eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKontrola policyjna i prawa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 11. Data: 2007-02-06 15:32:04
    Temat: Re: Kontrola policyjna i prawa
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "GrzegorzG" <grzegorzeg1@______o2.pl> napisał w wiadomości
    news:eqa04g$iju$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > a) Oczywiste jest, ze nie musze i nie powinienem ich wpuszczac, czy tak?

    Nie musisz. Czy nie powinieneś, to już inna sprawa. Większość wpuszcza, bo na
    korytarzu niewygodnei rozmawiać o sąsiadach, ale bardziej Tobie, niż
    policjantowi.
    >
    > b) Co jesli jednak wejdą? (niewazne jak) bez nakazu. Czy mam prawo wtedy
    > powiedziec ze chce zadzwonic do adwokata zanim powiedza "o! ma Pan komputer!".
    > itd.

    Zanim, to nie wiem po co dzwonić. Tak dla zasady?
    >
    > c) Czy mam prawo zadzwonic do adwokata, jesli przyjda z nakazem itd.? Chodzi o
    > unikniecie kwiatkow typu "znalezlismy po 3 miesiacach szukania pornografie
    > dziecieca na Panskim komputerze, ktory zostal w trakcie czynnosci
    > uszkodzony...".

    W jednym z pierwszych punktów protokołu, a w każdym razie na pierwszej stronie
    jest pytanie skierowane do Ciebie, czy życzysz sobie przybrać kogoś do
    przeszukania. Może to być sąsiad, ale równie dobrze Może być adwokat.

    > Wiem, ze moge sie odwolac, ale odwolania mozna sobie wsadzic, wolalbym to jak
    > najwczesniej załatwiać.

    Między nami mówiąc, to sensu to większego nie ma. Równie dobrze sam możesz do
    protokołu takie zażalenie złożyć. Zażalenie adwokata jakiegoś większego prestiżu
    specjalnie nie ma. Na końcu po wykonaniu czynności policjant protokołuje Twoje
    oświadczenie. Pyta, czy czegoś nie uszkodzono, nie zniszczono. W tym miejscu
    możesz również powiedzieć, że wnosisz zażalenie na samą czynność. Jeśli
    przeszukanie jest na podstawie postanowienia prokuratora, to w jego treści jest
    stosowne pouczenie.
    >
    > d) Czy maja prawo przeszukac półki, szafki itd. w poszukiwaniu nielegalnego
    > oprogramowania (rozumiem, ze mogą to miec w nakazie, wtedy jest to
    > oczywiste...)

    Nie muszą mieć w nakazie. W chwili obecnej jest taka linia orzecznictwa, że
    jeśli dokonuje się przeszukania za czymś, to należy sprawdzać wszystko. Czyli
    gdy się idzie po telewizor, to szuka się również narkotyków, broni i lewego
    oprogramowania. Inna sprawa, jak to w praktyce wygląda. Znalezienie narkotyków
    czy broni ukrytej w domu bez psa jest nierealne, a idąc po telewizor nikt psa
    nie bierze. podobnie w wypadku komputera, na którego zabezpeiczeniu zna sie
    ograniczona liczba policjantów. Nie latają na każde przeszukanie.
    >
    > e) Czy ktos moze potwierdzic czy w koncu czepiaja sie glownie oprogramowania,
    > czy takze mp3 i filmow divx?

    A kto ma Ci to potwierdzić albo zaprzeczyć? Co kraj to obyczaj. Prędzej należało
    by prześledzić wyroki skazujące w tych sprawach. Bo tu moga być dopiero klocki.
    Tak podejrzewam, choć nie sprawdzałem.
    >
    > f) Czy maja prawo zrobic cokolwiek zanim przyjedzie moj potencjalny adwokat?

    Tak. Nie ma ścisłego limitu czasu. Jest zapis o trudnościach. A więc te
    kilkadziesiąt minut poczekają, skoro adwokat już jedzie. Ale nikt nie będzie
    czekał w nieskończoność. Limit czasowy zależy głównie od cierpliwości
    policjantów i Twojego podejścia do sprawy. Znam przypadki, gdy czekano kilka
    godzin.
    >
    > g) Czy mozna gdzies w sieci znalezc jakis wzor nakazu, zeby wiedziec czy to
    > nie oszusci z falszywym nakazem?
    >
    W razie wątpliwości wykręcasz 997 i pytasz dyżurnego, czy wie coś o
    przeszukaniu. Ma wiedzieć. Jak nie wie, to gwarantuję Ci, że prawdziwi
    policjanci pojawia się bardzo, nawet niespodziewanie szybko i to w dużej ilości.
    Wówczas najlepiej położyć się na ziemi, bo będzie bardzo gorąco. Ale przypadki
    fałszywych policjantów przychodzących po komputery nie zdarzają się często.
    Załóżmy kilka za ostatnie kilknaście lat. Statystycznie masz niewielką szansę by
    się z nimi spotkać.

