-
1211. Data: 2022-04-25 15:58:04
Temat: Re: Korelacja
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.04.2022 o 15:07, Kviat pisze:
>> "dropping to
>
> A napisali z czego robi ten dropping?
Napisali. A co?
> I wracając do pytania...
> Napisali tam, że bez sensu się szczepić niedziałającymi szczepionkami, a
> szury miały rację?
Nie napisali bo nie tym ten raport się zajmuje. Napisali, że po 20
tygodniach jest nieskuteczna. Jak ci się samochód zepsuje, to jest
zepsuty, czy działa, bo skoro się zepsuł to musiał działać zanim się zepsuł?
> Bo jakoś trudno mi uwierzyć, że naukowcy, w tym CDC, RKI..., chcą
> szczepić ludzi niedziałającymi szczepionkami pomimo tego i wbrew
> oczywistemu faktowi, że szczepionki nie działają, a który to fakt jest
> powszechnie znany i wszyscy go widzą (w raportach przez nich
> sporządzanych, bo przecież to ci naukowcy te wykresy rysują) tylko nie
> oni sami, a szury miały rację. Ogólnoświatowy spisek, czy może
> pozatrudniali tam creme de la creme największych debili?
No to lepiej uwierz. A napisałeś już do dajmy na to głów państw
socjalistycznych, że socjalizm nie działa? Co ci odpisali? Może na
początek napisz do pinokia. Albo w temacie grupy - ile procent wyroków
jest zmienianych przez apelację? Napisałeś już do ministerstwa, że w
sądach pracują idioci? Napisz - ospowiedź może być ciekawa - może nawet
trafisz na pasek w piswizji, że społeczeństwo popiera likwidację kasty:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
1212. Data: 2022-04-25 16:00:38
Temat: Re: Korelacja
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Mon, 25 Apr 2022 13:35:57 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
> każda taka liczba podziałów jest
> skończona bo przy odpowiednio małych wartościach czy to odległości czy
> innej, bardziej "wewnętrznej" wielkości (np. energii) nie da się
> zachować ciągłości.
Nie wiadomo czy przestrzeń jest skwantowana, czy nie.
Jest coś takiego jak długość Plancka, ale czy ma jakieś znaczenie, nie da
się powiedzieć; przynajmniej przy obecnej "technologii".
Co będzie, wie tylko szurnet, bo oni zawsze wszystko wiedzieli od początku,
tylko się nie chwalili.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek,
żeby rozpalić grilla."
autor nieznany
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
1213. Data: 2022-04-25 16:08:06
Temat: Re: Korelacja
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.04.2022 o 16:00, Olin pisze:
> Dnia Mon, 25 Apr 2022 13:35:57 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>
>> każda taka liczba podziałów jest
>> skończona bo przy odpowiednio małych wartościach czy to odległości czy
>> innej, bardziej "wewnętrznej" wielkości (np. energii) nie da się
>> zachować ciągłości.
>
> Nie wiadomo czy przestrzeń jest skwantowana, czy nie.
> Jest coś takiego jak długość Plancka, ale czy ma jakieś znaczenie, nie da
> się powiedzieć; przynajmniej przy obecnej "technologii".
Długość planka to tylko jednostka. Z "kwantowością" ma tyle wspólnego,
że upraszcza równania w niektórych teoriach - akurat związanych z
kwantowoscią. Ale sam wielkość jednostki o niczym nie przesądza. Po
prostu takiej wygodniej używać. To czy jednostkę zdefiniujesz tak czy
inaczej praw fizyki nie zmienia.
Parafrazując twoją stałą odzywkę - pisałeś już do czarnka, że
rozpowszechnia w szkołach niesprawdzone informacje o rzekomej ciągłości
czasoprzestrzeni? :P
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
1214. Data: 2022-04-26 02:03:48
Temat: Re: Korelacja
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2022-04-25, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 25.04.2022 o 02:55, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Na początku było na początku. Cyrk trwał w różnym stopniu dwa lata i się
>>> już zapowiadają na jesień nieśmiało. Jeśli w okolicach zamykania lasów
>>> komuś się światełko nie zapaliło...
>>
>> Najbardziej oberwała gospodarka w tym początkowym okresie, więc jak
>> najbardziej istotne jest czy miało to uzasadnienie.
>
> NIe jestem pewnwy czy rzeczywiście na początku tylko. Tak czy inaczej,
> nie był to jedyny fakap. Potem cały czas miałeś choćby zabawy z
> zamykaniem i otwieraniem szkół. Zamykanie siłowni itp. Sądzisz że
> statystycznie istotny odsetek klientów intensywnej terapii to klienci
> siłowni i fitnesów? A może służbę zdrowia zapychały dzieci w wieku do
> lat 14? Zakazy demonstracji to też drugi rok.
Ja "ICH" nie bronię w poszczególnych decyzjach, bo zdaje się wszędzie
była kupa kretynizmów - u mnie np. w czasie najbardziej restrykcyjnego
lockdownu, gdzie w zasadzie to na zewnątrz mozna było tylko wyjść kupić
np. jedzenie, można było pójść do fryzjera. Wykoncypowalismy sobie, że
ktoś u góry, lub krewni królika mają tu jakąś obsesję. Ale pondad takimi
szczegółami to ograniczenia były konieczne.
