eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Konfiskata sprzętu zamiast naprawy gwarancyjnej?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2004-01-27 21:30:41
    Temat: Konfiskata sprzętu zamiast naprawy gwarancyjnej?
    Od: mike-l<m...@p...pl>

    Witam,
    W sierpniu 2002 roku kupiłem nagrywarke komputerową w pewnej firmie, po prawie
    roku nagrywarka zaczęła sprawiać problemy więc zaniosłem ją do naprawy
    gwarancyjnej -tam gdzie ją kupiłem. Jednak okazało się, że firma w której
    nabyłem sprzęt nie istnieje, a w miejscu starej jest nowa, również ze sprzętem
    komputerowym, o ile pamiętam to nawet część pracowników się nie zmieniła.
    Nagrywarkę przyjęto do naprawy, ale przyjmujący pracownik poinformował, że robi
    to z uprzejmości ponieważ nie musi jej przyjąć bo nie zakupiłem jej w obecnej
    firmie. Minęło kilka miesięcy, ani mi się nie śpieszyło po odbiór, ani chyba im
    z naprawą, jakoś tak co miesiąc kontakttowałem sie przez maila czy jest już
    zrobiona, odpowiedzi były -że jeszcze nie, że na dniach będzie.
    W końcu po pół roku stwierdziłem, że chyba czas najwyższy żeby ją odebrać,
    nieważne w jakim stanie. I tak się zaczęła moja korespondencja którą pozwolę
    sobie tu przytoczyć:

    > > Witam,
    > > Czy moja nagrywarka jest juz moze do odbioru?
    > > serwis XXX
    > > cdrw liteon XXX
    > > nr ser. XXX
    > > chcialbym ja odebrac juz na dniach bo to bedzie juz 5 miesiecy jak
    > > lezy w naprawie, prosze o kontakt kiedy mam po nia sie zglosic
    > > [prosze aby to bylo mozliwie jak najszybciej]
    > > pozdrawiam....

    w odpowiedzi otrzymałem maila:

    > > Witam
    > > Niestety mamy przykrą wiadomość , procedura serwisowa została zgłoszona do
    > > gwaranta , lecz przez fakt nabycia w/w sprzętu przez firmę A [nieistniejąca]
    , która jest zadłużona u gwaranta Pana nagrywarka została
    > > zatrzymana na poczet zobowiązań firmy A. Firma B [obecna] wykorzystała wszystkie
    > > możliwości aby odzyskać Pana sprzęt , niestety do momentu uregulowania
    > > zobowiązań przez firmę A , Pana sprzęt będzie zatrzymany
    > > przez firmę C [nie wiem co to za firma, chyba wierzyciel].
    > > Zaznaczam ,ze firma B w/w nagrywarkę zgodnie z potwierdzeniem
    > > reklamacyjnym nr 62 przyjęła warunkowo i nie gwarantowała realizacji
    > > gwarancji.


    tak więc ponieważ korespondencja elektroniczna nie ma jako takiej mocy prawnej
    napisałem:


    > Witam
    > W zwiazku z informacja o zatrzymaniu sprzetu proszę o przygotowanie prawnych
    > dokumentów potwierdzających zatrzymanie mojej własności, jak i podstawy
    > prawnej wg której dokonano zatrzymania. Proszę o niezwłoczną informację czy
    > mogę dziś odebrać ww. dokumenty.

    i odpowiedz firmy:

    > Witam.
    >
    > Dzisiaj wystąpiłem do firmy , która zatrzymała sprzęt z prośbą o
    > wydanie pisma uzasadniającego zatrzymanie Pana sprzętu. Powinienem otrzymać
    > takie pismo na początku następnego tygodnia. Proszę o podanie adresu na jaki
    > można wysłać Panu w/w pismo. Dodatkowo informuję Pana o prawnej możliwości
    > zatrzymania w serwisie sprzętu , który nie został spłacony przez nabywcę.
    > Zdaje sobie sprawę ,ze Pan uregulował sprzedawcy należność za w/w sprzęt ,
    > ale i tak nie zwalnia to sprzedawcy z odpowiedzialności przed Panem oraz
    > wierzycielem. Ma Pan prawo dochodzić swoich roszczeń na drodze cywilnej od
    > firmy A za nie wywiązanie się z warunków gwarancji , lecz mimo wszystko
    > firma C zatrzymała sprzęt zgodnie z prawem. Wina leży po stronie firmy
    > A ponieważ nie rozliczyła się z swoim wierzycielem oraz zgodnie z
    > podpisaną umową sprzedała towar , którego nie była prawnym właścicielem.
    > Idąc dalej można powiedzieć ,że w takiej sytuacji mimo zapłaty i posiadanej
    > faktury Pan również nie był właścicielem w/w sprzętu.
    > Obiecuję ,ze dołożę wszelkich starań aby pismo , które otrzymam jak
    > najszybciej trafiło do Pana.


