-
111. Data: 2010-12-09 09:09:08
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <u...@m...pl>
> A co z "zobowiązaniem naturalnym" ? Czyli tylko i wyłącznie dlatego, że
> nie możesz dochodzić zobowiązania na drodze sądowej, masz odpuścić
> pieniądze, które komuś pożyczyłeś ?
A co, chcesz 100 lat za gościem chodzić ? Jeszcze zależy o jakich
pieniądzach mowa. Drobne zadłużenia nie zasługują na poświęcanie całego
życia.
>
>> a wierzyciel nie odwarzy sie z tym iść do sądu, bo bardzo szybko
>> okazałoby się, że nie ma zadnych dowodów.
>
> No i tutaj uparłeś się na jedną rzecz. Zaciekle twierdzisz, że firmy
> windykacyjne ścigają ludzi za nieistniejące zobowiązania.
Muszę potwierdzić, że póki co, nie trafiło mi się albo komuś z bliskich
ściganie za istniejące zobowiązanie a właśnie za nieistniejące, faktem, że
wynikające z niezapłacenia w terminie, ale ostatecznie zapłaconego. Więc coś
na rzeczy jest.
> Jesteś w dużym błędzie, gdyż w sytuacji opisanej przez Ciebie sprawa jest
> banalnie prosta do wyjaśnienia ze strony dłużnika ...
Chłopie, jak tego się nie da wyjaśnić z wierzycielem to co dopiero z
windykatorem. Jeszcze inne typowe przypadki na jakie możesz trafić to
zajęcia wynagrodzeń czy kont bankowych za mandaty karne np takie z
niewidocznych zdjęć z fotoradarów. Takie mechanizmy służą wyłącznie
wymuszaniu. Nic wspólnego nie mają z uczciwością.
>
> Piszesz o gapowiczach. Kiedy gapowicz "nie ma zadłużenia" ? Statystycznie
> wtedy i tylko wtedy gdy ktoś jechał na jego dane (kradzione dokumenty) ...
> Uważam, że banda studenciaków jeżdżąca bez biletu powinna jak najbardziej
> lądować w BIGach ... widać ich nastawienie do zobowiązań jakich się
> podejmują lekkoduchy. OK ... można pozwać studenciaka ... i co mu zajmiesz
> w drodze egzekucji ? Chińskie zupki z Radomia zmagazynowane pod tapczanem
> w akademiku? Przecież taki studenciak jest praktycznie nieściągalny latami
> ... Wrypanie go do BIGu "uprzyjemni" mu prawdopodobnie życie w
> przyszłości.
Wiecznie taki goły nie będzie. Jak się dorobi to spłaci. Może z własnej
chęci. Bo go będzie stać. BIG chyba nie wskazuje na ile kogoś stać, prawda ?
>> - oszust znajdzie tuzin sposobów, by sie personalnie nie znaleźć
>> w rejestrach. Znajdzie się tam jego spółka, ale nie on sam.
>
> Nie uwierzysz ile osób lawiruje od samego początku by tylko nie spłacić
> ratalki za odkurzacz/lodówkę.
A ile jest firm, które udzielają pożyczek wiedząc dobrze, że klienta nie
stać. Czemu to ma służyć ?
>
>> jest faktyczne zagrożenie dla systemu gospodarczego. Gapowicz
>> zaprzeczający roszczeniu nie ma możlwiości obrony.
>
> Ma możliwość obrony, czego jestem zaciekłym przykładem. 1 - bujał się ktoś
> regularnie na moim starym dowodzie osobistym, gdzie fotka była
> prehistoryczna ... kanary spisywały w ślepo, ale za każdym razem
> wygrywałem proces sądowy z przewoźnikiem, który mnie pozywał. A pozywali
> mnie regularnie, mimo, że u źródła przedstawiałem dokumenty z postępowania
> prokuratorskiego
I to jest ok ? Nie szkoda Ci życia ?
> ... Jasna sprawa, że pierwotni wierzyciele sprzedawali to dalej, ale
> wierzyciele wtórni mają lęki w związku z ogólną nagonką na nich przez
> uokiki i inne dziki ;). Wolą rozpatrzeć "reklamację" dłużnika na korzyść
> dłużnika jeśli nie mają przeciw niemu "koronnych dowodów".
No i czego u Ciebie brakowało by ten koronny dowód był ?
> Ty zaś wysnuwasz wnioski, że wierzyciele wtórni , niczym pijana małpa z
> brzytwą biegają zrozpaczeni po rynku szukając min na które mogliby się
> wpieprzyć.
Oni te długi kupują. Jak dla mnie chodzi tylko o to, że istniejące
mechanizmy sprzyjają dręczeniu spokojnych ludzi. Firmy windykacyjne są tylko
jednym z trybików.
>
>> udowodnienia, że nie jest wierzycielem, co w rażący sposób łamie
>> podstawowe zasady prawne, że to wierzyciel powinien dowieść
>> wierzytelności.
>
> Wskaż 20 znanych ci przypadków, skoro to taka masówa.