> NA dodatek na początku rzeczywiście zamykano wszystko jak lecie. Potem
> skupiono się właśnie na tych co absolutnie ciężko nie chorowali.
> Przecież gołym okiem widać, że to bez sensu i sabotaż!
No dobrze, to jak ten sabotaż tłumaczysz? Tzn kto i dlaczego?
>>> Pierwszy można odpuścić za niewiedze - ok. Za następne nalażałoby w
>>> zasadzie zawiesić winny bo to był w zasadzie sabotaż.
>>
>> Następne, po delcie, lub w końcówce delty, to była pół-szamotanina.
>
> Wszystkie to była szamotanina bez podstawy naukowej, rzeczywistej i
> prawnej. Pierwszy jestem skłonny wybaczyć. Choć z drugiej stronu skala
> absurdów przekroczyła wtedy wszelkie granice. No ale ok - zgłupieli wszyscy.
Problem w tym, że to nie tylko pis, więc z czego to wszystko wynika?
Cały czas wydaje mi sie, ze widzisz to na zasadzie jestem mądry bo
wszystko poszło lepiej niż się spodziewano i tak w zasadzie nie było to
potrzebne (co nawet epidemiologicznie prawqda nie jest, ale to
dygresja). A jakby nie było tych lockdownów a poszło gorzej to nie
miałbyś czasami pretensji, że tych lockdownów nie było? Jestem ostatni,
co by pisowskie onuce bronił, nie odbieram też im broń cię panie boże
solidnej, rodzinnej niekompetencji, ale chyba niewiele jest miejsc
gdzie jakoś to porządnie ogarnięto.
>>> tym że ja dalej będę twierdził, że współczesna nauka opiera się o po
>>> prostu o granty (nawet w dziedzinach teoretycznych, gdzie nie
>>> potrzebujesz labu). Nie ma grantu nie ma badania, nie ma krytycznego
>>> wyniku. A ju z szczytem schizofrenii jest powoływanie się na strony z
>>
>> Ale w grantach nie ma niczego złego i nie muszą wcale oznaczać, że tylko
>> określone wyniki są sponsorowane.
>
> Nic złego ani dobrego. Natomiast trzeba mieć świadomość, że nauka jest
> zależna od polityki i pieniędzy. Tak samo choćby jak prasa od
> reklamodawców. Twierdzenie że jest "niezależna" jest daleko idącą
> naiwnością.
Jest zalezna ale niekoniecznie w taki sposób jak sugerujsze, - że
fabrykuje się wyniki pod sponsora.
>> Patrząc na doniesienia prasowe kto w Polsce za czasów pisu dostaje
>> granty to uwaga, że nie naukowcy a "dobra zmiana" nie wydaje się być
>> pozbawiona sensu.
>
> No ale jak na stronie PHZ wisiał do końca października raport o 100%
> skutecznosci szczcepień to było normalnie jak koran dla muslimów.
> Szczera i pewna prawda:P Wtedy im dobra zmiana i to że to oczywysta
> bzdura, której po prostu zapomnięto ze strony zdjąć zupełnie nie
> przeszkadzało - najwyższej klasy naukowcy! Konsensu i bóg wie co
> jeszcze. Więc bądzmy konsekwentni. Albo bierzemy dowolnego naukowca i
> wystawiamy go na piedestał, albo zauważamy że naukowcy to niekoniecznie
> są niezależni i mówią generalnie to co im się opłaci - no ale to szurstwo:P
Nie mogę komentować poczynań PZH, ale nie są oni dla mnie synonimem nauki :)
>> Nb. właśnie czytam mema, że jak to możliwe, że wśród
>> pisu i ich rodzin nie da się skompletować obsady kontrolerów lotów :)
>
> Dać się da. Latać się nie da:P Zresztą żebyś się nie zdziwił. Jeszcze
> przed pisem był raport nik z kontroli polskiej agencji żeglugi
> powietrzenej i jednym z wniosków była... nadreprezentacja kilku nazwisk
> wśród pracowników.
Środowisko względnie małe, a dzici idą za rodzicami :)
> No ale tu miałbyś doskonały przykład tego myślenia -załóżny że
> rzeczywiście pisy upchnęły swioch pociotków na wieżach. Po tygodniu
> rozpierdala się 10 samolotów, kolejnych dwadzieścia ocalało, bo piloci
> ignorowali idiotyczne polecenia. Powstaje opinie, że te katastrofy
> spowodowana przez brak kometencji kontrolerów. I teraz:
>
> - przecież skoro tam siedzą to muszą mieć kompetencje,
> - w radiu mówili że to nie widna kontrolerów tylko ue (w domyśle tuska),
> - napisałeś już do nich że się nie znają? Co ci odpisali,
> - to wina pilotów - widocznie źle zrozumieli polecenia - schemat -
> polecenie - powtórzenie to za mało - konieczne jest trzecie powtórzenie!
> - należy się zając tymi 20 co nie posłuchali kontrolerów - to oni
> stanowią zagrożenie!
> - to spisek tych starych kontrolerów żeby udowodnić swoją niezbędność!
Po co teoretyzować, skoro tak obecnie w sumie wygląda polskie
sądownictwo. Nikt się co prawda spektakularnie nie rozbija ale np. kary
walą po kieszeni wszystkich.
> itd. Śmieszne - tak, do czasu. Zupełnie niewyobrażalnie - nie. Myślisz
> że tylko pisy mają "fachowców" od manipulowania nastrojami społecznymi?