    Ironiczny uśmiech wystąpił u mnie, sprzęt jest warty niecałe 100zł [w takim
    stanie], i czuję że chcą ze mnie pacana zrobić, sprzęt jest moją własnością
    ponieważ wszedłem w jego posiadanie legalnie, istniejąca wtedy firma była
    zarejestrowana i prowadziła działalność jak najbardziej legalnie. NIemniej
    jednak skoro miała długi to ich sprawa, sprzęt już jest mój. I teraz właśnie
    piszę - może się myle? może faktycznie jest jakieś prawo które pozwoliło im
    zatrzymać sprzęt? Mam ochotę powalczyć z nimi. Czy warto? czy mogę poza sprzętem
    domagać się czegoś więcej?

    Pozdrawiam i dziękuje za ew. odpowiedzi
    Michał

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 2. Data: 2004-01-28 01:01:28
    Temat: Re: Konfiskata sprzętu zamiast naprawy gwarancyjnej?
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net>

    In article <bv6la1$1k4$1@flis.man.torun.pl>, mike-l wrote:
    >> podpisaną umową sprzedała towar , którego nie była prawnym właścicielem.
    >> Idąc dalej można powiedzieć ,że w takiej sytuacji mimo zapłaty i posiadanej
    >> faktury Pan również nie był właścicielem w/w sprzętu.
    >> Obiecuję ,ze dołożę wszelkich starań aby pismo , które otrzymam jak
    >> najszybciej trafiło do Pana.
    > Ironiczny uśmiech wystąpił u mnie, sprzęt jest warty niecałe 100zł [w takim
    > stanie], i czuję że chcą ze mnie pacana zrobić, sprzęt jest moją własnością
    > ponieważ wszedłem w jego posiadanie legalnie, istniejąca wtedy firma była
    > zarejestrowana i prowadziła działalność jak najbardziej legalnie. NIemniej
    > jednak skoro miała długi to ich sprawa, sprzęt już jest mój. I teraz właśnie
    > piszę - może się myle? może faktycznie jest jakieś prawo które pozwoliło im

    Owszem, mogą w sumie zaistnieć okoliczności gdy faktycznie firma wydała ci
    sprzęt którego nie była prawnym właścicielem, ale mam spore wątpliwości
    czy wolno to wszystko załatwiać w taki sposób. Ja bym się udał na policję
    i to zgłosił. Sprzedawca (bo on MZ jest tu stroną skoro na jego ręce oddałeś
    sprzęt), jeśli sprzęt zatrzymał powinien udowodnić to o czym mówi. Jeśli
    tego nie zrobił to masz MZ pełne prawo traktować to jako przywłaszczenie.

    Sprzęt wart jest co prawda 100zł tak że to tylko wykrocznie, ale
    może w momencie oddania do naprawy wart był więcej niż 250zł?

    > zatrzymać sprzęt? Mam ochotę powalczyć z nimi. Czy warto? czy mogę poza sprzętem
    > domagać się czegoś więcej?

    Zgłoś kradzież. Powalczyć to możesz MZ w razie czego co najwyżej o odsetki
    ustawowe (dodatkowo), a te od 100zł nie są duże.

    --
    Marcin


  • 3. Data: 2004-01-28 13:30:18
    Temat: Re: Konfiskata sprzętu zamiast naprawy gwarancyjnej?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "mike-l" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:bv6la1$1k4$1@flis.man.torun.pl...

    Ja bym proponował następujące rozwiązanie. Przede wszystkim uzyskać na
    piśmie od firmy "B" oświadczenie w przedmiocie zaistniałego stanu rzeczy.
    Firma "B" moim zdaniem nie jest tu winna niczemu. Zrobiła Ci grzeczność i
    dodatkowo uwikłała się w spór pomiędzy firmą "A", dostawcą nagrywarki a
    Tobą. Nie nadużywał bym ich uprzejmości. Wyślij im maila iż w związku z
    zamiarem skierowania sprawy na drogę prawna zwracasz się z prośbą o
    pisemne oświadczenie. niech opiszą, że przyjęli od Ciebie nagrywarkę, a
    następnie że przekazali to takiej a takiej firmie, a tamta firma odmawia
    zwrotu nagrywarki.

