Marcin napisał(a):

> A tu smaczku dodaje jeszcze stwierdzenie pani z banku: "popelnilam blad podpisujac
> ten aneks za szybko (sa tam jednak tez podpisy dyrektorow banku) i bede za to
> ukarana, ale i tak nie uruchomie wyplaty kredytu". I jej drugie stwierdzenie: "na
> pismie to moge dac tylko wypowiedzenie umowy kredytowej, jak pan nie przyprowadzi
> dodatkowych poreczycieli, a nie uzasadnienie odmowy uruchomienia kredytu".

Współczuję Ci.
Może jeszcze jakaś znajoma osoba, czy ktoś z rodziny zgodzi się być
żyrantem.

--
Kaja

do góry

>> A. Czy bank moze wypowiedzec umowe w takiej sytuacji?
>
> Standardowa Odpowiedź Prawnika #1: "Co mówi na ten temat umowa?"

Ze moze wypowiedziec w konkretnych sytuacjach, ktore tu nie wystapily, np.
przerwanie nauki, nie dostarczenie zaswiadczenia, podpisanie umowy o kredyt
studencki z innym bankiem, itp. Ale bank pomimo to opiera sie na swoich
"zmienionych - niejawnych przepisach wewnetrznych" i twierdzi, ze nie
spelniam warunkow nowych przepisow, ktore obowiazuja od tego miesiaca, bo
nie przedstawiam dodatkowych poreczycieli. A to niby wystarczy do
wypowiedzenia umowy. Bank zmienil sobie swoje wlasne przepisy i na tej
podstawie twierdzi, ze ma prawo zmienic warunki kredytu studenckiego w
czasie trwania umowy.

>> C. Wydaje mi sie, ze aneks przedluzajacy jest kontunuacja kredytu a nie
>> nowa umowa i bank nie ma prawa w trakcie trwania umowy zmieniac jej
>> warunkow - mam racje?
>
> Ma prawo wyłącznie za Twoją zgodą albo na warunkach przewidzianych umową
> (to drugie z pewnymi ograniczeniami). Umowa coś na ten temat mówi?

Na temat zmian warunkow na zyczenie strony nie mowi nic. Mowi tylko o
zmianie warunkow (i okresla na jakie) w przypadku, jezeli zaistnieja
konkretne okolicznosci, np. przerwanie nauki.

--
Marcin

do góry

> Wspólczuje Ci.

Nie chodzi mi o wspolczucie, tylko namiary na przepisy prawa.

> Moze jeszcze jakas znajoma osoba, czy ktos z rodziny zgodzi
> sie byc zyrantem.

Zgodzic to by sie zgodzili, ale nie znam na tyle dobrze nikogo, kto
spelnialby warunki banku, wiec to na nic.

Caly czas jednak sugerujesz, ze bank ma prawo robic co mu sie podoba z
umowa. Takie nastawienie pewnie wynika z odpowiedniej wiedzy. Czy mozesz
wobec tego wskazac, na jakiej podstawie prawnej opierasz swoja pewnosc?

--
Marcin

do góry

Marcin wrote:
>>> A. Czy bank moze wypowiedzec umowe w takiej sytuacji?
>> Standardowa Odpowiedź Prawnika #1: "Co mówi na ten temat umowa?"
>
> Ze moze wypowiedziec w konkretnych sytuacjach, ktore tu nie wystapily,

No to sprawa jest jasna. Jest umowa, nie ma podstaw, żeby ją
wypowiedzieć; bank musi ją realizować. Nawet jeśli jakieś wewnętrzne
wytyczne zostały naruszone, to bank może mieć pretensje co najwyżej do
pracownika, który je naruszył. Czekaj na umowny termin wypłaty kredytu,
potem rób awanturę.

Przy czym, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, polecałbym zmienić formę
kontaktu z bankiem z rozmów z szeregowymi pracownikami na listy polecone
do głównej siedziby banku.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

Dnia 15.10.2006 Paweł Sakowski <p...@s...pl> napisał/a:
> Przy czym, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, polecałbym zmienić formę
> kontaktu z bankiem z rozmów z szeregowymi pracownikami na listy polecone
> do głównej siedziby banku.

...i jeszcze dodam, jeśli Ci znowu wyjadą z tekstem o jakiś regulacjach,
to poproś ich o podanie postawy prawnej tych regulacji (i ich zastosowania
w Twojej sprawie). Też rzecz jasna wszystko poleconym ZPO.

--
Marcin

do góry

Dnia Sun, 15 Oct 2006 13:32:59 +0200, Paweł Sakowski napisał(a):
> A skąd pomysł, że warunki umowy (jakiejkolwiek) można zmieniać
> jednostronnie?
Szczerze mowiac to ja caly czas mam wrazenie ze Kaja mysli ze on ten aneks
dopiero ma podpisac i wtedy w nim sie moze pojawic cokolwiek ale jesli juz
podpisal i nic takiego w nim nie ma to nic juz mu nie zrobia.
Moze tylko postrasza ale ja bym ich olal.
Pozdrawiam
--
Jakub (JFK) Kasica
adres z from jest poprawny bez
usuwania czegokolwiek.

do góry

Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
news:3rpa04-a2s.ln1@ziutka.router:

> Dnia 15.10.2006 Paweł Sakowski <p...@s...pl> napisał/a:
>> Przy czym, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, polecałbym zmienić formę
>> kontaktu z bankiem z rozmów z szeregowymi pracownikami na listy
>> polecone do głównej siedziby banku.
>
> ...i jeszcze dodam, jeśli Ci znowu wyjadą z tekstem o jakiś
> regulacjach, to poproś ich o podanie postawy prawnej tych regulacji (i
> ich zastosowania w Twojej sprawie). Też rzecz jasna wszystko poleconym
> ZPO.
>

Dzieki serdecznie - faktycznie jak pieniadze nie wplyna w najblizszym
czasie napisze list polecony, co przynajmniej powinno ich zmusic w toku
korespondencji do podania konkretnej podstawy prawnej, czego teraz nie chca
zrobic. Jak nie podziala - odezwe sie tu znowu z pytaniem o paragrafy.


--
Marcin

do góry

> Moze tylko postrasza ale ja bym ich olal.

Wlasnie dokladnie to robia, grozac mi wypowiedzeniem i odmawiajac przedstawienia
swoich zadan na pismie.

--
Marcin

do góry