Oglądałem dzisiaj konferencję prasową pana mecenasa Romana Giertycha na TVN.
24. Miałem okazję słuchać go i oglądać pierwszy raz w życiu. Mówił bardzo
rozsądnie i rzeczowo. Szkoda, że w Polsce nie wszyscy prawnicy są równie
obiektywni jak on. Szkoda, że większości jest obojętny los naszego kraju,
ludności i nasza przyszłość. Szkoda, że tylko nielicznych prawników obchodzi
sprawiedliwość. Gdyby w Polsce było więcej takich ludzi jak Roman Giertych z
Ligi Polskich Rodzin, zapewne byłoby nam wszystkim lepiej.

Przeglądając posty, wyczytałem, że prawnicy specjalizują się teraz w pisaniu
donosów, z czego od lat słyną niektórzy Polacy poczynając od Obywatela
Piszczyka. Nie wstyd wam? Ktoś tam stwarza zagrożenie dla sieci, ponieważ
napisał coś co myśli o obywatelach Izraela? Przypomina to czasy epoki
stalinowskich donosów. Wstyd panowie.

Spędziłem poza granicami Polski kilka lat w poszukiwaniu środków na
utrzymanie rodziny. Skończyłem w Irlandii studia. Mieszkałem kilka lat w
Japonii. Wróciłem do kraju, który reklamowany był w roku 2000 jako kraj
wolny, kraj w którym zaszły "głęboko idące przemiany". To co faktycznie
zastałem widzimy sami na takich konferencjach prasowych z udziałem Romana
Giertycha i tutaj w tej grupie. To co faktycznie zastałem przeraża mnie.

Wyrazy szacunku dla pana Giertycha.
Pozdrawiam,
Dr. Grzegorz Kruk, Ph.D.

do góry

Użytkownik "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cmu102$5g6$1@atlantis.news.tpi.pl...

Jedna podstawowa sprawa. Obowiązkiem prawnika jest obrona interesów klienta.
To jedynie sąd ma być obiektywny. Załóżmy organ ścigania. Ale nie adwokat
czy radca prawny.

do góry

Wed, 10 Nov 2004 22:24:44 +0100, na pl.soc.prawo, Grzegorz Kruk, Ph.D.
napisal(a):

> Oglądałem dzisiaj konferencję prasową pana mecenasa Romana Giertycha na TVN.
> 24. M
>
> Spędziłem poza granicami Polski kilka lat w poszukiwaniu środków na
> utrzymanie rodziny. Skończyłem w Irlandii studia. Mieszkałem kilka lat w
> Japonii. Wróciłem do kraju, który reklamowany był w roku 2000 jako kraj
> wolny, kraj w którym zaszły "głęboko idące przemiany". To co faktycznie
> zastałem widzimy sami na takich konferencjach prasowych z udziałem Romana
> Giertycha i tutaj w tej grupie. To co faktycznie zastałem przeraża mnie.
>

No Szanowny Panie wychowany w obcych krajach wygłosiłeś niezły manifest
polityczny. Byłeś wszędzie gdzie dobrze a my zwykli zjadacze chleba
musieliśmy tu uczyś się studiować ,zrabiać nie raz nędzne grosze które
nawet na bilet do tej Japonii nie starczyły no i dalej już nie będe pisał
.Jak cię przeraża to,to daltego ,że jak księzniczka leżaleś na wielu
piernatach , a teraz prostu położyli Cię na groch bez piernatów i cię
gniecie.Pomieszkaj parę lat tu to może zrozumiesz co i o co chodzi tym
udzielającym tych świetnych wywiadów.Jest taki mądry Polak/ /Korwin Mike/
który powiedział ,że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
Pan Giertych jak zacznie rządzić to napewno pójdziemy z torbami.
JanuszHr

do góry

JanuszHr wrote:
> Wed, 10 Nov 2004 22:24:44 +0100, na pl.soc.prawo, Grzegorz Kruk, Ph.D.


(ciach, bo szkoda cytować)

>. Pan Giertych jak
> zacznie rządzić to napewno pójdziemy z torbami.

Co będzie straszliwą zmianą, bo jak wiadomo, obecnie, pod rządami
teraźniejszych elyt to już sami nie wiemy, gdzie pieniądze i innne dobra
upychać:)).