W windykatorni (a nie wszędzie) to może być "masówa" tylko chyba nikt z nas
nie pracuje tam.
>
>> Ewentualnie dochodzić roszczeń
>> bezpośrednio po zdarzeniu przed sądem.
>
> Aaaa ... to już każdą wierzytelność trzeba dochodzić przed sądem. No tak.
> Jestem jakiś poryty z tego wniosek, bo swoje zobowiązania reguluję bez
> przymusu sądowego. Nie dostanę jakiejś faktury - dzwonię do wierzyciela i
> proszę o duplikat bo nie dotarła. Skończony idiota ze mnie skoro
> przyjąłem, że biorąc na się zobowiązanie wypadałoby się z niego wywiązać.
Jak Ci przez miesiąc nie będzie działał telefon i operator nie zechce
uwzględnić reklamacji to pogadamy. Choć ... Ty chyba do sądu polecisz bo
lubisz.
-
112. Data: 2010-12-09 09:15:21
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
>> A co z "zobowiązaniem naturalnym" ? Czyli tylko i wyłącznie dlatego, że
>> nie możesz dochodzić zobowiązania na drodze sądowej, masz odpuścić
>> pieniądze, które komuś pożyczyłeś ?
>
> Nie, zdecydowanie nie o to chodzi. Jesli masz wierzytelnośc, to mozesz jej
> dochodzć przed sądem. Firmy mają na to 3 lata. osoba fizyczna 10. Jesli
> uważamy, że to za krótko, to wydłużmy te okresy. No ale jawnie, by wszyscy
> wiedzieli, o co chodzi.
Już tyle wystarczy by się srodze zmęczyć magazynowaniem papierów.
-
113. Data: 2010-12-09 09:40:53
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <u...@m...pl>
>
>>> W regulaminach jest, że ma prawo a nie obowiązek.
>> Wiem. I uważasz, że to normalne, że uczelnia przez 5 lat
>> oczekuje na przyjście na zajęcia studenta, który nigdy nie
>> przyszedł na żadne zajęcia?
>
> WIesz, biorę abonament w super promocji na 2 lata i nigdy nie włączam
> telefonu. Ależ jestem zdziwiony, że każą mi płacić "za jakieś rozmowy,
> znaczy się tzw abonament (jak się później okaże) " jak ja nie
> rozmawiałem...
Ohohoo. Kiedyś pomyłkowo zaniżyłem kwotę wpłaty o 10zł by po przed upływem
miesiąca doświadczyć wyłączenia usługi. Myślałem nawet by do sądu podać za
realne straty, ale ... czy ja mam na to czas ???
>
>> czekają. Moze przyjdzie. Problemem nie jest tu naruszenie prawa,
>> tylko akurat etyki i zdrowego rozsądku.
>
> Nie jest dla ciebie naruszeniem zdrowego rozsądku - zapisać się na coś
> płatnego i nie dziwić się, że nie "przychodzi nic do płacenia" ?
>
> Dajmy na to taki pobieraczek ;) , natychmiast wzywa do zapłaty - i pacz
> pan jaki lament, jakie tam skulwiele siedzą, że ważą się miesiąc po
> terminie płatności żądać zapłaty ;)
Po prostu znaleźli sposób na zarabianie pieniędzy na usługach, które zwykle
darmowe są.
>
>> dokumenty trzymać? No bo w obecnym stanie, to w dowolnym
>> momencie jakiś idiota może wyskoczyć, żeś winien mu za dwa
>> kolejne lata. Jak znajdziesz kwit, to najwyżej napisze, że
>> widocznie się pomylił.
>
> Przyjmijmy, że tym idiotą jest:
>
> - urząd skarbowy
> - organ ścigania
>
> W PL odpowiedź jaka mi się nasuwa to : na tyle, ile jest to możliwe.
>
> 2 rzecz. Mam kilkadziesiąt zamkniętych (spłaconych) umów kredytowych za
> sobą. Nie przeszkadzają mi w mieszkaniu na półce 3 segregatory, w których
> mam umowę (dowód zawarcia umowy) i dokument od wierzyciela, że umowa
> została przeze mnie zrealizowana w całości (dokument w którym potwierdzają
> spłatę).
>
> Wiesz, nie wezmę miliona sztuk kredytów, więc w tych 3 segregatorach
> zmieści się spokojnie (po ryzie papieru na sztukę) dokumentacji na około 1
> 000 umów, które zawrę.
>
Ale jakich kredytów ? Chyba nie zdajesz sobie sprawy z mnogości umów jakie
zawierasz przy okazji życia. Tego nie da się ogarnąć !!!
-
114. Data: 2010-12-09 09:42:41
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Danusia" <j...@w...pl>
>>> Co z tym zrobić?
>
> U każdego operatora zaczynając od TP i telefonu stacjonarnego można
> wyłączyć łaczenie rozmów z telefonów z zastrzeżonym numerem. Przez
> internet to 2 minuty, kilka kliknięć myszą. I po problemie.
