-
11. Data: 2007-04-11 20:00:04
Temat: Re: Kopia sfałszowanego podpisu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Ala&Darek" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:evj2jf$7i$1@atlantis.news.tpi.pl...
> W jaki sposób mogę udowodnić, że nie podpisałem sie nazwiskiem i imieniem
> osoby, która nie istnieje wogóle w sprawie?
To raczej Tobie muszą dowieść, ze się podpisałeś. Nie znając sprawy nie mam
pomysłu, jak to zrobić.
-
12. Data: 2007-04-12 05:24:50
Temat: Re: Kopia sfałszowanego podpisu
Od: "Ala&Darek" <a...@w...pl>
> A co orzekł biegły grafolog?
Grafolog orzekł , że to ja podpisałem, ale nie jest w stanie swierdzić
nacisku, koloru, bo na podstawie kopii była ekspertyza.
-
13. Data: 2007-04-12 05:30:05
Temat: Re: Kopia sfałszowanego podpisu
Od: "Ala&Darek" <a...@w...pl>
>> W jaki sposób mogę udowodnić, że nie podpisałem sie nazwiskiem i imieniem
>> osoby, która nie istnieje wogóle w sprawie?
>
> To raczej Tobie muszą dowieść, ze się podpisałeś. Nie znając sprawy nie
> mam pomysłu, jak to zrobić.
Dowiedli na podstawie ekspertyzy grafologicznej z kopii. Dalej nie mogłem
sie bronić bo przed czym?
-
14. Data: 2007-04-12 05:31:48
Temat: Re: Kopia sfałszowanego podpisu
Od: "Ala&Darek" <a...@w...pl>
>> Twoje żądanie obejrzenia oryginału znajdzie zrozumienie w oczach sądu
>> tylko o tyle, o ile potrafisz przedstawić racjonalne powody swojego
>> pragnienia.
>
> A w zasadzie to raczej od tego czy oryginał taki znajduje sie w posiadaniu
> sądu. Jak sąd ma to pokaże, bo czemu miałby nie pokazać. Ale tutaj pewnie
> nie ma ...
Jak sąd może mieć orginał skoro ja nie podpisywałem?.
-
15. Data: 2007-04-12 05:38:23
Temat: Re: Kopia sfałszowanego podpisu
Od: Johnson <j...@n...pl>
Ala&Darek napisał(a):
>
>
> Jak sąd może mieć orginał skoro ja nie podpisywałem?.
>
>
To jak cię mógł skazać? Zagadka ;)
--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"
-
16. Data: 2007-04-12 05:40:27
Temat: Re: Kopia sfałszowanego podpisu
Od: "Ala&Darek" <a...@w...pl>
>> Jak sąd może mieć orginał skoro ja nie podpisywałem?.
>
> To jak cię mógł skazać? Zagadka ;)
Nie zdziwie sie jak wszyscy wyjadą z tego kraju, bo ten kraj to jedna wielka
zagadka. Czas pakowac walizki. Przyro , że w własnym kraju bedąc Polakiem
czując sie nim jestem jak do tej pory najgorzej potraktowany w Polsce.
-
17. Data: 2007-04-12 08:23:32
Temat: Re: Kopia sfałszowanego podpisu
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Użytkownik "Ala&Darek" <a...@w...pl>
> Dowiedli na podstawie ekspertyzy grafologicznej z kopii. Dalej nie mogłem
> sie bronić bo przed czym?
No, zaraz, zaraz, to był Twój podpis czy nie?
Bo w przypadku kserokopii to może jest to podpis danej osoby, ale nie musi
to oznaczać, że ona to podpisała. Przecież ktoś mógł skserować najpierw
treść pisma, a potem podpis z jakiegoś innego dokumentu. Jeśli faktycznie to
Twój podpis, a nie podpisałeś to wskaż ten tok myślenia. Wtedy biegły miałby
stwierdzić, czy dokument może być kserem, kompilacją dwóch innych dokumentów
(z jednego treść, z drugiego podpis)
Jeśli to nie jest Twój podpis w ogóle, to pozostaje inny biegły.
-
18. Data: 2007-04-12 21:22:31
Temat: Re: Kopia sfałszowanego podpisu
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Użytkownik "Ala&Darek" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:evkgis$ihq$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Jak sąd może mieć orginał skoro ja nie podpisywałem?.
No to podważaj autentyczność dokumentu, a nie podpisu jako takiego i
przypomnij sądowi, że wszelkie wątpliwości muszą być rozpatrywane na korzyść
oskarżonego.
Jest też pewna ryzykowna, ale dająca nadzieję droga dowodowa. Zrób
kserokopię jakiegoś dokumentu z podpisem z innego dokumentu i uświadom
sądowi, że spreparować ksero z podpisem, to minuta roboty.
-
19. Data: 2007-04-13 19:14:03
Temat: Re: Kopia sfałszowanego podpisu
Od: Johnson <j...@n...pl>
Marcin Wasilewski napisał(a):
> Jest też pewna ryzykowna, ale dająca nadzieję droga dowodowa. Zrób
> kserokopię jakiegoś dokumentu z podpisem z innego dokumentu i uświadom
> sądowi, że spreparować ksero z podpisem, to minuta roboty.
>
>
Przecież to co proponujesz jest właśnie fałszerstwem dokumentu :)
W sam raz na kolejny zarzut z art. 270 kk.
--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"
-
20. Data: 2007-04-13 19:36:43
Temat: Re: Kopia sfałszowanego podpisu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:evokr6$esl$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Jest też pewna ryzykowna, ale dająca nadzieję droga dowodowa. Zrób kserokopię
>> jakiegoś dokumentu z podpisem z innego dokumentu i uświadom sądowi, że
>> spreparować ksero z podpisem, to minuta roboty.
> Przecież to co proponujesz jest właśnie fałszerstwem dokumentu :)
> W sam raz na kolejny zarzut z art. 270 kk.
Nie, bowiem nie będzie preparował tego dokumentu w celu użycia za autentyczny.