-
11. Data: 2009-03-26 09:34:56
Temat: Re: Kradzież wspólnych pieniedzy?
Od: Maseł <m...@p...onet.pl>
Marian Paździoch wrote:
> Witam,
> taka oto sytuacja:
> Małżeństwo bez rozdzielności majątkowej, konta bankowe założone na męża z
> pełnomocnictwem dla żony. Nagle mąż zabiera pełnomocnictwo (btw żona sie o
> tym dowiaduje w banku). Rozumiem, że można złożyć pozew o rozwód i podział
> majątku, ale do tego czasu ta kasa może wyparować. Czy można zgłosić na
> policję to jako kradzież pieniędzy? W końcu były wspólne... ale z kolei
> jeśli wspólne to jaka kradzież? Jak argumentować ewentyalne "olanie" przez
> policję? Chodzi mi o to, żeby policja szybko zareagowała bo są ewidentne
> dowody przecież, a zanim dojdzie do sprawy rozwodowej to może się dużo
> wydarzyć.
Sugerujesz, ze brak wspolnego konta moze byc swietnym uzasadniemien dla
sadu na rozprawie rozwodowej. Opisuj jak sie potocza sprawy. Sam jestem
zainteresowany - bo od 7 lat (czyli od slubu) nie mam z zona wspolnego
konta. Taka wiedza moze sie kiedys przydac... :-)
Co wiecej - np. samochod, prad, telefon maja w papierach tylko mnie (bo
mi akurat bylo blizej do wlasciwych instytucji) - zastanow sie czy one
przypadkiem sa moje, czy jednak wspolne... (podobnie jest z pieniedzmi
na "indywidualnych" kontach)
Pozdro
Maseł
-
12. Data: 2009-03-26 10:13:45
Temat: Re: Kradzież wspólnych pieniedzy?
Od: "Marian Paździoch" <j...@i...pl>
Użytkownik "Maseł" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:81d86af0bb50e9211df213a6f2d11d45@masel.cs.put.p
oznan.pl...
> A kim ty jestes dla tej zony?
Sorry, ale nie chciałbym tego pisać bo można by tę wiadomość skojarzyć o
kogo chodzi (dla wtajemniczonych w temacie). Jednak przyjmijmy, że tak jest
naprawdę i nie ma co do tego wątpliwości (ja to po prostu wiem, nie domyślam
się).
> Hmm - moze rozwin ta mysl z "cos tam" bo mi same sprosnosci do glowy
> przychodza ;-)
Jak wyżej. Ale chodzi o sprawy majątkowe ogólnie rzecz biorąc.
Pzdr.
Maniek
-
13. Data: 2009-03-26 10:15:49
Temat: Re: Kradzież wspólnych pieniedzy?
Od: "Marian Paździoch" <j...@i...pl>
Użytkownik "Maseł" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c2794f16256662d7cd719865fd3e01cc@masel.cs.put.p
oznan.pl...
> Sugerujesz, ze brak wspolnego konta moze byc swietnym uzasadniemien dla
> sadu na rozprawie rozwodowej.
Nie. Wyżej napisałem, że sprawa rozwodowa to osobna bajka.
> Co wiecej - np. samochod, prad, telefon maja w papierach tylko mnie (bo
> mi akurat bylo blizej do wlasciwych instytucji) - zastanow sie czy one
> przypadkiem sa moje, czy jednak wspolne... (podobnie jest z pieniedzmi
> na "indywidualnych" kontach)
Przecież ja właśnie twierdzę, że to jest wspólne.
Pzdr.
Maniek