Dnia 08 Apr 2008 18:12:22 +0200, Piotr Dembiński napisał(a):

>> Złodziej komputera co najmniej godzi się na to, że kradnie
>> oprogramowanie. poza tym usunięcie oprogramowania tylko zmienia
>> kwalifikację - teraz będzie miał nieuprawnione zniszczenie danych.
> Jeśli dysk komputera nie został zaszyfrowany, to zapewne można również
> postawić zarzut uzyskania dostępu do systemu komputerowego przez osobę
> nieuprawnioną. Mnie jednak chodziło właśnie o praktykę względem
> art. 293.
A tak nawiązując do rozważań około oemowych - czy złodziej nowoczesnej
pralki/telewizora/telefonu kom./klimatyzatora kradnie tylko rzecz, czy
również oprogramowanie (a bywa tego w ww. sprzęciwie sporo)?

--
pozdro
poreba

do góry

Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał
>
> >> Złodziej komputera co najmniej godzi się na to, że kradnie
> >> oprogramowanie. poza tym usunięcie oprogramowania tylko zmienia
> >> kwalifikację - teraz będzie miał nieuprawnione zniszczenie danych.
> > Jeśli dysk komputera nie został zaszyfrowany, to zapewne można również
> > postawić zarzut uzyskania dostępu do systemu komputerowego przez osobę
> > nieuprawnioną. Mnie jednak chodziło właśnie o praktykę względem
> > art. 293.
> A tak nawiązując do rozważań około oemowych - czy złodziej nowoczesnej
> pralki/telewizora/telefonu kom./klimatyzatora kradnie tylko rzecz, czy
> również oprogramowanie (a bywa tego w ww. sprzęciwie sporo)?

A niszcząc najdurniejszy gadżet, np. MP3, nie beknie za zniszczenie
mienia bagatelnej wartości tylko za zniszczenia oprogramowania
i danych?
Takie rozumowanie prowadzi do absurdu. Złodziej komputera kradnie
*komputer*, BIOS i inne oprogramowanie jest tylko jego składnikiem
podobnie jak tranzystory, śrubki czy inne bebechy. Może IMO jedynie
wpływać na wysokosć szkody. Przepisy o bezprawnym pozyskaniu
oprogramowania czy o niszczeniu danych były pisane pod zupełnie
inne sytuacje.

do góry

Użytkownik ""Piotr Dembiński"" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:87d4p0pbuc.fsf@heclap.domek...
> "Troll" <w...@d...mnie> writes:
>
> [...]
>
>> zakradziez domowego komputera takiego wyroku nie dostaniesz
>> na pewno, (masz zapewne 8 lat)
>
> No właśnie o tę praktykę mi chodziło.
>

ale o co ci chodzi ?

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ftg3s8$l0c$3@nemesis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Troll" <w...@d...mnie> napisał w wiadomości
> news:ftf4i3$js$1@inews.gazeta.pl...
>
>> bo trafiaja na frajerow. W przepisie jest wyraznie, w celu uzyskania
>> korzysci materialnej, jezlei
>> ow zlodziej zorientowawszy sie iz na komputerze jest oporgramowanie
>> chronione prawem, niezwlocznie je usunie,
>> czyli wykluczy uzyskanie korzysci z tego tytulu, to moim zdaniem nie ma
>> mowy o kradziezy softu.
>
> Sugeruje gorąco przeczytanie również części ogólnej kodeksu karnego. Sama
> szczególna daje dużo wiedzy, ale czasem nie do końca. Złodziej komputera
> co najmniej godzi się na to, że kradnie oprogramowanie. poza tym usunięcie
> oprogramowania tylko zmienia kwalifikację - teraz będzie miał
> nieuprawnione zniszczenie danych.
>
a ja sugeruje przczytanie art z ktorego chcesz go karac.

do góry

Użytkownik "Troll" <w...@d...mnie> napisał w wiadomości
news:fthnui$q8r$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:ftg3s8$l0c$3@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Użytkownik "Troll" <w...@d...mnie> napisał w
>> wiadomości news:ftf4i3$js$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> bo trafiaja na frajerow. W przepisie jest wyraznie, w celu uzyskania
>>> korzysci materialnej, jezlei
>>> ow zlodziej zorientowawszy sie iz na komputerze jest oporgramowanie
>>> chronione prawem, niezwlocznie je usunie,
>>> czyli wykluczy uzyskanie korzysci z tego tytulu, to moim zdaniem nie ma
>>> mowy o kradziezy softu.
>>
>> Sugeruje gorąco przeczytanie również części ogólnej kodeksu karnego. Sama
>> szczególna daje dużo wiedzy, ale czasem nie do końca. Złodziej komputera
>> co najmniej godzi się na to, że kradnie oprogramowanie. poza tym
>> usunięcie oprogramowania tylko zmienia kwalifikację - teraz będzie miał
>> nieuprawnione zniszczenie danych.
>>
> a ja sugeruje przczytanie art z ktorego chcesz go karac.


