-
1. Data: 2022-07-28 15:44:13
Temat: Korzystanie z gruntów prywatnych w celach parkingowych a unieruchamianie pojazdu przez zastosowanie urzadzen do blokowania kól
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
https://palestra.pl/pl/czasopismo/wydanie/6-2018/art
ykul/korzystanie-z-gruntow-prywatnych-w-celach-parki
ngowych-a-unieruchamianie-pojazdu-przez-zastosowanie
-urzadzen-do-blokowania-kol
"Artur Pytel
1. Wprowadzenie
Zgodnie z art. 140 Kodeksu cywilnego uprawnienie właściciela do czerpania dochodów z
rzeczy obejmuje m.in. prawo do wprowadzenia
opłat za korzystanie z rzeczy stanowiącej jego własność, w tym opłat za parkowanie.
Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach wyrokiem z 23 lutego 2017 r., I C 663/16,
orzekł, że w przypadku parkowania pojazdu na
cudzej nieruchomości dochodzi do zawarcia umowy najmu miejsca parkingowego zgodnie z
art. 659 § 1 k.c., której stroną pozostaje
korzystający z parkingu, umowa zaś zostaje zawarta z chwilą wjazdu użytkownika na
teren parkingu, a kończy się z chwilą wyjazdu z
terenu parkingu. Zdaniem sądu stosownie do art. 384 § 1 k.c. ustalony przez jedną ze
stron umowy wzorzec umowy, w szczególności
ogólne warunki umów, wzór umowy, regulamin, wiąże drugą stronę, jeżeli został jej
doręczony przed zawarciem umowy, przy czym -
zgodnie z § 2 tego artykułu - w razie gdy posługiwanie się wzorcem jest w stosunkach
danego rodzaju zwyczajowo przyjęte, wiąże on
także wtedy, gdy druga strona mogła się z łatwością dowiedzieć o jego treści. Nie
dotyczy to jednak umów zawieranych z udziałem
konsumentów, z wyjątkiem umów powszechnie zawieranych w drobnych, bieżących sprawach
życia codziennego. Z kolei w wyroku Sądu
Okręgowego w Katowicach z 23 czerwca 2017 r., IV Ca 314/17, stwierdzono, że o ile
korzystanie z parkingów komunalnych jest drobną
sprawą życia codziennego, o tyle korzystanie z gruntów prywatnych w celach
parkingowych już taką sprawą nie jest, niezależnie od
częstotliwości występowania tego zjawiska.
Powyższe prowadzi do konstatacji, że nie dojdzie do zawarcia umowy najmu miejsca
parkingowego poprzez sam wjazd użytkownika na teren
parkingu, na postawie wzorca umowy (regulaminu korzystania z dróg wewnętrznych),
karanie zaś użytkownika pojazdu poprzez
unieruchomienie pojazdu przez zastosowanie urządzeń do blokowania kół pozostaje w
tych okolicznościach w sprzeczności z przepisami
prawa powszechnie obowiązującego.
2. Pojęcie i charakter prawny wzorca umowy
Wzorzec umowy w rozumieniu art. 384 k.c. jest przygotowanym jednostronnie przez
proponenta zbiorem postanowień, służącym do masowego
zawierania umów z jego kontrahentami, które kształtują w sposób jednolity treść tych
umów. Przedmiotem regulacji wzorcem umownym są
więc wzajemne prawa i obowiązki stron umów.
Należy w tym miejscu wyjaśnić, że podmiot stosujący wzorzec jest określany w
doktrynie i judykaturze jako proponent albo proferent,
podmiot zaś, do którego wzorzec jest adresowany i który przystępuje do umowy
zawieranej z użyciem wzorca (umowy adhezyjnej), jest
określany jako adherent.
O wzorcach da się powiedzieć, że są to klauzule, które zostały opracowane przed
zawarciem umowy i wprowadzone przez jedną ze stron
umowy do stosunku prawnego w ten sposób, że druga strona nie miała wpływu na ich
treść, jak również i to, że są one zwykle
opracowane w oderwaniu od konkretnego stosunku umownego i w sposób jednolity
określają treść przyszłych umów indywidualnych,
ułatwiając tym samym zawarcie transakcji.
Wzorzec umowy może przybrać różną postać, w tym ogólnych warunków umowy, wzoru umowy
oraz regulaminu. Jest to wyliczenie jedynie
przykładowe. Każda klauzula umowna (zespół klauzul umownych), która odpowiada
definicji wzorca umowy, stanowi wzorzec, chyba że jej
szczególna ustawowa regulacja wyłącza przyjęcie takiej kwalifikacji.
Z mocy art. 384 § 1 k.c. regulamin jest jedną spośród wymienionych tym przepisem
szczególnych postaci wzorca umowy, a więc - jak
każdy wzorzec umowy - ustalany jest przez jedną ze stron i z tego już choćby powodu
nie może być kwalifikowany jako umowa czy
utożsamiany z nią. O jurydycznej odrębności wzorca umowy od umowy świadczy najlepiej
norma art. 385 k.c., przyznająca priorytet
treści umowy w razie jej sprzeczności z postanowieniami wzorca umowy. Należy
nadmienić, że wzorzec umowny może mieć moc wiążącą
wyłącznie wówczas, gdy umowa między stronami została ważnie zawarta.
Obecność wzorców w obrocie może rodzić pewne negatywne konsekwencje i zagrożenia dla
adresatów wzorców. Proponenci, którzy
nadużywają swojej dominującej pozycji na rynku, mogą faktycznie narzucać kontrahentom
(z reguły konsumentom lub, ogólniej, podmiotom
,,słabszym") warunki umów przez formułowanie treści wzorców w sposób korzystny dla
siebie. W takiej sytuacji zasada swobody umów
oparta na założeniu równorzędności stron obraca się przeciwko jednej z nich. Tę
praktykę ułatwiają rozmaite zabiegi służące
,,wprowadzeniu" wzorców do umów indywidualnych, przy niewiedzy kontrahentów lub
ograniczeniu ich dostępu do treści wzorca.
Niezależnie od powyższego adresaci wzorców mogą mieć również trudności z zapoznaniem
się z ich treścią lub zrozumieniem ich
znaczenia.
Zagrożenia, o których mowa, to m.in. wprowadzanie do treści stosunku prawnego
kształtowanego z użyciem wzorca postanowień
krzywdzących drugą stronę, obciążanie niewspółmiernym ryzykiem transakcji strony
słabszej, nierównomierne określanie praw i
obowiązków, przyznawanie proponentowi uprawnień kształtujących stosunek prawny, co
obniża poziom ochrony adherenta w stosunku do
tego, co wynika z postanowień przepisów, czy też fingowanie istnienia konsensu na
klauzule, których kontrahent w istocie nie chciał
wprowadzać do treści stosunku. Chodzi tu zwłaszcza o pozbawienie kontrahentów
przedsiębiorców stosujących wzorce możliwości wpływu
na treść zawieranych umów, co godzi w zasadę swobody umów oraz formalizuje zasadę
równości stron. Nierzadkie są również zarzuty
naruszenia:
ogólnych zasad prawa prywatnego, a zwłaszcza zarzut naruszenia zasady słuszności
(sprawiedliwości) kontraktowej, czyli zarzut
nierównomiernego i nieusprawiedliwionego zarazem rozłożenia praw i obowiązków stron
stosunku prawnego oraz
zasady lojalności i rzetelności w relacjach umownych.
Z uwagi na powyższe kwestia posługiwania się wzorcami, uznana dziś za oczywistą,
wymaga przy ich regulacji rozstrzygnięcia zagadnień
mających wpływ na bezpieczeństwo obrotu, by chronić stronę słabszą. Niezmiernie
istotne zdaje się więc zagadnienie skonstruowania
efektywnej kontroli wzorców używanych przez proponentów.
Treść wzorców podlega kontroli, czy to abstrakcyjnej (kontrola obejmuje treść wzorca
w oderwaniu od konkretnej umowy), czy to
incydentalnej (kontrola obejmuje treść umowy zawartej zużyciem wzorca). Postanowienia
regulaminu, jako ustalonej przez jedną ze
stron szczególnej postaci wzorca umowy, podlegają kontroli abstrakcyjnej w
postępowaniu o uznanie postanowień wzorca umowy za
niedozwolone.
Interpretacja treści wzorca musi następować na zasadach przewidzianych dla umów (art.
65 § 1 i 2 k.c.), przy uwzględnieniu
normatywnego charakteru konsensu między stronami. Treść wzorca musi być zgodna z
przepisami imperatywnymi oraz z zasadami współżycia
społecznego (art. 3531 k.c.). Może zawierać odstępstwa od przepisów dyspozytywnych,
ale nie powinny one wykraczać przeciwko naturze
stosunku.
3. Doręczenie wzorca umowy
Artykuł 384 § 1 k.c. ustanawia zasadę, że warunkiem związania adherenta wzorcem jest
doręczenie tego wzorca przed zawarciem umowy.
