eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKonar uszkodził mi samochód
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 11. Data: 2008-06-24 10:37:35
    Temat: Re: Konar uszkodził mi samochód
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "serotoninka" <d...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:g3q90o$ss3$1@news2.ipartners.pl...


    > "Ja rozumiem rażące zaniedbania - śnieg nie odgarnięty przez tydzień,

    a czym sie rozni wg ciebie nieodgarniety snieg, od zaniedbanego drzewa?

    a jesli wlasciciel posesji wyjedzie na wakacje i go nie ma, a zatem nie ma
    jak odgarniac sniegu z chodnika to co?


  • 12. Data: 2008-06-24 12:26:08
    Temat: Re: Konar uszkodził mi samochód
    Od: Marian <m...@a...pl>

    szerszen wrote:

    > a jesli wlasciciel posesji wyjedzie na wakacje i go nie ma, a zatem nie
    > ma jak odgarniac sniegu z chodnika to co?

    to jest to problem i zmartwienie wlasciciela.


  • 13. Data: 2008-06-24 16:33:33
    Temat: Re: Konar uszkodził mi samochód
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Adocus wrote:
    > Witam
    >
    > Zasadniczo to było tak jak w temacie, podczas albo przed burzą
    > oderwała się gałąź z drzewa i wgniotła mi dach. Z tego co się
    > dowiedziałem właściciel posesji a jest to firma/broker jest
    > ubezpieczony w PZU, jego polisa obejmuje tylko budynek, parkingu
    > ponoć nie.
    > Wezwałem policje - spisali notatkę i powiedzieli że jeśli właściciel
    > posesji nie jest ubezpieczony od tego typu rzeczy to nic nie wskóram.
    > Sam właściciel - polisy dokładnie nie zna, na infolinii PZU
    > dowiedziałem się że tego typu szkody nie podlegają odszkodowaniu, nr
    > polisy niemiał tu znaczenia ( panienka z infolinii nie potrafiła
    > jednoznacznie się określić kazał zgłosić szkodę i czekać na odpowiedź
    > PZU ).
    > Dodam tylko że drzewostan to dzicz nigdy nie przycinany, na mój
    > samochód spadły gałęzie zeschnięte i "zdrowe".
    > Jutro czekam na oględziny rzeczoznawcy.
    >
    > Czy rzeczywiście nie należy mi się żadne odszkodowanie ( AC nie
    > posiadam ). Przyjechałem do pracy zaparkowałem samochód kto w takiej
    > sytuacji odpowiada za poniesione szkody ?

    pewnie bóg :) skarż jego przedstawicielstwo, np kościół katolicki


  • 14. Data: 2008-06-24 17:01:23
    Temat: Re: Konar uszkodził mi samochód
    Od: Adocus <n...@i...cy>

    Dnia Tue, 24 Jun 2008 09:50:24 +0200, serotoninka napisał(a):

    > Użytkownik "Gabriel'Varius'" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomo?ci
    > news:g3q3uh$h73$1@mx1.internetia.pl...
    >
    >> Chcesz powiedziec, ze jak bedzie silny wiatr i spadnie z parapetu, balkonu
    >> czy tez dachu (donica, antena, stoleczek ogrodowy itp.) na auto lub
    >> przechodnia i wyrzadzi mu szkode to tez za niego nie odpowiada wlasciciel
    >> nieruchomosci/mieszkania bo to buractwo? :-)
    >
    > No to jeszcze raz, cytat z mojego poprzedniego posta:
    >
    > "Ja rozumiem raż?ce zaniedbania - ?nieg nie odgarnięty przez tydzień, brak
    > barierek, doniczka nie z tej
    > strony balkonu, która komu? zleciała na łeb... Ale bez przegięć i szukania
    > winy tam gdzie wina jest ewidentnie nasza (lub przyrody)w celu wyłudzenia od
    > kogo? kasy!''
    >
    > To co napisałam przeczytałe? bez zrozumienia. Tam gdzie pisałam o donicy
    > zaliczam też Twój stołeczek i Ľle przymocowan? antenę. I tysi?c innych
    > rzeczy. Nie sposób wymienić tu wszystkich sytuacji gdzie zaniedbanie jednej
    > ze stron jest przyczyna krzywdy kogos innego... Mi chodzi o próbę szukania
    > winnego na siłę tam gdzie go nie ma w celu wyłudzenia kasy! To nazywam
    > buractwem. (Wieszanie doniczek na zewn?trz balkonu zreszt? też).

