-
11. Data: 2013-02-05 14:21:07
Temat: Re: Komu L-4, komu? Chętni: sąd i zakład pracy.
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2013-01-07 10:42:47 +0100, Bydlę <p...@g...com> said:
> Sytuacja wygląda tak:
>
> delikwentka została pozwana przed sąd w sprawie cywilnej.
> Niestety, rozchorowała się przed terminem rozprawy, na czas obejmujący
> i rozprawę.
> Zwolnienie lekarskie otrzymane w przychodni delikwentka złożyła w
> zakładzie pracy.
> Sąd żąda (jako dowodu niemożności stawienia się na rozprawie) oryginału
> zwolnienia, którego to oryginału zakład pracy (i słusznie) z rąk
> wypuścić nie chce.
>
> Jak rozwikłać taką zagwozdkę?
> (sąd dostał faxem owo zwolnienie, ale upiera się przy oryginale)
I podaję rozwiązanie (nie, nie teoretyczne, opiszę jak było):
- sąd otrzymał faksem zwolnienie,
- zakład pracy, uproszony na kolanach, wypożyczył oryginał zwolnienia
na dzień rozprawy,
- sąd nie zainteresował się oryginałem, stwierdzając, że w aktach ma
rzeczone przesłane faksem, więc mu wystarczy.
Jak w piach poszły uprzednie żądania Wysokiego Sądu, za co pozwana nie
ma żalu, bo rzecz poszła (ze zwolnieniem, nie ze sprawą) po jej myśli.
:)
--
Bydlę