eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Komornik z Mławy cd.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 445

  • 21. Data: 2017-08-31 11:31:53
    Temat: Re: Komornik z Mławy cd.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2017-08-31 o 11:28, Wojtek pisze:
    > W dniu 2017-08-30 o 08:30, Liwiusz pisze:
    >
    >>
    >> Bo i nie chodzi o to, aby komornikowi było łatwiej, tylko aby
    >> wierzyciel otrzymywał zasądzone środki.
    >>
    >
    > i pochodzące wyłącznie od dłużnika oczywiście.

    Są ku temu narzędzia prawne, aby tak właśnie było. Brak możliwości
    zajmowania rzeczy będących we władaniu dłużnika tylko dlatego, że w
    momencie zajmowania nie wiadomo do kogo należą, nie prowadzi do tego, że
    wierzyciel "otrzymuje środki wyłącznie od dłużnika", tylko nie otrzymuje
    ich w ogóle, choćby powinien otrzymywać.

    --
    Liwiusz


  • 22. Data: 2017-08-31 11:33:36
    Temat: Re: Komornik z Mławy cd.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.08.2017 o 11:28, Wojtek pisze:

    >> Bo i nie chodzi o to, aby komornikowi było łatwiej, tylko aby
    >> wierzyciel otrzymywał zasądzone środki.
    >>
    >
    > i pochodzące wyłącznie od dłużnika oczywiście.
    No właśnie ten kawałek Liwiusz ma w dupie. Wychodzi z założenia, że jak
    ktoś dał się komornikowi okraść, to znaczy że był frajer i go nie
    szkoda. Ważne, że wierzyciel ma kasę. Drobne niedogodności jak zajęcie
    komuś na jakiś czas kombajnu, samochodu czy na przykład służowego
    laptopa są również poświęceniem na które jest gotów.

    Shrek.


  • 23. Data: 2017-08-31 11:37:22
    Temat: Re: Komornik z Mławy cd.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2017-08-31 o 11:33, Shrek pisze:
    > W dniu 31.08.2017 o 11:28, Wojtek pisze:
    >
    >>> Bo i nie chodzi o to, aby komornikowi było łatwiej, tylko aby
    >>> wierzyciel otrzymywał zasądzone środki.
    >>>
    >>
    >> i pochodzące wyłącznie od dłużnika oczywiście.
    > No właśnie ten kawałek Liwiusz ma w dupie.

    Bynajmniej.
    Wychodzę z założenia, że moment egzekucji nie jest dobrym miejscem na
    badanie własności. W praktyce jest to niewykonalne. (I nie, żadne dowody
    rejestracyjne i tym podobne umowy nie mogą stanowić jednoznacznej
    podstawy do uznania, że coś należy, albo nie należy, do dłużnika).


    > Wychodzi z założenia, że jak
    > ktoś dał się komornikowi okraść, to znaczy że był frajer i go nie
    > szkoda. Ważne, że wierzyciel ma kasę. Drobne niedogodności jak zajęcie
    > komuś na jakiś czas kombajnu, samochodu czy na przykład służowego
    > laptopa są również poświęceniem na które jest gotów.

    Po prostu byś chciał, aby to dłużnik decydował co zajmować. "Tego nie,
    bo to nie moje, tego też nie...".

    Widocznie nigdy nie brałeś udziału w żadnej egzekucji, a nawet nie
    potrafisz sobie tego wyobrazić, jakie konsekwencje praktyczne
    spowodowałaby proponowane przez ciebie zasady. Byle inblankowa umowa
    darowizny w szufladzie dłużnika stopuje jakąkolwiek egzekucję z ruchomości.

