-
101. Data: 2004-06-17 18:15:59
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Przede wszystkim żaden punkt regulaminu ani inny przepis prawa nie
> nakłada na pasażera obowiązku posiadania dokumentów. Jeśli ich po prostu
> nie ma, a kontroler nie wierzy ustnie podanym danym, to on zmienia trasę
> pojazdu lub powoduje zatrzymanie. Tu sytuacja jest jasna. Trochę więcej
> wątpliwości można by mieć w sytuacji, w której pasażer ma dokumenty ale
> odmawia, wbrew obowiązkowi jaki ma (tak, dla mnie oczywiste jest że
> prawo przewozowe nakłada na pasażera obowiązek okazania kontrolerowi
> dokumentów - obowiązek wprost odpowiadający uprawanieniu kontorlera; to
> że nie ma sankcji to inna sprawa), ich okazanie. Wtedy można by się
> zastanawiać czy zmiana trasy pojazdu/zatrzymanie nie zostało spowodowane
> przez pasażera... Ale w moim odczuciu ten związek jest bardzo słaby.
> Ponownie - kontroler może poprzestać na przyjęciu ustnego zapewnienia
> albo w inny sposób, nie powodujący zatrzymania, zapewnić sobie pomoc
> policji.
Skomentuję krótko: brednie.
I to byłby raczej ostatni mój komentarz, przynajmniej w tej odnodze wątku,
bo na prawdę mimo anielskiej ponoć cierpliwości nie mam już sił tłumaczyć
kilku przemądrzałym łebkom, że woda nie jest sucha a ziemia płaska...
pdr
Olo
-
102. Data: 2004-06-17 18:24:29
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
Olo Kwasniak wrote:
> Skomentuję krótko: brednie.
> I to byłby raczej ostatni mój komentarz, przynajmniej w tej odnodze wątku,
> bo na prawdę mimo anielskiej ponoć cierpliwości nie mam już sił tłumaczyć
> kilku przemądrzałym łebkom, że woda nie jest sucha a ziemia płaska...
No cóż, życzę Ci skuteczności w obronie Twojego poglądu przed sądem
jeśli spotkasz się tam z kimś potrafiącym się bronić. A to zapewne
rzadkość wśród Twoich 'klientów'.
I popracuj nad kulturą.
KG
-
103. Data: 2004-06-17 18:41:59
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:caqg48$nsm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Pierwsze co należałoby zmienić to brzmienie Art. 121 KW. Nie wiem skąd
ten kretynizm, że niby dopiero trzecie wyłudzenie jest wykroczeniem...
Ja bym po prostu uchylił ów przepis. Wówczas miał by zastosowanie bardziej
ogólny przepis o wyłudzeniu usługi i tyle. Z tym, ze ten kij ma dwa końce.
W owym czasie należało by zabrać przewoźnikom prawo karania podwyższoną
opłatą, bo wówczas gapowicz dostawał by dwa razy w d... .
Albo przyszło mi do głowy inne - chyba lepsze - rozwiązanie. Wykroczenie
owo uczynić karalnym za każdym razem, ale na wniosek przewoźnika. Wówczas
kontroler proponuje pasażerowi ugodę i zapłatę podwyższonej kary. Jeśli
pasażer dobrowolnie wyraża zgodę, to wszystko jest po staremu. jeśli
odmawia wyrażenia zgody, wówczas kontroler składa formalny wniosek o
ściganie za owo wykroczenie i wzywa Policję jednocześnie korzystając z
ustawowego prawa ujęcia sprawcy na gorącym uczynku.
> Poza tym
> żeby nie angażować policji możnaby kontrolerom nadać stosowne
> uprawnienia -
> status funkcjonariusza publicznego, możliwość legitymowania, stosowania
> przymusu bezpośredniego, zatrzymywania itp. Wówczas to bezpośrednio
> kontrolerzy doprowadzaliby zatrzymanego gapowicza do najbliższej
> jednostki policji. Dobrze by było też zrobić cos w kierunku
> ściągalności wezwań - najlepiej od razu przez skarbówkę...
Nie da się tego zrobić, bowiem poza organami państwa nikt takich uprawnień
mieć nie może. W jakimś tam okrojonym zakresie mają to pracownicy ochrony,
ale w sumie nic nie szkodzi na przeszkodzie, by taki status mieli i
kontrolerzy. Zresztą się dziwię, że tak nie jest. Zatrudniając jako
kontrolerów pracowników ochrony z licencjami pozwalało by to właśnie t\na
takie operacje. Poza doprowadzaniem kogokolwiek do komend, bo jednak
uprawnień za zatrzymania i konwojowania, to poza organami państwa nikt nie
dostanie.
-
104. Data: 2004-06-17 19:13:51
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> No cóż, życzę Ci skuteczności w obronie Twojego poglądu przed sądem
> jeśli spotkasz się tam z kimś potrafiącym się bronić. A to zapewne
> rzadkość wśród Twoich 'klientów'.