Wymóg ten dotyczy zarówno obrotu konsumenckiego, jak i profesjonalnego. Wzorzec
powinien być doręczony przed zawarciem umowy w taki
sposób, aby adresat miał realną możliwość zapoznania się z jego treścią.
Przez doręczenie należy rozumieć wręczenie adherentowi dokumentu obejmującego
postanowienia wzorca w takim czasie przed zawarciem
umowy, który pozwoli mu na spokojne (swobodne) zapoznanie się z treścią wzorca.
Spełnienie tej przesłanki trzeba oceniać w
kontekście okoliczności faktycznych, w tym w kontekście obszerności wzorca. Dokument
ten musi być czytelny i nie może zawierać
odwołań do postanowień umieszczonych poza jego treścią.
Ponieważ doręczenie wzorca ma zapewnić adherentowi możliwość łatwego zapoznania się z
treścią wzorca, nie będzie można uznać wzorca
za skutecznie doręczony, jeżeli zostanie on wręczony w postaci uniemożliwiającej lub
utrudniającej zapoznanie się z jego treścią.
Nie jest możliwa konwalidacja tego uchybienia w terminie późniejszym.
Znaczenie ma także ,,stan techniczny" wzorca. Dotyczy to zwłaszcza małej czytelności
wzorca z powodu rozmiaru czcionki, jakości
druku, niekompletności wzorca bądź też jego nadmiernej obszerności. Nieczytelny
będzie wzorzec na uszkodzonym nośniku, wymagający
specjalnego urządzenia dla ustalenia jego treści, czy nieodpowiednio wyeksponowany,
na przykład w miejscu źle oświetlonym lub przez
zbyt krótki czas. Podnosi się także, że warunki towarzyszące zapoznawaniu się przez
adherenta z treścią wzorca, np. hałas, tłok,
mogą wykluczać uznanie, iż adherent, mimo że otrzymał tekst wzorca, miał możliwość
łatwego zapoznania się z jego treścią.
Jak słusznie zauważa M. Jagielska, oceniając, czy spełniona jest przesłanka łatwości
dowiedzenia się o treści wzorca, należy
uwzględniać zarówno okoliczności dotyczące wzorca, jak również jego nośnika (w tym
jego stan zewnętrzny oraz dostępność). Jeśli
udostępnienie wzorca jest tylko pozorne, w istocie niestwarzające sposobności
poznania jego postanowień, inkorporacja postanowień
wzorca nie nastąpi, chociaż zawarta umowa zwiąże kontrahentów, wszelako w czystej
postaci, w której ojej treści przesądzą wyłącznie
czynniki wskazane w art. 56 k.c.
W procesie sporządzania i oceny wzorców umów należy w sposób szczególny uwzględniać
możliwości percepcyjne przeciętnego adresata
danego wzorca, biorąc przy tym pod uwagę, że nawet w stosunkach dwustronnie
profesjonalnych adherent nie jest z reguły specjalistą w
zakresie stosunku, który jest zawierany przy użyciu wzorca. W przypadku umów z
udziałem konsumentów posiłkowo można odwołać się do
definicji przeciętnego konsumenta, zawartej w art. 2 pkt 8 ustawy o przeciwdziałaniu
nieuczciwym praktykom rynkowym.
W celu ułatwienia obrotu cywilnoprawnego, w sytuacji określonej w art. 384 § 2 k.c.
ustawodawca rezygnuje z wymogu doręczenia
wzorca. W ten sposób strony umowy wiążą także wzorce niedoręczone, o ile spełnione są
(łącznie) szczególne warunki, określone tym
przepisem:
posługiwanie się wzorcem jest w stosunkach danego rodzaju zwyczajowo przyjęte;
adherent mógł z łatwością dowiedzieć się o treści wzorca;
adherent nie jest konsumentem, chyba że zawarta umowa jest umową powszechnie
zawieraną w drobnych, bieżących sprawach życia
codziennego.
4. Unieruchomienie pojazdu przez zastosowanie urządzeń do blokowania kół a ochrona
interesów konsumentów
Artykuł 384 § 1, 2 i 4 oraz art. 3841 k.c. normują formalne przesłanki związania
wzorcem adherenta. Przepisy te adresowane są do
proponentów i nakładają na nich określone obowiązki. Od ich wypełnienia uzależniona
jest skuteczność wzorca wobec adherenta, a zatem
możliwość kształtowania przez wzorzec treści stosunku prawnego wynikającego z umowy
zawartej pomiędzy proferentem i adherentem. Do
zawarcia umowy z użyciem wzorca dochodzi więc dopiero po spełnieniu przez proponenta
wymagań określonych w wymienionych wyżej
przepisach.
Jeżeli wzorzec umowy zostaje doręczony będącej konsumentem stronie przed zawarciem
umowy, to wiąże on tę stronę, jednak jeżeli we
wzorcu znajdują się nieuzgodnione z konsumentem indywidualne postanowienia, które
kształtują jego prawa i obowiązki w sposób
sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, to postanowienia te
go nie wiążą. Ustawodawca, w imię postulatu
zrozumiałości tekstu przepisu art. 3851 § 1 k.c., posługuje się potocznym określeniem
,,postanowienie umowy", obejmując nim zarówno
postanowienia umowy w ścisłym znaczeniu tego terminu (czyli postanowienia treści
czynności prawnej, objęte konsensem stron), jak i
postanowienia wzorców, które wprawdzie ,,postanowieniami umowy" w ścisłym znaczeniu
nie są, ale kształtują obok nich treść stosunku
zobowiązaniowego. Interpretacja normy art. 384 § 1 k.c. bez powiązania jej z normą
art. 3851 § 1 k.c. prowadziłaby do praktycznego
unicestwienia znaczenia instrumentu kontroli incydentalnej umów konsumenckich, gdyż z
reguły jest właśnie tak, że treść stosunku
zobowiązaniowego, w którym konsument uczestniczy, określona jest przez nieuzgodnione
indywidualnie (co jest konieczną przesłanką
zastosowania tej kontroli) postanowienia wzorców wiążących na podstawie art. 384 k.c.
Klauzula generalna wyrażona w art. 3851 § 1 k.c. uzupełniona została listą
niedozwolonych postanowień umownych zamieszczoną w art.
3853 k.c. Ich wspólną cechą jest nierównomierne rozłożenie praw, obowiązków czy
ryzyka między stronami prowadzące do zachwiania
równowagi kontraktowej. Są to takie klauzule, które jedną ze stron (konsumenta) z
góry w oderwaniu od konkretnych okoliczności
stawiają w gorszym położeniu. Wyliczenie to ma charakter niepełny, przykładowy i
pomocniczy. Funkcja jego polega na tym, że
zastosowanie we wzorcu umowy postanowień odpowiadających wskazanym w katalogu
znacząco ułatwić ma wykazanie, że spełniają one
przesłanki niedozwolonych postanowień umownych objętych klauzulą generalną art. 3851
§ 1 k.c.
Stosowanie wzorców umownych w praktyce obrotu mieści się również w kręgu
zainteresowania prawa antymonopolowego m.in. w aspekcie
przeciwdziałania praktykom ograniczającym konkurencję. Działanie prawa
antymonopolowego jest w tym wypadku nakierowane na zwalczanie
nadużywania pozycji dominującej ze strony podmiotu posługującego się wzorcem (art. 9
ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów) .
Działania przedsiębiorcy naruszające zbiorowe interesy konsumentów są bezprawne, co,
siłą rzeczy, pociąga za sobą zakaz stosowania
praktyk tego rodzaju (art. 24 ust. 1 i 2 OchrKonkurU). W efekcie przyjmuje się, że
zwiększył się pierwiastek etyczny w prawie
cywilnym. Pogląd ten zaowocował postulatem respektowania w stosunkach umownych zasady
sprawiedliwości (słuszności) kontraktowej, jak
również przekonaniem o potrzebie ochrony strony słabszej na rynku i zwiększenia
obowiązków strony silniejszej oraz o potrzebie
słusznego wyważania interesów (praw i obowiązków) stron stosunków cywilnoprawnych.
Poglądy powyższe znalazły szerokie odzwierciedlenie w prawie konsumenckim, w tym w
stosunkach zobowiązaniowych powstałych z użyciem
wzorców umownych. Jednakże powinny mieć one zastosowanie również przy ocenie treści
wzorców umownych, tym bardziej że w trafnym
przekonaniu Trybunału Konstytucyjnego podstawowe zasady prawa obligacyjnego nakazują
poszanowanie uczciwości, lojalności i dobrych
obyczajów w obrocie tak na etapie nawiązywania stosunku kontraktowego, jak i w fazie
jego wykonywania.