Co to niby miałoby dać ?! Przecież oni mogą zadzwonić z zupełnie dowolnego
numeru a nie tylko zastrzeżonego.
-
115. Data: 2010-12-09 09:45:19
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "PaPi" <...@...3>
>> No to i z niezidentyfikowanych może odrzucać. Gorzej, że nie jest w
>> stanie odrzucać połączeń z numerów, które podszywają się pod dobrze
>> znane numery znajomych czy rodziny.
>
> Kupic telefon gdzie mozna zainstalowac soft (albo jest zainstalowany) do
> filtrowania polaczen przychodzacych.
> Mozna robic listy z dowolnymi numerami od ktorych nie bedziesz odbieral
> polaczenia.
>
Zrozum MOGĘ się podszyć pod TWÓJ numer i zadzwonić do twojej MAMY, która
hipotetycznie ma jakiś przedawniony dług. Ma sobie twój numer odfiltrować ?!
-
116. Data: 2010-12-09 09:46:48
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl>
> W dniu 2010-12-08 19:16, qwerty pisze:
> Użytkownik "animka" napisał w wiadomości grup
> Numeru zastrzeżonego nie zafiltrujesz.
>
> Ar ju siur? :>
> U mnie można zablokować: ostatnie połączenia, z kontaktów, ręcznie
> wpisany,
> prywatne numery i nieznane numery
Odnalazłam w "głębszych" ustawieniach mojego nowego telefonu:
"Odrzucanie połączeń"-> Nieznanych. Zadzwoniłam potem na komórkę z
telefonu, który ma ustawione niepokazywanie numeru i na komórce pokazał
się komunikat, że numer nieznany i połączenie odrzucone.
Nie wiem jak to będzie jakby dzwonił ktoś z moich znajomych czy rodziny
jeśli jest u mnie wpisany w kontaktach, a ma zastrzeżony numer. Chyba
telefon nie powinien odrzucić takiego połączenia?
--
ROTFL
-
117. Data: 2010-12-09 09:50:55
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Y" <...@...com>
>> Problem w tym, że
>> jednostka właściwa do prowadzenia sparwy, to jednostka siedziby tej
>> firmy. Zawiadomienie mozesz złożyc w dowolnej ejdnostce, ale postaraj
>> się, by t ozaprotokołowano jasno i czytelnie, bo inaczej będą się
>> papiery pomiędzy ejdnostkami tam i spowrotem plątać.
>
> No to pewnie będzie niezła spychologia. Kruk SA zapewne samodzielnie tych
> połączeń nie realizuje tylko zleca, jeśli są co najmniej dwie firmy
> zewnętrzne (a pewnie są dla rozmycia odpowiedzialności) to będzie
> spychanie na tę drugą.
Myślę, że jeśli zlecili to firmie np cypryjskiej to wystarczy jedna :-)
>
> Muszę więc notować kiedy dokładnie były połączenia. Oraz odbierać, bo
> pewnie próby połączeń nie będą uwzględniane w większości rejestrów.
>
> No, a potem pewnie będzie umorzenie.
>
> Dzięki za posta.
ROTFL
-
118. Data: 2010-12-09 11:29:41
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: "Mordzia" <m...@n...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:ido39e$372$2@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2010-12-08 14:57, Mordzia pisze:
>> A czy to przypadkiem nie wierzyciel udowadnia, że jesteś mu coś winien?
>
> W normalny kraju - tak.
> W Polsce - nie.
Ale masz jakieś wsparcie? :>
-
119. Data: 2010-12-09 12:23:43
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > I dobrze, przynajmniej się sprawa wyklaruje. Dziś składałem pozew w
>
> Co się niby wyklaruje? To ordynarne dymanie ludzi, na zasadzie:
> nie będzie go, wyjechał, nie odbierze, nie odwoła się, albo przerazi
> grunt, że dzięki temu JAKAŚ część zapłaci. Nawet jak nic nie była winna.
nie piszac juz o zmianie adresu
Icek
-
120. Data: 2010-12-09 12:30:37
Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > Co się niby wyklaruje? To ordynarne dymanie ludzi, na zasadzie:
> > nie będzie go, wyjechał, nie odbierze, nie odwoła się, albo
> > przerazi grunt, że dzięki temu JAKAŚ część zapłaci. Nawet jak
> > nic nie była winna.
>
> A o przywróceniu terminu słyszał ?
a jak nie przywrócą ? To nie jest obligatoryjne.
A jak powód dostarczył nieaktualny adres pozwanego ? Pozwany dowiaduje się
gdy znika mu kasa z konta. Przywrócenie terminu CI nie przysługuje bo pozew
niegdy nie został doręczony (mogę Ci zeskanować). Doręczenie wyroku też Ci
nie przysługuje bo pozostaje w aktach sprawy ze skutkiem doręczenia. Jedyne
co Ci przysługuje to wznowienie. A tu decyzja jest bardzo często negatywna.
Przeszedłem ostatnio całą taką procedurę wykorzystując wszystkie możliwe
środki.
Icek