-
1. Data: 2006-12-16 12:58:28
Temat: Korzystanie z hałaśliwych urządzeń w mieście
Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego>
Ciekawi mnie, czy można bez ograniczeń (nie mam tu na myśli jedynie "ciszy
nocnej") korzystać z hałaśliwych urządzeń w terenie gęsto zabudowanym?
No np. piła łańcuchowa o napędzie spalinowym jest niezwykle hałaśliwa. Takie
urządzenie posiada jakieś homologacje, musi odpowiadać jakimś normom, ale
przecież (chyba?) zasadniczo przeznaczone jest do pracy na jakimś odludziu,
np. przy wyrębie lasu. Czy można sobie np. ciąć taką hałaśliwą piłą deski,
gdy wokoło są bloki i domki? ("Wokoło" - czyli w odległości poniżej 100 m,
a niektóre nawet poniżej 50-ciu).
--
"Przechodniu! Powiedz Sparcie, że podrożało żarcie..." :-O
-
2. Data: 2006-12-16 22:02:38
Temat: Re: Korzystanie z hałaśliwych urządzeń w mieście
Od: "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl>
> Czy można sobie np. ciąć taką hałaśliwą piłą deski,
> gdy wokoło są bloki i domki? ("Wokoło" - czyli w odległości poniżej 100 m,
> a niektóre nawet poniżej 50-ciu).
Wiertarka jeszcze lepiej niesie swój hałas po ścianach. I co. Szafki nie
powieszę?
Zależy ile.
+inż.leva+
-
3. Data: 2006-12-17 00:14:45
Temat: Re: Korzystanie z hałaśliwych urządzeń w mieście
Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego>
Dnia 16.12.2006 *piotr'ek* <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl> napisał/a:
>> Czy można sobie np. ciąć taką hałaśliwą piłą deski,
>> gdy wokoło są bloki i domki? ("Wokoło" - czyli w odległości poniżej 100 m,
>> a niektóre nawet poniżej 50-ciu).
>
> Wiertarka jeszcze lepiej niesie swój hałas po ścianach. I co. Szafki nie
> powieszę?
> Zależy ile.
Nie wiem, co mam o tym sądzić. W innym wątku piszą, że podobno masz Pan
zwyczaj "popierdywać, nie mając pojęcia"... :]
--
"Przechodniu! Powiedz Sparcie, że podrożało żarcie..." :-O
-
4. Data: 2006-12-17 14:09:28
Temat: Re: Korzystanie z hałaśliwych urządzeń w mieście
Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl>
Zbigniew B. napisał(a):
> Ciekawi mnie, czy można bez ograniczeń (nie mam tu na myśli jedynie "ciszy
> nocnej") korzystać z hałaśliwych urządzeń w terenie gęsto zabudowanym?
>
> No np. piła łańcuchowa o napędzie spalinowym jest niezwykle hałaśliwa. Takie
> urządzenie posiada jakieś homologacje, musi odpowiadać jakimś normom, ale
> przecież (chyba?) zasadniczo przeznaczone jest do pracy na jakimś odludziu,
> np. przy wyrębie lasu. Czy można sobie np. ciąć taką hałaśliwą piłą deski,
> gdy wokoło są bloki i domki? ("Wokoło" - czyli w odległości poniżej 100 m,
> a niektóre nawet poniżej 50-ciu).
Rownie dobrze mozna podciagnac pod to samochody - Niezwykle halasliwe.
Od dzis zakaz jezdzenia samochodem. Piechota lepiej...
Rowniez zakazene powinny byc kosiarki do trawy, przeciez to halasuje ze
glowa boli. Niech trawniki zarastaja, albo kosa mozna je koscic...
Pomijam juz wieratki i podobne wynalazki... Szafek wiszacych w domu nie
musi przecez byc...
pozdrawiam,
Przemek O.
-
5. Data: 2006-12-17 17:35:34
Temat: Re: Korzystanie z hałaśliwych urządzeń w mieście
Od: "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl>
> Nie wiem, co mam o tym sądzić.
Popatrz na w/w post, jak współdyskutanci pierdzą.
Ile = czas użytkowania. Jak robiłem CO w mieszkaniu to przez 4h dziennie
maszyna do rżnięcia betonu wycinała podłogę.
I nic!
+inż.leva+