> W przypadku tej pandemii mieliśmy doczynienia z taką furą kasy o której
> pisim się nawet nie śniło, że tyle może być a co dopiero żeby tyle
> ukraść. Sądzisz, że akurat tu gracze się umówili że nie stosujemy
> brudnych sztuczek i lobbingu? To czemu nazwanie oczywistości jest
> uznawane za kwintesencję szuryzmu?
Nie mam watpliwości, że inni też manipulują. Co więcej, jakaś
manipulacja (moderacja zachowań społecznych) jest MZ potrzebna. Kwestia
jak i w jakich granicach.
>>> konsensus" powstał w wyniku cherry pickingu uprawianego przez najpierw
>>> tych co byli zainteresowaniu znalezieniem rozwiązania za wszelką cenę, a
>>> potem zrzuceniem odpowiedzialnosci za swoje decyzje na "naukowwcóW.
>>
>> Najpewniej tak, ale nie koniecznie wszędzie i uniwersalnie.
>
> Ale tu właśnie tak. Przy czym rok temu uznawano taki pogląd za szurstwo.
> Teraz zresztą też.
A bo Olin i Kwiat sprawili, że masz teraz uraz i wszędzie widzisz to
szurstwo :)
>> Paradoksalnie jesteś tu bardziej radykalny niż Kwiatek bo jakby
>> odrzucasz w całości oficjalną narrację.
>
> Nie odrzucam całej. Czego dowodem jest że ja i cała moja rodzina jest
> zaszczepiona maksymalnie możliwe. Po prostu trochę jak JF szukam dziur w
> oficjalnej narracji. JF to robi bo lubi a ja to robię bo w pewnym
> momencie zauważyłem że się mnie traktuje jak idiotę i wciska oczywiste
> bzdury. Z pandemią jest trochę jak z antysemityzmem - pogadasz dłużej z
> kwiatkiem, olinem czy człowiekiem bez adesu to zostaniesz szurem. Im
> dłużej gadasz tym bardziej widzisz, że to się nie spina i w zasadzie to
> szury zaskakująco często mają rację (co w samo sobie nie jest problemem
> - problemem jest że "naukofcy" podejrzanie często się mylą co do czegoś
> co było uznawane za pewne). Pogadasz z brunem, LFC czy trzecim którego
> nicka nie mogę sobie teraz przypomnieć to zostaniesz antysemitą - im
> dłużej tym bardziej:P
A wiesz, że to trochę wygląda jak wasze dyskusje z Robertem? :) Tylko
polaryzacja jest w odwrotną stronę. Robert coś powie na zasadzie
przekory, że np. w plecaku mógł byc przecież rower, a Ty jesteś
przekonany, że on tak na prawdę uważa :)
>> Dla mnie te szczepionki działają co nie zmienia faktu, że dość krótko
>> i że albo zawalono PR albo i celowo manipulowano.
>
> Skoro przy zachowanym (i to już zapgrejdowanym) schemacie szczepień masz
> zerową odporność to znaczy że oficjalnie nie działają. Po busterze masz
Oficjalnie nie ma najwyrazniej (w Polsce?) rekomendacji na kolejną
dawkę. U mnie zdaje się jest, ale to się na tyle często zmienia, że moze
już nie.
>> No nie bardzo to co się dzieje od 2ch lat jest typowe dla wcześniejszych
>> koronawirusów.
>
> Nie? Zawsze mi się wydawało, że koronawirusy mocno mutują. Tamte po
> prostu zmutowały do niegrożnego acz wkurwiającego kataru już wcześniej.
To jest jeden z zapewne kilkunastu-kilkuset aspektów poczynań wirusa.
>> Nie rozumiem. Co ma do rzeczy kto finansuje jeśli process badań jest jawny?
>
> Jest tak jawny, że w usa dopiero po wyroku sądu mają udostępniąc - ze
> względów technicznych potrwa to 75 lat:P Jawne są wyniki - sam proces nie:P
Nie są dostępne informacje nt. metodologi badań klinicznych szczepionek?
>>> No ale tu nie działają mechanizmy wolnorynkowe - polska zakupiła 6-8
>>> dawek dwudawkowej szczepionki i całkiem poważnie chciała zmusić
>>> obywateli do szczepienia się wbrew ich woli i przekonaniom. I w zasadzie
>>
>> Bo jeszcze niedawno wydawało się, że może to być rozsądna opcja.
>
> Nie, nie - wtedy "wydawało się" że starczą dwie dawki:P Tak czy inaczej
> jak widzisz nie działają tu mechanizmy wolnorynkowe.
I jakby wystarczały to miałoby duzo więcej sensu przymusić, niż jak
działanie czasowe jest mocno ograniczone.
>
>>>> Listopad 2021.
>>>> https://www.rp.pl/ochrona-zdrowia/art19146041-lekarz
-z-izraela-omikron-moze-wywolywac-lagodniejsza-choro
be-niz-delta
>>>
>>> To jest po półtora roku i nie gdybanie a jak już się stało.
>>
>> Jakie 1.5 roku?
>
> No po półtora roku pandmemii.
Ale było o omikronie i, że nie podawano w polskiej prasie w sposób
śmiały i otwarty, że szczepionki moga tu być mniej skuteczne.