    Jeśli otrzymasz takie oświadczenie (ale nie wcześniej, by się później nie
    okazało, że rzeczywisty stan rzeczy jest zupełnie inny), to złożył bym
    zawiadomienie o przestępstwie na tą firmę, która przetrzymuje nagrywarkę
    (dostawca), albowiem nie ma ona żadnego tytułu prawnego do tego i jej
    działanie nosi znamiona zwykłego przywłaszczenia stanowiącego przestępstwo
    (wykroczenie do 250 zł). po za tym w ramach nacisku o szybki zwrot wysłał
    bym maila do producenta tego urządzenia albo przedstawiciela na Polskę
    informujący o całej sprawie. Podejrzewam że już na etapie Twojej prośby o
    pisemne wyjaśnienie od firmy "B" sprawa może ulec jakiemuś wyjaśnieniu, bo
    maile mailami, ale przy pisaniu takiego pisma pewnie się zastanowią a może
    i skontaktują z tamtą firmą.

    Po za tym przejrzyj gwarancję, jeśli masz jej kserokopię. Co mówi ona o
    terminie naprawy i skutkach niedotrzymania. W sumie nie masz obowiązku
    sprawdzania, czy sklep w którym kupiłeś urządzenie w między czasie nie
    zmienił właściciela. Jeśli tylko nie przybili Ci jakiejś pieczątki to na
    dobrą sprawę możesz utrzymywać, że nie wiedziałeś, że to teraz inna firma.
    Ale byłoby to chamstwo, bo oni w sumie wyświadczyli Ci przysługę. Chyba,
    że w umowie gwarancyjnej jest napisane, że gwarancję realizuje się w
    dowolnej firmie będącej przedstawicielem, to wówczas nie ma powodu, by
    uważać przyjęcie sprzętu za jakieś wyjątkowe udogodnienie z ich strony.


  • 4. Data: 2004-01-28 17:03:02
    Temat: Re: Konfiskata sprzętu zamiast naprawygwarancyjnej?
    Od: "adamert" <a...@p...onet.pl>

    Zglosic do prokuratury dokonanie przestepstwa przez firme B. To, ze firma C nie
    chce oddac sprzetu firmie B to ich problem. Uzyskac na pismie od B, ze nie
    wydadza sprzetu i do prokuratury.
    a


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2004-01-30 12:48:46
    Temat: Re: Konfiskata sprzętu zamiast naprawy gwarancyjnej?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 27 Jan 2004, mike-l wrote:
    [...]
    >+ > można wysłać Panu w/w pismo. Dodatkowo informuję Pana o prawnej możliwości
    >+ > zatrzymania w serwisie sprzętu , który nie został spłacony przez nabywcę.

    Jakby tak ktos ci wyjasnił co to za "prawna możliwosć" (szczególnie
    wobec osoby trzeciej) podajac przepis (ze szczegółami) to bardzo
    bym prosił o zapodanie.
    Jak dla mnie nowosć, ale człowiek uczy się całe życie... :)

    >+ > Zdaje sobie sprawę ,ze Pan uregulował sprzedawcy należność za w/w sprzęt ,
    >+ > ale i tak nie zwalnia to sprzedawcy z odpowiedzialności przed Panem oraz
    >+ > wierzycielem.

    Ale nie nakłada to przecież na ciebie (jako "Pana" :)) takiej
    odpowiedzialnosci !

    >+ > Ma Pan prawo dochodzić swoich roszczeń na drodze cywilnej od
    >+ > firmy A za nie wywiązanie się z warunków gwarancji , lecz mimo wszystko
    >+ > firma C zatrzymała sprzęt zgodnie z prawem.

    Dziwne :]
    Podobna konstrukcja owszem, istnieje, ale dotyczy WYŁACZNIE
    odpowiedzialnosci za długi podatkowe *oraz* WYŁACZNIE z wartosci
    mienia >>użytkowanego<< w celach gospodarczych (dotyczy srodków
    trwałych ale NIE towarów handlowych !).

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 6. Data: 2004-01-30 15:26:48
    Temat: Re: Konfiskata sprzętu zamiast naprawy gwara ncyjnej?
    Od: mike-l<m...@p...pl>

    Dziękuje za wszystkie odpowiedzi, wychodzi na to, że dobrze
    przypuszczałem i tak też zrobie -zgłosze na policję że przywłaszczono
    sobie mój sprzęt. W tej chwili czekam na wydanie pisma przez firmę B
    wyjaśniającą podstawy czemu nie chce wydać nagrywarki. Jak już
    dostanę to pismo niezwłocznie umieszczę tu treść. Jeszcze raz
    dziękuję za zainteresowanie i mam nadzieję że nie stracę na tej
    sprawie:)
    Pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1