i zeby nie bylo watpliwosci co do tego oco mi chodzi.
Jzeli zabierasz czyjas rzecz to aby ukarac Cie za jej kradziez musi istniec
po twojej stronie zamiar jej przywlaszczenia (pomijajac pojazd mechaniczny)
i tak jak w przypadku komputera moze byc to w tym wypadku oczywiste to juz w
przypadku orpogramowania nie koenicznie,
a moim zdaniem fragment "w celu uzyskania korzysci majatkowej" w przepisie o
kradziezy oprogramowania jest odpowidnikiem
"w celu przywlaszczenia" w przypadku rzeczy ruchomej (materialnej).

P.

do góry

"Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> writes:

[...]

> Złodziej komputera kradnie *komputer*

Jasne, w przypadku, gdy kradnie tylko komputer.

> , BIOS i inne oprogramowanie jest tylko jego składnikiem podobnie
> jak tranzystory, śrubki czy inne bebechy.

Tu się nie zgodzę. Zgodnie z polskim prawem autorskim i sygnowanymi
m.in. przez Polskę traktatami międzynarodowymi, program komputerowy
jest utworem. Jak napiszesz program komputerowy przy użyciu śrubek
i tranzystorów, to również będzie to utwór. Dodatkowo, w przepisach
ustawy karnej znajdują się artykuły dotyczące programów komputerowych,
które nie tanowią utworów w rozumieniu prawa autorskiego.

> Może IMO jedynie wpływać na wysokosć szkody. Przepisy o bezprawnym
> pozyskaniu oprogramowania czy o niszczeniu danych były pisane pod
> zupełnie inne sytuacje.

Widzisz, jak ktoś ukradnie komputer zawierający dane ważne dla
właściciela tego komputera to jest trochę inna sytuacja, niż gdyby
ukradziono komputer fabrycznie nowy, np. z magazynu jakiegoś sklepu.
Tak to widzę.

--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl

do góry

"Troll" <w...@d...mnie> writes:

> Użytkownik ""Piotr Dembiński"" <p...@g...pl> napisał
> w wiadomości news:87d4p0pbuc.fsf@heclap.domek...
> > "Troll" <w...@d...mnie> writes:
> >
> > [...]
> >
> >> zakradziez domowego komputera takiego wyroku nie dostaniesz
> >> na pewno, (masz zapewne 8 lat)
> >
> > No właśnie o tę praktykę mi chodziło.
> >
>
> ale o co ci chodzi ?

O to, że w świetle prawa karnego współcześnie komputer osobisty może
być najcenniejszą rzeczą na wyposażeniu domu przeciętnego obywatela.

do góry

> O to, że w świetle prawa karnego współcześnie komputer osobisty może
> być najcenniejszą rzeczą na wyposażeniu domu przeciętnego obywatela.

nadal nie rozumiem

do góry

"Troll" <w...@d...mnie> writes:

> > O to, że w świetle prawa karnego współcześnie komputer osobisty
> > może być najcenniejszą rzeczą na wyposażeniu domu przeciętnego
> > obywatela.
>
> nadal nie rozumiem

Ze względu na to, że na zwykłym komputerze może być zainstalowane
multum programów komputerowych.

do góry

Użytkownik "Piotr Dembiński" <p...@g...pl> napisał
>
> > BIOS i inne oprogramowanie jest tylko jego składnikiem podobnie
> > jak tranzystory, śrubki czy inne bebechy.
>
> Tu się nie zgodzę. Zgodnie z polskim prawem autorskim i sygnowanymi
> m.in. przez Polskę traktatami międzynarodowymi, program komputerowy
> jest utworem.

A zgodnie z inną ustawą za zabicie zwierzęcia można iść do więzienia.
Ile osób poszło siedzieć za zabicie komara czy ślimaka?

> > Może IMO jedynie wpływać na wysokosć szkody. Przepisy o bezprawnym
> > pozyskaniu oprogramowania czy o niszczeniu danych były pisane pod
> > zupełnie inne sytuacje.
>
> Widzisz, jak ktoś ukradnie komputer zawierający dane ważne dla
> właściciela tego komputera to jest trochę inna sytuacja, niż gdyby
> ukradziono komputer fabrycznie nowy, np. z magazynu jakiegoś sklepu.
> Tak to widzę.

No ale wg ciebie nie da się ukraść samego komputera bo każdy
zawiera co najmniej BIOS czyli oprogramowanie. Tak samo empetrójka
czy zegarek elektroniczny o wartości 5 zł - ze względu na zawarty
w tym urządzeniu kod programu i jakieś dane (zaprogramowany czas
budzenia to dane, prawda?) nie byłoby to drobne wykroczenie tylko
przestępstwo przeciw oprogramowaniu i danym.

do góry