Również art. 76 Konstytucji RP nakazuje władzom publicznym ustanowienie ochrony
konsumentów, użytkowników i najemców przed
działaniami zagrażającymi ich zdrowiu, prywatności i bezpieczeństwu oraz przed
nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Wspólnym
mianownikiem dla wszystkich typów podmiotów wymienionych w art. 76 Konstytucji RP
jest przekonanie o aksjologicznej konieczności
udzielania wsparcia podmiotom ,,słabszym" na rynku. Relacje kontraktowe między
przedsiębiorcą a konsumentem powinny być uczciwe,
czyli uzasadnione ekonomicznie, a nie arbitralnie wyznaczane przez przedsiębiorców,
nadużywających swej faktycznej przewagi
rynkowej.
W świetle założeń aksjologicznych europejskiego prawa konsumenckiego ochrona
konsumenta nie jest działaniem o charakterze
protekcjonistyczno-paternalistycznym, lecz zmierza do zabezpieczenia interesów
słabszego uczestnika rynku, którego wiedza i
orientacja na rynku są ograniczone w porównaniu z profesjonalnym partnerem
kontraktowym. Z tego powodu ochrona konsumenta w prawie
europejskim opiera się na paradygmacie ,,ochrony przez informację". Działania
kompensacyjne mają bowiem wyrównać faktyczny deficyt
informacyjny immanentnie występujący po stronie konsumenta. Dzięki interwencji
legislacyjnej konsument powinien swobodnie i w
zgodzie z własnym interesem zaspokajać swoje uświadomione potrzeby, na podstawie
dostarczonej mu wiedzy i informacji - tylko
konsument dobrze poinformowany może działać racjonalnie i korzystać z oferty
rynkowej.
5. Umowy powszechnie zawierane w drobnych, bieżących sprawach życia codziennego,
czyli umowy bagatelne
W odniesieniu do umów zawieranych przez przedsiębiorców z konsumentami wzorzec
niedoręczony konsumentowi wiąże go tylko wówczas, gdy
kształtuje treść zobowiązania powstałego przez zawarcie umowy powszechnie zawieranej
w drobnych, bieżących sprawach życia
codziennego (umowa bagatelna). W każdym wypadku ocena, czy inkorporacja wzorca
uzależniona jest od doręczenia, czy też od stworzenia
sposobności łatwego dowiedzenia się przez konsumenta o jego treści, wymagać będzie
ustalenia, iż chodzi o umowę, po pierwsze,
typową, czyli często zawieraną w sprawach, które odnoszą się do życia codziennego, po
drugie natomiast, dotyczącą spraw drobnych, a
więc co do zasady o niewielkiej wartości.
Nie uzgodniono, jak dotychczas, poglądu, według jakich kryteriów określać kategorię
,,umów powszechnie zawieranych w drobnych,
bieżących sprawach życia codziennego", zwanych umowami bagatelnymi. Według E.
Łętowskiej nie są umowami bagatelnymi umowy o usługi,
których wartość jest wprawdzie nieduża, lecz w ramach których konsument powierza
profesjonaliście przedmioty majątkowe
przewyższające cenę usługi (np. oddanie samochodu na parking strzeżony). W takich
przypadkach przedsiębiorca powinien doręczyć
wzorzec umowny, jeżeli chce sobie zapewnić moc wiążącą zawartych w nim postanowień.
Biorąc zatem pod uwagę postulat ochrony
konsumenta, należy opowiedzieć się za wąskim rozumieniem pojęcia umów bagatelnych.
W opinii autora adresat wzorca powinien móc z łatwością dowiedzieć się o jego treści
w każdej sytuacji, nie tylko gdy posługiwanie
się wzorcem jest zwyczajowo przyjęte w stosunkach danego rodzaju oraz gdy jest
konsumentem zawierającym tzw. umowę bagatelną. W
razie wątpliwości, czy daną umowę zaliczyć do grupy umów bagatelnych, należy
opowiedzieć się za interpretacją, zgodnie z którą
trzeba będzie doręczyć wzorzec adherentowi. Takie rozwiązanie odpowiada postulatowi
ochrony konsumenta, który w pierwszej kolejności
ma być dobrze poinformowany o sensie i skutkach planowanej umowy, by móc po dojrzałym
namyśle podjąć decyzję w sprawie jej zawarcia.
Podsumowując dotychczasowe rozważania, należy wskazać, że umowy, w których stosowanie
wzorca nie jest zwyczajowo przyjęte, oraz
umowy z udziałem konsumentów, o ile nie są one powszechnie zawierane w drobnych i
bieżących sprawach życia codziennego, podlegają
procedurze doręczenia przez proponenta wzorca przy zawarciu umowy, natomiast umowy
powszechnie zawierane w drobnych i bieżących
sprawach życia codziennego oraz inne umowy, których stroną nie jest konsument, o ile
posługiwanie się wzorcem jest zwyczajowo
przyjęte, podlegają procedurze stworzenia przez proponenta takiej sytuacji, by
adherent mógł z łatwością dowiedzieć się o treści
wzorca.
Istotny z punktu widzenia dalszych rozważań jest fakt, że o ile korzystanie z
parkingów komunalnych jest drobną sprawą życia
codziennego, o tyle korzystanie z gruntów prywatnych w celach parkingowych już taką
sprawą nie jest, niezależnie od częstotliwości
występowania tego zjawiska. Ergo, w opinii autora, uznać należy, że umowa najmu
miejsca parkingowego nie zostanie zawarta na
podstawie wzorca umowy (regulaminu korzystania z dróg wewnętrznych) wyłącznie poprzez
sam wjazd użytkownika na teren parkingu
stanowiącego grunt prywatny.
6. Forma i tryb zawarcia umowy najmu miejsca parkingowego
Stosownie do art. 659 § 1 k.c. umowa najmu obejmuje zobowiązanie się wynajmującego,
że odda najemcy rzecz do używania przez czas
oznaczony lub nieoznaczony, oraz zobowiązanie się najemcy do płacenia wynajmującemu
umówionego czynszu oznaczonego w pieniądzach lub
świadczeniach innego rodzaju. Umowa najmu należy do umów o korzystanie z rzeczy. Do
jej essentialia negotii należą oznaczenie
przedmiotu najmu oraz czynszu pobieranego przez wynajmującego.
Przedmiot najmu mogą stanowić rzeczy co do zasady niezużywalne, w tym rzeczy ruchome,
zbiory rzeczy, nieruchomości. Przedmiotem
najmu mogą być również części rzeczy albo części składowe rzeczy (np. miejsce do
parkowania pojazdu, nawet niezindywidualizowane).
Na podstawie umowy nawiązuje się stosunek prawny najmu, którego treść (prawa i
obowiązki stron) określają postanowienia umowy, a
także przepisy ustawy, zasady współżycia społecznego i ustalone zwyczaje, w myśl
ogólnej reguły art. 56 k.c. dotyczącej skutków
czynności prawnej.
Z przepisów Kodeksu cywilnego o najmie nie wynika, poza art. 660 k.c., wymóg
jakiejkolwiek szczególnej formy zawarcia umowy najmu. W
związku z tym umowa najmu może być zawarta ustnie, a nawet per facta conludentia.
Najem jest umową:
konsensualną, która dochodzi do skutku, gdy obie strony złożą oświadczenia woli;
skuteczność najmu nie jest zależna od wydania
rzeczy najemcy;
dwustronnie zobowiązującą i wzajemną; odpowiednikiem (ekwiwalentem) świadczenia
wynajmującego, polegającego na oddaniu rzeczy do
używania, jest świadczenie najemcy, polegające na płaceniu umówionego czynszu;
odpłatną.
Stronami umowy najmu są wynajmujący oraz najemca. Mogą to być dowolne podmioty
wyposażone w zdolność prawną i w ten sposób
dopuszczone do obrotu (osoby fizyczne, osoby prawne oraz ułomne osoby prawne); osoby
takie działają, zawierając umowę osobiście lub
przez swoich przedstawicieli, zgodnie z zasadami ogólnymi.
W judykaturze przyjmuje się, że umieszczenie pojazdu na parkingu samochodowym może
zasadniczo prowadzić do zawarcia umowy
przechowania albo umowy najmu. Jak trafnie podniesiono w literaturze, parking płatny
może być strzeżony lub niestrzeżony i w
okolicznościach konkretnego przypadku trzeba rozstrzygać, która z powyższych umów
została zawarta. Dla osoby pozostawiającej swój
samochód na parkingu istotne znaczenie przy dokonywaniu oceny, jakie usługi są
oferowane przez prowadzącego parking, a więc jakiej
treści umowa jest z nim zawierana, czy jest to umowa przechowania, czy umowa najmu
miejsca postojowego, mają widoczne oznaczenia
parkingu oraz takie elementy rzeczywistości dostrzegane natychmiast przez każdego
kierowcę, które pozwalają w szybkim czasie, w
sposób niewątpliwy, zorientować się w charakterze parkingu i rodzaju oferowanych
usług. Są to najczęściej umowy mające charakter
dorozumiany, stąd chodzi tu w szczególności o wyraźne napisy lub oznaczenia
symboliczne (znaki), dzięki którym klient wjeżdżający
samochodem na parking może stwierdzić bez wątpliwości i nieporozumień, z jakim
parkingiem (strzeżonym czy niestrzeżonym) ma do
czynienia.