--
Przy odpowiedzi bezpośrednio do mnie, w adresie użyj zamiast pełnej
nazwy "wirtualnapolska" jej skrót, tj. "wp" Pozdr.
P

do góry

Thu, 11 Nov 2004 01:07:32 +0100, na pl.soc.prawo, PAweł napisal(a):

> JanuszHr wrote:
>> Wed, 10 Nov 2004 22:24:44 +0100, na pl.soc.prawo, Grzegorz Kruk, Ph.D.
>
> (ciach, bo szkoda cytować)
>
>>. Pan Giertych jak
>> zacznie rządzić to napewno pójdziemy z torbami.
>
> Co będzie straszliwą zmianą, bo jak wiadomo, obecnie, pod rządami
> teraźniejszych elyt to już sami nie wiemy, gdzie pieniądze i innne dobra
> upychać:)).

A uważasz ,że jak on zacznie rządzić to będzie lepiej ?
JnauszHr

do góry

W wiadomości news:cmu102$5g6$1@atlantis.news.tpi.pl Grzegorz Kruk, Ph.D.
<g...@t...pl> pisze:

<cut, nie ma sensu cytować>

> Dr. Grzegorz Kruk, Ph.D.
"Dr."??? Wątpię. W zasadzie - wykluczone. Może kupiony "mgr."?
Historyjka głupawa, ale fajnie, że właśnie tu zdecydowałeś się
skompromitować.

--
Jotte

do góry

User "Jotte" <t...@W...pl> napisał(a)
w news'ie: news:cmudr6$d8b$1@news.dialog.net.pl

> [....................]
>> Dr. Grzegorz Kruk, Ph.D.
> "Dr."??? Wątpię. W zasadzie - wykluczone. Może kupiony "mgr."?
> Historyjka głupawa, ale fajnie, że właśnie tu zdecydowałeś się
> skompromitować.

Hehe, nie dajcie się nabrać. On pisze we własnej obronie.
Przecież to ten sam nawiedzony "Zapluty Karzeł Reakcji".

PS. Cytat z soc.culture.polish - http://tinyurl.com/45e2y

A kim byl p.Grzegorz? A kim nie byl?! Pan Grzegorz pisal
tu i jako brat_brata, brat_olin, Ryszard S Gorski, Edward
Lewandowski, Leszek Kleczkowski, Desert Storm, Grzegorz
Kruk,Ph.D., g...@n...com, Halloween Monster,
Kapitan Nemo, przedostatni samuraj, oficer polityczny, Herr
Von Glowisia, John Walker, Jerzy Popieluszko, Zapluty
Karzel Reakcji, etc., etc.




--
Pozdrawiam - Andrzej_K.
"Wierz mi... nie ufaj nikomu."
www.amikom.com.pl

do góry

Użytkownik "Andrzej_K" <n...@n...spam.pl> napisał w wiadomości
news:11112004.1909DEE9@andykowal.biaman.net...
> User "Jotte" <t...@W...pl> napisał(a)
> w news'ie: news:cmudr6$d8b$1@news.dialog.net.pl
>
> Pozdrawiam - Andrzej_K.
> "Wierz mi... nie ufaj nikomu."
> www.amikom.com.pl

Dobrze, że chociaż ufasz temu, który napisał tą brednię jaką zacytowałeś z
soc.culture.polish

Dr. Grzegorz Kruk, Ph.D.

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:cmudr6$d8b$1@news.dialog.net.pl...
> W wiadomości news:cmu102$5g6$1@atlantis.news.tpi.pl Grzegorz Kruk, Ph.D.
> <g...@t...pl> pisze:
>
> <cut, nie ma sensu cytować>
>
> > Dr. Grzegorz Kruk, Ph.D.
> "Dr."??? Wątpię. W zasadzie - wykluczone. Może kupiony "mgr."?
> Historyjka głupawa, ale fajnie, że właśnie tu zdecydowałeś się
> skompromitować.

Nie wiem czy wiesz, ale obrażasz mnie, zresztą nie ty jeden. Nie pobiegnę z
tym od razu do abuse, ponieważ nie jestem kapusiem jak niektórzy tutaj.
Wielu Polaków obrażało mnie w przeszłości i obrażają mnie do dzisiaj. Wątpić
możesz.

Ukończyłem studia doktoranckie na uniwersytecie o tradycjach równych
Cambridge. Pracowałem kilka lat w Narodowym Instytucie w Japonii. Robiliśmy
tam rzeczy, o których w Polsce dopiero zaczyna się mówić po dziesięciu
latach. Oczywiście nie muszę wspominać, że zainteresowanie w Polsce moimi
pracami po powrocie 4 lata temu z Japonii było żadne, lub prawie żadne.
Nawet nie było tu dla mnie pracy, ponieważ nie byłem ani prawnikiem ani
policjantem. 6 miesięcy w roku 2000 byłem bezrobotny, zarejestrowany w
Urzędzie Pracy w Sosnowcu. Możesz to sprawdzić. Tutaj są ważniejsze rzeczy
niż nauka. Np. prawo i policja.