    --
    Liwiusz


  • 24. Data: 2017-08-31 11:38:48
    Temat: Re: Komornik z Mławy cd.
    Od: Wojtek <w...@o...pl>

    W dniu 2017-08-31 o 11:31, Liwiusz pisze:
    > Są ku temu narzędzia prawne, aby tak właśnie było. Brak możliwości
    > zajmowania rzeczy będących we władaniu dłużnika tylko dlatego, że w
    > momencie zajmowania nie wiadomo do kogo należą, nie prowadzi do tego, że
    > wierzyciel "otrzymuje środki wyłącznie od dłużnika", tylko nie otrzymuje
    > ich w ogóle, choćby powinien otrzymywać.

    Jak to wygląda w teorii a jak w praktyce?
    Przychodzi komornik do dłużnika i widzi kombajn/samochód/telewizor na
    terenie dłużnika. Może zająć te rzeczy? Jak weryfikuje właściciela tych
    rzeczy?

    Pozdrawiam,
    Wojtek


  • 25. Data: 2017-08-31 11:42:23
    Temat: Re: Komornik z Mławy cd.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2017-08-31 o 11:38, Wojtek pisze:
    > W dniu 2017-08-31 o 11:31, Liwiusz pisze:
    >> Są ku temu narzędzia prawne, aby tak właśnie było. Brak możliwości
    >> zajmowania rzeczy będących we władaniu dłużnika tylko dlatego, że w
    >> momencie zajmowania nie wiadomo do kogo należą, nie prowadzi do tego,
    >> że wierzyciel "otrzymuje środki wyłącznie od dłużnika", tylko nie
    >> otrzymuje ich w ogóle, choćby powinien otrzymywać.
    >
    > Jak to wygląda w teorii a jak w praktyce?
    > Przychodzi komornik do dłużnika i widzi kombajn/samochód/telewizor na
    > terenie dłużnika. Może zająć te rzeczy? Jak weryfikuje właściciela tych
    > rzeczy?

    Dłużnik może wnieść do protokołu zastrzeżenie, że rzecz nie należy do
    niego. Dalej toczy się już wg procedury - wzywanie właściciela,
    możliwość wytoczenia powództwa przeciwegzekucyjnego itp.

    Przekręt w Mławie był - ale nie dlatego, że zajęto niedłużnika mienie,
    tylko dlatego, że szybko je sprzedano w warunkach sprzedaży
    natychmiastowej, prawdopodobnie po zaniżonej cenie i podstawionej
    osobie. Czyli była to ustawka.

    Natomiast grupowi pieniacze krytykują komornika z zupełnie złej strony.
    Sam fakt możliwości zajmowania rzeczy bez badania własności na miejscu
    ma swoje zalety, a sytuacja odwrotna - wady, które uniemożliwiają jej
    praktyczne zastosowanie, jeśli nie chcemy zejść ze skutecznością
    egzekucji z 20 na 2%.


    --
    Liwiusz


  • 26. Data: 2017-08-31 11:43:24
    Temat: Re: Komornik z Mławy cd.
    Od: Wojtek <w...@o...pl>

    W dniu 2017-08-31 o 11:37, Liwiusz pisze:

    > Bynajmniej.
    > Wychodzę z założenia, że moment egzekucji nie jest dobrym miejscem na
    > badanie własności. W praktyce jest to niewykonalne. (I nie, żadne dowody

    A który moment jest lepszy do tego?

    > rejestracyjne i tym podobne umowy nie mogą stanowić jednoznacznej
    > podstawy do uznania, że coś należy, albo nie należy, do dłużnika).
    >

    Czyli komornik nie sprawdza właściciela danej rzeczy i zabiera daną
    rzecz? Jaką ma pewność, że zabrał rzecz należącą do dłużnika?

    Gdyby była odpowiedzialność komornika za pobieranie rzeczy nienależących
    do dłużnika, to by tak radośnie komornik nie działał.

