-
1. Data: 2004-09-25 09:58:42
Temat: Konsekwencje przekroczenia terminu ustawowego a uprawomocnienie uchwały
Od: "J.A." <l...@p...com>
Mam pytanie do szanownego gremium prawniczego.
Jeżeli mamy sytuację, że ustawa przewiduje zatwierdzenie jakiejś uchwały
przez inną instancję w określonym terminie, to czy można uważać, że z
upływem ustawowego terminu, w przypadku braku wymaganej decyzji, uchwała
winna być traktowana jako prawomocna, ponieważ nie ma dla niej żadnej innej
legalnej alternatywy?
Chodzi mi konkretnie o sytuację, gdy organ zobowiązany do rozpatrzenia
sprawy, znacznie przekroczył ustawowy termin i dopiero po terminie podjął
decyzję, że uchwały nie zatwierdzi.
Organ ten, przy okazji, popełnił mnóstwo innych formalnych i merytorycznych
błędów, ale skupiam się tu wyłącznie na problemie najbardziej oczywistym -
czyli przekroczeniu ustawowego terminu, innych spraw nie poruszam.
Działanie owej instancji zdaje się wskazywać na to, że za wszelką cenę,
nawet wbrew prawu, dążyła do niezatwierdzenia owej uchwały.
Niemniej jednak, decyzja podjęta po terminie jest przecież decyzją
bezprawną.
Ustawa nie jest precyzyjna i stwierdza, że uchwała staje się prawomocna z
chwilą zatwierdzenia jej przez wyższą instancję.
Ale czy to oznacza, że wyższa instancja jest zobowiązana do zatwierdzenia
uchwały z ostatnim dniem ustawowego terminu, jeżeli sama w terminie nie
podjęła innej decyzji? Moim zdaniem tak właśnie należy to sformułowanie
interpretować.
Nie jestem prawnikiem i patrzę na sprawę wyłącznie przez pryzmat logiki:
W ustawowym terminie jest tylko jeden legalny akt prawny, zatem to właśnie
on powinien być traktowany jako ten, który spełnia ustawowe wymogi i
godzien jest uprawomocnienia. Innej legalnej alternatywy nie widzę.
Wiem jednak, że logika logiką, a prawo prawem.
Czy mam prawo domagać się traktowania takiej uchwały jako prawomocnej od
ostatniego dnia wyznaczonego terminu, skoro termin ustawowy minął?
Organ zobowiązany do podjęcia decyzji w określonym terminie decyzji nie
podjął. Rozstrzygnął sprawę dopiero kilka miesięcy po terminie, czyli z
oczywistych względów bezprawnie.
Jak taka sytuacja jest traktowana przez prawo?
-
2. Data: 2004-09-25 15:14:35
Temat: Re: Konsekwencje przekroczenia terminu ustawowego a uprawomocnienie uchwały
Od: "J.A." <l...@p...com>
Zapomniałem dodać poprzednio, że dosłowny passus ustawy brzmi następująco:
"O zatwierdzeniu uchwały /A/ rozstrzyga w terminie do sześciu miesięcy od
dnia otrzymania uchwały".
/Koniec cytatu/
Pozwoliłem sobie zamienić w cytacie nazwę własną instytucji państwowej na
/A/, żeby nie prowokować niepotrzebnych skojarzeń, tylko skupić się na
samym problemie prawnym.
Moim zdaniem decydujące znaczenie ma tutaj wyraz "rozstrzyga". Ponieważ nie
nastąpiło w ustawowym terminie inne rozstrzygnięcie niż to, o którym mówi
uchwała, więc uważam, że uchwała winna się uprawomocnić na mocy ustawy z
końcem terminu ustawowego wyznaczonego dla podjęcia rozstrzygnięcia przez
/A/.
A może jednak się mylę?
Czy były już jakieś precedensy dotyczące podobnych spraw?
Będę wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam,