtd$m3k$1@news.onet.pl...
> "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
>
>> Tak, tylko popularna jest sytuacja, że windykatorek-wierzyciel
>> "uprawdopodabnia" dług przedstawiając np. rzekomo niezapłaconą
>> autentyczną fakturę po np. 5 latach.
>
> A to się nie przedawnia po tym czasie (jeśli nie wcześniej)?
Chyba nie prześledziłeś wątku od początku. W tym właśnie problem, że tu
dyskutujemy o opijaniu przedawnienia poprzez zapisy w BIG. Niby
przedawnione, ale wierzyciel strraszy BIG-iem.
program, który odpowiada w kółko to samo.
> Swoją drogą można odeprzeć zarzut zadając pytanie dlaczego rzekomy
> wierzyciel aż tak długo zwlekał z wystąpieniem o zapłatę?
Masz rację w sensownej dyskusji. Ale z tymi windykatorami żadna dyskusja
nie ma sensu. Tam siedzi program komputerowy albow najlepszym razie
półgłowek umiejacy nacisnąć ENTER. Standardowa odpowiedź nr 1.
> To raczej mało prawdopodobne, by ktoś był aż tak wyrozumiały.
>
>> Każdy normalny człowiek kwitka już dawno nie ma
>
> No to ja należę do tych nienormalnych ;-)
> Potwierdzenia z banku trzymam na dysku, stare, papierowe w segregatorach.
> Wywalam właśnie po 5 latach.
> A dodatkowo co roku, u ważniejszych dostawców usług (operatorzy tel.,
> media, administracja itp) proszę o "potwierdzenia salda" albo inną
> informację, że na taki, a taki dzień jesteśmy rozliczeni do zera. Nikt
> nie robi problemu, choć za pierwszym razem dość dziwnie patrzyli, że
> prywatna osoba żąda takich rzeczy.
Ja też tak miałem. opisałem tu w tym wątku, jak się naciąłem na tym.
-
167. Data: 2010-12-09 22:51:14
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: Arek <a...@e...net>
W dniu 2010-12-09 21:47, Krzysztof pisze:
> Nie chodzi mi o szczegóły, tylko o wytłumaczenie, na czym
> ogólnie polega uprawdopodobnienie długu?
Ponieważ nie chcę podpowiadać potencjalnym oszustom jak można się łatwo
i "legalnie" wzbogacić to Ci powiem jak robi Polkomtel SA
1. Podpisujesz umowę na telefon (abonament lub mix).
2. Po jakimś czasie Polkomtel zrywa z Tobą umowę twierdząc, że
naruszyłeś regulamin.
3. Po 3 latach przysyła NOTĘ KSIĘGOWĄ obciążającą Cię np. 15 tys. złotych.
4. Po roku daje sprawę do KRUK S.A., windykatorzy Kruka atakują w domu i
pracy zdumionych byłych klientów Polkomtel S.A. Część z nich
przestraszona płaci, część nie.
5. Polkomtel S.A. daje sprawę do sądu. W papierach przedstawia CUDZE
bilingi na gigantyczną kwotę. Na tych kserach bilingów przykryte zostały
dane prawdziwych osób, a naklejone nr telefonów atakowanych delikwentów.
6. Sądy z automatu dają nakazy zapłaty.
7. Płaci kolejna rzesza przestraszonych i niekumatych.
8. Ci bardziej kumaci piszą sprzeciw do nakazu zapłaty.
9. Jeżeli sprawa pozostaje w warszawskim sądzie to... przegrywają!
10. Prokuratura, UKE, UOKiK... nic nie robią. Media - odmawiają
zajęciem się tematem (kto by chciał stracić budżet reklamowy od
Polkomtela?)
Masz jeszcze inne pytania?
> Bo jak sądzę właśnie na tym, by przedstawić wiarygodne, rzetelne i
> niepodważalne_dowody_, że faktycznie taki dług ma miejsce.
Nie trzeba żadnych. Wystarczy słowo przeciw słowu i reszta zależy od
sędziego.