    Podawanie wzoru nakazu nie ma większego sensu, bo to nie jest druk, tylko pismo
    od prokuratora. W obrębie tej samej prokuratury funkcjonuje kilka wzorów.
    Zformalizowany jest nakaz kierownika jednostki policji. Nie mam pod ręką, ale to
    taka kartka o wymiarach chyba 10 x 10 cm z pieczątką jednostki i podpisem
    komendanta albo dyżurnego. W każdym razie każdy policjant ma mieć legitymacje
    służbową i to powinno dla Ciebie być wyznacznikiem legalności ich działania.
    >
    > Co jesli w domu sa 2 komputery? Ktory sprawdzaja? Oba podlaczone do routera?
    > Czyli znowu pytanie do nakazu. Konkretny IP sprawdzaja czy co?

    To zależy po co przyszli i czy zorientują się, że są dwa.


  • 12. Data: 2007-02-06 15:59:15
    Temat: Re: Kontrola policyjna i prawa
    Od: "GrzegorzG" <grzegorzeg1@______o2.pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:eqa8bg$i4g$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "GrzegorzG" <grzegorzeg1@______o2.pl> napisał w wiadomości
    > news:eqa04g$iju$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >> a) Oczywiste jest, ze nie musze i nie powinienem ich wpuszczac, czy tak?
    >
    > Nie musisz. Czy nie powinieneś, to już inna sprawa. Większość wpuszcza, bo
    > na korytarzu niewygodnei rozmawiać o sąsiadach, ale bardziej Tobie, niż
    > policjantowi.


    ok, dzieki.
    wyglada na to, ze da sie kulturalnie, a w archwiwum, jak to zwykle bywa..
    glownie prowokacja albo trolle jakies.

    Pozdrawiam,
    Grzegorz


  • 13. Data: 2007-02-06 16:14:47
    Temat: Re: Kontrola policyjna i prawa
    Od: Mirek <m...@o...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    >> d) Czy maja prawo przeszukac półki, szafki itd. w poszukiwaniu
    >> nielegalnego oprogramowania (rozumiem, ze mogą to miec w nakazie,
    >> wtedy jest to oczywiste...)
    >
    > Nie muszą mieć w nakazie. W chwili obecnej jest taka linia orzecznictwa,
    > że jeśli dokonuje się przeszukania za czymś, to należy sprawdzać
    > wszystko. Czyli gdy się idzie po telewizor, to szuka się również
    > narkotyków, broni i lewego oprogramowania.

    _Jakie_orzeczenia_? Przeszukanie musi odbyć się w z góry zamierzonym
    celu, po którego wykonaniu (wydaniu poszukiwanych rzeczy)
    funkcjonariusze powinni odstąpić od przeszukania.

    Co to murwa przymiarki do państwa policyjnego? Czy nie jestem
    gwałcicielem też się sprawdza? Przechowuję narzędzie.


    M.


  • 14. Data: 2007-02-06 20:34:21
    Temat: Re: Kontrola policyjna i prawa
    Od: "po" <p...@f...onet.pl>


    >
    > Zauważ, że Art. 220 par.3 KPK (ten o wchodzeniu "na legitymację")
    > zawiera zwrot "w przypadkach nie cierpiących zwłoki".
    >
    Kodeks postępowania karnego
    Art. 220. § 1. Przeszukania może dokonać prokurator albo na polecenie sądu
    lub
    prokuratora Policja, a w wypadkach wskazanych w ustawie - także inny organ.
    § 2. Postanowienie sądu lub prokuratora należy okazać osobie, u której
    przeszukanie ma być przeprowadzone.
    § 3. (109) W wypadkach nie cierpiących zwłoki, jeżeli postanowienie sądu lub
    prokuratora nie mogło zostać wydane, organ dokonujący przeszukania okazuje
    nakaz
    kierownika swojej jednostki lub legitymację służbową, a następnie zwraca się
    niezwłocznie do sądu lub prokuratora o zatwierdzenie przeszukania.
    Postanowienie
    sądu lub prokuratora w przedmiocie zatwierdzenia należy doręczyć osobie, u
    której dokonano przeszukania, w terminie 7 dni od daty czynności na
    zgłoszone do
    protokołu żądanie tej osoby. O prawie zgłoszenia żądania należy ją pouczyć.