--
Marcin
-
1215. Data: 2022-04-26 02:29:21
Temat: Re: Korelacja
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2022-04-25, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
> Dnia Mon, 25 Apr 2022 13:35:57 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>
>> każda taka liczba podziałów jest
>> skończona bo przy odpowiednio małych wartościach czy to odległości czy
>> innej, bardziej "wewnętrznej" wielkości (np. energii) nie da się
>> zachować ciągłości.
>
> Nie wiadomo czy przestrzeń jest skwantowana, czy nie.
> Jest coś takiego jak długość Plancka, ale czy ma jakieś znaczenie, nie da
> się powiedzieć; przynajmniej przy obecnej "technologii".
Przestrzeń nie, ale energia już tak, a ruch->prędokość jest związany z
energią. Na poziomie fenomenologicznym dojdziemy w końcu do tego atomu
gdzie położenie (prawdopodobieństwo znalezienia?) cząstki elementarnej
nie będzie dowolne. No chyba, że przymiemy, że to prawdopodobieństwo
jest funkcją ciągłą, ale i wtedy położenie w przestrzeni, przy
arbitralnym skracaniu odcinka o połowe nie będzie dowolne, lub inaczej,
będzie zawsze różne (z różnym prawdopodobieńswem) dla tych 2ch biegaczy.
Dla porządku, ja sobie tylko tak gdybam bo się w zasadzie na tym nie
do końca znam.
--
Marcin
-
1216. Data: 2022-04-26 03:34:17
Temat: Re: Korelacja
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2022-04-25, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 25.04.2022 o 02:12, Marcin Debowski pisze:
>
>>>> Tzn. że oparłeś swoje procedury o złe narzędzie, lub nie dostosowałeś
>>>> procedur do znanej charakterystyki narzędzia.
>>>
>>> Jakbyś nie ubierał to w słowa oznacza że albo miarka była zła albo
>>> mierzący spierdolił swoją robotę:P
>>
>> No ale jest jednak kolosalna różnica, bo jedziecie po tych testach jak
>> po łysej kobyle, ale ja tam nie widzę w nich niczego dyskredytującego.
>
> No ciężko nie skomentować jak poważna jednostka od ocenty porocedur
> medycznych pisze ci że 9 na 10 wykrytych przypadków to false positiv;)
> Może i byłoby śmieszne, ale na tej podstawie NFZ wydawał procedury co do
> postępowana z pacjentami a więc to realnie wpływało na leczenie a w
> konsekwencji przeżywalność pacjentów. Śmieszne jest jedynie to, że w
> wyniku raportu z dupy zmieniono procedury na właściwe. Ale to że
> wczesniej były takie, że należy się za to zawieszenie ministra już
> śmieszne nie jest, bo skutkuje konkretną ilością czarnych worków.
To nie wina testów.
>>> Tu akurat okazało się, że poważny instytut od oceny wiarygodności
>>> pomiaru miarą po prostu nawet na miarki nie spojrzał, tylko napisał jako
>>> źródła 6 poważnie brzmiących tytów o metrologii a następnie dał w
>>> raporcie dane z dupy, bo przecież nikt źródeł nie przeczyta.
>>
>> Bardzo typowe podejście szurów jakby ktoś mnie spytał :) Wczoraj
>> interesowałem się właściwościami zdrowotnymi coraz to bardziej modnej w
>> kręgach alternatywnych kombuczy - dla niewtajemniczonych, napój na bazie
>> sfermentowanej herbaty. Lista cudownych właściwosci jest długa, a linki
>> z entuzjastycznych art. wiodły do mądrych publikacji na pubmedzie.
>> Tylko, że z grubsza wyglądało to tak, że jak było zapobieganie
>> nowotworom, to po prostu w kombuczy było coś co ograniczało ich
>> namnażanie, nie że to coś było np. w krwioobiegu po jej wypiciu. Nikt
>> regularnych badań na ludziach nie robił.
>
>
> Czyli chcesz powiedzieć, że agencja oceny procedur medycznych i
Jeśli podają linki, z których nie wynika nic rzetelnego na poparcie tego
co twierdzą no to zachowują się nad wyraz podobnie.
--
Marcin
-
1217. Data: 2022-04-26 07:44:12
Temat: Re: Korelacja
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl>
W dniu 26.04.2022 o 02:03, Marcin Debowski pisze:
> On 2022-04-25, Shrek <...@w...pl> wrote:
>> W dniu 25.04.2022 o 02:55, Marcin Debowski pisze:
>>
>>>> Na początku było na początku. Cyrk trwał w różnym stopniu dwa lata i się
>>>> już zapowiadają na jesień nieśmiało. Jeśli w okolicach zamykania lasów
>>>> komuś się światełko nie zapaliło...
>>>
>>> Najbardziej oberwała gospodarka w tym początkowym okresie, więc jak
>>> najbardziej istotne jest czy miało to uzasadnienie.
>>
>> NIe jestem pewnwy czy rzeczywiście na początku tylko. Tak czy inaczej,
>> nie był to jedyny fakap. Potem cały czas miałeś choćby zabawy z
>> zamykaniem i otwieraniem szkół. Zamykanie siłowni itp. Sądzisz że
>> statystycznie istotny odsetek klientów intensywnej terapii to klienci
>> siłowni i fitnesów? A może służbę zdrowia zapychały dzieci w wieku do
>> lat 14? Zakazy demonstracji to też drugi rok.