Tablica informacyjna przy wjeździe na parking, że jest on niestrzeżony, nie przesądza
jeszcze o rodzaju zawartej umowy, jeśli
prowadzący parking manifestuje swoimi działaniami wolę strzeżenia pojazdu. Podobnie
należy ocenić tablicę z informacją, że parking
jest niestrzeżony, ale dozorowany. Również kwestie administracyjne (wpis do ewidencji
działalności gospodarczej, koncesja) mogą mieć
pomocnicze znaczenie przy ustalaniu z punktu widzenia prawa cywilnego, czy jest to
parking strzeżony, czy niestrzeżony, czy strony
zawarły umowę przechowania, czy umowę najmu.
7. Unieruchomienie pojazdu przez zastosowanie urządzeń do blokowania kół jako środek
represji
Dotychczasowy sposób uregulowania w ustawodawstwie kwestii zakładania blokad na koła
pojazdów wskazuje na to, że tego typu
rozwiązanie należy traktować jako daleko idący środek represji. Wystarczy tu
wspomnieć, że w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 22
grudnia 2004 r. w sprawie środków przymusu bezpośredniego stosowanego przez
funkcjonariuszy celnych i z dnia 25 czerwca 2002 r. w
sprawie środków przymusu bezpośredniego stosowanego przez inspektorów i pracowników
kontroli skarbowej, a także w uchylonym już
rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 14 stycznia 2000 r.
w sprawie usuwania pojazdów i blokowania ich
kół stosowanie blokad na koła pojazdów jest traktowane jako środek przymusu
bezpośredniego. Stosowanie tego typu urządzeń, jako
środka represji ograniczającego prawo własności, pozostaje tym samym w wyłącznej
sferze władztwa państwa. Obecnie uprawnieniem do
stosowania blokad na koła pojazdów dysponują policja i straż miejska/gminna oraz
funkcjonariusze wskazani w wyżej wymienionych
rozporządzeniach. K. Korzan uważał nawet, że blokowanie kół samochodowych przez straż
miejską jest samowolą i jako wyraz bezprawia
uzasadnia odpowiedzialność karną z powodu działania na szkodę interesu prywatnego
(art. 231 § 1 Kodeksu karnego).
Zgodnie z art. 64 Konstytucji RP własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy
i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona
istoty prawa własności. Środki tego typu mogą być więc stosowane wyłącznie na
podstawie wyraźnego upoważnienia ustawowego
niebudzącego żadnych wątpliwości. Każda ingerencja w prawo własności stanowi środek
ostateczny i może być dokonywana dopiero w
sytuacji, gdy inne środki zawiodą, i to tylko ze względu na ważną wartość mocniej
chronioną (zasada hierarchiczności wartości
chronionych przez prawo).
Żaden przepis nie daje takiego uprawnienia innym podmiotom, w szczególności
uprawnienia takiego nie daje przepis art. 13 ustawy o
własności lokali. Samodzielne przyznanie sobie takiego uprawnienia musi zostać zatem
uznane za sprzeczne z prawem, to jest z
Konstytucją RP.
Autor w pełni podziela stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach z 23
czerwca 2017 r., IV Ca 314/17, w którym
stwierdzono, że zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym zakładanie blokad na koła
pojazdów przez osoby utrzymujące porządek w
zakresie parkowania pojazdów, działające w imieniu lub na rzecz zarządcy terenu, jest
bezprawne. Nie ulega wątpliwości, że regulamin
korzystania z dróg wewnętrznych wprowadzony przez zarządcę terenu (np. spółdzielnię
mieszkaniową), a upoważniający do karania
użytkowników pojazdów przez zakładanie blokady, pozostaje w sprzeczności z przepisami
prawa powszechnie obowiązującego. Zakładanie
blokad jest wręcz w takiej sytuacji środkiem represji mającym na celu wyegzekwowanie
żądanej opłaty. Jest to środek ograniczający
prawo własności i pozostaje tym samym w wyłącznej sferze władztwa państwa. Natomiast
własność może być ograniczona tylko w drodze
ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności. Środki
tego typu mogą więc być stosowane wyłącznie na
podstawie wyraźnego upoważnienia ustawowego niebudzącego żadnych wątpliwości. Każda
ingerencja w prawo własności stanowi środek
ostateczny i może być dokonywana dopiero w sytuacji, gdy inne środki zawiodą, i to
tylko ze względu na ważną wartość mocniej
chronioną.
8. Unieruchomienie pojazdu przez zastosowanie urządzeń do blokowania kół, czyli
uczynienie rzeczy niezdatną do użytku
Unieruchomienie pojazdu ma na celu uniemożliwienie odjechania nim, dopóki nie
zostanie ustalony sprawca jego pozostawienia w
miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nie utrudnia ruchu lub nie zagraża
bezpieczeństwu. Organami uprawnionymi do blokowania kół
ex lege (art. 130a ust. 9 u.p.r.d.) są m.in. Policja i straż gminna (miejska).
Uprawnienie to ma także Żandarmeria Wojskowa i
wojskowe organy porządkowe oraz funkcjonariusze Straży Granicznej i organów celnych.
Przepis art. 288 k.k. chroni mienie, w tym przede wszystkim własność i inne prawa do
rzeczy (nie tylko ruchomych) oraz posiadanie
będące atrybutem własności, które może być faktycznie przekazane innemu podmiotowi,
np. użytkownikowi czy najemcy, konkretnie zaś -
wynikającą z tych praw majątkowych nienaruszalność, integralność i zdatność do
zgodnego z przeznaczeniem użytkowania rzeczy i
korzystania z nich. Celem prawnokarnej ochrony własności mienia, wskazanym w tym
konkretnym przepisie, jest zachowanie wartości i
użyteczności rzeczy dla jej właściciela. Chroniona jest nie tylko substancja rzeczy,
ale i jej użyteczność, a w szczególności
okoliczność, że właściciel lub posiadacz rzeczy w wyniku zachowania sprawcy nie mógł
jej używać zgodnie z przeznaczeniem, choćby
tylko przez krótki czas.
Uczynienie rzeczy niezdatną do użytku w rozumieniu przepisów art. 288 k.k. i art. 124
Kodeksu wykroczeń następuje wtedy, gdy sprawca
uniemożliwia lub znacząco utrudnia normalne korzystanie z niej, nie naruszając
wszakże jej substancji (np. poprzez bezprawne
unieruchomienie pojazdu przez zastosowanie urządzeń do blokowania kół). Chodzi o
niezdatność rzeczy do użytku zarówno zgodnego z jej
normalnym (typowym) przeznaczeniem, jak i z przeznaczeniem, jakie nadał jej
pokrzywdzony. Relewantne jest spowodowanie zarówno
całkowitej, jak i częściowej bezużyteczności rzeczy. Trafnie podkreśla się przy tym,
że rzecz niezdatna do użytku to zasadniczo
rzecz, która zewnętrznie nie wykazuje cech ingerencji sprawcy, ale która jednak z
uwagi na jego czyn nie nadaje się całkowicie lub
częściowo do użytku.
Mając na uwadze powyższe, w opinii autora za całkowicie bezprawne należy uznać
unieruchamianie pojazdu przez zastosowanie urządzeń
do blokowania kół przez osoby (np. utrzymujące porządek w zakresie parkowania
pojazdów) nielegitymowane przepisami prawa powszechnie
obowiązującego do wykonywania takich czynności.
9. Unieruchomienie pojazdu przez zastosowanie urządzeń do blokowania kół a naruszenie
posiadania
Prawo germańskie przyznawało podstawową rolę posiadaniu. Posiadanie świadczyło o
własności (posiadanie rozumiano jako uprawnienie do
rzeczy). Tak rozumiany właściciel rzeczy mógł się bronić oraz bronić swego prawa do
rzeczy przed naruszeniami ze strony innych osób
pośrednio za pomocą żądania ochrony Gewere, gdyż spór o Gewere świadczył o sporze o
stojące za nim prawo. Dopiero recepcja prawa
rzymskiego doprowadziła do przyjęcia koncepcji skargi windykacyjnej i skargi
negatoryjnej.
Zgodnie ze stanowiskiem przyjętym w orzecznictwie samowolne naruszenie posiadania
może być uznane za czyn niedozwolony, natomiast
zakaz samowolnego naruszania spokojnego posiadania, czyli obowiązek adresowany erga
omnes, stanowi jeden z podstawowych elementów
ochrony posiadania obok roszczeń posesoryjnych.
Naruszeniem posiadania jest wkroczenie przez jakikolwiek podmiot prawa cywilnego w
sferę faktycznego władztwa nad rzeczą
sprawowanego przez posiadacza w taki sposób, że władztwo to nie może być sprawowane
przez posiadacza w dotychczasowym zakresie.
