Użytkownik Robert Tomasik napisał:
> Oszustwo musi polegać na działaniu celowym. Kto niby miałby być sprawcą
> w tym wypadku?

Firma prowadząca playa.

pozdrawiam
Arek


--

www.arnoldbuzdygan.com

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:g5od1h$1n4$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Robert Tomasik napisał:

>> Oszustwo musi polegać na działaniu celowym. Kto niby miałby być sprawcą
>> w tym wypadku?
> Firma prowadząca playa.

Nie, to musi być konkretna osoba lub osoby.

do góry

Witam

Robert Tomasik napisał(a) :
>>> Jeśli goście faktycznie mają taki regulamin, to zgodziłeś się na to.
>>
>> 1. Racja. I na tym można zakończyć. ale:
>> 2. Czy taki zapis jest dozwolony?
>
> Moim zdaniem tak. Przyczyn, z jakich połączenie z telefonu komórkowego może
> okazać się niewykonalne jest cały szereg i trudno je przewidzieć.
> Zwłaszcza, gdy oferuje się usługi w odległym kraju. W mojej ocenie
> roszczenie pytającego jest zasadne, ale powinno być kierowane do
> brytyjskiej firmy, która nie wywiązała sie z umowy.

I należałoby sprawdzić, czy w momencie sprzedaży, roaming był w
tym okręgu zablokowany. Znaczy się, czy Play mógł dysponować
wiedzą, czy i gdzie jest on niedostępny. Jeśli mógł dysponować to
celowo nie poinformował swoich klientów.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x39E452FE

do góry

Użytkownik "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:g5of4c$65c$1@news.onet.pl...

> I należałoby sprawdzić, czy w momencie sprzedaży, roaming był w tym
> okręgu zablokowany. Znaczy się, czy Play mógł dysponować wiedzą, czy i
> gdzie jest on niedostępny. Jeśli mógł dysponować to celowo nie
> poinformował swoich klientów.

O tym nie pomyslałem. Gdyby PALY posiadał wiedzę na ten temat, to
faktycznie zmieniało by to postać rzeczy.

do góry

On Thu, 17 Jul 2008, Robert Tomasik wrote:

> Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał
>> Użytkownik Robert Tomasik napisał:
>
>>> Oszustwo musi polegać na działaniu celowym. Kto niby miałby być sprawcą w
>>> tym wypadku?
>> Firma prowadząca playa.
>
> Nie, to musi być konkretna osoba lub osoby.

A to firma nie określa osoby??

pzdr, Gotfryd (zdumiony, a Greka udać swoją drogą można ;))

do góry

On Thu, 17 Jul 2008, Robert Tomasik wrote:

> gdy oferuje się usługi w odległym kraju. W mojej ocenie roszczenie pytającego
> jest zasadne, ale powinno być kierowane do brytyjskiej firmy, która nie
> wywiązała sie z umowy.

Przecież to nie on z nimi umowę zawierał.
Co najwyżej roszczenie zwrotne może mieć polski operator - zakładając,
że *ma* umowę z nimi (wtedy nie ma mowy o przestępstwie!) a nie
że sprzedawał gruszki na wierzbie (bo to już oszustwo).
Popatrz na to tak: jest różnica, czy kupujesz w kiosku bilet na
autobus komunikacji miejskiej lub wyjazd w biurze podróży.
W tym pierwszym przypadku idziesz do przewoźnika - kupiłeś JEGO
bilet!
A w tym drugim co, będziesz szukał przewoźnika po świecie, czy
będziesz miał pretensje do biura?

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0807180022130.1412@quad...

>>>> Oszustwo musi polegać na działaniu celowym. Kto niby miałby być
>>>> sprawcą w tym wypadku?
>>> Firma prowadząca playa.
>> Nie, to musi być konkretna osoba lub osoby.
> A to firma nie określa osoby??

No właśnie, że nie. Sprzedawcy zarzutu nie postawisz, bo on nie wiedział,
że w jakimś tam obszarze coś nie działa. A próba ustalenia innej osoby
rozbije się o serię problemów i niedomówień. Udowodnienie komukolwiek, ze
celowo sprzedał ten abonament pomimo braku możliwości skorzystania z niego
przez kupującego nie uda się.

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0807180024490.1412@quad...
> On Thu, 17 Jul 2008, Robert Tomasik wrote:
>
>> gdy oferuje się usługi w odległym kraju. W mojej ocenie roszczenie
>> pytającego jest zasadne, ale powinno być kierowane do brytyjskiej firmy,
>> która nie wywiązała sie z umowy.
>
> Przecież to nie on z nimi umowę zawierał.
> Co najwyżej roszczenie zwrotne może mieć polski operator - zakładając,
> że *ma* umowę z nimi (wtedy nie ma mowy o przestępstwie!) a nie
> że sprzedawał gruszki na wierzbie (bo to już oszustwo).

Nie! Trzymajmy sie faktów. Ustalono, że w ogóle świadczenie było możliwie,
tylko na jakimś tam ograniczonym obszarze akurat nie działało.

> Popatrz na to tak: jest różnica, czy kupujesz w kiosku bilet na
> autobus komunikacji miejskiej lub wyjazd w biurze podróży.
> W tym pierwszym przypadku idziesz do przewoźnika - kupiłeś JEGO
> bilet!
> A w tym drugim co, będziesz szukał przewoźnika po świecie, czy
> będziesz miał pretensje do biura?

To zależy o co. Bo o to, ze takiego autobusu nie ma, to oczywiście
pretensje do biura. Ale jak się autobus zepsuje i nie dojadę na czas, to
już raczej do przewoźnika.

do góry

Użytkownik Robert Tomasik napisał:
> Nie, to musi być konkretna osoba lub osoby.

Przecież po nowelizacji kodeksu firmy też odpowiadają.

A jeśli osoba to proste - prezes.


pozdrawiam
Arek

--

www.arnoldbuzdygan.com

do góry

> Moim zdaniem nie masz racji. Skoro PLAY sprzedał mu specjalny pakiet
> zniżkowy działający w określonej sieci w określonym kraju, to w mojej
> ocenie nie może się zasłaniać tym, że nie wiedział, że on tam jedzie. Taż
> normalnym następstwem takiego zakupu jest próba skorzystania z niego.

Pakiet działał we wszystkich krajach ale nie u wszystkich operatorów,
tam akurat był jedynie Vodafone.


zbyszek

do góry