>
> Ja "ICH" nie bronię w poszczególnych decyzjach, bo zdaje się wszędzie
> była kupa kretynizmów - u mnie np. w czasie najbardziej restrykcyjnego
> lockdownu, gdzie w zasadzie to na zewnątrz mozna było tylko wyjść kupić
> np. jedzenie, można było pójść do fryzjera. Wykoncypowalismy sobie, że
> ktoś u góry, lub krewni królika mają tu jakąś obsesję. Ale pondad takimi
> szczegółami to ograniczenia były konieczne.
Nie były, nigdy nie działały i tym razem też nie. Stworzyły więcej
problemów niż dały rozwiązań - nawet taka głupota - pogorszyło zdrowie
ludziom, przez brak wychodzenia na zewnątrz i brak ruchu!
>
>> NA dodatek na początku rzeczywiście zamykano wszystko jak lecie. Potem
>> skupiono się właśnie na tych co absolutnie ciężko nie chorowali.
>> Przecież gołym okiem widać, że to bez sensu i sabotaż!
>
> No dobrze, to jak ten sabotaż tłumaczysz? Tzn kto i dlaczego?
nie wiem, ale niektórzy mówią 'follow the money'
>>>> Pierwszy można odpuścić za niewiedze - ok. Za następne nalażałoby w
>>>> zasadzie zawiesić winny bo to był w zasadzie sabotaż.
>>>
>>> Następne, po delcie, lub w końcówce delty, to była pół-szamotanina.
>>
>> Wszystkie to była szamotanina bez podstawy naukowej, rzeczywistej i
>> prawnej. Pierwszy jestem skłonny wybaczyć. Choć z drugiej stronu skala
>> absurdów przekroczyła wtedy wszelkie granice. No ale ok - zgłupieli wszyscy.
>
> Problem w tym, że to nie tylko pis, więc z czego to wszystko wynika?
> Cały czas wydaje mi sie, ze widzisz to na zasadzie jestem mądry bo
> wszystko poszło lepiej niż się spodziewano i tak w zasadzie nie było to
> potrzebne (co nawet epidemiologicznie prawqda nie jest, ale to
> dygresja). A jakby nie było tych lockdownów a poszło gorzej to nie
> miałbyś czasami pretensji, że tych lockdownów nie było? Jestem ostatni,
> co by pisowskie onuce bronił, nie odbieram też im broń cię panie boże
> solidnej, rodzinnej niekompetencji, ale chyba niewiele jest miejsc
> gdzie jakoś to porządnie ogarnięto.
ale o tym, że nie jest to potrzebne i ew ostrożność powinni zachować
starsi było wiadomo już wiosną 2020r. Nawet jeden z naukowców proponował
rządowi odpowiednie rozwiązania, rząd nie chciał słuchać. Ktoś inny
zauważył, że największe i najgłupsze restrykcje były tam, gdzie jest
większe łapówkarstwo, a rządzący nie boją się ludzi.
>
>>>> tym że ja dalej będę twierdził, że współczesna nauka opiera się o po
>>>> prostu o granty (nawet w dziedzinach teoretycznych, gdzie nie
>>>> potrzebujesz labu). Nie ma grantu nie ma badania, nie ma krytycznego
>>>> wyniku. A ju z szczytem schizofrenii jest powoływanie się na strony z
>>>
>>> Ale w grantach nie ma niczego złego i nie muszą wcale oznaczać, że tylko
>>> określone wyniki są sponsorowane.
>>
>> Nic złego ani dobrego. Natomiast trzeba mieć świadomość, że nauka jest
>> zależna od polityki i pieniędzy. Tak samo choćby jak prasa od
>> reklamodawców. Twierdzenie że jest "niezależna" jest daleko idącą
>> naiwnością.
>
> Jest zalezna ale niekoniecznie w taki sposób jak sugerujsze, - że
> fabrykuje się wyniki pod sponsora.
no a jednak - czemu FDA utajniła sposób dopuszczenia szczepionek. Czemu
tanie znane leki zastąpiono remdesvirem (który nie dość, że nie jest
skuteczny , to jest szkodliwy), czemu wprowadza się niezgodne z nauką
rozwiązania - lockdowny, powszechne noszenie masek itp.
>
>>> Patrząc na doniesienia prasowe kto w Polsce za czasów pisu dostaje
>>> granty to uwaga, że nie naukowcy a "dobra zmiana" nie wydaje się być
>>> pozbawiona sensu.
>>
>> No ale jak na stronie PHZ wisiał do końca października raport o 100%
>> skutecznosci szczcepień to było normalnie jak koran dla muslimów.
>> Szczera i pewna prawda:P Wtedy im dobra zmiana i to że to oczywysta
>> bzdura, której po prostu zapomnięto ze strony zdjąć zupełnie nie
>> przeszkadzało - najwyższej klasy naukowcy! Konsensu i bóg wie co
>> jeszcze. Więc bądzmy konsekwentni. Albo bierzemy dowolnego naukowca i
>> wystawiamy go na piedestał, albo zauważamy że naukowcy to niekoniecznie
>> są niezależni i mówią generalnie to co im się opłaci - no ale to szurstwo:P
>
> Nie mogę komentować poczynań PZH, ale nie są oni dla mnie synonimem nauki :)
no ale jak dla mnie osoby, które są synonimem nauki wypowiadali się
inaczej niż działały rządy.