Wkroczenie w sferę faktycznego władztwa nad rzeczą, w wyniku którego dochodzi do
naruszenia posiadania, może odbywać się w trojaki
sposób: poprzez uzyskanie faktycznego władztwa nad rzeczą, poprzez zmianę zakresu
dotychczas sprawowanego faktycznego władztwa nad
rzeczą (corpus) albo poprzez zmianę interesu, którego realizacja jest celem
sprawowanego faktycznego władztwa nad rzeczą (animus ).
W rachubę wchodzi także oddziaływanie psychiczne, wywoływanie poczucia zagrożenia,
naruszanie czci itd., choćby realne bezpośrednie
zagrożenie naruszenia władztwa faktycznego nie miało nastąpić.
W świetle powyższego należy uznać, że karanie użytkownika pojazdu korzystającego z
gruntów prywatnych w celach parkingowych poprzez
unieruchomienie pojazdu przez zastosowanie urządzeń do blokowania kół pozostaje w
sprzeczności z przepisami prawa powszechnie
obowiązującego oraz stanowi samowolne i poważne naruszenie i ingerencję w sferę
faktycznego władztwa nad rzeczą sprawowanego przez
posiadacza.
Należy w tym miejscu również przywołać treść uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w
Katowicach z 23 czerwca 2017 r., IV Ca 314/17,
które autor w pełni podziela, a w którym sąd orzekł, że: ,,Zakładanie blokad na koła
jest niedopuszczalne również z punktu widzenia
przepisów art. 343 k.c. statuującego środki służące ochronie zagrożonego lub
naruszonego posiadania, tj. obronę konieczną (§ 1) oraz
tzw. samopomoc dozwoloną (§ 2)" oraz że: ,,Założenie blokady na koła pojazdu, którym
naruszono władztwo posiadacza danej
nieruchomości, nie może być zakwalifikowane jako działanie przywracające stan sprzed
naruszenia. Jego istotą jest wyłącznie
wyegzekwowanie opłaty, która została ustalona arbitralnie przez właściciela
nieruchomości". Zgodnie zaś z treścią uzasadnienia
wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z 24 sierpnia 2011 r., II SA/Łd
825/11, ,,brak jest podstaw prawnych do żądania
opłaty za bezumowne przechowywanie rzeczy, do którego doszło w wyniku niezgodnego z
prawem naruszenia posiadania".
10. Unieruchomienie pojazdu przez zastosowanie urządzeń do blokowania kół a
naruszenie prawa własności
M. Friedman pisał: ,,Instytucja własności towarzyszy nam od wieków i jest
jednoznacznie definiowana w naszych systemach prawnych -
być może dlatego wydaje nam się czymś tak oczywistym, że w ogóle nie wyobrażamy
sobie, by mogła nie istnieć. Właśnie dlatego rzadko
uświadamiamy sobie, że fundamentem instytucji własności i prawa do niej jest
niezwykle skomplikowana konstrukcja społeczna".
Według pierwszej definicji własności (dominium), sformułowanej w połowie XIV w. przez
Bartolusa de Saxoferrato, własność to prawo
dowolnego dysponowania rzeczą materialną, chyba że zabrania tego ustawa (ius de re
corporali perfecte disponendi nisi lex
prohibeat). Pojęcie własności, jej przedmiot oraz granice ochrony prawnej wynikają
jednak w znacznej mierze z założeń ustrojowych
każdego państwa.
Zgodnie ze Słownikiem języka polskiego za własność uważa się ,,to, co ktoś posiada",
,,prawo do rozporządzania rzeczą z wyłączeniem
innych osób, w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego".
Znaczenie nadane terminowi ,,własność" nie różni
się od uregulowań wprowadzonych w tym zakresie przez Kodeks cywilny.
Definicję ustawową prawa własności zamieszczono w art. 140 k.c., który stanowi, że w
granicach określonych przez ustawy i zasady
współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy
zgodnie ze społeczno-gospodarczym
przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z
rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać
rzeczą.
Treścią prawa własności w ujęciu szerszym są nie tylko uprawnienia określone w art.
140 k.c., ale także gwarantowana przez
Konstytucję RP wolność nabywania własności, zachowania jej i rozporządzania nią.
Konstytucyjna ochrona własności w rozumieniu art.
21 i 64 wyraża się w ustanowieniu zasady, że własność może być ograniczona tylko w
drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie
narusza ona istoty prawa własności.
Przywołana wolność prawnie chroniona właściciela powstaje ze względu na normę prawną
zakazującą wszystkim innym podmiotom
realizowania działań ingerujących w sferę jego możliwych zachowań w stosunku do
przedmiotu własności, jak korzystanie, posiadanie i
rozporządzanie. Dlatego też w przypadku prawa własności wszystkie podmioty tego
prawa, inne niż właściciel, zobowiązane są do
szczególnego rodzaju świadczeń w stosunku do właściciela, polegających na
powstrzymywaniu się od ingerencji w sferę jego zachowań,
skoro to właściciel, z wyłączeniem innych osób, może korzystać z rzeczy i
rozporządzać nią. Te dwa uprawnienia stanowią istotę prawa
własności, wynika bowiem z tego, że właściciel może rzecz posiadać, używać jej,
czerpać z niej pożytki i korzyści, przetworzyć ją,
względnie zużyć. Do używania rzeczy (ius utendi) przykładowo można zaliczyć
korzystanie na potrzeby osobiste z samochodu.
Szczególna waga prawa własności znalazła swoje odzwierciedlenie również w treści
fundamentalnych aktów prawa międzynarodowego
dotyczących praw człowieka. Artykuł 17 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka stanowi,
że ,,każdy człowiek, zarówno sam, jak i wespół
z innymi, ma prawo do posiadania własności" (ust. 1) i że ,,nie wolno nikogo
samowolnie pozbawiać jego własności" (ust. 2). Protokół
nr 1 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności stanowi: ,,Każda
osoba fizyczna i prawna ma prawo do poszanowania
swego mienia. Nikt nie może być pozbawiony swojej własności, chyba że w interesie
publicznym i na warunkach przewidzianych przez
ustawę oraz zgodnie z podstawowymi zasadami prawa międzynarodowego. Powyższe
postanowienia nie będą jednak w żaden sposób naruszać
prawa Państwa do wydawania takich ustaw, jakie uzna za konieczne dla uregulowania
sposobu korzystania z własności zgodnie z
interesem powszechnym lub w celu zapewnienia uiszczania podatków bądź innych
należności lub kar pieniężnych". Wynikającą z Konwencji
o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności zasadą jest więc poszanowanie prawa
własności osób fizycznych i osób prawnych oraz
ograniczenie możliwości pozbawiania własności - zarówno w aspekcie formalnym (tylko
poprzez ustawę i na warunkach przez nią
przewidzianych), jak i w aspekcie materialnym.
11. Unieruchomienie pojazdu przez zastosowanie urządzeń do blokowania kół a ochrona
prawa własności
Artykuł 140 k.c. stanowi, że właściciel może, w granicach określonych w tym
przepisie, korzystać z rzeczy z wyłączeniem innych osób.
Oznacza to, że inne osoby obowiązane są powstrzymać się od wszelkiej ingerencji w
sferę uprawnień właściciela. Prawo własności
należy tym samym zaliczyć do kategorii praw podmiotowych bezwzględnych, skutecznych
erga omnes, których korelatem jest ciążący na
nieograniczonej liczbie osób obowiązek biernego zachowania się, tj. nieingerowania w
nie oraz nieprzeszkadzania uprawnionemu w jego
wykonywaniu, a więc obowiązek cudzego zaniechania (non facere), chyba że zezwala na
to konkretny przepis ustawy lub treść
istniejącego stosunku prawnego.
Prawo podmiotowe własności, jako prawo o charakterze bezwzględnym, skierowane jest
przeciwko wszystkim (erga omnes), gdyż na każdym
podmiocie, różnym od właściciela, spoczywa obowiązek polegający na znoszeniu tego, że
właściciel zachowuje się w sposób dozwolony ze
względu na daną rzecz, dokonując działań przybierających postać zarówno czynności
prawnych, jak i faktycznych, odpowiadających prawu
własności. Stosunek prawny dwustronnie zindywidualizowany powstanie zaś dopiero
wówczas, gdy ktoś naruszy obowiązek nieingerowania w
wykonywanie prawa przez właściciela, przez co nastąpi konkretyzacja i
indywidualizacja korelatywnego obowiązku, skutkiem czego
uprawnionemu podmiotowi przysługiwać będzie roszczenie mające na celu ochronę
naruszonego prawa. Naruszenie prawa własności jest w
pierwszej kolejności naruszeniem prawa majątkowego, choć oczywiście nie można
wyłączyć, że z takim naruszeniem będą też łączyły się
negatywne doznania psychiczne o charakterze niemajątkowym.
Szczególna waga i wyjątkowe znaczenie własności w systemie prawnym, społecznym i
gospodarczym Rzeczypospolitej Polskiej znalazły swe
odzwierciedlenie również w przepisach Konstytucji RP. Artykuł 21 Konstytucji RP
stanowi, że Rzeczpospolita Polska chroni własność i
prawo dziedziczenia (ust. 1), wywłaszczenie jest zaś dopuszczalne tylko wówczas, gdy
jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym
odszkodowaniem (ust. 2). Z kolei w art. 64 ust. 1 Konstytucji RP mowa jest o tym, że
każdy ma prawo do własności, innych praw
majątkowych oraz prawo dziedziczenia. Własność, inne prawa majątkowe i prawo
dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie
prawnej (art. 64 ust. 2 Konstytucji RP). Ponadto własność może być ograniczona tylko
w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie
narusza to istoty prawa własności (art. 64 ust. 3 Konstytucji RP).
Ochrona własności jest zagwarantowana nie tylko w Konstytucji RP, ale również w
systemie roszczeń cywilnoprawnych, które
przysługują właścicielowi w razie naruszenia jego prawa. W tym sensie przepisy
konstytucyjne uzupełniają system ochrony
cywilistycznej, wpływając bezpośrednio na wykładnię przepisów kodeksowych.
Podstawowymi roszczeniami składającymi się na tę ochronę,
przysługującymi właścicielowi, są roszczenie windykacyjne (art. 222 § 1 k.c.), które
powstaje w razie bezprawnego pozbawienia
właściciela posiadania rzeczy, i negatoryjne (art. 222 § 2 k.c.), które powstaje w
razie innego bezprawnego wkroczenia w sferę
uprawnień właściciela.
Przedmiotem roszczenia windykacyjnego jest rzecz w rozumieniu art. 45 k.c. Treścią
roszczenia windykacyjnego jest przyznane
właścicielowi żądanie wydania oznaczonej rzeczy przez osobę, która włada jego rzeczą.
Służy ono przywróceniu właścicielowi władztwa
nad rzeczą, a więc ochronie jednego z podstawowych atrybutów prawa własności.
Koniecznymi przesłankami roszczenia windykacyjnego są
status właściciela, fakt, że nie włada on swoją rzeczą, oraz fakt, że rzeczą włada
osoba do tego nieuprawniona.
Z kolei roszczenie negatoryjne stanowi, obok windykacyjnego, drugi ze środków
petytoryjnej ochrony własności. Zgodnie z treścią art.
222 § 2 k.c. jest to roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o
zaniechanie naruszeń skierowane przez właściciela
przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie
właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą.
Powinny być to zdarzenia oddziałujące fizycznie na rzecz albo na jej właściciela w
taki sposób, że utrudniają lub uniemożliwiają
wykonywanie władztwa nad rzeczą.
Roszczenie negatoryjne przysługuje z uwagi na sam fakt oddziaływania, bez wnikania w
przyczynę tej ingerencji ze strony innego
podmiotu, a więc bez dalszego wyjaśniania wiedzy, woli, postawy, działania lub
zaniechania czy winy innego podmiotu.
Przywrócenie stanu zgodnego z prawem polega na doprowadzeniu do sytuacji, w której
właścicielowi zostaje przywrócona możliwość
niezakłóconego korzystania ze swojego prawa, w granicach przewidzianych w art. 140
k.c. Chodzi zatem o usunięcie bezprawnych wpływów
na sferę wyłącznych uprawnień właściciela.
12. Unieruchomienie pojazdu przez zastosowanie urządzeń do blokowania kół a
bezpodstawne wzbogacenie i nienależne świadczenie
Szczególnego rodzaju sytuacją, w której dany podmiot bezpodstawnie bogaci się kosztem
jakiegoś innego podmiotu, jest otrzymanie
przez wzbogaconego nienależnego świadczenia. Uzyskanie nienależnego świadczenia
zgodnie z przeważającymi poglądami jest szczególnym
przypadkiem bezpodstawnego wzbogacenia. Przypadki nienależnego świadczenia stanowią
więc podgrupę sytuacji bezpodstawnego
wzbogacenia, która charakteryzuje się sprecyzowaniem wymagania braku podstawy prawnej
jako nienależności, zdefiniowanej przez
ustawodawcę w art. 410 § 2 k.c., a ponadto zawężeniem stanów wzbogacenia do uzyskania
świadczenia.
Przepisy poświęcone konstrukcji nienależnego świadczenia mają w praktyce zastosowanie
najczęściej do dobrowolnego działania
zubożonego, a więc cechę bezpodstawności wzbogacenia da się precyzyjniej sformułować
jako brak podstawy prawnej świadczenia. Brak
podstawy prawnej oznacza tu brak causa świadczenia lub jej wadliwość. Jeżeli
natomiast określone przesunięcie majątkowe nie jest
wynikiem świadczenia, nie może powstać roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia,
lecz jedynie roszczenie o zwrot bezpodstawnego
wzbogacenia na zasadach ogólnych. Poszczególne sytuacje, w których świadczenie jest
nienależne, zostały wyczerpująco przedstawione w
art. 410 § 2 k.c. Odpowiadają one w zasadzie znanym w prawie rzymskim szczególnego
rodzaju skargom, tzw. kondykcjom (condictiones).
Chodzi o sytuacje, w których zubożony (solvens) spełnił określone świadczenie na
rzecz wzbogaconego (accipiensa) w błędnym
przekonaniu, że spełnia świadczenie w ramach istniejącego albo mającego powstać
stosunku zobowiązaniowego. A. Ohanowicz błąd po
stronie świadczącego co do istnienia długu definiuje jako ,,przekonanie świadczącego,
że spełnia świadczenie należne, które to
przekonanie pozbawione jest istotnych przesłanek lub oparte na mylnym wyobrażeniu".
Zauważa jednak, że nie chodzi o błąd w znaczeniu
subiektywnym (jak np. rozumiany jest przy składaniu oświadczenia woli), ponieważ
takie ujęcie jest obce omawianej instytucji,
opartej na obiektywnym stanie przesunięcia korzyści majątkowej.
W opinii autora już sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia roszczenie
o jego zwrot. W takim też przypadku nie
zachodzi potrzeba badania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło
osobę, na rzecz której świadczenie zostało
spełnione, jak również czy majątek spełniającego świadczenie uległ zmniejszeniu.
Uzyskanie nienależnego świadczenia wypełnia bowiem
przesłankę powstania wzbogacenia, a spełnienie tego świadczenia - przesłankę
zubożenia.
Z art. 410 § 2 k.c. wynika, że z nienależnym świadczeniem mamy do czynienia m.in. w
przypadku:
gdy spełniający świadczenie w rzeczywistości wcale nie był zobowiązany (czyli
wystąpił brak zobowiązania zwany w języku łacińskim -
condictio indebiti); chodzi więc o sytuację, gdy brak było ważnego zobowiązania, a
świadczący był w przekonaniu, że ono istnieje;
gdy czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była i jest nieważna (conditio sine
causa) - nie ma tu znaczenia, z jakiego powodu
czynność jest nieważna, może być to sprzeczność z ustawą, zasadami współżycia
społecznego, niezachowanie formy (i inne).
Powszechnie oznacza się trzy przesłanki powstania condictio indebiti, a mianowicie:
spełnienie świadczenia;
nieistnienie zobowiązania w chwili dokonania świadczenia;
błędne mniemanie świadczącego o istnieniu zobowiązania.
Z kolei do najważniejszych przypadków, w których przysługuje condictio sine causa dla
odzyskania świadczenia, należą:
brak formy zastrzeżonej pod rygorem nieważności - art. 73 § 2 zd. 1 k.c.;
sprzeczność z prawem lub zasadami współżycia społecznego treści lub celu czynności
prawnej (art. 58 i 3531 k.c.). Jednak w wypadku
świadczenia niegodziwego roszczenie może być wyłączone przez zasadę nemo turpitudinem
suam allegans auditur (art. 5 k.c.), może
wejść w grę również przepadek;
brak świadomości lub swobody powzięcia decyzji i wyrażenia woli (art. 82 k.c.);
pozorność (art. 83 k.c.)
Zgodnie z treścią art. 411 pkt 1 k.c.: ,,Nie można żądać zwrotu świadczenia: jeżeli
spełniający świadczenie wiedział, że nie był do
świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem
zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w
wykonaniu nieważnej czynności prawnej", ergo uznać należy, że zwrotu świadczenia
można żądać, jeżeli spełnienie świadczenia
nastąpiło w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Co
więcej, zgodnie z treścią wyroku Sądu
Najwyższego z 11 maja 2017 r., II CSK 541/16: ,,Pojęcie przymusu, o jakim mowa w art.
