-
1. Data: 2006-07-22 13:45:19
Temat: Kontrola drogowa a przeszukanie?
Od: "S&B" <a...@e...pl>
Proszę o informacje dotyczącą następującej sytuacji:
Policja(drogówka) przystępuje do kontroli drogowej pojazdu, przy czym nie
zatrzymuje samochodu będącego w ruchu, a jedzie za kierującym(który nie
popełnił żadnego wykroczenia) i zatrzymuje w momencie kiedy kierujący
zatrzymuje się przed posesją. Mieli po prostu zamiar skontrolować tę osobę,
a sam powód i kto zlecił jest tajemnicą.
Początek standartowy, przy czym nie podają przyczyny kontroli. Okazane
dokumenty przed ich obejrzeniem lądują odrazu w kieszonce policjanta,
kierujący jest poproszony o opuszczenie pojazdu, a obydwoje funkcjonariuszy
przystępuje do(moim zdaniem) przeszukania pojazdu. Wygląda to tak że
przeglądają: bagażnik(dokładnie), zaglądają do wszystkich schowków,
kieszonek drzwi, pod fotele i praktycznie w każdy zakamarek auta. W schowku
znajdujące się przedmioty są dokładnie wywrócone do góry nogami, aby nie
ukryło się nic czego jak mniemam szukali.
Oczywiscie nie znajdują nic, sprawdzają dokumenty i po kontroli.
Pytanie czy mają do czegoś takiego prawo? Jak zachować się przy powtórce z
takiego tematu?
Wiem że Ci Policjanci byli po prostu napuszczeni przez kogoś i szukali
czegokolwiek aby człowieka udupić.
proszę o poradę
pozdrawiam Arek
-
2. Data: 2006-07-22 14:04:41
Temat: Re: Kontrola drogowa a przeszukanie?
Od: Johnson <j...@n...pl>
S&B napisał(a):
> Oczywiscie nie znajdują nic, sprawdzają dokumenty i po kontroli.
Czemu oczywiście. W wielu przypadkach w trackie przeszukania coś się
znajduje. A oni z góry nie mogli wiedzieć czy coś będzie, czy nie.
> Pytanie czy mają do czegoś takiego prawo?
Generalnie, pewnie tak. 220 §3 kpk.
> Jak zachować się przy powtórce z takiego tematu?
Znieś przeszukanie. Po fakcie można zażądać zatwierdzenia przeszukania,
tylko po co?
> Wiem że Ci Policjanci byli po prostu napuszczeni przez kogoś i szukali
> czegokolwiek aby człowieka udupić.
>
Skąd wiesz że szukali "czegokolwiek". Donos mógł być bardzo konkretny,
na przykład że wozisz narkotyki.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
http://johnson.cba.pl/
-
3. Data: 2006-07-22 14:17:56
Temat: Re: Kontrola drogowa a przeszukanie?
Od: "S&B" <a...@e...pl>
> Znieś przeszukanie. Po fakcie można zażądać zatwierdzenia przeszukania,
> tylko po co?
Dlaczego mam znosić przeszukanie? jest to jak by nie patrzeć deptanie mojej
prywatności i nie mam ochoty na takie sytuacje..
> Skąd wiesz że szukali "czegokolwiek". Donos mógł być bardzo konkretny, na
> przykład że wozisz narkotyki.
Ale pytanie czy mają do tego prawo na podstawie np. anonimowego donosu,
przecież zawsze takim powodem można się podeprzeć. Następną kwestią jest to
czy do takiego ich zachowania upoważnia to że np. podejrzewają że dana osoba
może coś mieć w aucie, w ten sposób również można przeszukac kazdego.
Wreszcie czy przed przystąpieniem do przeszukania nie powinni mnie
poinformować o jego przyczynie?
Czy następna tego typu kontrola ma odbyc się na takich samych zasadach i
również mam siedzieć cichutko i cieszyć się że mimo wszystko byli mili bo
łaskawie mi nic nie podłożyli?
Arek
-
4. Data: 2006-07-22 14:22:28
Temat: Re: Kontrola drogowa a przeszukanie?