    Teraz taka sytuacja:
    "11 października policjanci z całej Polski przeprowadzili akcję na
    niespotykaną do tej pory skalę, wymierzoną w osoby nielegalnie
    udostępniające przez Internet płatną telewizję (sharing).


    Przeszukali 72 lokale, zabezpieczyli 115 komputerów, 117 dekoderów
    telewizyjnych, 89 kart kodowych, 3,9 tys. płyt CD, 66 dysków twardych i sto
    różnych urządzeń elektronicznych. Ustalili personalia ponad tysiąca osób
    nielegalnie korzystających z sygnału telewizyjnego. Oszacowane straty
    miesięcznie telewizji cyfrowych to 165 tys. zł. Jeden z zatrzymanych
    udostępniał sygnał 170 osobom (najwięcej miał ok. 300). Stwierdził że
    programy TV udostępnia przez 3 lata. Strata nadawców tylko z jego
    działalności to ok. 920 tys. zł.

    Sharing to piracki odbiór płatnych telewizji przez Internet. Polega na
    rozdzieleniu jednej kartyabonamentowej na kilku czy kilkudziesięciu
    użytkowników."



    Czy wchodząc bez nakazu prokuratora lub polecenia sądu policja złamała
    prawo?

    Czy można to uznac za wypadkek nie cierpiących zwłoki?



  • 15. Data: 2007-02-06 20:36:01
    Temat: Re: Kontrola policyjna i prawa
    Od: "po" <p...@f...onet.pl>


    >
    > Czy można to uznac za wypadkek nie cierpiących zwłoki?
    >
    Czy można to uznac za wypadek nie cierpiący zwłoki?>



  • 16. Data: 2007-02-06 21:23:32
    Temat: Re: Kontrola policyjna i prawa
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail p...@f...onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:


    > Strata nadawców tylko z jego
    > działalności to ok. 920 tys. zł.
    >
    zawsze mi sie podoba takie liczenie strat. Gdyby nie było możliwosci
    pirackiego korzystania z sygnału to 3/4 ludzi nie płaciłoby jakis wysokich
    abonamentów za niewiadomo jakie programy, ale to czy kupiliby czy nie - nie
    ma zadnego znaczenia.
    Tak samo jak student korzysta w celach naukowych z programu który powiedzmy
    kosztuje 500 tys złotych i zostanie złapany, to pomimo tego, ze nigdy w
    zyciu takiego programu by nie kupił - strate w wysokosci 500 tys zł firma
    poniosła.

    --
    Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    A świstak siedzi i wyrabia nadgodziny.


  • 17. Data: 2007-02-07 06:41:17
    Temat: Re: Kontrola policyjna i prawa
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:06022007.3BEA5603@budzik61.poznan.pl...

    > zawsze mi sie podoba takie liczenie strat.

    mi tam podoba sie cos jeszcze innego, najwiecej na piractwie traci
    microsoft, ale zamiast pojsc po rozum do glowy i troche sie zastanowic nad
    przyczynami to wprowadza coraz bardziej surrealistyczne umowy licencyjne,
    coraz wieksza liczba obostrzen i zastrzezen, prowokujac tym samym do lamania
    umow nawet tych, ktorzy legalnie zakupili soft



  • 18. Data: 2007-02-07 10:20:29
    Temat: Re: Kontrola policyjna i prawa
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał
    > wiesz, czytajac to co sie tu pisze i jakie maja uprawnienia, a jakie ja
    > mam prawa, to jestem na bank przekonany, ze jakby weszli do mnie, to
    > skasowali by mi lapka, mimo ze mam leglana winde i nero, oraz openoffica,
    > chocby z tego prostego powodu ze mam ponad 2 giga rozmaitego freewerowego
    > softu w formie instalek, a przeciez te cwoki nie stwierdza u mnie nic,
    > beda musieli zabrac na "ekspertyze", ktora zajmie niewiadomo ile i
    > niewiadomo kiedy i czy wogole odzyskam kompa

    Tylko pytanie dlaczego i po co by weszli? Na przeszukanie musi być
    uzasadnione przypuszczenie znalezienia dowodów, nie robi się przeszukań w
    losowo wybranych domach. Niestety, jak już się zdarzy, że wezmą coś do
    ekspertyzy, to czekaj, a czekaj.... Największą bolączką nie jest samo prawo,
    a mobilność i sprawność funkcjonowania całego systemu, który to prawo
    egzekwuje.