    Wydaje mi się że nie szukam dziury w cał...
    Właściciel posesji jest najemcą.
    Wydaje mi się że do jego obowiązków należy zapewnić bezpieczeństwo osób i
    ich mienia znajdujących się na tej posesji w końcu z tego czerpie profity.
    W końcu to jego drzewo wyrządziło mi szkode

    --
    ____________________________________________________
    _______________________
    n...@i...cy / ROT13 /
    GG 4356842


  • 15. Data: 2008-06-24 17:10:41
    Temat: Re: Konar uszkodził mi samochód
    Od: Marian <m...@a...pl>

    Adocus wrote:

    > Wydaje mi się że nie szukam dziury w cał...
    > Właściciel posesji jest najemcą.
    > Wydaje mi się że do jego obowiązków należy zapewnić bezpieczeństwo osób i
    > ich mienia znajdujących się na tej posesji w końcu z tego czerpie profity.
    > W końcu to jego drzewo wyrządziło mi szkode

    swoja droga ciezko mowic, ze to jest jego drzewo. Dlaczego? nie moze go
    wyciac bezkarnie...


  • 16. Data: 2008-06-24 18:21:48
    Temat: Re: Konar uszkodził mi samochód
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał
    >
    > swoja droga ciezko mowic, ze to jest jego drzewo. Dlaczego? nie moze
    > go wyciac bezkarnie...

    A twoje dziecko nie jest twoje bo nie możesz go zabić bezkarnie?


  • 17. Data: 2008-06-24 18:25:01
    Temat: Re: Konar uszkodził mi samochód
    Od: Marian <m...@a...pl>

    Alek wrote:
    > Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał
    >>
    >> swoja droga ciezko mowic, ze to jest jego drzewo. Dlaczego? nie moze
    >> go wyciac bezkarnie...
    >
    > A twoje dziecko nie jest twoje bo nie możesz go zabić bezkarnie?
    >
    Dziecko traktujesz jako rzecz?

    Jest jakis urzad wydajacy pozwolebnia na zabicie dziecka?



  • 18. Data: 2008-06-24 19:13:12
    Temat: Re: Konar uszkodził mi samochód
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał
    >>>
    >>> swoja droga ciezko mowic, ze to jest jego drzewo. Dlaczego? nie
    >>> moze go wyciac bezkarnie...
    >>
    >> A twoje dziecko nie jest twoje bo nie możesz go zabić bezkarnie?
    >
    > Dziecko traktujesz jako rzecz?
    > Jest jakis urzad wydajacy pozwolebnia na zabicie dziecka?

    Jest, ostatnio była taka głośna sprawa.
    A w tej ułomnej analogii chciałem ci tylko wskazać, że nie zawsze
    ze swoim możesz zrobić co zechcesz. Wracając do rzeczy - inny
    przykład: własnego budynku nie możesz rozebrać bez pozwolenia.
    Zbudować na własnej ziemi też nie możesz czego i jak zechcesz.
    I dobrze.


  • 19. Data: 2008-06-24 20:27:51
    Temat: Re: Konar uszkodził mi samochód
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 24 Jun 2008, Adocus wrote:

    > Właściciel posesji jest najemcą.

    Chyba chciałeś zapisać: "wynajmującym" :)

    pzdr, Gotfryd


  • 20. Data: 2008-06-24 20:53:14
    Temat: Re: Konar uszkodził mi samochód
    Od: Adocus <n...@i...cy>

    Dnia Tue, 24 Jun 2008 22:27:51 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

    > On Tue, 24 Jun 2008, Adocus wrote:
    >
    >> Właściciel posesji jest najemcą.
    >
    > Chyba chciałeś zapisać: "wynajmującym" :)
    >
    > pzdr, Gotfryd

    Tak, dzięki za poprawienie
    --
    ____________________________________________________
    _______________________
    n...@i...cy / ROT13 /
    GG 4356842

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1