Od: Johnson <j...@n...pl>
S&B napisał(a):
>> Znieś przeszukanie. Po fakcie można zażądać zatwierdzenia przeszukania,
>> tylko po co?
>
> Dlaczego mam znosić przeszukanie?
Może dlatego że jest zgodne z prawem?
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
5. Data: 2006-07-22 14:29:36
Temat: Re: Kontrola drogowa a przeszukanie?
Od: "S&B" <a...@e...pl>
>
> Może dlatego że jest zgodne z prawem?
>
Może jesteś policjantem? :)
Jeśli to było zgodne z prawem i nastepne takie ekscesy również bedą zgodne z
prawem to dla mnie osobiście wszelkie przepisy odnośnie przeszukania mogą
nie istnieć, bo i po co?
Arek
ps. może wypowie się ktoś bardziej bezstronny,znający się na rzeczy, komu
prywatność obywateli nie zwisa.....
-
6. Data: 2006-07-22 14:49:52
Temat: Re: Kontrola drogowa a przeszukanie?
Od: Bungo <b...@g...pl>
S&B napisał(a):
> Jeśli to było zgodne z prawem i nastepne takie ekscesy również bedą zgodne z
> prawem to dla mnie osobiście wszelkie przepisy odnośnie przeszukania mogą
> nie istnieć, bo i po co?
>
Do przeszukania samochodu / komorki na wegiel / garazu / stosuje sie
takie same przepisy jak do przeszukania mieszkania. Czyli w "naglych"
wypadkach (dla policji kazdy jest nagly :-( ) moga na podstawie
legitymacji, potem mozna zadac nakzu prokuratora zatwierdzajacego
przeszukanie.
W imie ochorny prywatnosci i praw obywatelskich (wlasnych) zawsze
zadam nakazu PRZED przeszukaniem. To im troche komplikuje zycie, a
potem (gdy juz nic nie znajda) zawsze mozna skladac zazalenie, ze
nakaz przeszukania byl bezpodstawny (chyba ze jakos logicznie go
uzasadnia - wpynal anonim, itp).
Po kilku takich incydentach mozesz slusznie podnosic, ze jestes nekany
bezpodstawnie (nic nie znalezli) a nawet zadac zadoscuczynienia, ew.
odszkodowania, jak cos uszkodza:-)
trzeba jednak zawsze uwazac, by nic nie podlozyli, wiec we wlasnym
interesie trzeba miec podczas tych przeszukan bezstronnego swiadka
(najlepiej spoza rodziny).
Generalna zasada jest taka - tzreba pozwalac policji tylko na to, do
czego jestes zobowiazany ustawa :-)
PRL juz dawno nie ma i nie powinno byc...
==> pozdrawiam
==> Bungo :-)
-
7. Data: 2006-07-22 14:54:37
Temat: Re: Kontrola drogowa a przeszukanie?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Bungo napisał(a):
>
> Do przeszukania samochodu / komorki na wegiel / garazu / stosuje sie
> takie same przepisy jak do przeszukania mieszkania. Czyli w "naglych"
> wypadkach (dla policji kazdy jest nagly :-( ) moga na podstawie
> legitymacji, potem mozna zadac nakzu prokuratora zatwierdzajacego
> przeszukanie.
>
> W imie ochorny prywatnosci i praw obywatelskich (wlasnych) zawsze zadam
> nakazu PRZED przeszukaniem.
Czy to aby nie koliduje z tym co napisałeś wyżej? Jaki nakaz skoro mogą
na legitymację? Pewnie i tak robią ci przeszukanie bez NAKAZU :)
A co ty taki doświadczony?
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
8. Data: 2006-07-22 20:25:51
Temat: Re: Kontrola drogowa a przeszukanie?
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
S&B napisał(a):
>> Znieś przeszukanie. Po fakcie można zażądać zatwierdzenia przeszukania,
>> tylko po co?
>
> Dlaczego mam znosić przeszukanie? jest to jak by nie patrzeć deptanie mojej
> prywatności i nie mam ochoty na takie sytuacje..
dokladnie, jest to w pewnym sesnie ponizajace dla przeszukanego.