--
http://kaczus.zrzeda.pl
-
1218. Data: 2022-04-26 09:14:51
Temat: Re: Korelacja
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 26.04.2022 o 02:03, Marcin Debowski pisze:
>> NIe jestem pewnwy czy rzeczywiście na początku tylko. Tak czy inaczej,
>> nie był to jedyny fakap. Potem cały czas miałeś choćby zabawy z
>> zamykaniem i otwieraniem szkół. Zamykanie siłowni itp. Sądzisz że
>> statystycznie istotny odsetek klientów intensywnej terapii to klienci
>> siłowni i fitnesów? A może służbę zdrowia zapychały dzieci w wieku do
>> lat 14? Zakazy demonstracji to też drugi rok.
>
> Ja "ICH" nie bronię w poszczególnych decyzjach, bo zdaje się wszędzie
> była kupa kretynizmów - u mnie np. w czasie najbardziej restrykcyjnego
> lockdownu, gdzie w zasadzie to na zewnątrz mozna było tylko wyjść kupić
> np. jedzenie, można było pójść do fryzjera. Wykoncypowalismy sobie, że
> ktoś u góry, lub krewni królika mają tu jakąś obsesję. Ale pondad takimi
> szczegółami to ograniczenia były konieczne.
No ale ja się fundamentalnie nie zgadzam. Celem lokdałnów było
zapobiegnięcie zapaści służby zdrowia przez dziesiątyki tysięcy
hospitalizowanych. Jak więc wyjaśnić objęcie obostrzeniami _głównie_
grupę, która praktycznie wcale ciężko nie chorowała? (ofiar poniżej 50
było jakieś 5%.
>> NA dodatek na początku rzeczywiście zamykano wszystko jak lecie. Potem
>> skupiono się właśnie na tych co absolutnie ciężko nie chorowali.
>> Przecież gołym okiem widać, że to bez sensu i sabotaż!
>
> No dobrze, to jak ten sabotaż tłumaczysz? Tzn kto i dlaczego?
NIe przyznaniem się do złej oceny sytuacji wcześniej. - to był typowe
"szybko a teraz biegniemy, zanim się zorientują że to bez sensu". Po
prostu kontynuowaną złą strategię, bo trzebaby ludziom powiedzieć że ten
pierwszy lokdałn to nie była do końca trafiona decyzja.
Baa. To dalej działa - weź przekonaj kwiatka, że szczepionka straciła
skuteczność skoro dla niego "dropped to almost no effect" oznacza że
naukowcy napisali że działa:P Myślę, że właśnie stąd wynika
kontyunuowanie fakapu. Nie pierwszy i nie ostatni raz, kiedy politycy
idą w zaparte.
>> Wszystkie to była szamotanina bez podstawy naukowej, rzeczywistej i
>> prawnej. Pierwszy jestem skłonny wybaczyć. Choć z drugiej stronu skala
>> absurdów przekroczyła wtedy wszelkie granice. No ale ok - zgłupieli wszyscy.
>
> Problem w tym, że to nie tylko pis, więc z czego to wszystko wynika?
NIe jestem pewny i IMHO należy to zbadać i dopilnować, żeby się nie
powtórzyło. IMHO - parafrazując franciszka, wszyscy jesteśmi winni
(oprócz dziwsza). Media nakęciły panike, społeczeństwo lubi sensację
więc uwierzyło, że to ebola tylko bardziej zakaźna. No i domagało się
grubych akcji. Domagało się, to dostało. Jak się sytuacja zaczęła
odwrócać, to okazało się że mamy już religię kowidową a politycy wcale
nie byli tacy chętni, żeby się ze swoich działań wycofać. Po pierwsze
oznaczałoby że się mylili (a przecież dalej było poparcie społeczne dla
walki z kowidem). Ponadto okazuje się, że można na tym zarobić i można
wziąć społeczeństwo za mordę, co władzy zawsze pasuje. Tak jak zawsze
piszę - jeśli prawo umożliwia (nawet w najbardziej szlachetnym celu)
popełnienie władzy jakiegoś kurewstwa, to jest kwestią czasu aż to
kurewstwo zostanie popełnione.
> Cały czas wydaje mi sie, ze widzisz to na zasadzie jestem mądry bo
> wszystko poszło lepiej niż się spodziewano i tak w zasadzie nie było to
> potrzebne (co nawet epidemiologicznie prawqda nie jest, ale to
> dygresja).
No raczej poszło znacznie gorzej niż się spodziwano. Przynajmniej u nas.
> A jakby nie było tych lockdownów a poszło gorzej to nie
> miałbyś czasami pretensji, że tych lockdownów nie było?
Być może bym miał. Co nie zwalnia z racjonalnej oceny tego co się
odwaliło. Nie można prewencyjnie niszczyć gospodafek, prawa, edukacji i
co jeszcze...
> ale chyba niewiele jest miejsc
> gdzie jakoś to porządnie ogarnięto.
Zgadzam się, że to zdecydowanie ponadpisia sytuacja. Tym bardziej należy
to przeanalizować, podsumować i wyciągnąć wnioski na przyszłość.
>> Nic złego ani dobrego. Natomiast trzeba mieć świadomość, że nauka jest
>> zależna od polityki i pieniędzy. Tak samo choćby jak prasa od
>> reklamodawców. Twierdzenie że jest "niezależna" jest daleko idącą
>> naiwnością.
