scream napisał(a):
> Tyle tylko, że takie sprawdzanie może potrwać. Przy sprzyjających wiatrach
> pewnie ze 3 miesiące. Czekam tylko aż ktoś, kto wykorzystuje komputer do
> pracy, pozwie policje o odszkodowanie za czas kiedy był tego komputera
> pozbawiony. Jak im przyjdzie zapłacić paredziesiąt tysięcy, to może
> opracują jakąś normalną procedurę.

możesz się nie doczekać. A to dlatego, że musieliby trafić na gościa,
który wszystko ma legal. Wszystko. A wystarczy 1 mały "problem", aby
taki pozew został "odrzucony".

andy_nek

do góry

Idiom napisał(a):

> Oczywiście, że łapię w czym problem, ale dopóki osoby mające zainstalowanego
> Linuxa będą w dramatycznej mniejszości - tak będzie.

No niestety - idiotów wierzących w reklamy jest większość...

> To tak samo, jakby w jakimś kraju 90% Murzynów jeździło kradzionymi
> samochodami, a 10% - niekradzionymi.

Ale w normalnym kraju za takie nękanie wybranej grupy policjant dostaje
takie wciry, że dobrze będzie, jak skończy regulując ruch na skrzyżowaniu.

> A niestety, tak jest, że biorąc losowo 10 komputerów z domów, łatwiej trafić
> na 10 z nielegalnym windowsem niż na sytuację, gdy w 9 będzie win, a jeden
> będzie miał tylko linuxa :( Wiem, że pewno teraz mnie zakrzyczycie, ale tak
> niestety jest - np. w moim prowincjonalnym mieście. Choć sama mam Debiana w
> kompie, to i tak do wielu spraw używam wyłacznie Win (np. do niusów, bo mi
> się cholera, czytnika nie chce konfigurować ;) )

A jaka jest wielka filozofia w skonfigurowaniu np. Mozilli?

Tak czy inaczej jeśli jakiś gostek wpadnie mi na rewizję i zechce
zabierać komputer "do ekspertyzy" bo nie ma jakichś gównianych naklejek,
to w tym momencie jest to dla mnie jakiś bandyta/złodziej udający
policjanta i właściwa procedura jest pod ręką ;->

do góry

Powiedział(a) *Andrzej Lawa* na tej grupie:

> Ja mam linuxa - bez naklejek... Mam się bać, czy nakleić sobie cokolwiek
> błyszczącego? Gdzieś mam znaczek pocztowy z kologramem... ;->

Chyba z koralgolem ;-)

http://chakier.bblog.pl/wpis,uciec;przed;policja;,13
57.html

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl

do góry

Powiedział(a) *scream* na tej grupie:

>> Podałam Ci linka, pod linkiem znajdziesz komunikat stosownej KMP
>
> A gdzie ten link Moniko? :)

Ja nie Monika ale np. tutaj coś o tym znajdziesz
http://olgierd.bblog.pl/wpis,masz;komputer;bedziesz;
siedzial,1338.html

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl

do góry

Idiom napisał(a):
> Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:ukigfx1rteb2$.htd51gqyio2c.dlg@40tude.net...
>> Właśnie to. Lobby softwarowe podchwyciło temat dawno temu przy okazji
>> likwidacji sporej grupy "piratów" i teraz co jakiś czas gazetki raczą nas
>> artykułami o tym, że źli policjanci chodzą po domach uczciwych ludzi i
>> sprawdzają legalność Windowsów. Śmiechu warte.
>
>
> No, niestety... Zanim się obśmiejesz, warto zadać sobie trud sprawdzenia
> takich informacji, żeby inni nie musieli się śmiać z Ciebie... ;)
>
> Jeśli chcesz, mogę podać Ci nr do KMP, która te naloty przeprowadza. W ręku
> miałam oryginalny papier, z którym chodzą.
>
> Nie są to naloty ogólne, na wszystkich komputerowców w stutysięcznym
> mieście, w którym mieszkam. Po prostu podczas kontroli w pewnej firmie
> komputerowej, ktoś się zainteresował, że właściciel przewala komputery na
> tony (zdaje się, że najtańsza firma w mieście - połowa "komunijnych" pewno
> od niego pochodzi) a nie sprzedaje w ogóle OS. Zatem policja poszła z
> nakazami do klientów tej firmy. Przeszukania nie odbywały się (bo nie wiem
> czy jeszcze trwają) przeciwko właścicielom komputerów tylko niby w sprawie
> tamtego właściciela firmy. Scenariusz był ten sam. Pukano, wchodzono,
> szukano nalepki. Jeśli delikwent miał nalepkę i odpowiednie papiery na to,
> smutni panowie sporządzali notatkę, że wszystko gra i wychodzili. Jeśli nie
> było nalepki, to komputer był zabezpieczany na komedzie, gdzie dopiero
> dokładnie przeczesywano jego zawartość. I tak oto problem właściciela jednej
> firmy komp. stał się problemem wielu jego klientów... Legalny Win załatwiał
> sprawę. I rzeczywiście obroty wzrosły ;)
>
> http://www.jasnet.pl/ - to link do serwisu miejskiego. W dziale "wydarzenia"
> są komunikaty, a wśród 7 z nich jest jeden KMP na temat tego, że to oni, a
> nie - złodzieje (jak ktoś sugerował w tym serwisie) zabierają komputery. Jak
> można podejrzewać po dacie komunikatu, w tej sprawie ciągle jeszcze się coś
> dzieje.
>
> Więcej wiary w dziennikarzy ;)
>
> pozdrawiam
>
> Monika
>
>
>
>


to jest bezprawne !