> Tylko i wyłącznie na podstawie złożenia pozwu?
> Sądy tak beztrosko generują nakazy zapłaty w sposób masowy, bez
> wnikania, kto, co i czy faktycznie?
Tak. Nawet nie wnikając czy Pan o imieniu X i nazwisku Y to rzeczywiście
TEN pan X Y.
Mają to głęboko w tyłku, nawet w jakiejś gazecie był wywiad z sędzią na
ten temat.
> Zaraz tam nieszczęśników. Gwarantuję, że są przy kasie :)
To w czym problem, żeby ich zwindykować?
> Oni też. Problem polega właśnie na udowodnieniu, że dług istnieje :)
Żaden problem.
Arek
--
http://www.arnoldbuzdygan.com
-
168. Data: 2010-12-09 23:05:28
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2010-12-09 23:51, Użytkownik Arek napisał:
>> Nie chodzi mi o szczegóły, tylko o wytłumaczenie, na czym
> > ogólnie polega uprawdopodobnienie długu?
>
> Ponieważ nie chcę podpowiadać potencjalnym oszustom jak można się łatwo
> i "legalnie" wzbogacić to Ci powiem jak robi Polkomtel SA
>
> 1. Podpisujesz umowę na telefon (abonament lub mix).
> 2. Po jakimś czasie Polkomtel zrywa z Tobą umowę twierdząc, że
> naruszyłeś regulamin.
> 3. Po 3 latach przysyła NOTĘ KSIĘGOWĄ obciążającą Cię np. 15 tys. złotych.
> 4. Po roku daje sprawę do KRUK S.A., windykatorzy Kruka atakują w domu i
> pracy zdumionych byłych klientów Polkomtel S.A. Część z nich
> przestraszona płaci, część nie.
> 5. Polkomtel S.A. daje sprawę do sądu. W papierach przedstawia CUDZE
> bilingi na gigantyczną kwotę. Na tych kserach bilingów przykryte zostały
> dane prawdziwych osób, a naklejone nr telefonów atakowanych delikwentów.
> 6. Sądy z automatu dają nakazy zapłaty.
> 7. Płaci kolejna rzesza przestraszonych i niekumatych.
> 8. Ci bardziej kumaci piszą sprzeciw do nakazu zapłaty.
> 9. Jeżeli sprawa pozostaje w warszawskim sądzie to... przegrywają!
>
> 10. Prokuratura, UKE, UOKiK... nic nie robią. Media - odmawiają
> zajęciem się tematem (kto by chciał stracić budżet reklamowy od
> Polkomtela?)
>
> Masz jeszcze inne pytania?
Ja mam.
Numer z punktu 5 to może zrobić jakiś cienki bolek a nie firma
która przychody ma z czegoś innego.
Kolejna sprawa to nie bardzo wierzę aby sąd opierał się na jakichś
kserokopiach.
Pozdrawiam
-
169. Data: 2010-12-09 23:24:43
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: Arek <a...@e...net>
W dniu 2010-12-10 00:05, RadoslawF pisze:
> Ja mam.
> Numer z punktu 5 to może zrobić jakiś cienki bolek a nie firma
> która przychody ma z czegoś innego.
> Kolejna sprawa to nie bardzo wierzę aby sąd opierał się na jakichś
> kserokopiach.
Założysz się? To podam sygnaturę :)
Arek
--
http://www.arnoldbuzdygan.com
-
170. Data: 2010-12-09 23:36:26
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
"Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:idrmh7$7is$1@inews.gazeta.pl...
> 10. Prokuratura, UKE, UOKiK... nic nie robią.
Dlaczego? Czym tłumaczą swoją niemoc?
> Nie trzeba żadnych. Wystarczy słowo przeciw słowu i reszta zależy od
> sędziego.
Dziwne to wszystko, co piszesz, w kontekście tego, w jaki sposób mi zdarza
się walczyć z dłużnikami i do jakiego stopnia wiarygodne i niepodważalne
dowody muszę przedstawiać, by udowodnić istnienie długu, bo inaczej nikt
tego nawet nie ruszy.
K.