>
> Jest zalezna ale niekoniecznie w taki sposób jak sugerujsze, - że
> fabrykuje się wyniki pod sponsora.
Nie tyle fabrykuje się pod sponsora, a po prostu nie finansuje się badań
zespołów, które są wobec sponsora "mniej przychylne". NIe ma
finansowania, nie ma krytycznych badań, jest naukowy konsensus. Przykład
miałeś na dopuszczeniu - zbadano skuteczność, bo to "sponsor"
potrzebował, trwałością tej skuteczności nikt sobie głowy nie zawracał.
Nauka potwierdziła skuteczność szczepionki, kim ty jesteś, żeby na
podstawie realnych danych kontestować zdanie tych naukowców:P
>> No ale jak na stronie PHZ wisiał do końca października raport o 100%
>> skutecznosci szczcepień to było normalnie jak koran dla muslimów.
>> Szczera i pewna prawda:P Wtedy im dobra zmiana i to że to oczywysta
>> bzdura, której po prostu zapomnięto ze strony zdjąć zupełnie nie
>> przeszkadzało - najwyższej klasy naukowcy! Konsensu i bóg wie co
>> jeszcze. Więc bądzmy konsekwentni. Albo bierzemy dowolnego naukowca i
>> wystawiamy go na piedestał, albo zauważamy że naukowcy to niekoniecznie
>> są niezależni i mówią generalnie to co im się opłaci - no ale to szurstwo:P
>
> Nie mogę komentować poczynań PZH, ale nie są oni dla mnie synonimem nauki :)
E no - wielokrtonie tu padały linki do ich strony. I wtedy były dobre.
Agencja ocebnty technologi medycznych i taryfikacji też była ok, a jak
się wypowiedziała krytycznie o testach, to okazało się, że już nie są
ok. Cherry picking. Ośmieszające "naukę".
>> Dać się da. Latać się nie da:P Zresztą żebyś się nie zdziwił. Jeszcze
>> przed pisem był raport nik z kontroli polskiej agencji żeglugi
>> powietrzenej i jednym z wniosków była... nadreprezentacja kilku nazwisk
>> wśród pracowników.
>
> Środowisko względnie małe, a dzici idą za rodzicami :)
To jeszcze chyba przed pisem było:P
>> itd. Śmieszne - tak, do czasu. Zupełnie niewyobrażalnie - nie. Myślisz
>> że tylko pisy mają "fachowców" od manipulowania nastrojami społecznymi?
>> W przypadku tej pandemii mieliśmy doczynienia z taką furą kasy o której
>> pisim się nawet nie śniło, że tyle może być a co dopiero żeby tyle
>> ukraść. Sądzisz, że akurat tu gracze się umówili że nie stosujemy
>> brudnych sztuczek i lobbingu? To czemu nazwanie oczywistości jest
>> uznawane za kwintesencję szuryzmu?
>
> Nie mam watpliwości, że inni też manipulują.
Ja też nie. I trzeba miec tego świadomość a nie mówić, że "nasi"
manipulanci są w sumie dobrzy i trzeba im bezgranicznie wierzyć.
> Co więcej, jakaś
> manipulacja (moderacja zachowań społecznych) jest MZ potrzebna. Kwestia
> jak i w jakich granicach.
Być może ogólnie tak. Ale jak już powiedziałem - każde możliwe kurewsto
zostanie kiedyś przez wadzę popełnione. I trzeba mieć świadomość do
czego to moze doprowadzić. Jak również świadomość manipulacji (ze
wszystkich stron).
>> Ale tu właśnie tak. Przy czym rok temu uznawano taki pogląd za szurstwo.
>> Teraz zresztą też.
>
> A bo Olin i Kwiat sprawili, że masz teraz uraz i wszędzie widzisz to
> szurstwo :)
Tak jak napisałem - pogadasz z nimi dłużej i zostaniesz szurem;)
> A wiesz, że to trochę wygląda jak wasze dyskusje z Robertem? :) Tylko
> polaryzacja jest w odwrotną stronę. Robert coś powie na zasadzie
> przekory, że np. w plecaku mógł byc przecież rower, a Ty jesteś
> przekonany, że on tak na prawdę uważa :)
Zdaje sobie sprawę. Dlatego nie zostałem mimo wszystko antyszczepem:P
>> Skoro przy zachowanym (i to już zapgrejdowanym) schemacie szczepień masz
>> zerową odporność to znaczy że oficjalnie nie działają. Po busterze masz
>
> Oficjalnie nie ma najwyrazniej (w Polsce?) rekomendacji na kolejną
> dawkę. U mnie zdaje się jest, ale to się na tyle często zmienia, że moze
> już nie.
W polsce (i chyba również w całej UE i USA) nie ma rekomendacji, w
związku z czym nie ma możliwości przyjęcia kolejnej dawki - co wybija
argument, że trzeba wziąć kolejny buster - nie da się. Więc obecnie
szczepienie jest po prosu nieskuteczne.
>>> No nie bardzo to co się dzieje od 2ch lat jest typowe dla wcześniejszych
>>> koronawirusów.
>>
>> Nie? Zawsze mi się wydawało, że koronawirusy mocno mutują. Tamte po
>> prostu zmutowały do niegrożnego acz wkurwiającego kataru już wcześniej.
>
> To jest jeden z zapewne kilkunastu-kilkuset aspektów poczynań wirusa.