Publikacje jakie publikowałem w USA, UK, RFN i Japonii możesz znaleźć w
czytelni. Być może wtedy uwierzysz, gdy zobaczysz. W Boga chyba wierzysz,
chociaż go nie widziałeś.
Pozdrawiam,
Dr. Grzegorz Kruk, Ph.D.

do góry

Użytkownik "JanuszHr" <h...@p...com> napisał w wiadomości
news:13rc3y0g0vk0t$.zen0rnly0fnt.dlg@40tude.net...
> Wed, 10 Nov 2004 22:24:44 +0100, na pl.soc.prawo, Grzegorz Kruk, Ph.D.
> napisal(a):
> No Szanowny Panie wychowany w obcych krajach wygłosiłeś niezły manifest
> polityczny.

To nie jest tak kolorowo, jak pan opisał. Wychowałem się tutaj w Polsce. W
wieku 17/18 lat panowie z rządu PZPR przygotowali Stan Wojenny. Zniszczono
nasze najpiękniejsze lata młodości, które nigdy nie powrócą. Byłem wtedy
poniżany przez policję, szarpali nas na ulicy, gdy wracało się 22:15 do domu
od dziewczyny. Mojego kolegę z klasy maturalnej przy mnie pobili, podczas
gdy drugi policjant mnie trzymał i szarpał. Wtedy nawet nie nie było można
się nikomu poskarżyć, ani założyć sprawę. Do dzisiaj takie incydenty uchodzą
policji bezkarnie, za sprawą polskich prawników.

> Byłeś wszędzie gdzie dobrze a my zwykli zjadacze chleba
> musieliśmy tu uczyś się studiować

Też tu się uczyłem i studiowałem w stanie wojennym. Też było nam ciężko żyć.
Wyjechałem dopiero jako mgr, absolwent polskiej uczelni, kiedy zaczęto dawać
każdemu paszporty, gdy Solidarność udowodniła obecnemu SLD, że też jesteśmy
ludźmi i powinniśmy miec równe prawa. SLD nie pamięta chyba tamtych czasów,
albo liczą na to, że ludzie zapomnieli.

> zrabiać nie raz nędzne grosze które
> nawet na bilet do tej Japonii nie starczyły no i dalej już nie będe pisał
> .Jak cię przeraża to,to daltego ,że jak księzniczka leżaleś na wielu
> piernatach ,

Nie, ciężko tam pracowałem, aby osiągnąć to co mam. Przed obroną pracy
doktorskiej, na którą przychodzi tam międzynarodowa komisja wiele nocy nie
przespałem. Pracowałem od rana do późnego wieczora dzień w dzień, ponieważ
mój "supervisor" nie miał więcej pieniędzy dla mnie na studiowanie. Wiązało
się to też z rozłąką z rodziną. Stypendium jakie miałem starczało na
jedzenie.

W Japonii owszem, po doktoracie miałem już trochę więcej pieniążków i stać
mnie było na przeloty co rok aby odwiedzić rodzinę, ale wciąż nie było mnie
stać na to, aby mieszkać jak człowiek z rodziną, z dziećmi. Koszty
utrzymania rdziny w Japonii były wtedy około 4 do 8 razy wyższe niż w
Polsce. Jedź na kilka lat za granicę, zostaw żonę i dzieci, ponieważ tutaj
nie możesz ich utrzymać, a zobaczysz jak tam jest samemu.

> a teraz prostu położyli Cię na groch bez piernatów i cię
> gniecie.

Ano gniecie, ale bardziej gniecie mnie ta niesprawiedliwość i to, że wciąż
jest tu ciężko żyć i wciąż zarabia się małe pieniądze, to że wciąz wiele
dzieci nie dojada, cierpi, podczas gdy np. polską energetykę i firmy
paliwowe próbowano sprzedawać Rosji, aby przynosiły one zyski Rosjanom.
Polskie pieniądze wywożone są za granice przez oszustów, zamiast inwestować
je na miejscu. Jest też wiele innych rzeczy, które mnie bolą.

> Pan Giertych jak zacznie rządzić to napewno pójdziemy z torbami.

Być może, że mówi coś innego a kiedyś zrobi inaczej, ale nie ma podstaw aby
tak uważać. Poza tym to co robi już teraz świadczy o nim bardzo pozytywnie.

Pozdrawiam,
Dr. Grzegorz Kruk, Ph.D.

do góry