-
41. Data: 2004-06-14 19:49:02
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: poilkj <u...@d...invalid>
Olo Kwasniak wrote:
>
> Otóż to - w 90% przypadków nie sposób :-)
>
> Nie sądzę, żeby któryś był tak głupi żeby powtórzyć podobny przewał
> kilkadziesiąt razy - przecież wiadomo że to prawie pewna wpadka ;-)
I tu jest pies pogrzebany.
Niewierze, że kontroler, który taki numer zrobił klientowi raz nie skusi
się powtórzyć numeru na innym kliencie.
Nawet przy jednym razie może mieć pecha. Bo wystarczy, że ja w tym
czasie będę gdzieś w miejscu publicznym.
Ja bym powiedział, że w 10% może mu taki numer wyjść, w 90% procentach
wpadnie.
-
42. Data: 2004-06-14 20:02:04
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Nawet przy jednym razie może mieć pecha. Bo wystarczy, że ja w tym
> czasie będę gdzieś w miejscu publicznym.
> Ja bym powiedział, że w 10% może mu taki numer wyjść, w 90% procentach
> wpadnie.
No nie powiedziałbym...miejscem publicznym jest np. katowicki Rynek. No i
gdzie Ty będziesz szukał świadków ze o tej porze przechodziłeś koło kiosku z
kwiatami a nie siedziałeś w autobusie w Będzinie?
Co innego gdybyś np. był w owym czasie na rozprawie w sądzie, przesluchaniu
na komendzie itd.
pdr
Olo
-
43. Data: 2004-06-14 20:08:47
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
Olo Kwasniak wrote:
> Co innego gdybyś np. był w owym czasie na rozprawie w sądzie, przesluchaniu
> na komendzie itd.
I wielu innych miejscach...
KG
-
44. Data: 2004-06-14 20:11:23
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> > Co innego gdybyś np. był w owym czasie na rozprawie w sądzie,
przesluchaniu
> > na komendzie itd.
>
> I wielu innych miejscach...
Wcale nie tak wielu
pdr
Olo
-
45. Data: 2004-06-14 20:34:41
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "poilkj" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości
news:cakq4n$hm7$1@inews.gazeta.pl...
> Natomiast nie ma cudów, za którymś razem wpadnie na pewno, jak mi
> wypisze mandat za przejazd autobusem w momencie kiedy jestem w stanie
> udowodnić, że mnie w tym autobusie nie było.
> A potem to ma już przechlapane.
Powie, że pewno ktoś miał sfałszowane dokumenty i tyle. Tu akurat Olo ma
rację. Dla tego też dość ważnym dowodem jest ten podpis. Z podpisu się nie
wytłumaczysz. Jak gość nie chce podpisać, to pasowało by, żeby kilku
kontrolerów ten fakt mogło potwierdzić.
-
46. Data: 2004-06-14 21:52:00
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Powie, że pewno ktoś miał sfałszowane dokumenty i tyle. Tu akurat Olo ma
> rację. Dla tego też dość ważnym dowodem jest ten podpis. Z podpisu się nie
> wytłumaczysz. Jak gość nie chce podpisać, to pasowało by, żeby kilku
> kontrolerów ten fakt mogło potwierdzić.
Między innymi dlatego w Regulaminie jest napisane, że kontrole należy
prowadzić w zespołach przynajmniej dwuosobowych, żeby zawsze w razie czego
był świadek.
pdr
Olo
-
47. Data: 2004-06-14 22:01:09
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: poilkj <u...@d...invalid>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "poilkj" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości
> news:cakq4n$hm7$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>>Natomiast nie ma cudów, za którymś razem wpadnie na pewno, jak mi
>>wypisze mandat za przejazd autobusem w momencie kiedy jestem w stanie
>>udowodnić, że mnie w tym autobusie nie było.
>>A potem to ma już przechlapane.
>
>
> Powie, że pewno ktoś miał sfałszowane dokumenty i tyle. Tu akurat Olo ma
> rację. Dla tego też dość ważnym dowodem jest ten podpis. Z podpisu się nie
> wytłumaczysz. Jak gość nie chce podpisać, to pasowało by, żeby kilku
> kontrolerów ten fakt mogło potwierdzić.
>
Ale jak powie, że miał sfałszowane dokumenty, to już jest argument, że
to jednak nie ja.
Kontroler może od dyscyplinarki się wymiga, ale ja od mandatu też,
jeżeli będę w stanie udowodnić, że mnie tam być nie mogło.
Tylko, że w takim przypadku, to albo te sfałszowane dokumenty jeszcze
przy następnej kontroli też gdzies wypłyną, bo zwykle gościu takimi
dokumentami posługuje się nie jeden raz i pewnie nie jeden mandat na
taki dokument zbierze.
Albo też kontrolerowi dziwnie wzrośnie statystyka złapanych gapowiczów
na fałszywych dokumentach.
-
48. Data: 2004-06-14 22:02:05
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: poilkj <u...@d...invalid>
Olo Kwasniak wrote:
>
> Między innymi dlatego w Regulaminie jest napisane, że kontrole należy
> prowadzić w zespołach przynajmniej dwuosobowych, żeby zawsze w razie czego
> był świadek.
Na, a jak się już dwóch dogada, że chce wrobić gościa, to dopiero się
ciężko wymigać. :-)
-
49. Data: 2004-06-14 22:14:09
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> > Między innymi dlatego w Regulaminie jest napisane, że kontrole należy
> > prowadzić w zespołach przynajmniej dwuosobowych, żeby zawsze w razie
czego
> > był świadek.
>
> Na, a jak się już dwóch dogada, że chce wrobić gościa, to dopiero się
> ciężko wymigać. :-)
Ehh te Wasze teorie spiskowe...;-)
pdr
Olo
-
50. Data: 2004-06-14 23:59:11
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
W odpowiedzi na pismo z dnia pon 14. czerwca 2004 19:00 opublikowane na
pl.soc.prawo podpisane Olo Kwasniak:
>> Czyli dowolny kontroler, który mnie nie lubi, może spisać sobie zestaw
>> protokołów i już? I nie przeszkodzi nawet to, że ja już od jakiś 10 lat
> nie
>> jeżdżę komunikacją miejską?
>
> Jeżeli każdemu kto Cię nie lubi wręczasz swoje dokumenty, to tak.
Nie muszę wręczać, jak mnie nie lubi, to jest szansa, że mnie zna, ergo
zdobędzie to dość łatwo.
>> Wyglądam jak berło[1]?
>>
>> [1] kodowanie, z uwagi na ochronę danych osobowych :P
>
> 1) nie jarzę o co biega z tym berłem
A takie chore skojarzenia.
> 2) no przecież wyraziłem zgodę na ujawnienie tu przez Ciebie moich danych
To ciąg dlaszy skojarzeń tylko.... :) i dotyczyło berła.
> 3) nie ma sprawy - możesz mi je rzucić na prv
> Po prostu ciekaw jestem jak wiele jesteś w stanie ustalić na podstawie
> książki telefonicznej, skoro sądzisz ze mozna z niej wystawiac mandaty....
To była przenośnia. Na Tobie mi nie zależy, więc nie będę Cię tropił....
Co innego sytuacja lokalna.
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)