411 pkt 1 k.c., nie może być interpretowane w
sposób zawężający. Odnosi się ono nie tylko do sytuacji, w których zubożony spełnił
świadczenie w poczuciu zagrożenia, ale także do
innych sytuacji, w których działał on w celu uniknięcia ujemnych dla niego
konsekwencji mających wymiar ekonomiczny".
Ponadto autor pragnie zauważyć, że zgodnie z treścią art. 130a ust. 8 i 9 u.p.r.d.
pojazd może być unieruchomiony przez zastosowanie
urządzenia do blokowania kół w przypadku pozostawienia go w miejscu, gdzie jest to
zabronione, lecz nieutrudniającego ruchu lub
niezagrażającego bezpieczeństwu. Co więcej, pojazd unieruchamia Policja lub straż
gminna (miejska). Uznać zatem należy, że w
przypadku unieruchomienia pojazdu za pomocą urządzenia do blokowania kół przez
podmiot nieupoważniony do tego na podstawie przepisów
prawa powszechnie obowiązującego żądanie jakiejkolwiek opłaty parkingowej przez ten
podmiot za zdjęcie przedmiotowego urządzenia
będzie bezzasadne i bezprawne.
Należy również nadmienić, że uchylenie się od skutków wadliwego oświadczenia woli na
skutek błędu, podstępu lub groźby (art. 84-86
k.c.) rodzi condictio causa finita (odpadnięcie podstawy prawnej świadczenia) bez
względu na to, czy oświadczenie o uchyleniu się
zostanie złożone przez świadczącego, czy przez odbiorcę świadczenia. Zwrot będzie
dopuszczalny, nawet jeśli solvens wiedział o
możliwości wzruszenia czynności prawnej.
13. Unieruchomienie pojazdu przez zastosowanie urządzeń do blokowania kół a utracone
korzyści
W opinii autora bezprawne unieruchamianie pojazdu przez zastosowanie urządzenia do
blokowania kół jest nie tylko środkiem represji
mającym na celu wyegzekwowanie żądanej opłaty, ale co ważniejsze, środkiem
ograniczającym prawo własności, albowiem władanie cudzą
rzeczą bez zgody właściciela jest ingerencją w prawo właściciela do posiadania rzeczy
i korzystania z niej z wyłączeniem osób
trzecich (art. 140 k.c.). Jest to zatem naruszenie normy bezwzględnie wiążącej (ius
cogens).
Jeżeli osoba władająca rzeczą bez zgody właściciela nie korzysta z rzeczy, a
właściciel ponosi stratę (damnum emergens), ponieważ,
będąc pozbawiony posiadania rzeczy, musi np. wynajmować inny pojazd lub nie osiąga
korzyści (lucrum cessans), ponieważ nie może
zrealizować umowy, świadczyć usług, wykonywać pracy, na której osiągnąłby zarobek
przy użyciu rzeczy (np. taksówkarz), to właściciel
może od bezprawnego posiadacza dochodzić naprawienia wynikłej stąd szkody (art. 415
k.c.), o ile bezprawności (władaniu bez zgody)
towarzyszy wina władającego.
Lucrum cessans nie ma charakteru hipotetycznego, lecz faktycznie (efektywnie) wpływa
na wartość majątku.
14. Unieruchomienie pojazdu przez zastosowanie urządzeń do blokowania kół a
naruszenie wolności, czyli dobra osobistego
Dobra osobiste są ściśle związane z człowiekiem. Są jego atrybutami, nie istnieją w
oderwaniu od podmiotu, któremu przysługują.
Pojawiają się wraz z powstaniem człowieka i w zasadzie wygasają w chwili jego
śmierci. Jako atrybuty osoby ludzkiej dobra osobiste
nie mogą być odłączone od ich podmiotu, nie da się ich zrzec ani przekazać drugiemu.
Pod pojęciem dóbr osobistych należy rozumieć indywidualne wartości świata uczuć oraz
stanu psychicznego człowieka, będące wyrazem
odrębności fizycznej lub psychicznej jednostki, powszechnie akceptowane w
społeczeństwie. Dobra osobiste mają charakter przyrodzony
i przysługują na równi wszystkim ludziom, bez względu na ich cechy osobiste.
W art. 23 k.c. wśród dóbr osobistych została wymieniona wolność. Według panującego
zapatrywania pojęcie wolności na gruncie tego
przepisu powinno być rozumiane szeroko, z uwzględnieniem zarówno fizycznej swobody
poruszania się, jak i swobody decydowania przez
człowieka o swoich sprawach, wolności od obawy, strachu, przymusu psychicznego.
Naruszenie wolności może wynikać z zastosowania
przymusu fizycznego lub psychicznego, a także podjęcia decyzji za
zainteresowanego(np. poprzez unieruchomienie pojazdu przez
zastosowanie urządzeń do blokowania kół). Przepis art. 23 k.c. chroni uprawnionego
także przed niedozwolonymi naciskami, które
krępują swobodne dysponowanie wartościami osobistymi.
Podobnie orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 5 listopada 2015 r., VI ACa
1506/14. W ocenie sądu przez wolność w rozumieniu
art. 23 k.c. należy rozumieć możność wyboru bez bezprawnych nacisków i ograniczeń.
Dobro to obejmuje nie tylko swobodę poruszania
się, ale i wolność od obawy, groźby, przymusu. Naruszenie wolności może polegać
przede wszystkim na ograniczeniu możliwości
poruszania się przez użycie siły fizycznej, przymusu psychicznego, podstępu itp.
Naruszenie wolności może przyjąć postać zmuszania
do określonego zachowania w jakikolwiek bezprawny sposób (fizyczny lub psychiczny),
również poprzez oddziaływanie na rzecz.
W związku z takim pojmowaniem wolności do jej zakresu należy szereg wartości, które
są uznawane za odrębne dobra osobiste. Stanowią
one przejawy wolności sensu largo, co znalazło swoje odzwierciedlenie również w
judykaturze.
W wypowiedziach na temat pojęcia wolności jako dobra osobistego zwraca się uwagę, że
ochronę wolności w szerokim rozumieniu
przewidują przepisy art. 189 i n. k.k. Szerokie pojmowanie wolności jest uzasadnione
również w świetle przepisów Konstytucji RP.
Wolność podlega ochronie także na podstawie umów międzynarodowych: art. 5
europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i
podstawowych wolności oraz art. 9 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i
Politycznych.
W świetle powyższego należy uznać, że każde bezprawne unieruchomienie pojazdu za
pomocą urządzenia do blokowania kół przez podmiot
nieuprawniony na podstawie przepisów prawa powszechnie obowiązującego może być
zakwalifikowane jako naruszenie dobra osobistego
właściciela lub posiadacza pojazdu w postaci wolności rozumianej jako swoboda
decydowania przez człowieka o swoich sprawach,
wolności od obawy, strachu, przymusu psychicznego.
15. Unieruchomienie pojazdu przez zastosowanie urządzeń do blokowania kół a
problematyka zastawu na rzeczy ruchomej
Zastaw powstaje w wyniku czynności prawnej przysparzającej, gdyż jej celem i
bezpośrednim skutkiem jest przysporzenie korzyści
majątkowej osobie, na rzecz której czynność jest dokonywana. Zastaw ma służyć
zabezpieczeniu wierzytelności, co ma się realizować w
ten sposób, że w przypadku braku dobrowolnej spłaty wierzytelności wierzyciel będzie
mógł dochodzić zaspokojenia z rzeczy będącej
przedmiotem zastawu bez względu na to, czyją stała się własnością, i z pierwszeństwem
przed wierzycielami osobistymi właściciela
rzeczy, wyjąwszy tych, którym z mocy ustawy przysługuje pierwszeństwo szczególne
(art. 306 § 1 k.c.). Tym samym skoro ustanowienie
zastawu na rzeczy może skutkować uzyskaniem z niej zaspokojenia wierzytelności,
oczywiste jest, że nie może go ustanowić osoba
niebędąca właścicielem pojazdu. W przeciwnym wypadku stanowiłoby to niedopuszczalne
rozporządzenie majątkiem przez osobę niebędącą
jego właścicielem. Takie rozporządzenie byłoby z oczywistych względów bezskuteczne
wobec właściciela pojazdu i tym samym
pozbawiałoby wierzyciela możliwości uzyskania zaspokojenia w trybie art. 306 § 1 k.c.
Zawarcie umowy zastawu bez realnego przeniesienia posiadania przedmiotu zastawu
powoduje, że umowa taka jest bezskuteczna. Zgodnie z
art. 348 k.c. przeniesienie posiadania następuje przez wydanie rzeczy. Wydanie rzeczy
musi nastąpić w taki sposób, aby wierzyciel
mógł przejąć nad nią faktyczne władztwo. Jedynie w przypadku jeśli rzecz już znajduje
się we władaniu wierzyciela, do ustanowienia
zastawu wystarczy sama umowa. Wydanie dokumentów, które umożliwiają rozporządzenie
rzeczą, jak również wydanie środków, które dają
faktyczną władzę nad rzeczą, jest jednoznaczne z wydaniem samej rzeczy.
W opinii autora samo zablokowanie koła, czyli uniemożliwienie poruszania się
pojazdem, nie jest równoznaczne z wydaniem rzeczy, nie
daje bowiem faktycznego władztwa nad nią. Wierzyciel w takim przypadku nie ma
możliwości swobodnego korzystania z przedmiotu
zastawu. Nie dysponuje kluczykami ani dokumentami pojazdu. W dodatku trudno byłoby tu
mówić o dobrowolnym oddaniu władztwa, blokada
koła ze swej istoty ma bowiem cechy przymusu.
Z uwagi na powyższe autor stoi na stanowisku, że nie jest możliwe ustanowienie
zastawu na pojeździe poprzez sam wjazd nim na teren
prywatnej nieruchomości oraz założenie blokady na koło, albowiem zastaw zwykły
powstaje w drodze realnej czynności prawnej, a do
jego ustanowienia niezbędne jest wydanie rzeczy wierzycielowi.
16. Podsumowanie
Rekapitulując, należy stwierdzić, że karanie użytkownika pojazdu korzystającego z
gruntów prywatnych w celach parkingowych poprzez
unieruchomienie pojazdu przez zastosowanie urządzeń do blokowania kół pozostaje w
sprzeczności z przepisami prawa powszechnie
obowiązującego oraz stanowi samowolne i poważne naruszenie sfery faktycznego władztwa
nad rzeczą sprawowanego przez posiadacza. Nie
ulega ponadto wątpliwości, że regulamin korzystania z dróg wewnętrznych wprowadzony
przez zarządcę terenu (np. spółdzielnię
mieszkaniową), a upoważniający do karania użytkowników pojazdów przez zakładanie
blokady, również pozostaje w sprzeczności z
przepisami prawa powszechnie obowiązującego. Zakładanie blokad jest wręcz w takiej
sytuacji środkiem represji mającym na celu
wyegzekwowanie żądanej opłaty. Jest to środek ograniczający prawo własności i
pozostaje tym samym w wyłącznej sferze władztwa
państwa.
Zgodnie z treścią art. 130a ust. 8 i 9 u.p.r.d. pojazd może być unieruchomiony przez
zastosowanie urządzenia do blokowania kół w
przypadku pozostawienia go w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz
nieutrudniającego ruchu lub niezagrażającego bezpieczeństwu.
Pojazd taki unieruchamia Policja lub straż gminna (miejska). Uznać zatem należy, że w
przypadku unieruchomienia pojazdu za pomocą
urządzenia do blokowania kół przez podmiot nieupoważniony do tego na podstawie
przepisów prawa powszechnie obowiązującego żądanie
jakiejkolwiek opłaty parkingowej przez ten podmiot za zdjęcie przedmiotowego
urządzenia będzie bezzasadne i bezprawne. Zakładanie
blokad na koła pojazdu jest niedopuszczalne również z punktu widzenia przepisów art.
343 k.c. statuującego środki służące ochronie
zagrożonego lub naruszonego posiadania, tj. obronę konieczną (§ 1) oraz tzw.
samopomoc dozwoloną (§ 2). Co więcej, założenie blokady
na koła pojazdu, którym naruszono władztwo posiadacza danej nieruchomości, nie może
być zakwalifikowane jako działanie przywracające
stan sprzed naruszenia, albowiem jego istotą jest wyłącznie wyegzekwowanie opłaty,
która została ustalona arbitralnie przez
właściciela nieruchomości.
Ponadto każde bezprawne unieruchomienie pojazdu za pomocą urządzenia do blokowania
kół przez podmiot nieuprawniony do tego na
podstawie przepisów prawa powszechnie obowiązującego może być zakwalifikowane jako
naruszenie dobra osobistego właściciela lub
posiadacza pojazdu w postaci wolności rozumianej jako swoboda decydowania przez
człowieka o swoich sprawach, wolności od obawy,
strachu, przymusu psychicznego.
Autor podziela pogląd wyrażony w wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach z 23 czerwca
2017 r., IV Ca 314/17, w którym sąd orzekł, że o
ile korzystanie z parkingów komunalnych jest drobną sprawą życia codziennego, o tyle
korzystanie z gruntów prywatnych w celach
parkingowych już taką sprawą nie jest, niezależnie od częstotliwości występowania
tego zjawiska. Ergo, w opinii autora, uznać
należy, że sam wjazd użytkownika na teren parkingu nie będzie skutkował zawarciem
umowy najmu miejsca parkingowego, na podstawie
wzorca umowy (regulaminu korzystania z dróg wewnętrznych). To z kolei w opinii autora
sprawia, że użytkownik może na podstawie art.
384 § 2 k.c. kwestionować nałożone na niego opłaty parkingowe. Zgodnie bowiem z
treścią przywołanego przepisu: ,,W razie gdy
posługiwanie się wzorcem jest w stosunkach danego rodzaju zwyczajowo przyjęte, wiąże
on także wtedy, gdy druga strona mogła się z
łatwością dowiedzieć o jego treści. Nie dotyczy to jednak umów zawieranych z udziałem
konsumentów, z wyjątkiem umów powszechnie
zawieranych w drobnych, bieżących sprawach życia codziennego". Nie jest również
możliwe ustanowienie zastawu na pojeździe poprzez
sam jego wjazd na teren prywatny oraz założenie blokady na koło, albowiem zastaw
zwykły powstaje w drodze realnej czynności prawnej,
a do jego ustanowienia niezbędne jest wydanie rzeczy wierzycielowi."
-
2. Data: 2022-07-28 16:53:56
Temat: Re: Korzystanie z gruntów prywatnych w celach parkingowych a unieruchamianie pojazdu przez zastosowanie urzadzen do blokowania kól
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
Ale chciałeś coś konkretnie przekazać?
Czy to może twój tekst i chciałeś się pochwalić?
Bo gorsze od linka są chyba tylko link + przeklejenie tekstu ze strony.
A ten "teren prywatny" to jakoś ogrodzony, albo chociaż oznaczony?
Taka historia niedawna - nad Motławą, a ściślej nad Kanałem na Stępce,
przy moście na Ołowiankę, jest sobie domek.
I tak jakoś dziwnie tam, że ulica wzdłuż kanału jest przegrodzona słupkami.
Domek oprócz tego nie jest ogrodzony, jedynie jakieś takie niskie kijki
są powbijane, oraz stoi tabliczka "teren prywatny".
No i teraz pytanie, jak się dowiedzieć, gdzie facet ma granicę działki,
czy wolno tam do kanału podejść czy nie wolno?
Prawo do ogrodzenia jest, ale to prawo, nie obowiązek.
Tak samo miasto może nie chcieć grodzić swojego terenu.
Ale jak bez ogrodzenia udowodnić swoje prawo do terenu i zakazać wstępu?
A może jemu jakoś mogli zakazać ogrodzenia tego terenu?
I pozostaje mu tylko drzeć japę - a drze, jak ktoś wejdzie na trawnik, a do ganku
jeszcze daleko...
-
3. Data: 2022-07-28 18:45:36
Temat: Re: Korzystanie z gruntów prywatnych w celach parkingowych a unieruchamianie pojazdu przez zastosowanie urzadzen do blokowania kól
Od: rAzor <j...@o...es>
Dawid Rutkowski pisze:
> Ale chciałeś coś konkretnie przekazać?
Czytaj idioto co abecadło nspisało, ale od a do z Może dotsze do cię
--
Z lewactwem się nie dyskutuje. Lewactwu pluje się w kaprawy ryj. Prawdą!
-
4. Data: 2022-07-28 20:03:36
Temat: Re: Korzystanie z gruntów prywatnych w celach parkingowych a unieruchamianie pojazdu przez zastosowanie urzadzen do blokowania kól
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
czwartek, 28 lipca 2022 o 18:45:40 UTC+2 rAzor napisał(a):
> Dawid Rutkowski pisze:
> > Ale chciałeś coś konkretnie przekazać?
> Czytaj idioto co abecadło nspisało, ale od a do z Może dotsze do cię
Idioto, wskaż, co ąćki SAM napisał w tym poście - bo link i wklejenie cytatu - z
cudzysłowami - to nie jest "napisanie".
A jak nie potrafisz, to spadaj na drzewo albo do biedaszybu, wg uznania fundatora.
-
5. Data: 2022-07-29 02:45:49
Temat: Re: Korzystanie z gruntów prywatnych w celach parkingowych a unieruchamianie pojazdu przez zastosowanie urzadzen do blokowania kól
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 28.07.2022 o 18:45, rAzor pisze:
>> Ale chciałeś coś konkretnie przekazać?
> Czytaj idioto co abecadło nspisało, ale od a do z Może dotsze do cię
Ale w tym rzecz, ze kolega "abecadło" dokładnie nic tam nie napisał.
Skopiował artykuł.
--
Robert Tomasik