P.
--
prawie jak rzetelna informacja
www.ZbigniewZiobro.pl
prawie robi wielką różnicę
www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)
-
9. Data: 2006-07-24 13:06:17
Temat: Re: Kontrola drogowa a przeszukanie?
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał
>> Pytanie czy mają do czegoś takiego prawo?
>
> Generalnie, pewnie tak. 220 §3 kpk.
>
>> Jak zachować się przy powtórce z takiego tematu?
Jeśli byłoby to przeszukanie (nawet "na legitymację"), musiałby zostać
zawsze sporządzony protokół. Przeszukanie powinno być zatwierdzone przez
prokuratora, a na żądanie zgłoszone do protokołu osoby zainteresowanej,
przekazano by jej postanowienie o jego zatwierdzeniu. Natomiast w tym
przypadku, nie wiem czy nie korzystano z uprawnienia z art. 15.1 Ustawy o
Policji - uprawnienia policjanta:
"5) dokonywania kontroli osobistej, a także przeglądania zawartości
bagaży i sprawdzania ładunku w portach i na dworcach oraz w środkach
transportu lądowego, powietrznego i wodnego, w razie istnienia uzasadnionego
podejrzenia popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary,"
W tym przypadku protokół jest sprządzany tylko na żądanie, kontrola nie jest
zatwierdzana przez prokuratora, nie jest wymagane postanowienie. Tylko czy
zaglądanie w schowiki to jeszcze przeglądanie bagażu i ładnunku znajdującego
się w środku transportu?....
-
10. Data: 2006-07-24 13:29:41
Temat: Re: Kontrola drogowa a przeszukanie?
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Użytkownik "S&B" <a...@e...pl> napisał w
> Ale pytanie czy mają do tego prawo na podstawie np. anonimowego donosu,
> przecież zawsze takim powodem można się podeprzeć.
Nie jest nigdzie określone szczegółowo. Jedyne co mówi prawo to: Podejrzenie
musi być uzasadnione. W specyficznych sytuacjach anonim może być pewnego
rodzaju uzasadnieniem, zwłaszcza jeśli istnieją jeszcze inne dane, anonim
wydaje się być prawdziwy itp. Oczywiście pole do naginania prawa jest
duże... W praktyce uzasadnieniń może być wiele... Dzięki temu łatwiej ścigać
bandytów, lecz jednocześnie, czasami utrudnia się życie "normalnym"
zjadaczom chleba.
>Następną kwestią jest to czy do takiego ich zachowania upoważnia to że np.
>podejrzewają że dana osoba może coś mieć w aucie, w ten sposób również
>można przeszukac kazdego.
Może np. mieli informacje, że w okolicach takim autem jak Twoje prousza się
handlarz narkotyków itp., może była prowadzona jakaś akcja, więc podjęli się
kontroli. To było uzasadnione, jeśli były jakiekolwiek wiarygodne dane
pozwalające przypuszczać, że mogą znaleźć coś czego szukali w Twoim aucie.
Oczywiście nie wszystki informacje są jawne dla samego kontrolowanego, ale w
przypadku złożenia skargi, byłoby to, teoretycznie, sprawdzone.
> Wreszcie czy przed przystąpieniem do przeszukania nie powinni mnie
> poinformować o jego przyczynie?
> Czy następna tego typu kontrola ma odbyc się na takich samych zasadach i
> również mam siedzieć cichutko i cieszyć się że mimo wszystko byli mili bo
> łaskawie mi nic nie podłożyli?
Żądaj protokołu podczas czynności. Tam musi być określona przyczyna, a jak
Ci się ona nie spodoba to złoż zażalenie. W przypadku powtarzających się
tego typu czynności będziesz miał dowody (protokoły), które ewentualnie
mógłby by pomóc, gdyby nieuzasadnione sytuacje się powtarzały. Myślę, że
samo zażądanie protokołu, trochę studzi zapały i zmusza do ściślejszego
działania z literą prawa.