do góry

Andrzej Kłos wrote:
> scream napisał(a):
>> Tyle tylko, że takie sprawdzanie może potrwać. Przy sprzyjających
>> wiatrach
>> pewnie ze 3 miesiące. Czekam tylko aż ktoś, kto wykorzystuje komputer do
>> pracy, pozwie policje o odszkodowanie za czas kiedy był tego komputera
>> pozbawiony. Jak im przyjdzie zapłacić paredziesiąt tysięcy, to może
>> opracują jakąś normalną procedurę.
>
> możesz się nie doczekać. A to dlatego, że musieliby trafić na gościa,
> który wszystko ma legal. Wszystko. A wystarczy 1 mały "problem", aby
> taki pozew został "odrzucony".

Nie jest problemem zrobić taką 'prowokację'.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)

do góry

Dnia Wed, 17 Jan 2007 18:25:56 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> Ja mam linuxa - bez naklejek... Mam się bać, czy nakleić sobie cokolwiek
> błyszczącego? Gdzieś mam znaczek pocztowy z kologramem... ;->

Przecież na Linux'a też są płatne programy które możesz
mieć nielegalnie.

Pozdrawiam,
Henry

do góry

Henry (k) napisał(a):
> Dnia Wed, 17 Jan 2007 18:25:56 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Ja mam linuxa - bez naklejek... Mam się bać, czy nakleić sobie cokolwiek
>> błyszczącego? Gdzieś mam znaczek pocztowy z kologramem... ;->
>
> Przecież na Linux'a też są płatne programy które możesz
> mieć nielegalnie.

Ale w rzekomym opisanym przypadku polowanie było na sam system
operacyjny - i jak nie było naklejek, zabierali na "kontrolę".

do góry

Dnia Thu, 18 Jan 2007 14:34:42 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> Ale w rzekomym opisanym przypadku polowanie było na sam system
> operacyjny - i jak nie było naklejek, zabierali na "kontrolę".

Oj... tylko sobie tak filtrują - ma naklejkę to jest na tyle mało
podejrzany że sobie nie chcą dodawać roboty. Jakbym był pesymistą
to bym powiedział że może za każde 10 pirackich Windowsów dostaną
jedną licencję do komisariatu ;-)

Pozdrawiam,
Henry

do góry

Sowiecki Agent napisał(a):
> Idiom napisał(a):
>> Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
>> news:ukigfx1rteb2$.htd51gqyio2c.dlg@40tude.net...
>>> Właśnie to. Lobby softwarowe podchwyciło temat dawno temu przy okazji
>>> likwidacji sporej grupy "piratów" i teraz co jakiś czas gazetki raczą
>>> nas
>>> artykułami o tym, że źli policjanci chodzą po domach uczciwych ludzi i
>>> sprawdzają legalność Windowsów. Śmiechu warte.
>>
>>
>> No, niestety... Zanim się obśmiejesz, warto zadać sobie trud
>> sprawdzenia takich informacji, żeby inni nie musieli się śmiać z
>> Ciebie... ;)
>>
>> Jeśli chcesz, mogę podać Ci nr do KMP, która te naloty przeprowadza. W
>> ręku miałam oryginalny papier, z którym chodzą.
>>
>> Nie są to naloty ogólne, na wszystkich komputerowców w stutysięcznym
>> mieście, w którym mieszkam. Po prostu podczas kontroli w pewnej firmie
>> komputerowej, ktoś się zainteresował, że właściciel przewala komputery
>> na tony (zdaje się, że najtańsza firma w mieście - połowa
>> "komunijnych" pewno od niego pochodzi) a nie sprzedaje w ogóle OS.
>> Zatem policja poszła z nakazami do klientów tej firmy. Przeszukania
>> nie odbywały się (bo nie wiem czy jeszcze trwają) przeciwko
>> właścicielom komputerów tylko niby w sprawie tamtego właściciela
>> firmy. Scenariusz był ten sam. Pukano, wchodzono, szukano nalepki.
>> Jeśli delikwent miał nalepkę i odpowiednie papiery na to, smutni
>> panowie sporządzali notatkę, że wszystko gra i wychodzili. Jeśli nie
>> było nalepki, to komputer był zabezpieczany na komedzie, gdzie dopiero
>> dokładnie przeczesywano jego zawartość. I tak oto problem właściciela
>> jednej firmy komp. stał się problemem wielu jego klientów... Legalny
>> Win załatwiał sprawę. I rzeczywiście obroty wzrosły ;)
>>
>> http://www.jasnet.pl/ - to link do serwisu miejskiego. W dziale
>> "wydarzenia" są komunikaty, a wśród 7 z nich jest jeden KMP na temat
>> tego, że to oni, a nie - złodzieje (jak ktoś sugerował w tym serwisie)
>> zabierają komputery. Jak można podejrzewać po dacie komunikatu, w tej
>> sprawie ciągle jeszcze się coś dzieje.
>>
>> Więcej wiary w dziennikarzy ;)
>>
>> pozdrawiam
>>
>> Monika
>>
>>
>>
>>
>
>
> to jest bezprawne !

mam tu na mysi wydanie samego nakazu na tej podstaiee bo nie ma
uzasadnionego podejrzenia popelnienia przestepstwa

do góry