-
11. Data: 2003-02-12 19:25:57
Temat: Re: Kopia zapasowa czy wynoszenie danych ?! - troche długie...
Od: "BaLab" <b...@p...com>
Użytkownik "Łukasz" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b2drvi$auv$1@inews.gazeta.pl...
> > Wina leży nie po stronie "informatyka", a osób odpowiedzialnych za
nadzór
> za
> > bezpieczeństwem danych. Firma, która pozwala na coś takiego jest bardzo
> > nieprofesjonalna. Czy wy tam nie macie żadnych procedur, żadnych audytów
> > wewnętrznych???
>
> Sprostowanie: ja w tej firmie nie pracuję, za to dość dobrze znam jej
> realia,
> a na grupie jedynie przedstawiam problem w firmie wynikły...
>
> ...ale z doświadczenia wiem, że w firmach bywa różnie jeżeli chodzi
> o osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo danych, musi w firmie być
> przynajmniej jedna osoba której wiedza wykracza troche poza codzienną
> obsługę komputera - i musi ona jednocześnie mieć czas oderwać się od
> codziennych obowiązków żeby w trakcie wizyty hmm.. patrzeć na
> ręce informatykowi? - i takie firmy się zdarzają ale niestety nie należą
> napewno do większości :-(
>
> a co do tego, że "wina nie leży po stronie informatyka" - to fakt, facet
> żadnych drzwi wyważać nie musiał wynosząc dane, on poprostu
> skorzystał z hmmm... z okazji zwanej "zaufanie", z której pewnie
> wielu informatyków skorzystać by mogło gdyby chciało...
>
>
> - na błędach się człowiek uczy - została podjęta decyzja o rezygnacji z
> usług
> "archiwacji" - z nadzieją, że dane nie dostały się w niepowołane ręce - bo
> udowodnienie czegoś takiego przypuszczam graniczy z cudem...
>
> (a gdyby nie braki w plikach które archiwizował - nie rozpoczęła by się
> przypadkowa rozmowa ze znajomą - i gość dalej w spokoju i szczęściu
> robiłby swoje)
A nie mógł tego robić w dobrej wierze? Nikt mu nie kazał tego robić inaczej,
wszyscy byli przez tyle czasu zadowoleni... Nie można też zakładać, że jakoś
szczególie zależało mu na tych danych - w niecnych celach. Standardy
bezieczeństwa też się ostatnio mocno zmieniły, jeszcze pare lat temu dane
osobowe latały na prawo i leo i nikt się tym specjalnie nie przejmował.
Podobnie z innymi danymi - handlowymi. Więc wcale bym się nie zdziwił, gdyby
pan "informatyk" uważał że nie robi nic niestosownego... a skoro "góra" nie
protestowała to... Teraz "rezygnacja z usług" może wyglądać jak realizacja
przysłowia "kowal zawinił, Cygana powiesili..."
Pozdrawiam,
BaLab
-
12. Data: 2003-02-12 21:06:46
Temat: Re: Kopia zapasowa czy wynoszenie danych ?! - troche długie...
Od: "Łukasz" <l...@p...onet.pl>
> Co do tych kilku próśb, to już przestaję cokolwiek rozumieć.
..spiesze wyjasnić, bo ja też nie rozumiałem, do czasu..
Jest to ulubieniec g.księgowej - która wbrew zdrowemu
rozsądkowi zawsze staje w jego obronie.. hmm...
..i albo to taka moja (nie tylko zresztą ) teoria spisku albo...
dopowiedzcie sobie sami :-)
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
13. Data: 2003-02-12 21:13:21
Temat: Re: Kopia zapasowa czy wynoszenie danych ?! - troche długie...
Od: "Łukasz" <l...@p...onet.pl>
> skoro "góra" nie
> protestowała to... Teraz "rezygnacja z usług" może wyglądać jak realizacja
> przysłowia "kowal zawinił, Cygana powiesili..."
"góra" cóż... nie każdy prezes interesuje się tym kto, kiedy i co kopiuje z
dysków serwera - może powinien - nie mnie osądzać...
a co do "rezygnacji z usług" - jeżeli takowa nastąpi to będzie skutkiem ale
raczej nie tylko tego "odkrycia" - takie chmury zbierają się od dawna ale..
troche bliżej o tym "ale..." odpisałem Robertowi Tomasikowi powyżej...
Pozdrawiam
Łukasz
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/