No ale własnie o tych dwóch aspektach rozmawiamy w apekcie zarządzania
pandemią - zaraźliwość i zjadliwość.
>> Jest tak jawny, że w usa dopiero po wyroku sądu mają udostępniąc - ze
>> względów technicznych potrwa to 75 lat:P Jawne są wyniki - sam proces nie:P
>
> Nie są dostępne informacje nt. metodologi badań klinicznych szczepionek?
Tyle co udostępnią. Skoro w sądzie trzeba walczyć aby udostępnić
wszystko, to znaczy że prowadzący badania nie chce wszystkiego ujawnić.
>> Nie, nie - wtedy "wydawało się" że starczą dwie dawki:P Tak czy inaczej
>> jak widzisz nie działają tu mechanizmy wolnorynkowe.
>
> I jakby wystarczały to miałoby duzo więcej sensu przymusić, niż jak
> działanie czasowe jest mocno ograniczone.
Być może - ale machanizmów rynkowych w tym nie ma, dwa że zamawiający
postapił wbrew "naukowemu konsensusowi". Więc jak widać ten konsensus
nie jest taki święty.
>>>>> Listopad 2021.
>>>>> https://www.rp.pl/ochrona-zdrowia/art19146041-lekarz
-z-izraela-omikron-moze-wywolywac-lagodniejsza-choro
be-niz-delta
>>>>
>>>> To jest po półtora roku i nie gdybanie a jak już się stało.
>>>
>>> Jakie 1.5 roku?
>>
>> No po półtora roku pandmemii.
>
> Ale było o omikronie i, że nie podawano w polskiej prasie w sposób
> śmiały i otwarty, że szczepionki moga tu być mniej skuteczne.
Bo nie było. W oficjalnym przekazie dalej są skuteczne:P Zapytaj kwiatka:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
1219. Data: 2022-04-26 09:53:05
Temat: Re: Korelacja
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 26.04.2022 o 02:29, Marcin Debowski pisze:
>> Nie wiadomo czy przestrzeń jest skwantowana, czy nie.
>> Jest coś takiego jak długość Plancka, ale czy ma jakieś znaczenie, nie da
>> się powiedzieć; przynajmniej przy obecnej "technologii".
>
> Przestrzeń nie, ale energia już tak,
Przestrzeń i czas póki co są ciągłe.
> a ruch->prędokość jest związany z
> energią.
Czyli energia i co za tym idzie prędkość czy przyspieszenie jest
kwantowalne. Odległość i czas póki co nie. Droga też nie, bo możesz ją
zmierzyć w dowolnym punkcie czasu, więc będzie ciągła. Póki co w moim
rozumieniu świat nie jest dyskretny.
BTW - na poziomie fundamentalnym prawdopodobieństwo możliwości
"kwantowego" ruchu dokładnie do wybranego zawczasu punktu w ciągłej
przestrzeni jest zerowe. Prawdopodobieństwo trafienia "kwantem" w
konkretny punkt przestrzeni ciągłej jest zerowe tak jak na trafienie
liczby rzeczywistej w zbiorze liczb wymiernych;) Kwantem zawsze będzie
za blisko albo za daleko, więc nie rozwiązuje to paradoksu zenka:P
> Dla porządku, ja sobie tylko tak gdybam bo się w zasadzie na tym nie
> do końca znam.
Ja też nie:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
1220. Data: 2022-04-26 09:53:18
Temat: Re: Korelacja
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 25.04.2022 o 15:58, Shrek pisze:
> W dniu 25.04.2022 o 15:07, Kviat pisze:
>
>>> "dropping to
>>
>> A napisali z czego robi ten dropping?
>
> Napisali. A co?
Wyciągnij wnioski.
>> I wracając do pytania...
>> Napisali tam, że bez sensu się szczepić niedziałającymi szczepionkami,
>> a szury miały rację?
>
> Nie napisali bo nie tym ten raport się zajmuje. Napisali, że po 20
> tygodniach jest nieskuteczna.
Czy ty właśnie napisałeś, że przez 20 tygodni jest skuteczna?
> Jak ci się samochód zepsuje, to jest
> zepsuty, czy działa, bo skoro się zepsuł to musiał działać zanim się
> zepsuł?
Jak ci się paliwo w baku kończy, to samochód jest zepsuty? Przecież nie
działa... więc skoro jest zepsuty, to nie mógł działać zanim się paliwo
skończyło. Więc po chuj kupować zepsuty samochód?
A jak się paliwo skończy, to trzeba oddać na złom, bo nie działa, więc
jest (i był, cud sprawił, że jeździł) zepsuty, a szury miały rację.
>> Bo jakoś trudno mi uwierzyć, że naukowcy, w tym CDC, RKI..., chcą
>> szczepić ludzi niedziałającymi szczepionkami pomimo tego i wbrew
>> oczywistemu faktowi, że szczepionki nie działają, a który to fakt jest
>> powszechnie znany i wszyscy go widzą (w raportach przez nich
>> sporządzanych, bo przecież to ci naukowcy te wykresy rysują) tylko nie
>> oni sami, a szury miały rację. Ogólnoświatowy spisek, czy może
>> pozatrudniali tam creme de la creme największych debili?
>
> No to lepiej uwierz.
Nie da rady. W pobliskich sklepach nie ma aluminiowych czapek, a
samodzielnie nie potrafię zrobić działającej.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr