-
61. Data: 2007-08-24 10:06:09
Temat: Re: Kontrola prędkości "na licznik"
Od: Sebcio <s...@n...com>
Jotte pisze:
> Zwyczajnie - "suszarka" w chwili pracy nie jest mobilna, jest widoczna,
> o miśkach bawiących się suszarką można ostrzec światłami czy przez CB.
> Nieoznakowany radiowóz z wideorejestratorem nie ma tych wad. A budżet
> potrzebuje...
Olać budżet. Moim skromnym zdaniem radiowóz wyposażony w
wideorejestrator jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. Łapanie z
miejsca na radar ogranicza się tylko do prędkości. Samochód to świetna
metoda na łapanie prawdziwych piratów drogowych - wbrew pozorom nie
prędkość jest niebezpieczna, lecz różne debilne manewry na drodze. ZTCW
bardzo mało jest przypadków, gdzie prędkość jest jedynym wykroczeniem.
Zwykle gość który tnie 2-3 razy co było na znaku tnie podwóje ciągłe,
wpieprza się na maskę tym z naprzeciwka, wyprzedza na skrzyżowaniach i
przejściach etc.
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
62. Data: 2007-08-24 15:49:06
Temat: Re: Kontrola prędkości "na licznik"
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:famaii$htu$1@pippin.nask.net.pl Sebcio
<s...@n...com> pisze:
>> Zwyczajnie - "suszarka" w chwili pracy nie jest mobilna, jest widoczna, o
>> miśkach bawiących się suszarką można ostrzec światłami czy przez CB.
>> Nieoznakowany radiowóz z wideorejestratorem nie ma tych wad. A budżet
>> potrzebuje...
> Olać budżet.
My tak. Oni - nie.
> nie prędkość jest niebezpieczna, lecz różne debilne manewry na drodze.
Otóz to.
--
Jotte