Sugerujesz ze nikt w Polsce poza Tobą i paroma innymi dzieciakami z psp nie
potrafi sie bronic? Bo wyobraz sobie ze spłynęły mi juz setki mandatów, w
tym wiele w baaardzo kontrowersyjnych sprawach i nieraz po procesach
sądowych.... Z resztą - dlaczego ja mam Was wlasciwie wyrywac z tych
zludzen? A zyjcie sobie dalej w swoim wyimaginowanym swiecie, do czasu az
Was jakis konkretniejszy przewoznik bolesnie sprowadzi na ziemię.
pdr
Olo
-
105. Data: 2004-06-17 19:18:48
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
Olo Kwasniak wrote:
> Sugerujesz ze nikt w Polsce poza Tobą i paroma innymi dzieciakami z psp nie
> potrafi sie bronic?
Nikt - nie, większość gapowiczów - raczej nie.
Twoja mania nazywania wszystkich dzieciakami jest przerażająca? Nie
trzeba się tym zająć?
KG
-
106. Data: 2004-06-17 19:59:22
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
W odpowiedzi na pismo z dnia czw 17. czerwca 2004 17:15 opublikowane na
pl.soc.prawo podpisane Olo Kwasniak:
>> No cóż, takie życie. Zaocznego uznania mojej winy ja nie przewiduję.
>> Prawo przewiduje?
>
>
> Tak, przewiduje.
Czyli nic tylko znaleźć kanara, dać mu łapówę i podrzucić dane nielubianego
kolegi? Mniodzik.
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
-
107. Data: 2004-06-17 20:03:29
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Ja bym po prostu uchylił ów przepis. Wówczas miał by zastosowanie bardziej
> ogólny przepis o wyłudzeniu usługi i tyle. Z tym, ze ten kij ma dwa końce.
> W owym czasie należało by zabrać przewoźnikom prawo karania podwyższoną
> opłatą, bo wówczas gapowicz dostawał by dwa razy w d... .
Zawsze mówiłem że to nie powinna być opłata dodatkowa tylko normalny mandat
karny.
> Albo przyszło mi do głowy inne - chyba lepsze - rozwiązanie. Wykroczenie
> owo uczynić karalnym za każdym razem, ale na wniosek przewoźnika. Wówczas
> kontroler proponuje pasażerowi ugodę i zapłatę podwyższonej kary. Jeśli
> pasażer dobrowolnie wyraża zgodę, to wszystko jest po staremu. jeśli
> odmawia wyrażenia zgody, wówczas kontroler składa formalny wniosek o
> ściganie za owo wykroczenie i wzywa Policję jednocześnie korzystając z
> ustawowego prawa ujęcia sprawcy na gorącym uczynku.
Hmmm no w sumie...
> Nie da się tego zrobić, bowiem poza organami państwa nikt takich uprawnień
> mieć nie może.
Nawet organy samorządu?
pdr
Olo
-
108. Data: 2004-06-17 20:04:07
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> >> No cóż, takie życie. Zaocznego uznania mojej winy ja nie przewiduję.
> >> Prawo przewiduje?
> >
> >
> > Tak, przewiduje.
>
> Czyli nic tylko znaleźć kanara, dać mu łapówę i podrzucić dane
nielubianego
> kolegi? Mniodzik.
Ehhh....
I tu znów wraca problem zdobycia owych danych.
pdr
Olo
-
109. Data: 2004-06-17 20:07:07
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Zresztą,
> w brew pozorom, zdobycie danych jakiejkolwiek osoby, jeśli nie zależy nam
> na jakiejś konkretnej nie jest tak bardzo utrudnione.
Mozesz mi zdradzic jak to się robi? Bo nadal uparcie twierdzę ze normalną
drogą, nie mając wtyków w policji sie nie da.
> Jeśli są zatrudnieni na etacie (a chyba
> najczęściej jednak tak jest)
Najczęsciej własnie tak nie jest. Ogromną większosc kontrolerów stanowią
tacy na umowę zlecenie. Wyjątkiem jest w zasadzie chyba tylko PKP, a i tu
nie byłbym taki pewien.
> Nie
> mam pojęcia, jaka to jest skala, ale załóżmy, że trzech na zmianę.
Bardzo wiele zalezy od tego jaka to siec. W jednej mozna jezdzic cały dzien
i nikogo nie ujawnic, w innej będą to dziesiątki protokołów.
pdr
Olo
-
110. Data: 2004-06-17 22:43:35
Temat: Re: Kradzież dokumentów i KZKGOP
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Olo Kwasniak:
>> >> No cóż, takie życie. Zaocznego uznania mojej winy ja nie przewiduję.
>> >> Prawo przewiduje?
>> >
>> >
>> > Tak, przewiduje.
>>
>> Czyli nic tylko znaleźć kanara, dać mu łapówę i podrzucić dane
> nielubianego
>> kolegi? Mniodzik.
>
> Ehhh....
> I tu znów wraca problem zdobycia owych danych.
Dlaczego? Dane mojego nielubianego kolegi mam szczegółowe do bólu.
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)