  • 19. Data: 2007-02-07 10:27:23
    Temat: Re: Kontrola policyjna i prawa
    Od: "GrzegorzG" <grzegorzeg1@______o2.pl>


    Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:eqc96m$3fb$1@atlantis.news.tpi.pl...

    >
    > Tylko pytanie dlaczego i po co by weszli? Na przeszukanie musi być
    > uzasadnione przypuszczenie znalezienia dowodów, nie robi się przeszukań w
    > losowo wybranych domach. Niestety, jak już się zdarzy, że wezmą coś do
    > ekspertyzy, to czekaj, a czekaj.... Największą bolączką nie jest samo
    > prawo, a mobilność i sprawność funkcjonowania całego systemu, który to
    > prawo egzekwuje.
    >
    nikt do tej pory nie potrafi powiedziec jakie to oni powody moga miec.
    imho znaczna wiekszosc uzytkownikow sciaga/sciagala kiedys cos przez p2p.
    wiadomo, ze gromadzenie dowodow trwa.
    no i co z tego, ze mozesz byc legalny, jak oni maja dowody ze 2 lata temu
    sciagnales mp3 czy film (i go udostepniales w czasie sciagania, sila rzeczy)
    i zabieraja kompa na ekspertyze...

    ponawiam pytanie: czy jesli pokaze im, ze dysk mam zniszczony to tez
    zabiora? :/
    paranoja...


  • 20. Data: 2007-02-07 10:36:50
    Temat: Re: Kontrola policyjna i prawa
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    Użytkownik "GrzegorzG" <grzegorzeg1@______o2.pl> napisał
    > to nie takie proste.
    > napisalem hipotetyczna sytuacje, ze kiedys cos moglem sciagac przez p2p,
    > teraz wszystko legalne.
    > ale z archiwum wynika, ze oni sobie moga stwierdzic, ze na tym komputerze
    > moga byc jakies dowody i musi to sprawdzic ekspert.
    > Wiec zabieraja komputer.

    Jak już pisałem, gdy organ podejmie decyzję o przeszukaniu to nic tego nie
    zmieni. Adwokat Ci nie anuluje przeszukania, gdy ekipa jest pod drzwiami.
    Jedyne co, to może pomóc Ci w przestrzeganiu zasad jego prowadzenia albo
    wystąpić w charakterze osoby przybranej, która potwierdzi co było
    znalezione, a co nie, żeby poźniej nie było wątpliwości. W charakterze tej
    osoby to może wystąpić nawet sąsiad.

    > Wolalbym w takiej sytuacji sie wybronic (adwokat) albo oddac tylko dysk
    > (arch. mowi ze rzadko sie da dogadac)

    Chcesz oddać tylko dysk, to zależy na co jest wystawione przeszukanie, jaki
    jest jego cel. Jeżeli chodzi im (mają tak napisane) o zestaw komputerowy to
    zabiorą wszystko, a jak tylko dysk to dysk. Takie przeszukania też można
    prowadzić przy współudziale ekperta, więc tylko on może zdecydować o
    pozostawieniu części sprzętu i wykręceniu reszty, on też teoretycznie może
    przeszukać na miejscu zasoby, jeśli by chodziło o coś konkretnego i nie
    wymagało ekspertyz. Jak ktoś popełnił kiedyś przestępstwo, no to dlaczego ma
    się dziwić, że organy mają prawo się nim interesować i uprzykrzać życie,
    nawet jeśli pozbył się już niewygodnych dowodów. Czy słowo przestępstwo
    jeśli chodzi o p2p jest odpowiednie to już temat na inne całkiem
    dyskusje...ale prawo jest prawo.

    >albo pokazac ze wlasnie sie dysk zepsul i uniemozliwic konfiskate sprzetu.

    Nie ma takiej możliwośći, jak to sobie wyobrażasz? Ktoś ma napisane w
    prawomocnym postanowieniu, że ma Ci skonfiskować dysk czy komputer, a Ty
    mówisz, że się zepsuł. A co to kogo obchodzi, będzie się ekspert martwił.


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1