    Pozdrawiam,
    Wojtek


  • 27. Data: 2017-08-31 11:45:11
    Temat: Re: Komornik z Mławy cd.
    Od: Wojtek <w...@o...pl>

    W dniu 2017-08-31 o 11:42, Liwiusz pisze:

    >
    > Dłużnik może wnieść do protokołu zastrzeżenie, że rzecz nie należy do
    > niego. Dalej toczy się już wg procedury - wzywanie właściciela,
    > możliwość wytoczenia powództwa przeciwegzekucyjnego itp.
    >

    To jest ok. Oczywiście rzeczy zastrzeżone nie podlegają żadnym licytacjom?

    Pozdrawiam,
    Wojtek


  • 28. Data: 2017-08-31 11:46:36
    Temat: Re: Komornik z Mławy cd.
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>

    W dniu 2017-08-31 o 11:37, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2017-08-31 o 11:33, Shrek pisze:
    >> W dniu 31.08.2017 o 11:28, Wojtek pisze:
    >>
    >>>> Bo i nie chodzi o to, aby komornikowi było łatwiej, tylko aby
    >>>> wierzyciel otrzymywał zasądzone środki.
    >>>>
    >>>
    >>> i pochodzące wyłącznie od dłużnika oczywiście.
    >> No właśnie ten kawałek Liwiusz ma w dupie.
    >
    > Bynajmniej.
    > Wychodzę z założenia, że moment egzekucji nie jest dobrym miejscem na
    > badanie własności. W praktyce jest to niewykonalne. (I nie, żadne dowody
    > rejestracyjne i tym podobne umowy nie mogą stanowić jednoznacznej
    > podstawy do uznania, że coś należy, albo nie należy, do dłużnika).

    Czyli zajmujemy samolot, którego pilotuje dłużnik?

    --
    Kaczus



  • 29. Data: 2017-08-31 11:48:47
    Temat: Re: Komornik z Mławy cd.
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 31 sierpnia 2017 11:43:26 UTC+2 użytkownik Wojtek napisał:

    > Czyli komornik nie sprawdza właściciela danej rzeczy
    A jak wg ciebie ma sprawdzić podczas egzekucji?

    > i zabiera daną
    > rzecz? Jaką ma pewność, że zabrał rzecz należącą do dłużnika?

    W zdecydowanej większości przypadków nic nie zabiera.

    > Gdyby była odpowiedzialność komornika za pobieranie rzeczy >nienależących do
    dłużnika, to by tak radośnie komornik nie >działał.

    W jaki sposób wg Ciebie komornik w momencie egzekucji ma sprawdzić czy telewizor
    należy do dłużnika, czy samochód należy czy nie należy do dłużnika?


  • 30. Data: 2017-08-31 11:53:52
    Temat: Re: Komornik z Mławy cd.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2017-08-31 o 11:43, Wojtek pisze:
    > W dniu 2017-08-31 o 11:37, Liwiusz pisze:
    >
    >> Bynajmniej.
    >> Wychodzę z założenia, że moment egzekucji nie jest dobrym miejscem na
    >> badanie własności. W praktyce jest to niewykonalne. (I nie, żadne dowody
    >
    > A który moment jest lepszy do tego?

    Masz do wyboru - wcześniejszy, późniejszy - pomyśl (to nie boli), wybierz.

    >> rejestracyjne i tym podobne umowy nie mogą stanowić jednoznacznej
    >> podstawy do uznania, że coś należy, albo nie należy, do dłużnika).
    >>
    >
    > Czyli komornik nie sprawdza właściciela danej rzeczy i zabiera daną

    Nie zabiera, tylko zajmuje. W przeważającej większości przypadków rzeczy
    pozostają pod dozorem dłużnika.


    > rzecz? Jaką ma pewność, że zabrał rzecz należącą do dłużnika?

    Prawo nie wymaga, aby istniała taka pewność.

    > Gdyby była odpowiedzialność komornika za pobieranie rzeczy nienależących
    > do dłużnika, to by tak radośnie komornik nie działał.

    Ale na szczęście nie istnieje - komornik nie jest odpowiedzialny za to,
    co dłużnik posiada.

    --
    Liwiusz

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 20 ... 45


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1